To jest praca rodzica i to raczej ono sie uparlo zeby pokazac przed innymi bombelkami i dzesikami jakie ma kreatywne "dziecko" tym samym odbierajac mu kreatywnosc bo JA !!!
oczywiście sama nie zrobiła proszę Cie kto w to uwierzy. pomogłaś zrobić dziecku takie dzieło to nie wstyd. super sprawa tworzyć razem ale w to że sama zrobiła raczej nikt nie uwierzy :/
Pewnie pełno kleju. Takie z kasztanów i patyczków można postawić na podwórku i zapomnieć, jeśli się praca zestarzeję. A nad takim czymś trzeba się zastanowić do którego kosza wyrzucić.
Jeśli treść zadania brzmi zrób konika z kasztanów a dziecko robi to co na zdjęciu to jaki to ma sens? a może ten konik z kasztanów jest wprowadzeniem do dalszej lekcji tematycznej? Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
@Joker85 Kiedyś miałem w klasie taką laskę, która napisała 12 stron wypracowania ale na inny temat niż miała zadane. Jakże była ździwiona gdy profesorka napisała 1 z wykrzyknikiem i dopisek: "Nie na temat!".
Taaaaak, na pewno dziecko "samo" to wykonało i wymyśliło, aby zrobić coś na przekór treści zadania, a następnie poprosiło mamusię, aby wrzuciła to na wszystkie możliwe fejsy i sratagramy.
Pamiętam jak moja córka sama zrobiła makietę miasta w 1 klasie podstawówki. Było mi przykro kiedy zobaczyłam prace wykonane przez rodziców i lepiej ocenione od jej starań:(
To jest praca rodzica i to raczej ono sie uparlo zeby pokazac przed innymi bombelkami i dzesikami jakie ma kreatywne "dziecko" tym samym odbierajac mu kreatywnosc bo JA !!!
@darwin_in nie zdziwiłbym się gdyby rodzić zapłacił komuś za zrobienie tego, bo sam nie umiał. Ważne, że można się pochwalić na fejsie
oczywiście sama nie zrobiła proszę Cie kto w to uwierzy. pomogłaś zrobić dziecku takie dzieło to nie wstyd. super sprawa tworzyć razem ale w to że sama zrobiła raczej nikt nie uwierzy :/
Pewnie pełno kleju. Takie z kasztanów i patyczków można postawić na podwórku i zapomnieć, jeśli się praca zestarzeję. A nad takim czymś trzeba się zastanowić do którego kosza wyrzucić.
Jeśli treść zadania brzmi zrób konika z kasztanów a dziecko robi to co na zdjęciu to jaki to ma sens? a może ten konik z kasztanów jest wprowadzeniem do dalszej lekcji tematycznej? Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
@Joker85 Kiedyś miałem w klasie taką laskę, która napisała 12 stron wypracowania ale na inny temat niż miała zadane. Jakże była ździwiona gdy profesorka napisała 1 z wykrzyknikiem i dopisek: "Nie na temat!".
Taaaaak, na pewno dziecko "samo" to wykonało i wymyśliło, aby zrobić coś na przekór treści zadania, a następnie poprosiło mamusię, aby wrzuciła to na wszystkie możliwe fejsy i sratagramy.
... i poprosiła rodziców, żeby zrobili jej cos ciekawszego, niż rzeczone koniki.
Pamiętam jak moja córka sama zrobiła makietę miasta w 1 klasie podstawówki. Było mi przykro kiedy zobaczyłam prace wykonane przez rodziców i lepiej ocenione od jej starań:(