@Fragglesik Skoro prawo zabrania mu odstrzelić intruza, a pokojowe środki zawiodły, to kto ponosi za to odpowiedzialność? Odbierając prawo do obrony musisz się liczyć z konsekwencjami.
Pszczelarz nie pozwał niedźwiedzia, tylko instytucję odpowiedzialną za utrzymanie parku — jakieś nadleśnictwo czy co tam w kraju mieli. Tak samo wypłacane są odszkodowania rolnikom za straty spowodowane przez dziki. Ale jak napiszesz "wystąpił o odszkodowanie" to już nie brzmi nadzwyczajnie i nie nadaje się na demot.
Czym to się różni od żenienia się z manekinem, odbiciem lustrzanym, dmuchaną lalą czy sobą samym? Bzdurność w społeczeństwie rozwija się wykładniczo.
@Fragglesik Jeśli faktycznie misiek jest chroniony, i właściciel nie mógł się sam obronić, to jak najbardziej ma sens.
@Fragglesik Skoro prawo zabrania mu odstrzelić intruza, a pokojowe środki zawiodły, to kto ponosi za to odpowiedzialność? Odbierając prawo do obrony musisz się liczyć z konsekwencjami.
@ZONTAR,. @herhor67 Zgoda, musiało zapłacić, ale od tego są odszkodowania, a nie procesy ze zwierzętami.
@Fragglesik Aby dostać odszkodowanie najpierw musisz udowodnić winę. Bez sprawcy trudno by było cokolwiek udowodnić.
Pszczelarz nie pozwał niedźwiedzia, tylko instytucję odpowiedzialną za utrzymanie parku — jakieś nadleśnictwo czy co tam w kraju mieli. Tak samo wypłacane są odszkodowania rolnikom za straty spowodowane przez dziki. Ale jak napiszesz "wystąpił o odszkodowanie" to już nie brzmi nadzwyczajnie i nie nadaje się na demot.