Trzej mężczyźni uratowali kangura, który, wycieńczony i zmarznięty, stał w lodowatej wodzie zbiornika zaporowego na rzece Molonglo.
Choć początkowo zwierzę zdawało się zdenerwowane ludzką interwencją, w końcu pozwoliło, by wybawcy zanieśli je na brzeg.
Na nagraniu, które obiegło media społecznościowe, widać, jak kangur w podzięce wyciąga łapę do jednego z mężczyzn
@Azheal, dokładnie odnoszę takie samo wrażenie. Widać na nagraniu że, kangur jest dosyć mocno oparty na ogonie i próbuje kopnąć, tylko jednak mokry asfalt to nie jego środowisko i się ślizga.
@RobVonErt Mam wrażenie, że się potem przytrzymuje tego gościa, może przez to, że łapy mu się ślizgały, może był osłabiony też. Pewne jest jedno, nie zamierzał dziękować hah i jak oboje piszecie, chciał zaatakować.
Nie bardzo rozumiem. Oni mieli tam wody max po kolana, kangur sobie w niej po prostu stał. Szczerze wątpię, aby w Australii woda w otwartym zbiorniku była lodowata, jak twierdzi autor w opisie. To przed czym oni go właściwie ratowali?
E tam w podzięce. Widać że chciał kopnąć i szukał łapami punktu zaczepienia żeby przyfasoloc kopniaka.
Ostatnie zdanie to przykład antropomorfizacji.
Nie jestem pewien ale czy to nie jest pozycja z której kangury atakują?Opiera swój ciężar na ogonie tak żeby mógł z kopa zasadzić.
@Azheal, dokładnie odnoszę takie samo wrażenie. Widać na nagraniu że, kangur jest dosyć mocno oparty na ogonie i próbuje kopnąć, tylko jednak mokry asfalt to nie jego środowisko i się ślizga.
@RobVonErt Mam wrażenie, że się potem przytrzymuje tego gościa, może przez to, że łapy mu się ślizgały, może był osłabiony też. Pewne jest jedno, nie zamierzał dziękować hah i jak oboje piszecie, chciał zaatakować.
Nie bardzo rozumiem. Oni mieli tam wody max po kolana, kangur sobie w niej po prostu stał. Szczerze wątpię, aby w Australii woda w otwartym zbiorniku była lodowata, jak twierdzi autor w opisie. To przed czym oni go właściwie ratowali?
ten kangur wogole zdziwiony i pewnie chcial im jeszcze po kopie sprzedac
kangur raczej atakuje
Taka akcja a tam kolo czy dupa z psem sobie pobiegła dalej lol ;p