Gdzieś słyszałem o tym, że w biednych afrykańskich krajach, dzieci uczy się programowania na pewnej wersji famiclona, https://5.allegroimg.com/s1024/0cfc76/6cb8da9b479ab9e076074fc09395
Tanie to, bo idzie to wyrwać za 30zł. To żałośnie niski koszt w porównaniu do nawet starego komputera.
I to jest prawdziwie demotywujące - że czy to Polska, czy Ghana, uczy się na programach Microsoftu. Tak że uczeń kończący szkołę może nawet nie wie, że są legalne bezpłatne programy. A nawet jeśli wie, to boi się zmiany.
Skoro inne kraje 3 świata, takie jak Bangladesz i Polska mogą sobie sprowadzać statki do złomowania albo chemikalia do pokątnego palenia, to może niech Ghana zacznie sprowadzać elektrośmieci? Jest w nich mnóstwo komputerów w pełni wystarczających do nauki szkolnej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 października 2021 o 16:11
Gdzieś słyszałem o tym, że w biednych afrykańskich krajach, dzieci uczy się programowania na pewnej wersji famiclona,
https://5.allegroimg.com/s1024/0cfc76/6cb8da9b479ab9e076074fc09395
Tanie to, bo idzie to wyrwać za 30zł. To żałośnie niski koszt w porównaniu do nawet starego komputera.
U nas wykładowczyni, 25 lat temu, też uczyła Nortona Commandera rysując jego panele na tablicy...
Było kilka lat temu!
Szkoda, że osoba która kręciła nie mogła użyczyć telefonu nauczycielowi na czas lekcji.
Chyba, że kręcone było kalkulatorem
I to jest prawdziwie demotywujące - że czy to Polska, czy Ghana, uczy się na programach Microsoftu. Tak że uczeń kończący szkołę może nawet nie wie, że są legalne bezpłatne programy. A nawet jeśli wie, to boi się zmiany.
Skoro inne kraje 3 świata, takie jak Bangladesz i Polska mogą sobie sprowadzać statki do złomowania albo chemikalia do pokątnego palenia, to może niech Ghana zacznie sprowadzać elektrośmieci? Jest w nich mnóstwo komputerów w pełni wystarczających do nauki szkolnej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2021 o 16:11