Może najpierw niech nauczą się szanować same siebie i nie włażą od razu do łóżka pierwszemu, który się do niech uśmiechnie. Jeżeli Patryka interesują tylko jednorazowe numerki, to nie będzie za długo łaził za jedną laską i szybko zacznie podbijać do innej. A tak dała się łatwo złapać i jest rozczarowana, że nie stracił dla niej głowy.
@Evengeline29
Z własnego doświadczenia wiem, że bycie miłym i uczynnym nie działa. To co najwyżej droga do bycia najlepszym przyjacielem albo pieskiem na zawołanie. Chodzi mi o bycie miłym z natury i liczenie na to, że kobiety to docenią, co często nam wmawiają babcie, matki, ciotki itp.
Ów Patryk jest miły, ale w ramach sztuki uwodzenia. Umie grać w tę grę, wie, co powiedzieć, kiedy się uśmiechnąć i dziewczyny na to lecą. Podświadomie pewnie też wyczuwają, że nie jest zainteresowany dłuższą relacją, przez co staje się wyzwaniem, więc tym bardziej dziewczyna się stara, żeby go zmienić i przy sobie zatrzymać, bo on taki męski, pewny siebie, wyluzowany i ona jeszcze pokaże tym wszystkim flądrom, które przeleciał, że jest lepsza od nich, bo go zmieni i zatrzyma przy sobie.
Oczywiście na ogół go nie zmieni i potem jest wielki dramat. Wtedy taki miły i uczynny może się przydać x żeby pocieszyć, pomóc zaleczyć rany, ale potem przestaje być potrzebny i staje się nudny, nijaki, więc czas na kolejne wyzwanie.
Cóż, w tej logice jest sporo błędów. Chociażby to, że dziewczyna nie zauważa, że łatwo jest być pewnym siebie i wyluzowanym, jak ci na czymś nie zależy i właściwie masz gdzieś, czy to stracisz czy nie. Z tych samych powodów część tych miłych i uczynnych, na których można polegać, jest taka spięta (reszta ogólnie jest nieśmiała), bo im zależy i boją się straty.
Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie kobiety tak myślą, ale te, które lecą na takich Patryków, z pewnością się do nich zaliczają.
@El_Polaco To prawda, najpewniej wyglądasz wtedy, gdy się czymś nie przejmujesz. Może to być kwestia braku zainteresowania, może to być kwestia bycia głupim czy prymitywnym.
Weźmy przykład z innej Mańki. Kto wygarnie swojemu szefowi rzeczy, które ten robi źle? Oczywiście ktoś bardzo pewny siebie i swojej pozycji. No ale także ktoś, komu nie zależy na robocie i równie dobrze może rzucić papierem. No i ktoś, kto nie liczy się z konsekwencjami i kieruje się emocjami. Normalny człowiek, który potrzebuje pracy i ma instynkt samozachowawczy będzie dużo ostrożniejszy i nawet jak zadziała, to zrobi to w mniej widoczny i bezpośredni sposób, co nie będzie odebrane jako wysoka pewność siebie.
A z drugiej strony faceci marudzą, że dziewczyny są nie do zdobycia, bo mają zbyt wysokie wymagania. Proszę chłopcy iść teraz do Patryka na korepetycje z podrywania dziewczyn.
Faceci tak marudzą z różnych powodów, często nie widząc winy w sobie. Sam też się do tego przyznaję. Zdarzało mi się i to całkiem często.
Ale jest też druga strona medalu. To, że dla jednego jest niedostępna, na ogół kiepskiego w sztuce podrywu, nie oznacza, że nie pójdzie do łózka z innym już na pierwszej randce. Oczywiście łóżko w sensie umownym, bo znajomość może być skonsumowana w najróżniejszych miejscach.
Np. mój znajomy bardzo lubi mężatki. Umawiają się tylko na seks i nic więcej. Szybka znajomość bez zobowiązań. Na tinderze czy innych tego typu portalach pełno jest takich. Ale z mężem tylko raz w miesiącu przy zgaszonym świetle i ogólnie najporządniejsza kobieta w okolicy.
Podejrzewam ze znala opinie o Patryku ale musiala sie upewnic.
I tak czasem bywa...
"Miło było poznać'' jak to nie szanuje? Widać że wychowany chłopak XD
Może najpierw niech nauczą się szanować same siebie i nie włażą od razu do łóżka pierwszemu, który się do niech uśmiechnie. Jeżeli Patryka interesują tylko jednorazowe numerki, to nie będzie za długo łaził za jedną laską i szybko zacznie podbijać do innej. A tak dała się łatwo złapać i jest rozczarowana, że nie stracił dla niej głowy.
@Evengeline29
Z własnego doświadczenia wiem, że bycie miłym i uczynnym nie działa. To co najwyżej droga do bycia najlepszym przyjacielem albo pieskiem na zawołanie. Chodzi mi o bycie miłym z natury i liczenie na to, że kobiety to docenią, co często nam wmawiają babcie, matki, ciotki itp.
Ów Patryk jest miły, ale w ramach sztuki uwodzenia. Umie grać w tę grę, wie, co powiedzieć, kiedy się uśmiechnąć i dziewczyny na to lecą. Podświadomie pewnie też wyczuwają, że nie jest zainteresowany dłuższą relacją, przez co staje się wyzwaniem, więc tym bardziej dziewczyna się stara, żeby go zmienić i przy sobie zatrzymać, bo on taki męski, pewny siebie, wyluzowany i ona jeszcze pokaże tym wszystkim flądrom, które przeleciał, że jest lepsza od nich, bo go zmieni i zatrzyma przy sobie.
Oczywiście na ogół go nie zmieni i potem jest wielki dramat. Wtedy taki miły i uczynny może się przydać x żeby pocieszyć, pomóc zaleczyć rany, ale potem przestaje być potrzebny i staje się nudny, nijaki, więc czas na kolejne wyzwanie.
Cóż, w tej logice jest sporo błędów. Chociażby to, że dziewczyna nie zauważa, że łatwo jest być pewnym siebie i wyluzowanym, jak ci na czymś nie zależy i właściwie masz gdzieś, czy to stracisz czy nie. Z tych samych powodów część tych miłych i uczynnych, na których można polegać, jest taka spięta (reszta ogólnie jest nieśmiała), bo im zależy i boją się straty.
Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie kobiety tak myślą, ale te, które lecą na takich Patryków, z pewnością się do nich zaliczają.
@El_Polaco To prawda, najpewniej wyglądasz wtedy, gdy się czymś nie przejmujesz. Może to być kwestia braku zainteresowania, może to być kwestia bycia głupim czy prymitywnym.
Weźmy przykład z innej Mańki. Kto wygarnie swojemu szefowi rzeczy, które ten robi źle? Oczywiście ktoś bardzo pewny siebie i swojej pozycji. No ale także ktoś, komu nie zależy na robocie i równie dobrze może rzucić papierem. No i ktoś, kto nie liczy się z konsekwencjami i kieruje się emocjami. Normalny człowiek, który potrzebuje pracy i ma instynkt samozachowawczy będzie dużo ostrożniejszy i nawet jak zadziała, to zrobi to w mniej widoczny i bezpośredni sposób, co nie będzie odebrane jako wysoka pewność siebie.
A z drugiej strony faceci marudzą, że dziewczyny są nie do zdobycia, bo mają zbyt wysokie wymagania. Proszę chłopcy iść teraz do Patryka na korepetycje z podrywania dziewczyn.
@warszawiaczanka
Faceci tak marudzą z różnych powodów, często nie widząc winy w sobie. Sam też się do tego przyznaję. Zdarzało mi się i to całkiem często.
Ale jest też druga strona medalu. To, że dla jednego jest niedostępna, na ogół kiepskiego w sztuce podrywu, nie oznacza, że nie pójdzie do łózka z innym już na pierwszej randce. Oczywiście łóżko w sensie umownym, bo znajomość może być skonsumowana w najróżniejszych miejscach.
Np. mój znajomy bardzo lubi mężatki. Umawiają się tylko na seks i nic więcej. Szybka znajomość bez zobowiązań. Na tinderze czy innych tego typu portalach pełno jest takich. Ale z mężem tylko raz w miesiącu przy zgaszonym świetle i ogólnie najporządniejsza kobieta w okolicy.
Ciekawe ile pospolitych ruchadeł próbowało odnaleźć Patryka...