Problem w Chinach jest dużo bardziej skomplikowany, sama polityka 2+1 nie była złym pomysłem tylko nie wzięto pod uwagę mentalności ludzi tam żyjących, każdych chciał mieć męskiego potomka w związku z czym zaburzona została równowaga płci czego efektem jest znacznie niższy niż przewidywany przyrost naturalny.
Do tego wydaje mi się że mogą się pojawić problemy z powodu frustracji mężczyzn związanych z brakiem możliwości znalezienia partnerki, ciekaw jestem jak sobie z tym poradzą.
@kibishi
Podobno Rosjanki chcą się wiązać z Chińczykami. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale tak słyszałem. Chińczyk nie pije, nie bije, pracuje, co jest bardzo pozytywną odmianą w porównaniu z Rosjanami, wśród których alkoholizm niestety jest często spotykany, a do mają ujemny przyrost naturalny, więc dobry mąż w Rosji jest na wagę złota.
@El_Polaco Dobrze piszesz. Ostatnio mi się włączyło na jeden z kanałów TVP i tam jest taka reporterka (nie pamiętam jak jej na imię) co to często jeździ do Rosji i robi tam reportaże i akurat leciał jeden z jej materiałów gdzie było mówione o tym zjawisku gdzie Chińczycy jeżdżą do Rosji i biorą śluby z Rosjankami.
@El_Polaco "Czy chciałaby Pani Chińczyka? Chińczyka ach nie bo to zdrajca i żółte ma jajca. Czy chciałaby Pani Ruskiego? Ruskiego ach nie bo rusek z kołchozu ma dyszel od wozu. A Polak w potrzebie przytuli do siebie, Polaka ach tak. Tak na serio Polak nie taki święty, wiemy po sobie.
@JohnLilly
Rosjanki z kolei słyną z urody i tego, że potrafią zająć się domem, że nie są rozpieszczonymi księżniczkami. Tzn te, które wyszły za bogaczy, może i są. Reszty na taki luksus nie stać, bo jakoś trzeba przeżyć, coś do gara włożyć. Także pracowity Chińczyk, który przynosi wypłatę do domu, jest atrakcyjną partią. Także w ten sposób problem demografii może zostać rozwiązany po obu stronach.
A wiesz, jak to wygląda od strony różnic kulturowych i jak w tej kwestii wygląda polityka rządów obu krajów, zachęcają do takich małżeństw, czy zniechęcają i tworzą jakieś skomplikowane procedury prawne?
@JohnLilly
Dzięki. Na pewno obejrzę. Ciekawi mnie, czy takie zacieśnienie więzi między obywatelami będzie też skutkowało sojuszem chińsko rosyjskim. Oba kraje mają problem z demografią, a to byłoby rozwiązanie.
Jeśli tak, to jest wielce prawdopodobne, że Chińczycy wygrają walkę o władzę nad światem, którą jeszcze sprawują Amerykanie.
Chińczycy z ich zasobami ludzkimi, mocą produkcyjną, technologią i Rosjanie z ich armią, zasobami ziemiami do zasiedlenia i wielkim obszarem, przez co mogą wpływać na sytuację w sąsiednich krajach, przez które ma iść chiński Nowy Jedwabny Szlak.
@El_Polaco, prawda. Tak jest w rejonach przy granicy z Chinami. W wielu dużych miastach Syberii chińczycy stanowią już od lat większość. Mają coraz większe wpływy, dostają się do rad miast. Ciekawe kiedy zgłoszą chęć przyłączenia tych ziem do Chin. Niech tylko Rosja spróbuję ich tknąć, to Chiny wjadą tam czołgami, oczywiście w obronie rdzennej, chińskiej ludności. Będą mieli swoją wersję Krymu.
Wprowadzili nakaz posiadania tylko jednego dziecka, ale chyba nie przewodzili, że ze względów kulturowych zdecydowana większość rodzin będzie wybierała chłopca, a żeńskie ciąże będą usuwane. Około 30 mln Chińczyków nie znajdzie sobie nigdy żony i nie spłodzi potomka, bo zwyczajnie zabraknie dla nich kobiet. Podobnie jest w Indiach.
Problem w Chinach jest dużo bardziej skomplikowany, sama polityka 2+1 nie była złym pomysłem tylko nie wzięto pod uwagę mentalności ludzi tam żyjących, każdych chciał mieć męskiego potomka w związku z czym zaburzona została równowaga płci czego efektem jest znacznie niższy niż przewidywany przyrost naturalny.
Do tego wydaje mi się że mogą się pojawić problemy z powodu frustracji mężczyzn związanych z brakiem możliwości znalezienia partnerki, ciekaw jestem jak sobie z tym poradzą.
@kibishi
Podobno Rosjanki chcą się wiązać z Chińczykami. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale tak słyszałem. Chińczyk nie pije, nie bije, pracuje, co jest bardzo pozytywną odmianą w porównaniu z Rosjanami, wśród których alkoholizm niestety jest często spotykany, a do mają ujemny przyrost naturalny, więc dobry mąż w Rosji jest na wagę złota.
@El_Polaco Dobrze piszesz. Ostatnio mi się włączyło na jeden z kanałów TVP i tam jest taka reporterka (nie pamiętam jak jej na imię) co to często jeździ do Rosji i robi tam reportaże i akurat leciał jeden z jej materiałów gdzie było mówione o tym zjawisku gdzie Chińczycy jeżdżą do Rosji i biorą śluby z Rosjankami.
@El_Polaco "Czy chciałaby Pani Chińczyka? Chińczyka ach nie bo to zdrajca i żółte ma jajca. Czy chciałaby Pani Ruskiego? Ruskiego ach nie bo rusek z kołchozu ma dyszel od wozu. A Polak w potrzebie przytuli do siebie, Polaka ach tak. Tak na serio Polak nie taki święty, wiemy po sobie.
@JohnLilly
Rosjanki z kolei słyną z urody i tego, że potrafią zająć się domem, że nie są rozpieszczonymi księżniczkami. Tzn te, które wyszły za bogaczy, może i są. Reszty na taki luksus nie stać, bo jakoś trzeba przeżyć, coś do gara włożyć. Także pracowity Chińczyk, który przynosi wypłatę do domu, jest atrakcyjną partią. Także w ten sposób problem demografii może zostać rozwiązany po obu stronach.
A wiesz, jak to wygląda od strony różnic kulturowych i jak w tej kwestii wygląda polityka rządów obu krajów, zachęcają do takich małżeństw, czy zniechęcają i tworzą jakieś skomplikowane procedury prawne?
@El_Polaco Reporterka Barbara Włodarczyk dokument Rosja i Chiny - małżeństwo z wyrachowania. Tu mi się udało znaleźć ten materiał, jak Cię interesuje https://vod.tvp.pl/video/rosja-i-chiny-malzenstwo-z-wyrachowania,rosja-i-chiny-malzenstwo-z-wyrachowania,45178037
@El_Polaco W tym materiale mówią ogólnie o obecnych relacjach obu państw, ale wątek małżeństw Chińczyków z Rosjankami jest tutaj wyjaśniony.
@JohnLilly
Dzięki. Na pewno obejrzę. Ciekawi mnie, czy takie zacieśnienie więzi między obywatelami będzie też skutkowało sojuszem chińsko rosyjskim. Oba kraje mają problem z demografią, a to byłoby rozwiązanie.
Jeśli tak, to jest wielce prawdopodobne, że Chińczycy wygrają walkę o władzę nad światem, którą jeszcze sprawują Amerykanie.
Chińczycy z ich zasobami ludzkimi, mocą produkcyjną, technologią i Rosjanie z ich armią, zasobami ziemiami do zasiedlenia i wielkim obszarem, przez co mogą wpływać na sytuację w sąsiednich krajach, przez które ma iść chiński Nowy Jedwabny Szlak.
@El_Polaco, prawda. Tak jest w rejonach przy granicy z Chinami. W wielu dużych miastach Syberii chińczycy stanowią już od lat większość. Mają coraz większe wpływy, dostają się do rad miast. Ciekawe kiedy zgłoszą chęć przyłączenia tych ziem do Chin. Niech tylko Rosja spróbuję ich tknąć, to Chiny wjadą tam czołgami, oczywiście w obronie rdzennej, chińskiej ludności. Będą mieli swoją wersję Krymu.
Wprowadzili nakaz posiadania tylko jednego dziecka, ale chyba nie przewodzili, że ze względów kulturowych zdecydowana większość rodzin będzie wybierała chłopca, a żeńskie ciąże będą usuwane. Około 30 mln Chińczyków nie znajdzie sobie nigdy żony i nie spłodzi potomka, bo zwyczajnie zabraknie dla nich kobiet. Podobnie jest w Indiach.