Fotograf Peter Funch robił zdjęcia przypadkowym ludziom w tym samym miejscu w Nowym Jorku i o tej samej porze przez 9 lat. Po latach odkrył, że wiele twarzy się cyklicznie powtarza. Tak się zmieniali nowojorczycy na przestrzeni lat
(11 obrazków)
Akurat to nie jest takie niemożliwe. Moje najstarsze koszule mają już z 15+ lat. Okulary noszę te same od kilkunastu lat. To zdjęcie zdradzają głównie słuchawki. Może było zrobione w odstępie kilku miesięcy, ale raczej dni. Po prostu nie widać żadnej różnicy nawet we włosach. Światło i Ala reszta też taka sama, a słuchawki sprzed dekady raczej by tak nie wyglądały. Chociaż fakt, moje najstarsze słuchawki mają też naście lat, wyglądają nowocześnie i grają znakomicie. No ale ja mam nauszne, a to dużo starszy twór.
A ta ostatnia to co taka pogodna i wesoła? Pewnie policja ją często zatrzymuje podejrzewając bycie pod wpływem narkotyków no bo to podejrzane, że ktoś chodzi po mieście uśmiechnięty :).
Serio? Ta sama kobieta po 9 latach w tej samej bluzce???
Ten sam facet, w tej samej koszuli, w tych samych okularach, z tą samą torba i z tymi samymi słuchawkami.
Akurat to nie jest takie niemożliwe. Moje najstarsze koszule mają już z 15+ lat. Okulary noszę te same od kilkunastu lat. To zdjęcie zdradzają głównie słuchawki. Może było zrobione w odstępie kilku miesięcy, ale raczej dni. Po prostu nie widać żadnej różnicy nawet we włosach. Światło i Ala reszta też taka sama, a słuchawki sprzed dekady raczej by tak nie wyglądały. Chociaż fakt, moje najstarsze słuchawki mają też naście lat, wyglądają nowocześnie i grają znakomicie. No ale ja mam nauszne, a to dużo starszy twór.
Fascynująca galeria... Czas wykonania większości tych zdjęć to jakieś 2-3 sek. a nie 11 lat.
Poziom szczęścia na twarzach podobny jak u nas.
No niesamowite, ludzie mają swoje stałe trasy...
To niesamowite ludzie chodzą do pracy
A ta ostatnia to co taka pogodna i wesoła? Pewnie policja ją często zatrzymuje podejrzewając bycie pod wpływem narkotyków no bo to podejrzane, że ktoś chodzi po mieście uśmiechnięty :).
pytanie po co, dosyć kosztowne hobby (w sensie starty czasu)