Ich dzieci? Niech sobie najpierw je zrobią...
Postawa KK związana z aktualnymi wydarzeniami, jest zwyczajnym zwalczaniem konkurencji, gdzie to zwalczanie i dyskredytacja poszczególnych nurtów jest przeszyta nieograniczoną przez nic hipokryzją.
Sami robią to, przed czym ostrzegają, że ktoś inny będzie robił...
Ich dzieci? Niech sobie najpierw je zrobią...
Postawa KK związana z aktualnymi wydarzeniami, jest zwyczajnym zwalczaniem konkurencji, gdzie to zwalczanie i dyskredytacja poszczególnych nurtów jest przeszyta nieograniczoną przez nic hipokryzją.
Sami robią to, przed czym ostrzegają, że ktoś inny będzie robił...