@Myslaca_istota Problem w tym, że ktoś wybrał tych ludzi, głosował na nich i cały czas pozwala aby robili to co robią. Historia lubi się powtarzać i podejrzewam, że za 10 czy 20 lat, znowu pojawią się tacy jak oni, gdyż w następnych wyborach są skończeni. To nie politycy są problemem tylko ludność.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 października 2021 o 2:54
@polski_niewolnik mam nadzieję, że masz rację i następne wybory przegrają, ale oni mają ciągle ponad 30% poparcie i boję się, że mogą je jednak wygrać...
@konotori Swoją eurofobią (oraz religijnym fanatyzmem), PiSowscy pomyleńcy osiągnęli to, że skłonili tych wszystkich niezdecydowanych którzy wcześniej w ogóle nie głosowali ale są proeuropejscy, do głosowania na partie proeuropejskie czyli np. PO. Także na wygraną nie mają szans. W ostatnich wyborach frekwencja wyniosła raptem 50%, także wyobraź sobie skalę ich porażki.
@polski_niewolnik Już w poprzednich wyborach mieli nie mieć szans przez te afery, jakie robią na każdym kroku.
Ja mam jedynie nadzieję, że te wszystkie śmieci, które defraudują 40 milionów naszych pieniędzy na wybory, które się nie odbywają, kupują respiratory-widmo za 220 milionów, zastępują Trybunał Konstytucyjnym marionetkowym organem partyjnym, powtarzają niezgodnie z prawem głosowania, bo dyktator tak sobie życzy, czy wreszcie żrą kolacje za 4 tysiące na nasz koszt, odpowiedziały na swoje przestępstwa.
Bo w dzisiejszej polityce wygląda to tak, że po zrobieniu jednego lub 3 głośnych skandali są przenoszeni i pełnią zupełnie inną funkcję, nie występują w telewizji, by za 5-10 lat znowu objąć jakiś urząd i wrócić przed kamery. Żeby taki Szumowski, Kaczyński, czy Sasin odpowiedzieli za milionowe przekręty, a nie tylko zmienili pełnioną funkcję na kilka lat, zarabiając tyle samo naszych pieniędzy.
#konotori skąd wiesz że mają takie poparcie? Z sondażowni w których siedzą ich ludzie? Nie wierzę w uczciwość najbliższych wyborów. Zrobią sobie wynik. Nie wierzę nawet w uczciwość prezedenckich które się ostatnio odbyły.
@polski_niewolnik
napisales to co ja tobie napisalem wczoraj w innym komentarzu, ze ludzie wybieraja rzadzacych, czyli ze maja kontrole nad tym. Ze politycy to nie ufoludki z kosmosu ktore wziely wladze sila.
To mowiles ze to zabawne i nie wiesz czy to sarkazm. Zminilo ci sie zdanie na ten temat w ciagu jdenego dnia?
@polski_niewolnik
nie badz taki pewny, wrocil Tusk i juz pajacuje, duzo ludzi zaglosuje na pis aby tylko nie na to z czym zwiazany jest tusk. Jak sie wam uda wygrac to napewno nie bedzie duza roznica, tylko pewnie minimalna, jak sie uda.
Był kiedyś taki mem.
Pani nauczycielka pyta się ucznia.
- Jakie było najtragicznijsze dla Polski powstanie?
Uczeń odpowiada.
- Powstanie PiSu.
I było by to śmieszne, gdyby nie było to takie tragiczne.
@ab_be Żebys się nie zdziwił z tym VATem. Wystarczy, ze jeden oszust zakupi na przelew i nie zapłaci. Fiskusa nie obchodzi, że nie dostałeś pieniędzy, VAT trzeba zapłacić. Fakt, możesz się starać o odzyskanie tych pieniędzy, czy to sądownie od dłuznika, czy to składając wniosek do US o zwrot, ale ile czasu to zajmuje, to wiedza tylko ci, którzy muszą to zrobić. I ile na wartości traci w tym czasie pieniądz już zabrany przez państwo.
VAT to nie sales tax. Sales tax płaci klient, dosłownie. W momencie zakupu dolicza się go do ceny towaru i klient od razu widzi, że płaci X za produkt i chociażby 5% ST. VAT jest podatkiem od wartości dodanej i jest doliczany na każdym etapie sprzedaży. Jak przedsiębiorca kupił klej do glazury, to on płaci VAT. Później od usługi płaci mu klient, a on może łaskawie dopłacić do US różnicę między podatkiem od zakupu i sprzedaży. Jak więc klient nie zapłaci, to sprzedawca zostaje z kosztami. Sam obowiązek pojawia się w momencie wystawienia dokumentu fiskalnego, więc nie ma znaczenia, czy kasa wpłynęła. Cała masa firm tak upadła. Wzięli na siebie duże kontrakty, wystawili faktury i zostali z setkami tysięcy podatku do zapłacenia, a klient zwiał. US najpierw dobije przedsiębiorcę ściągając naliczony podatek, a sprawy w sądzie i próby odzyskania zwykle trwają latami i rzadko kończą się dobrze.
A jak ktoś zapłaci mniejszy podatek niż wymyśli sobie US, to ścigać będą też przedsiębiorcę. Kiedyś opisywałem taki przykład, daleki znajomy używał niższej stawki podatkowej, po ilus latach US uznał, że powinna być wyższa, zajęli mu konta i majątek na rzecz spłaty. Naście lat później wygrał sprawę, ale firma już dawno upadła.
Nie lubię pisu ale właściciele firm rzucając ile godzin wyrabiają dziennie nie zyskują w moich oczach, wszyscy którzy mają swoją firmę wiedzą o co chodzi.
@yankers Nie powiedziałem tego, więcej by mi powiedziało jakie ma obroty i w jakiej branży pracuje nie musi mówić o zyskach żeby ludzie się nie spinali.
@CoGitare Pytanie brzmi, w jakim celu maja zyskiwac w Twoich oczach ? Czy Ty sie martwisz, zeby zyskac w ich oczach ? Prawda jest taka, ze prowadzac firme pracujesz non stop. Nawet na urlopie :) A jakie maja obroty ? A czy jego obchodzi jakie Ty masz obroty z tego kontrolowania obrotow innych ludzi ? :) Populizm nie ma nic wspolnego z prowadzeniem biznesu, wiec zyskiwanie w oczach jakis ludzi, ktorzy o jego biznesie lub w oogole o biznesie nie maja pojecia jest bez sensu :)
@mikv To on wyskakuje na mównice z jednej strony podpierając się podatkami które wszyscy płacą a z drugiej godzinami które wtopił w swój biznes gdzie nie ma płacone za godziny tylko za efekty, możliwe że jego firma jest na skraju bankructwa nie płaci swoim pracownikom, ale wyrabia te 12-13-14 godzin, równie dobrze robol na lini może się pochwalić że przez ręce przewijają się mu miliony więc nie powinniśmy patrzeć że ledwo co wiąże koniec z końcem, no i jeszcze ten robol wyskoczy że trzeba zmniejszyć podatki dla najbogatszych żeby Ci w zamian podwyższyli mu wynagrodzenie ;)
@CoGitare Chyba nie do końca rozumiesz problem. Nie chodzi o płacenie podatków, tylko co się z tymi podatkami dzieje. Przedsiębiorca wypracowuje każdy grosz, który wpłaca fiskusowi. Polityk czerpie z tego garściami, i wywala bez umiaru na swoje fanaberie, i/lub inwestycje zupełnie bez sensu. Lub na kupowanie głosów. przedsiębiorca jak piszesz ma płacone za efekt, nie godziny. Więc potrafi też zobaczyć "efekty" pracy polityka - czyli h.d i kamieni kupa. I wtedy godziny poświęcone na pracę mocno bolą, zwłaszcza gdy "zasady gry" zmieniają się kilka razy w ciągu roku i nie da się zaplanować rozwoju działalności, bo za chwilę vateusz i tak przyjdzie i zabierze, żeby dać tym, którym się nie chce pracować po te kilkanaście godzin dla lepszego efektu.
Pomijając główny temat wyboru partii to chciałem tylko zauważyć, że VAT płacą klienci. Chyba, że klient płaci netto a "pan przedsiębiorca" dopłaca za nich VAT. On odpisuje VAT na środki trwałe, za paliwo, za telefon, za inne koszty. Więc z tą jego firmą to chyba jakaś ściema. 19% dochodowego? Firmę można tak rozliczyć żeby była na zero lub lekki minus, kupując środki trwałe lub inwestując w rozwój.
@Buka1976 Coraz mniej się da odliczyć jako koszty, idąc do sklepu wszyscy zostawiamy VAT. I kupuj sobie środki trwałe, przecież w każdej branży tak się da - tylko najpierw też trzeba na to wydać zarobione pieniądze.
@Buka1976 Pomijając główny temat - wszystkie podatki pośrednio ostatecznie płaci konsument w cenie.
Przedsiębiorca ma pieniądze z różnicy między przychodami i kosztami po opodatkowaniu. To czy nazwiesz to Vatem, Pitem, Citem, danina czy jak tam chcesz to każda działalność kalkuluje się tak, żeby na końcu mieć zysk. Jeśli Pit wzrośnie z np 19% do 30% to jak myślisz: wpłynie to na ceny czy nie?
@konar64 Rozmawiasz z kim, kto działalność gospodarczą prowadzi od 1999 roku. Uwierz. Można tak kombinować, że im więcej masz pieniędzy, tym mniej podatków płacisz. Przynajmniej ty, jako właściciel firmy.
@Buka1976 No i mój wpis nie wyklucza Twojego. Jak rozumiem jeśli składka zdrowotna wzrośnie, to Ty na to nie zareagujesz, a odbiorca Twojej usługi/produktu tego nie odczuje? Bo w moim mniemaniu jak w mojej działalności wzrośnie koszt to i cena mojej usługi rośnie - zapłaci odbiorca
@konar64 Zgadza się. Ale nie ja to odczuję. Klient tak. Więc ja tylko wyraziłem zdziwienie, dlaczego facet tak lamentuje nad swoim losem? Wydaje mi się, że prowadzi on działalność, ale raczej nie gospodarczą.
@Buka1976 Podsumowujac: wszystkie podatki przechodza na klienta, Przedsiębiorca ciagle musi się dostosowywać do nowych przepisów ( to jest najbardziej upierdliwe), każdy za wszystko chce więcej pieniędzy, bo rzad ma ciagle nowe pomysły na sprawiedliwy podział środków. Problemem wg mnie jest to, że cały czas musisz się pilnować, czy przypadkiem Twój pomysł na biznes nie będzie niewygodny dla rzadu. I rozmumiem lament, bo ja na swoje wyjdę lub zamknę biznes, ale jeśli ciagle rzad będzie sobie pobierał coraz więcej od klienta końcowego i przepuszczał na głupoty to mnie to też denerwuje
Pozwolę sobie nie zgodzić się w kwestii płacenia tego VATu - on od początku (czyli konsumenta) jest doliczony do wartości towarów lub usług i to właśnie konsument płaci ten podatek, chociaż nie bezpośrednio, bo przez firmy, ktore nota bene mają możliwości jego odliczania. Reszta celująco!
@mafouta @Buka1976 - w teorii tak jest, a jak jest w praktyce? Przychodzi oszust, zamawia towar lub usługę i nie płaci. Na fakturze jest VAT, który tak czy tak trzeba odprowadzić. I nie ma dyskusji. Owszem można ten VAT później odzyskać, ale po pierwsze jest związane z pisaniem wniosków, wyjaśnień, i wykłócanie się z fiskusem, a potem czekanie na zwrot, a w tym czasie: a) pieniądze inflacyjnie tracą na wartości, b) zmniejsza się pula gotówki w firmie, i przedsiębiorcy żyjący z obrotu, a nie marży(czyt - niska marża, duży obrót), mają zmniejszony obrót - i tym samym zyski...
@Buka1976 Nie, w ciągu 6 lat tylko dwóch. Tylko lub aż tyle. Natomiast nagminne jest opóźnianie płatności - o tydzień, dwa, czasem miesiąc albo i trzy. co ciekawe- im większa korporacja tym bardziej wymusza dostosowanie się do ich "procedur". Inni płacą przez pół roku w ratach, bo nie mogą zebrać kwoty faktury na raz. A fiskus nie pyta. Płać albo zamykaj działalność, bo my ci zamkniemy.
@LUPUS1962
Dlatego warto wtedy skorzystać z metody kasowej, jeżeli jest taka możliwość to przynajmniej w VAT płaci dopiero po otrzymaniu zapłaty, ale bardzo mało osób z tego rozwiązania korzysta. Na pewno jest to rozwiązanie poprawiające płynność finansową firmy, niemniej wymaga więcej pracy przy rozliczaniu. W podatku dochodowym także jest ulga na złe długi, którą można zastosować po 90 dniach od terminu zapłaty, aczkolwiek też z doświadczenia wiem, ze mało kto chce z tego narzędzia korzystać.
@mafouta Dowcip polega na tym, że z tym problemem zderza się 90% mikro i małych firm (poza tymi, które handlują pietruszką na targu - bo tam płaci się gotówką, no i najczęściej nie są VATowcami), więc nie jest to mój problem, tylko problem systemowy. Rozwiązania do tego problemu istnieją (np. w Niemczech), ale najwyraźniej nikomu(w sejmie, rządzie) nie są one na rękę. Nie chcę głosno się wypowiadać dlaczego tak jest, ale skojarzenia nasuwają się same. Łatwiej i prościej doić wystawiającego fakturę. Oczywiście, każdy przedsiębiorca stara się ograniczyć takie ryzyka(opóźnienia, brak płatności od klientów), stara się mieć swoje sposobiki na wydębienie kasy, ale to nie zmienia faktu, ze system podatkowy promuje oszustów i naciągaczy. Dlatego jak najbardziej uważam stwierdzenie, że to przedsiębiorca płaci VAT, za słuszne.
@AdiJuve Zastosowanie kasy nie wchodzi w rachubę przy działalności B2B. Owszem, można przez jakiś czas żądać przedpłaty, ale generalnie jest to przelew i to terminowy - od 14 do 30 dni (a potem wychodzi, że od daty dostarczenia i potwierdzenia faktury przez dział zakupów,) i przelewy są robione tylko w drugi piątek miesiąca, a w ten piątek prezes nie dojechał, więc za miesiąc... Jak napisałem wcześniej - im większa korporacja, tym dłuższe procedury przy płatnościach. I albo się zgadzasz, albo nie handlujesz...
@LUPUS1962 I to jest zdecydowanie wykorzystywanie swojej pozycji na rynku w celu własnych korzyści. Aczkolwiek nie widzę jakiejkolwiek możliwości wprowadzenia narzędzia mającego na celu właściwego ukrócenie tego typu praktyk.
@AdiJuve Takie narzędzie funkcjonuje w Niemczech. Wystawiający fakturę zgłasza do Finanzamtu, że faktura nie została uregulowana, i w zawiązku z tym może należne od niej podatki odliczyć od płatności na rzecz skarbówki. A dłużnik szybciutko ma kontrole z US, bo oni chcą otrzymać należne im pieniądze, a to mu się już zupełnie nie opłaca... Wystarczyłby też zapis w ustawie, że fakturę przychodzącą można rozliczyć jako koszt dopiero po jej opłaceniu, a nie na podstawie samego jej otrzymania. Cóż, dlaczego politycy nie chcą u nas wprowadzić takich rozwiązań? Można się tylko domyślać...
@LUPUS1962
U nas kasowo w dochodowym rozlicza się jedynie zapłatę ZUS i to byłoby na tyle. Oczywiście dobrze wprowadzona reforma odnośnie ujmowanie przychodów/kosztów w momencie faktycznego ich poniesienia byłaby zbawienna dla wielu firm i ukróciła by do absolutnego minimum nieuczciwe praktyki. Często firmy mają tę kasę ale nie płacą. Pół biedy jak ktoś zapomni, ale takie przypadki są znacznie rzadsze niż celowe niepłacenie.
ja nie prowadzę firmy. ale porównując październik i luty tego samego roku paliwo moje i żony +300, śmieci +80, rata kredytu hipoteczengo +100. ogólnie za te same misięczne zakupy +200. Za..sty program 700-. pisowcy, jesteście skończonymi debilami, moralnymi szmatami, mam nadzieję że wyzdycha was na covid jak najwięcej.
Co wy ciągle o tym wacie?
Czy to jakieś znaczenie czy ty jako właściciel firmy, czy może też ty jako konsument płacisz VAT?
I tak i tak między kasą którą dostajesz od swoich klientów a kasą którą dajesz w sklepach kupując towar pojawia się wielka podatkowa dziura.
A to czy liczysz ją na początku czy na końcu cyklu nie ma znaczenia.
Skąd w Tobie tyle agresji? Tą energię wykorzystaj lepiej aby pomóc totalsom ogarnąć jakiś sensowny program. Bo na razie tylko kompromitują się nawet w oczach swoich potencjalnych wyborców.
@gargamel85 Demokracja polega na rządach większości z poszanowaniem praw mniejszości. Tak przypomnę gest Lichockiej, jakbyś miał wątpliwości odnośnie tego poszanowania...
Nie zesraj się :)
Jak to przedsiębiorcy mówili jeszcze do niedawna?
-jak się nie podoba to tam są drzwi, mam 10 na twoje miejsce.
Więc panie przedsiębiorco- jak się nie podoba, to się zamknij i idz na etat, nie kazdy musi byc prywaciarzem :p
Tak tylko gwoli przypomnienia, ale koncepcję totalnej opozycji stworzył, wdrożył i wymusił na wszystkich większych partiach Schetyna. Dał tym samym pisowi wolną rękę na co najmniej 2. kadencje.
@Anya82 wybacz ale jak nie dostrzegasz skali złodziejstwa czy przekrętów jaka miała miejsce kiedyś za po i teraz za pis to ja nie wiem. Chyba jedynie zaślepieniem to można nazwać. Takich wałów jak roi pis nie było w tym kraju od komuny.
Ja też mam 51 lat i uważam że należy wreszcie pogonić i jednych i drugich, tą pookrągłostołową hołotę, te sieroty po Kiszczaku. To wszystko są kolesie, tylko przed gawiedzią udający że ze sobą walczą, a tak naprawdę chodzi o to żebyśmy my żarli się między sobą.
Oczywiście, ze PiS jest zła partia. Ale pomyślnie jak źle musiało być PO, skoro ludzie woleli PiS. Już nie pamiętacie tych machlojek? Afer, wypompowywania kasy ze skarbu państwa? Poczytajcie i odswiezcie pamięć.
@kziaja No tak. Teraz zamiast kasę wypompowywać (co i tak się dzieje) to się ją wyrzuca w błoto, na CPK, Lotnisko i stocznię w Radomiu, przekop, elektrownię w Ostrołęce, wybory, propagandę itp... A afer też ci dostatek, acz niegospodarność i niekompetencja przebiła wszelkie granice...
@mygyry87 Ooops, Dworczyka ktoś ruszył, trzeba bronić? I tak to nic nie da - jest tak skompromitowany, że gdyby to był normalny kraj, to już dawno by wyleciał. No ale w kaczystanie mierni bierni ale wierni są w cenie, i krzywdy im nikt nie zrobi...
@LUPUS1962 tak, za sam fakt wycieku danych powinien wylecieć na zbity ryj, co do treści to flaki z olejem.
Co do kolacji to nawet wszystkie media to olały widząc, że nie ma tam nic interesującego i gdyby się zagłębić to jeszcze by mu to na plus wyszło.
I ponawiam ten typ jest tak samo trzeźwy jak ten 51 latek, jak nie widzisz w tym analogii, że jednego i drugiego uważam za durnia to twój problem.
Ja też mam 51 lat i uważam, że PiS to najgorsze, co nam się mogło po 1989 roku przydarzyć...
@Myslaca_istota Problem w tym, że ktoś wybrał tych ludzi, głosował na nich i cały czas pozwala aby robili to co robią. Historia lubi się powtarzać i podejrzewam, że za 10 czy 20 lat, znowu pojawią się tacy jak oni, gdyż w następnych wyborach są skończeni. To nie politycy są problemem tylko ludność.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 października 2021 o 2:54
@polski_niewolnik mam nadzieję, że masz rację i następne wybory przegrają, ale oni mają ciągle ponad 30% poparcie i boję się, że mogą je jednak wygrać...
@konotori Swoją eurofobią (oraz religijnym fanatyzmem), PiSowscy pomyleńcy osiągnęli to, że skłonili tych wszystkich niezdecydowanych którzy wcześniej w ogóle nie głosowali ale są proeuropejscy, do głosowania na partie proeuropejskie czyli np. PO. Także na wygraną nie mają szans. W ostatnich wyborach frekwencja wyniosła raptem 50%, także wyobraź sobie skalę ich porażki.
@polski_niewolnik Już w poprzednich wyborach mieli nie mieć szans przez te afery, jakie robią na każdym kroku.
Ja mam jedynie nadzieję, że te wszystkie śmieci, które defraudują 40 milionów naszych pieniędzy na wybory, które się nie odbywają, kupują respiratory-widmo za 220 milionów, zastępują Trybunał Konstytucyjnym marionetkowym organem partyjnym, powtarzają niezgodnie z prawem głosowania, bo dyktator tak sobie życzy, czy wreszcie żrą kolacje za 4 tysiące na nasz koszt, odpowiedziały na swoje przestępstwa.
Bo w dzisiejszej polityce wygląda to tak, że po zrobieniu jednego lub 3 głośnych skandali są przenoszeni i pełnią zupełnie inną funkcję, nie występują w telewizji, by za 5-10 lat znowu objąć jakiś urząd i wrócić przed kamery. Żeby taki Szumowski, Kaczyński, czy Sasin odpowiedzieli za milionowe przekręty, a nie tylko zmienili pełnioną funkcję na kilka lat, zarabiając tyle samo naszych pieniędzy.
#konotori skąd wiesz że mają takie poparcie? Z sondażowni w których siedzą ich ludzie? Nie wierzę w uczciwość najbliższych wyborów. Zrobią sobie wynik. Nie wierzę nawet w uczciwość prezedenckich które się ostatnio odbyły.
@polski_niewolnik
napisales to co ja tobie napisalem wczoraj w innym komentarzu, ze ludzie wybieraja rzadzacych, czyli ze maja kontrole nad tym. Ze politycy to nie ufoludki z kosmosu ktore wziely wladze sila.
To mowiles ze to zabawne i nie wiesz czy to sarkazm. Zminilo ci sie zdanie na ten temat w ciagu jdenego dnia?
@polski_niewolnik
nie badz taki pewny, wrocil Tusk i juz pajacuje, duzo ludzi zaglosuje na pis aby tylko nie na to z czym zwiazany jest tusk. Jak sie wam uda wygrac to napewno nie bedzie duza roznica, tylko pewnie minimalna, jak sie uda.
@Myslaca_istota Kto by nie wygrał wyborów, to złodzieje i sprzedawczyki. PiS, PO - jedno dno.
@Myslaca_istota Jak wychowałeś, i jak głosowały Twoje dzieci?
@Ortomen Jedno studiuje, drugie w średniej szkole. Żadne nie głosowałoby na PiS.
@lewetedemoty To komentarz do wpisu, na który odpowiada filmik.
Był kiedyś taki mem.
Pani nauczycielka pyta się ucznia.
- Jakie było najtragicznijsze dla Polski powstanie?
Uczeń odpowiada.
- Powstanie PiSu.
I było by to śmieszne, gdyby nie było to takie tragiczne.
Przyjdzie pEłO i dopiero wtedy bedziesz mial eldorado. PS vatu nie płacisz Ty, tylko twoi klienci.
@ab_be Żebys się nie zdziwił z tym VATem. Wystarczy, ze jeden oszust zakupi na przelew i nie zapłaci. Fiskusa nie obchodzi, że nie dostałeś pieniędzy, VAT trzeba zapłacić. Fakt, możesz się starać o odzyskanie tych pieniędzy, czy to sądownie od dłuznika, czy to składając wniosek do US o zwrot, ale ile czasu to zajmuje, to wiedza tylko ci, którzy muszą to zrobić. I ile na wartości traci w tym czasie pieniądz już zabrany przez państwo.
@ab_be Każdy jest klientem więc każdy płaci vat, choćby kupując bułki w sklepie. Tylko nie każdy płaci dochodowy bo nie każdy pracuje.
VAT to nie sales tax. Sales tax płaci klient, dosłownie. W momencie zakupu dolicza się go do ceny towaru i klient od razu widzi, że płaci X za produkt i chociażby 5% ST. VAT jest podatkiem od wartości dodanej i jest doliczany na każdym etapie sprzedaży. Jak przedsiębiorca kupił klej do glazury, to on płaci VAT. Później od usługi płaci mu klient, a on może łaskawie dopłacić do US różnicę między podatkiem od zakupu i sprzedaży. Jak więc klient nie zapłaci, to sprzedawca zostaje z kosztami. Sam obowiązek pojawia się w momencie wystawienia dokumentu fiskalnego, więc nie ma znaczenia, czy kasa wpłynęła. Cała masa firm tak upadła. Wzięli na siebie duże kontrakty, wystawili faktury i zostali z setkami tysięcy podatku do zapłacenia, a klient zwiał. US najpierw dobije przedsiębiorcę ściągając naliczony podatek, a sprawy w sądzie i próby odzyskania zwykle trwają latami i rzadko kończą się dobrze.
A jak ktoś zapłaci mniejszy podatek niż wymyśli sobie US, to ścigać będą też przedsiębiorcę. Kiedyś opisywałem taki przykład, daleki znajomy używał niższej stawki podatkowej, po ilus latach US uznał, że powinna być wyższa, zajęli mu konta i majątek na rzecz spłaty. Naście lat później wygrał sprawę, ale firma już dawno upadła.
Nie lubię pisu ale właściciele firm rzucając ile godzin wyrabiają dziennie nie zyskują w moich oczach, wszyscy którzy mają swoją firmę wiedzą o co chodzi.
@CoGitare Ta ale ci którzy nie mają firmy myślą że ci którzy je prowadzą nie pracują w ogóle tylko jeżdżą z wakacji na wakacje :)
@yankers Nie powiedziałem tego, więcej by mi powiedziało jakie ma obroty i w jakiej branży pracuje nie musi mówić o zyskach żeby ludzie się nie spinali.
@CoGitare Pytanie brzmi, w jakim celu maja zyskiwac w Twoich oczach ? Czy Ty sie martwisz, zeby zyskac w ich oczach ? Prawda jest taka, ze prowadzac firme pracujesz non stop. Nawet na urlopie :) A jakie maja obroty ? A czy jego obchodzi jakie Ty masz obroty z tego kontrolowania obrotow innych ludzi ? :) Populizm nie ma nic wspolnego z prowadzeniem biznesu, wiec zyskiwanie w oczach jakis ludzi, ktorzy o jego biznesie lub w oogole o biznesie nie maja pojecia jest bez sensu :)
@mikv To on wyskakuje na mównice z jednej strony podpierając się podatkami które wszyscy płacą a z drugiej godzinami które wtopił w swój biznes gdzie nie ma płacone za godziny tylko za efekty, możliwe że jego firma jest na skraju bankructwa nie płaci swoim pracownikom, ale wyrabia te 12-13-14 godzin, równie dobrze robol na lini może się pochwalić że przez ręce przewijają się mu miliony więc nie powinniśmy patrzeć że ledwo co wiąże koniec z końcem, no i jeszcze ten robol wyskoczy że trzeba zmniejszyć podatki dla najbogatszych żeby Ci w zamian podwyższyli mu wynagrodzenie ;)
@CoGitare Chyba nie do końca rozumiesz problem. Nie chodzi o płacenie podatków, tylko co się z tymi podatkami dzieje. Przedsiębiorca wypracowuje każdy grosz, który wpłaca fiskusowi. Polityk czerpie z tego garściami, i wywala bez umiaru na swoje fanaberie, i/lub inwestycje zupełnie bez sensu. Lub na kupowanie głosów. przedsiębiorca jak piszesz ma płacone za efekt, nie godziny. Więc potrafi też zobaczyć "efekty" pracy polityka - czyli h.d i kamieni kupa. I wtedy godziny poświęcone na pracę mocno bolą, zwłaszcza gdy "zasady gry" zmieniają się kilka razy w ciągu roku i nie da się zaplanować rozwoju działalności, bo za chwilę vateusz i tak przyjdzie i zabierze, żeby dać tym, którym się nie chce pracować po te kilkanaście godzin dla lepszego efektu.
Obawiam się, że za parę lat ta kolacja za 4 tys. zł nikogo nie zaszokuje. Niedługo każdy będzie jadł za tyle.
@BSF Za te kilka lat Dworczyk wyda na kolację 400k. bo za 4k nie kupi nawet kromki z margaryną...
jeebbaćć... pis
@anty_demotywator to pis j...ie ciebie i nic z tym nie zrobisz
Pomijając główny temat wyboru partii to chciałem tylko zauważyć, że VAT płacą klienci. Chyba, że klient płaci netto a "pan przedsiębiorca" dopłaca za nich VAT. On odpisuje VAT na środki trwałe, za paliwo, za telefon, za inne koszty. Więc z tą jego firmą to chyba jakaś ściema. 19% dochodowego? Firmę można tak rozliczyć żeby była na zero lub lekki minus, kupując środki trwałe lub inwestując w rozwój.
@Buka1976 Coraz mniej się da odliczyć jako koszty, idąc do sklepu wszyscy zostawiamy VAT. I kupuj sobie środki trwałe, przecież w każdej branży tak się da - tylko najpierw też trzeba na to wydać zarobione pieniądze.
@Dinaeel VAT w sklepie płacą wszyscy w unii. Ale jak widać, biedactwo na democie jest jakoś szczególnie poszkodowany.
@Buka1976 Pomijając główny temat - wszystkie podatki pośrednio ostatecznie płaci konsument w cenie.
Przedsiębiorca ma pieniądze z różnicy między przychodami i kosztami po opodatkowaniu. To czy nazwiesz to Vatem, Pitem, Citem, danina czy jak tam chcesz to każda działalność kalkuluje się tak, żeby na końcu mieć zysk. Jeśli Pit wzrośnie z np 19% do 30% to jak myślisz: wpłynie to na ceny czy nie?
@konar64 Rozmawiasz z kim, kto działalność gospodarczą prowadzi od 1999 roku. Uwierz. Można tak kombinować, że im więcej masz pieniędzy, tym mniej podatków płacisz. Przynajmniej ty, jako właściciel firmy.
@Buka1976 No i mój wpis nie wyklucza Twojego. Jak rozumiem jeśli składka zdrowotna wzrośnie, to Ty na to nie zareagujesz, a odbiorca Twojej usługi/produktu tego nie odczuje? Bo w moim mniemaniu jak w mojej działalności wzrośnie koszt to i cena mojej usługi rośnie - zapłaci odbiorca
@konar64 Zgadza się. Ale nie ja to odczuję. Klient tak. Więc ja tylko wyraziłem zdziwienie, dlaczego facet tak lamentuje nad swoim losem? Wydaje mi się, że prowadzi on działalność, ale raczej nie gospodarczą.
@Buka1976 Podsumowujac: wszystkie podatki przechodza na klienta, Przedsiębiorca ciagle musi się dostosowywać do nowych przepisów ( to jest najbardziej upierdliwe), każdy za wszystko chce więcej pieniędzy, bo rzad ma ciagle nowe pomysły na sprawiedliwy podział środków. Problemem wg mnie jest to, że cały czas musisz się pilnować, czy przypadkiem Twój pomysł na biznes nie będzie niewygodny dla rzadu. I rozmumiem lament, bo ja na swoje wyjdę lub zamknę biznes, ale jeśli ciagle rzad będzie sobie pobierał coraz więcej od klienta końcowego i przepuszczał na głupoty to mnie to też denerwuje
Pozwolę sobie nie zgodzić się w kwestii płacenia tego VATu - on od początku (czyli konsumenta) jest doliczony do wartości towarów lub usług i to właśnie konsument płaci ten podatek, chociaż nie bezpośrednio, bo przez firmy, ktore nota bene mają możliwości jego odliczania. Reszta celująco!
@mafouta @Buka1976 - w teorii tak jest, a jak jest w praktyce? Przychodzi oszust, zamawia towar lub usługę i nie płaci. Na fakturze jest VAT, który tak czy tak trzeba odprowadzić. I nie ma dyskusji. Owszem można ten VAT później odzyskać, ale po pierwsze jest związane z pisaniem wniosków, wyjaśnień, i wykłócanie się z fiskusem, a potem czekanie na zwrot, a w tym czasie: a) pieniądze inflacyjnie tracą na wartości, b) zmniejsza się pula gotówki w firmie, i przedsiębiorcy żyjący z obrotu, a nie marży(czyt - niska marża, duży obrót), mają zmniejszony obrót - i tym samym zyski...
@LUPUS1962 "Przychodzi oszust".... Dużo masz oszustów jako klientów? Jeśli tak to musisz się zastanowić dlaczego.
@Buka1976 Nie, w ciągu 6 lat tylko dwóch. Tylko lub aż tyle. Natomiast nagminne jest opóźnianie płatności - o tydzień, dwa, czasem miesiąc albo i trzy. co ciekawe- im większa korporacja tym bardziej wymusza dostosowanie się do ich "procedur". Inni płacą przez pół roku w ratach, bo nie mogą zebrać kwoty faktury na raz. A fiskus nie pyta. Płać albo zamykaj działalność, bo my ci zamkniemy.
@LUPUS1962 No i tu się zgodzę. My mamy średnią opóźnień 30 dni. Na szczęście mamy płynność finansową. Dla "początkującego" w branży.... Katastrofa.
@LUPUS1962 Ale ty piszesz o swoim problemie nie o zasadzie czy mechanizmie opodatkowania, więc jaki ma to sens?
@LUPUS1962
Dlatego warto wtedy skorzystać z metody kasowej, jeżeli jest taka możliwość to przynajmniej w VAT płaci dopiero po otrzymaniu zapłaty, ale bardzo mało osób z tego rozwiązania korzysta. Na pewno jest to rozwiązanie poprawiające płynność finansową firmy, niemniej wymaga więcej pracy przy rozliczaniu. W podatku dochodowym także jest ulga na złe długi, którą można zastosować po 90 dniach od terminu zapłaty, aczkolwiek też z doświadczenia wiem, ze mało kto chce z tego narzędzia korzystać.
@mafouta Dowcip polega na tym, że z tym problemem zderza się 90% mikro i małych firm (poza tymi, które handlują pietruszką na targu - bo tam płaci się gotówką, no i najczęściej nie są VATowcami), więc nie jest to mój problem, tylko problem systemowy. Rozwiązania do tego problemu istnieją (np. w Niemczech), ale najwyraźniej nikomu(w sejmie, rządzie) nie są one na rękę. Nie chcę głosno się wypowiadać dlaczego tak jest, ale skojarzenia nasuwają się same. Łatwiej i prościej doić wystawiającego fakturę. Oczywiście, każdy przedsiębiorca stara się ograniczyć takie ryzyka(opóźnienia, brak płatności od klientów), stara się mieć swoje sposobiki na wydębienie kasy, ale to nie zmienia faktu, ze system podatkowy promuje oszustów i naciągaczy. Dlatego jak najbardziej uważam stwierdzenie, że to przedsiębiorca płaci VAT, za słuszne.
@AdiJuve Zastosowanie kasy nie wchodzi w rachubę przy działalności B2B. Owszem, można przez jakiś czas żądać przedpłaty, ale generalnie jest to przelew i to terminowy - od 14 do 30 dni (a potem wychodzi, że od daty dostarczenia i potwierdzenia faktury przez dział zakupów,) i przelewy są robione tylko w drugi piątek miesiąca, a w ten piątek prezes nie dojechał, więc za miesiąc... Jak napisałem wcześniej - im większa korporacja, tym dłuższe procedury przy płatnościach. I albo się zgadzasz, albo nie handlujesz...
@LUPUS1962 I to jest zdecydowanie wykorzystywanie swojej pozycji na rynku w celu własnych korzyści. Aczkolwiek nie widzę jakiejkolwiek możliwości wprowadzenia narzędzia mającego na celu właściwego ukrócenie tego typu praktyk.
@AdiJuve Takie narzędzie funkcjonuje w Niemczech. Wystawiający fakturę zgłasza do Finanzamtu, że faktura nie została uregulowana, i w zawiązku z tym może należne od niej podatki odliczyć od płatności na rzecz skarbówki. A dłużnik szybciutko ma kontrole z US, bo oni chcą otrzymać należne im pieniądze, a to mu się już zupełnie nie opłaca... Wystarczyłby też zapis w ustawie, że fakturę przychodzącą można rozliczyć jako koszt dopiero po jej opłaceniu, a nie na podstawie samego jej otrzymania. Cóż, dlaczego politycy nie chcą u nas wprowadzić takich rozwiązań? Można się tylko domyślać...
@LUPUS1962
U nas kasowo w dochodowym rozlicza się jedynie zapłatę ZUS i to byłoby na tyle. Oczywiście dobrze wprowadzona reforma odnośnie ujmowanie przychodów/kosztów w momencie faktycznego ich poniesienia byłaby zbawienna dla wielu firm i ukróciła by do absolutnego minimum nieuczciwe praktyki. Często firmy mają tę kasę ale nie płacą. Pół biedy jak ktoś zapomni, ale takie przypadki są znacznie rzadsze niż celowe niepłacenie.
ja nie prowadzę firmy. ale porównując październik i luty tego samego roku paliwo moje i żony +300, śmieci +80, rata kredytu hipoteczengo +100. ogólnie za te same misięczne zakupy +200. Za..sty program 700-. pisowcy, jesteście skończonymi debilami, moralnymi szmatami, mam nadzieję że wyzdycha was na covid jak najwięcej.
Co wy ciągle o tym wacie?
Czy to jakieś znaczenie czy ty jako właściciel firmy, czy może też ty jako konsument płacisz VAT?
I tak i tak między kasą którą dostajesz od swoich klientów a kasą którą dajesz w sklepach kupując towar pojawia się wielka podatkowa dziura.
A to czy liczysz ją na początku czy na końcu cyklu nie ma znaczenia.
Skąd w Tobie tyle agresji? Tą energię wykorzystaj lepiej aby pomóc totalsom ogarnąć jakiś sensowny program. Bo na razie tylko kompromitują się nawet w oczach swoich potencjalnych wyborców.
zostali wybrani większością głosów. to jest właśnie demokracja, a nie to co narzuca nam mniejszość.
@gargamel85 Demokracja polega na rządach większości z poszanowaniem praw mniejszości. Tak przypomnę gest Lichockiej, jakbyś miał wątpliwości odnośnie tego poszanowania...
@gargamel85 PIS uzyskało 8 051 935 głosów w wyborach parlamentarnych z 2019 roku, tj. 43,59% głosów.
To nie jest większość.
Mają większość mandatów (albo już nawet nie po odejściu Gowina) tylko dzięki ustawowemu progowi i metodzie D'Hondta.
ten z filmiku po prostu jest za młody, żeby wiedzieć co oznaczają rządy PEŁO.
Nie zesraj się :)
Jak to przedsiębiorcy mówili jeszcze do niedawna?
-jak się nie podoba to tam są drzwi, mam 10 na twoje miejsce.
Więc panie przedsiębiorco- jak się nie podoba, to się zamknij i idz na etat, nie kazdy musi byc prywaciarzem :p
@korn82 Nie stawiaj wszystkich w jednej linii, po wypowiedzi dwóch osób :)
totalna opozycja? A co to takiego? Mamy jakąś taką partię w Polsce?
PiS PiSem, najgorsze jest to, że ludzie myślą, że PO, PSL czy SLD jest lepsze od pisu...
@AIkanaro Każda z wymienionych przez Ciebie partii jest nieporównywalnie lepsza od PiS-u. Gorsza jest tylko Konfederacja.
@usiek1992 idz sie leczyc xD
@AIkanaro Lekcja czytania cyrylicy odrobiona? Jeśli nie, to radzę się pośpieszyć, w przeciwnym razie mocodawca z Kremla będzie niezadowolony :)
też jestem przedsiębiorcą i vat-u nie płacę.
Tak tylko gwoli przypomnienia, ale koncepcję totalnej opozycji stworzył, wdrożył i wymusił na wszystkich większych partiach Schetyna. Dał tym samym pisowi wolną rękę na co najmniej 2. kadencje.
Ej, a wczesniej tego nie bylo? przed rzadami PiSu to dopiero kradli, tylko sie tak o tym nie rozpisywali
@Anya82 wybacz ale jak nie dostrzegasz skali złodziejstwa czy przekrętów jaka miała miejsce kiedyś za po i teraz za pis to ja nie wiem. Chyba jedynie zaślepieniem to można nazwać. Takich wałów jak roi pis nie było w tym kraju od komuny.
Ja też mam 51 lat i uważam że należy wreszcie pogonić i jednych i drugich, tą pookrągłostołową hołotę, te sieroty po Kiszczaku. To wszystko są kolesie, tylko przed gawiedzią udający że ze sobą walczą, a tak naprawdę chodzi o to żebyśmy my żarli się między sobą.
@PAWSON8 i bardzo dobrze im idzie. Przynajmniej patrząc na to jak wygląda ten portal
Oczywiście, ze PiS jest zła partia. Ale pomyślnie jak źle musiało być PO, skoro ludzie woleli PiS. Już nie pamiętacie tych machlojek? Afer, wypompowywania kasy ze skarbu państwa? Poczytajcie i odswiezcie pamięć.
@kziaja No tak. Teraz zamiast kasę wypompowywać (co i tak się dzieje) to się ją wyrzuca w błoto, na CPK, Lotnisko i stocznię w Radomiu, przekop, elektrownię w Ostrołęce, wybory, propagandę itp... A afer też ci dostatek, acz niegospodarność i niekompetencja przebiła wszelkie granice...
jesteś kozak
Trzeźwo myślący a mówi o kolacji za 4tys dla kilkudziesięciu osób, nawet są zdjęcia.
Jest tak samo trzeźwo myślący jak ten 51latek.
@mygyry87 Ooops, Dworczyka ktoś ruszył, trzeba bronić? I tak to nic nie da - jest tak skompromitowany, że gdyby to był normalny kraj, to już dawno by wyleciał. No ale w kaczystanie mierni bierni ale wierni są w cenie, i krzywdy im nikt nie zrobi...
@LUPUS1962 tak, za sam fakt wycieku danych powinien wylecieć na zbity ryj, co do treści to flaki z olejem.
Co do kolacji to nawet wszystkie media to olały widząc, że nie ma tam nic interesującego i gdyby się zagłębić to jeszcze by mu to na plus wyszło.
I ponawiam ten typ jest tak samo trzeźwy jak ten 51 latek, jak nie widzisz w tym analogii, że jednego i drugiego uważam za durnia to twój problem.