Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P pejter
+18 / 26

Czyli 500 będzie finansowane z licytacji mieszkań emerytów, jak to mówiła dworkowa? typowy socjalizm

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar samodzielny68
+14 / 20

I już wiesz, po co była potrzebna przemiana Trybunału Konstytucyjnego w towarzyski klub pisowców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belzeq
+1 / 11

Przeczytaj sobie te przepisy jeszcze raz, i jeszcze raz i tak, aż zrozumiesz o co w nich chodzi...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
+11 / 15

@belzeq
No niestety, ale ta informacja to prawda i tylko prawda. Do tej pory ZUS mógł ścigać tych, którzy podali nieprawdziwe dane potrzebne do wyliczenia emerytury. Wg nowych przepisów jeżeli podano PRAWDZIWE dane, a pomylił się ZUS przy wyliczeniu, to i tak odpowiedzialność spada na emeryta. Czyli tak naprawdę każdy starszy człowiek musi znać i rozumieć przepisy emerytalne na poziomie wyższym niż urzędnik w ZUS i kontrolować wszystkie decyzje ZUS, bo jeżeli urzędnik się pomyli, to emeryt za to będzie płacił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belzeq
-4 / 10

@K64 No niestety, ale piszesz bzdury tak jak autor demota. ZUS nie ma prawa odbierać świadczenia, czy jego części błędnie naliczonego z jego winy. Co innego jeśli świadczeniobiorca nakłamał. Do tej pory sądy różnie wskazywały czas za który taki oszust ma oddać nienależnie pobrane świadczenie - teraz przepis to precyzuje - do pięciu lat wstecz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+7 / 9

@K64 Niektórzy mają już tak wyprane głowy konfliktem na linii PiS vs PO (sztucznym dodajmy - patrz impreza u Mazura), że wyłączają już racjonalne myślenie i oceniają rzeczywistość na podstawie nagłówków w gazetach.

Jasnym jest, że nikt nie będzie wymagał od Pani Anny zwrotu wypłaconej emerytury, bo w polu imię wpisała "Ana" zamiast "Anna".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
+2 / 4

@belzeq
Jeżeli jesteś pewien, że wg nowych przepisów ZUS nie ma prawa odbierać świadczeń przyznanych w wyniku własnego błędu, to oczywiście nie ma się czego czepiać. Autor demota oparł się na interpretacji przedstawionej przez doradców finansowych dla gazety.
Rodzi się tylko pytanie, czy naprawdę nie zostawiono dla ZUS jakiejś furtki, która zostanie wykorzystana za kilka lat?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
+1 / 1

@Ashardon
A co ma z tym przepisem wspólnego konflikt PiS - PO? Przecież emerytury dostają zwolennicy wszystkich partii i jednakowo będzie ich to dotyczyło. Mam pytanie czy "jasnym jest, że nikt nie będzie wymagał zwrotu wypłaconej emerytury" to zapis ustawy, czy dobra wola urzędnika? Jeżeli to drugie, to ja bym nie opierał na tym pewności, jak te zapisy zostaną wykorzystane za kilka lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@Ashardon Oj zdziwił byś sie z kreatywności urzedników. Mi odzrucano wniosek o dofinansowanie na ocieplenie budynku z róznych dziwnych powódów ale najlepszym był powód że dane nie zgadzały sie z fakturą. A dokładnie w moim imieniu i nazwisku jest ł, a program do wystawiania miał problem z polskimi znakami i zamiast ł wpisywał l. Trzy dni chodzenia, korekty faktur, tłumaczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dragoo
+5 / 5

Dalej ludzie nie rozumieją że jeśli państwo coś da to może też odebrać. Dlatego im tak bardzo zależy na narodowym socjaliźmie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+4 / 8

Czy to nie dziwne, że cytat pochodzi z GW? -> https://wyborcza.biz/biznes/7,147880,27602874,pis-wprowadzil-przepis-ktory-pozwala-mu-odbierac-polakom-emerytury.html?disableRedirects=true

"- Zakład Ubezpieczeń Społecznych wzywa do zwrotu świadczenia tylko w wyjątkowych sytuacjach, na przykład kiedy świadczenia przyznane lub wypłacane są na podstawie fałszywych zeznań lub dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzenia w błąd przez osobę pobierającą świadczenia. Ponadto jeżeli osoba zwróci nienależnie pobrane świadczenia w wyznaczonym terminie, nie będzie musiała płacić odsetek od dnia po wydaniu decyzji o zwrocie do spłaty. Nowelizacja ustawy ma m.in. lepiej chronić Fundusz Ubezpieczeń Społecznych przed próbami wyłudzeń świadczeń - wyjaśnia rzecznik ZUS Paweł Żebrowski."


Co jest złego w tym, że dana instytucja będzie domagała się zwrotu, jeżeli ktoś popełnił jawne oszustwo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
0 / 0

@Ashardon Twój cytat, to jest opis tego co robi ZUS a nie ustawy samej w sobie. Musisz ufać, że jak będą robić, bo wg ustawy mogą zażądać zwrotu nawet gdy nie popełniłeś oszustwa, ale np. urzędnik źle coś podliczy. Ufasz naszemu państwu?

A odnośnie samej GW, dalej przytacza tłumaczenie ZUS, więc dopełniła dziennikarskiego obowiązku - czytaj coś więcej niż tylko nagłówki.

"Co na to ZUS? Paweł Żebrowski, rzecznik tego urzędu, zapewnia, że każda sprawa jest badana indywidualnie, a pomyłki urzędników, które mogą spowodować zwrot wypłaconych świadczeń zdarzają się bardzo rzadko.

- Nowelizacja ustawy ma m.in. lepiej chronić Fundusz Ubezpieczeń Społecznych przed próbami wyłudzeń świadczeń. Ponadto jeżeli osoba zwróci nienależnie pobrane świadczenia w wyznaczonym terminie, nie będzie musiała płacić odsetek. Przepisy zakładają, że jeżeli wypłacanie nienależnych świadczeń zostało spowodowane przekazaniem przez płatnika składek nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość, obowiązek zwrotu z tych świadczeń wraz z odsetkami, obciąża odpowiednio płatnika składek za cały okres, za który świadczenie zostało nadpłacone z winy tego płatnika. ZUS może żądać zwrotu od osoby, która nienależnie pobrała świadczenie, za okres nie dłuższy niż 3 lata od daty ujawnienia okoliczności pobierania tego świadczenia. Jednak sama decyzja o nienależnie pobranym świadczeniu może być wydana nie później jak 5 lat od ostatniego dnia okresu, za który nienależnie pobrano świadczenie - tłumaczy Żebrowski."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
+2 / 2

@Ashardon
Jeżeli ktoś popełnił oszustwo, to również wg starych przepisów domagano się zwrotu świadczenia, więc tu się nic nie zmieni.
A co jest złego? To że wg nowych przepisów nie ma znaczenia kto popełnił błąd. Jeżeli wniosek był wypełniony prawidłowo na podstawie prawdziwych danych, a pomylił się urzędnik ZUS, to konsekwencje błędu urzędnika ma ponosić emeryt.
Czy jest to mało prawdopodobne? Czasami się słyszy, że Urzędy Skarbowe potrafią zmienić interpretacje jakiegoś przepisu, mimo, ze sam przepis się nie zmienił i konsekwencjami finansowymi zmiany własnej interpretacji obciążają podatnika do 5 lat wstecz. Teraz ZUS dostaje takie samo narzędzie do ręki. Może zmienić interpretację jakiegoś przepisu i za to będzie płacić emeryt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2021 o 10:15

E El_Pawulon
+2 / 2

@Ashardon
zla jest mozliwosc wzywania do zwrotu kazdego. to ze zaklad deklaruje ze bedzie wzywal tylko tych co oszukali nic nie znaczy... moze wezwac kogos kto wnioski wypelnil poprawnie a pomylil sie ZUS i np wyliczyl za duza emeryture. w takim wypadku wezwie sie emeryta po 3 latach i kaze sie oddac kase... ktory emeryt ma takie pieniadze? po to sa urzednicy by weryfikowac wnioski i wyliczac je prawidlowo. jak urzednik sie pomyli to niech on bierze strate finansowa na klate a nie emeryt. kto jest tutaj ekspertem? emeryt czy przeszkolony urzednik panstwowy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arokub
-2 / 8

"Zakład Ubezpieczeń Społecznych wzywa do zwrotu świadczenia tylko w wyjątkowych sytuacjach, na przykład kiedy świadczenia przyznane lub wypłacane są na podstawie fałszywych zeznań lub dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzenia w błąd przez osobę pobierającą świadczenia. "
czyli to bat na oszustów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
0 / 2

@arokub Twój cytat, to jest opis tego co robi ZUS a nie ustawy samej w sobie. Musisz ufać, że jak będą robić, bo wg ustawy mogą zażądać zwrotu nawet gdy nie popełniłeś oszustwa, ale np. urzędnik źle coś podliczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
+1 / 3

Fajnie - urzędnik popełnia błąd, a ty masz oddawać kasę, której już nie masz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belzeq
0 / 2

@admin @kyd Ile razy można zgłaszać taką bzdurę, a kończy się tym, że taki babol trafia na Główną na zasadzie "ZUS zły smok teraz wszystkich zje!!!"?
"Autor" przeczytał nagłówek GW i już wszystko wie, a ktoś bezkrytycznie daje to gówno na Głowną. A ostatnio był taki ładny demot o podwójnym weryfikowaniu informacji z internetu...
A tu nieco więcej o tej ustawie, (dla ludzi rozumiejących to co czytają): https://www.money.pl/emerytury/zus-wezwie-do-zwrotu-emerytury-rzecznik-tylko-w-wyjatkowych-sytuacjach-6686344851106368a.html

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 konto usunięte
-1 / 1

i przekazują na wiadome radio x2 :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem