Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar koszmarek66
+21 / 27

A więc jeśli inny rolnik znajdzie coś podobnego na swoim polu to powyciąga i zniszczy lub zakopie to jeszcze głębiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Meczyk
+13 / 15

Znajdźcie sobie na FB profil "Zaginione miasta w Polsce". Znajdziecie tam m.in. to:

"Od samego początku wszelkie prace archeologiczne prowadzone były w ścisłym porozumieniu z właścicielami gruntów na których zlokalizowane są relikty miasta, w terminach niekolidujących z pracami rolniczymi. Zaczęto organizować coroczne „Spotkania Dzwonowskie”, na których mieszkańcy mogli zapoznać się z najnowszymi wynikami badań i omawiano z nimi plany na kolejne sezony. Zespół badawczy zawsze mógł liczyć na pomoc ze strony lokalnej społeczności.
Wypracowana równowaga polegająca na szacunku dla rolniczego trudu i potrzebą poznania i ochrony tego bezcennego stanowiska archeologicznego uległa niestety zachwianiu wiosną tego roku. Spadkobierca niedawno zmarłego właściciela gruntu (inicjator powstania reportażu) postanowił zmienić sposób użytkowania części stanowiska. Aby uzyskać nieco miejsca dla magazynowania palet z drewnem, za pomocą sprzętu ciężkiego zniwelował część wzniesienia, na którym znajdują się pozostałości średniowiecznego i nowożytnego cmentarza związanego z istniejącym niegdyś kościołem parafialnym. W efekcie tych działań zniszczeniu uległo od kilkudziesięciu do nawet kilkuset grobów. Przemielone i zmiażdżone przez koparkę szczątki ludzkie zostały rozwleczone na przestrzeni wzgórza. Część z nich, wraz z fragmentem średniowiecznych obwałowań miejskich, została zepchnięta na skraj pobliskiego lasu. Działanie to trudno uznać za nieświadome biorąc pod uwagę fakt, że przedsiębiorczy rolnik uczestniczył w "Spotkaniach Dzwonowskich"."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nagano
+9 / 9

@Meczyk Za późno, media i ludzie już z marszu skreślili archeologów nie czytając wyjaśnień. Również autor - @VisitorQ Dzięki za szczucie ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
+4 / 8

@Nagano - nikt nie lubi archeologów. Mam to (nie)szczęście robić w tym zawodzie i mieć z podobnymi sprawami styczność. W tym konkretnym przypadku jedyne co pozostaje archeologom, to powiadomić konserwatora, a ten prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, jakim jest świadome niszczenie stanowiska archeologicznego. Jak rolnik chce mieć pole bez stanowiska to też żaden problem. Robi sie wtedy badania ratownicze, jak np. pod autostrady, tyle tylko że wtedy rolnik bedzie zgodnie z prawem w roli inwestora, a takie badania mogą potrwać nawet dwa lata(zależy to od rozmiaru stanowiska) i już idziemy w miliony.
Druga sprawa - skoro ten Pan wiedział jak wygląda sytuacja, to ekonomiczniej bylo nie korzystac z tego pola, lub odsprzedać grunt gminie/miastu, ktore po badaniu mogloby zrobic skansen lub park archeologiczny, co przekłada się na turystykę, bo ludzie jednak są spragnieni wiedzy o lokalnej historii i to widać. Ale że ludzie tępi(nie mylić z nieświadomością), no to...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nagano
+1 / 3

@Lulus To pozdrawiam kolegę po fachu ;) Niestety w tym kraju niedługo trzeba będzie się ukrywać za bycie: archeologiem, lekarzem, ratownikiem, policjantem itd. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

Poskąpił 300zł rocznie na ubezpieczenie to ma czego chciał - zaoszczędził.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vinyard
+3 / 3

Ale o tym, że rzeczony rolnik stał się właścicielem tego gruntu w wyniku dziedziczenia, i że nastąpiło to już długo po rozpoczęciu prac to już nie warto wspomnieć? Jest też jeszcze "drobny szczegół" o zniszczeniu przez pana właściciela przy pomocy ciężkiego sprzętu znacznej części znalezionego tam i badanego w ramach tych wykopalisk cmentarza (bo pan właściciel sobie pagórek niwelował).
Obraz sytuacji przedstawiony tak rzetelnie, że ręce opadają...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawoldinho
+1 / 1

Po informacjach, które wyczytałem temu dziadowi nic się nie powinno należeć a sprawą powinna zająć się prokuratora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem