@szogo nieprawda, może po prostu nie miał takiej sytuacji w której musiał się wykazać umiejętnościami zdobytymi podczas treningów na symulatorach lotu.
W Polsce jeszcze długo nie będzie normalnie, jeżeli większość z nas będzie się zastanawiać nad tym, czy to dobrze, że go wypieprzyli, skoro dopuścił się oszustwa, czy też nie.
Musiał mieć skończone jakieś kursy. Powinien skończyć w pace za igranie ludzkim życiem.
Historia katastrof lotniczych jest usiana pilotami takimi jak ten typ.
Wystarczy żeby wpadł w jakieś turbulencje, źle ustawił autopilota, czy cokolwiek innego, i zabił by dziesiątki, albo setki ludzi. Bez powodu tej licencji mu nie odmówiono.
Po 20 latach miał już wylatane tyle godzin, że mogli mu przyznać licencję
Po tylu latach latania to on już miał tą licencję przez zasiedzenie ^^
czyli tak ,wywalili gościa po 20 latach który umiał latać? :D
Jak by nie umiał to by już dawno miał twarde lądowanie i by się rypło
@szogo nieprawda, może po prostu nie miał takiej sytuacji w której musiał się wykazać umiejętnościami zdobytymi podczas treningów na symulatorach lotu.
@mamarok serio przez 20 lat ,watpie?
@szogo Wiesz...samoloty rzadko spadają. Prawie wszyscy piloci latają do emerytury bez żadnych przypadków szczególnych.
W Polsce jeszcze długo nie będzie normalnie, jeżeli większość z nas będzie się zastanawiać nad tym, czy to dobrze, że go wypieprzyli, skoro dopuścił się oszustwa, czy też nie.
właśnie banda idiotów sugeruje jakby ta licencja była niepotrzebna, bo jakiś koleś sobie poradził bez niej.
Musiał mieć skończone jakieś kursy. Powinien skończyć w pace za igranie ludzkim życiem.
Historia katastrof lotniczych jest usiana pilotami takimi jak ten typ.
Wystarczy żeby wpadł w jakieś turbulencje, źle ustawił autopilota, czy cokolwiek innego, i zabił by dziesiątki, albo setki ludzi. Bez powodu tej licencji mu nie odmówiono.
Gdzie go wylali?