Sęk w tym że przez takie uczucia rodzą się problemy
Potem koleś trafia na normalną laskę ale wystarczy że powie jakieś słowo często stosowane przez ex faceta, nawet w innym kontekście niż ona i jemu od razu się uruchamia lawina spertolenia i zarzuca jej coś czego nie powiedziała, bo jego ex tak robiła. No argument fest. A potem są kłótnie, bo on zamiast potraktować nowa dziewczynę jako nowy byt traktuje ją przez pryzmat ex.
A czym zdobycie kobiety w sensie ogólnym różni się od zdobycia pieniędzy, sukcesów sportowych albo 74. lewelu w grze? Trzeba zrobić w zasadzie to samo.
A z kobietą jest o tyle ciekawiej, że zjawisko jest lustrzane. Ona też musi robić to samo. W przeciwieństwie do sportu i gier. No może w pracy jest podobnie. :)
To się nazywa: rodzina. Czyli suma przytulasek, dzieci, prania skarpetek, awantur o byle g., światecznych posiłków na które wszyscy przychodzą podqwieni, itp. itd.
Widać znak "postępu", zmienia się całe postrzeganie rodziny w społeczeństwie. Niedługo będą w większości związki typu "chwilówka", z wszelkimi tego konsekwencjami - aby jak najwięcej korzyści wyrwać TERAZ, za chwilę związku już nie będzie więc po co się męczyć, po co planować coś długofalowo, zamiast dzieci lepiej kupić kotka/pieska. Ew. jedno dziecko. Moim zdaniem, nie jest to korzystne długofalowo zjawisko dla społeczeństwa. Nie potrafię jednak doradzić komuś postępowania w tym przypadku. Poza chyba jednym - uważniej dobierać sobie partnera życiowego.
Mam nadzieję, że odkryłeś to w stosunkowo młodym wieku i nie poniosłeś drogich konsekwencji.
Tak, w większości przypadków dla kobiet związek to rodzaj interesu, z którego jak najwięcej chcą pozyskać, dając jak najmniej. Oferują głównie swoją urodę, często symulowane uczucia i manipulowany dostęp do seksu.
Mężczyzna zaś jest postawiony w sytuacji dostarczyciela swojego zaangażowania, pieniędzy i pozycji życiowej
Opisuje to "Prawo Briffaulta" - radzę się zapoznać z treścią.
Żeby nie było do końca negatywnie - jest kilka promili kobiet, które są naprawdę emocjonalnie dojrzałe, tworzą z mężczyznami wartościowe związki - lub nawet małżeństwa i życie z nimi jest warte całych tych poszukiwań i odsiewania większości żeńskich pasożytów...
Dla mniejszości kobiet. Faceci często manipulują - ona nic nie ma ze związku z nim ale on myśli że ona bez niego sobie nie poradzi, do tego gdy kobieta nie dostaje już tyle uwagi, czasu i uczuć co kiedyś i zaczyna unikać kontaktu fizycznego z tego powodu, to facet zamiast pomyśleć, że może sam do tego doprowadził woli jej wmawiać, że jest nieczuła zimna suka która już złapała jelenia i nie musi się starać xD
I tak tak kolejny stulejarz "wszystkie kobiety złe, promil dobre"
Ale jak kobieta napiszę o facetach "wszyscy źli, promil dobry" to kwik męskiej pękającej doopy "hurr durr sama se takich wybrałaś!!" XD
@BlueAlien Co zyskujesz we własnych oczach poświęcając ten komentarz i swój czas kolejnemu "hipokrycie"?
Chcę zauważyć, że nosisz w sobie geny takiego hipokryty (ojca), wszak to też był mężczyzna...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2021 o 12:53
Zamiast się tak angażować w odpisywanie na moje komentarze poświęciłbys się zgłębieniu problemu wiecznego narzekania facetów na kobiety i wmawiania wszystkim jakie to one są podłe, mimo że wiele poświęcają dla rodzin, mężów, że pracują na dwa etaty a i tak krąży pogłos, że kobiety to pasożyty.
Może zajmij się tymi panami, którzy takie bzdury pieprzą, zamiast kobietami, którzy prostują wypowiedzi tych facetów, żeby swoimi poglądami nie skazili normalnych facetów, wywołując w nich nienawiść do samego słowa "kobieta" choć nawet jeszcze nie byli z żadną w związku.
Czemu wy macie tak nasrane w głowie, że jak facet oczernia kobiety to jest cisza albo pojedyncze oklaski, a jak kobieta się odezwie w tym temacie prostując, że koleś gada bzdety to atakujecie tę kobietę?
Ja wiem. Ślepa nienawiść do kobiet wami kieruje - baba zawsze zła, kto twierdzi inaczej ten też zły. Nie może być, by niewiasta pyskowała i miała inne zdanie na temat własnej płci niż facet, w końcu tylko faceci mają zawsze rację.
Dokładnie to samo i z takim samym żalem piszą kobiety.
A że muszą mieć idealne (czytaj:chude) ciało, więc katują się dietami i morderczymi treningami.
A że niedostatki urody (często wyimaginowane) muszą uzupełniać makijażem, co pociąga za sobą i koszty i czas, że nie wspomnę o stresie "co będzie jak mnie zobaczy nieumalowana".
A że musi coś sobą reprezentować, bo wiadomo, że tzw. pustaki to stały temat żartów wśród panów.
A że musi dobrze zarabiać, aby ewentualny kandydat na partnera nie bał się, że zostanie bankomatem.
Plus jeszcze strach przed samotnością, co jest normalne, bo to, że tuż po wyjściu z jaskini usiedliśmy przed komputerem nie oznacza, że przestaliśmy być zwierzęciem stadnym, do tego z silnym instynktem rozrodczym.
A do tego strachu dodajmy jeszcze obawę przed oceną rodziny, która samotne kobiety lubi sobie pomęczyć brakiem partnera, co wynika z prawdziwej bądź fałszywej troski.
Brzmi znajomo, prawda?
Zarówno dla kobiet poszukujących idealnego partnera, czytaj: samca alfa jak i dla mężczyzn poszukujących idealnej partnerki czytaj: samicy alfa mam radę: rozejrzyjcie się wokół siebie, bo alfabet ma parę innych liter :).
I może ta nieśmiała koleżanka w okularach, która, cała w pąsach, pyta cię ledwo słyszalnym głosem co sądzisz o ostatnich nagrodach literackich albo mówi, że pojechałaby na wycieczkę rowerową, ale nie ma z kim i czy może ty byś miał czas i ochotę...to właśnie miłość twojego życia.
Mam też drugą radę : jeśli ktoś nie odwzajemnia waszego zainteresowania a do tego okazuje to w nieprzyjemny sposób to po prostu sobie odpusccie, to w ogóle nie świadczy o waszej wartości.
Wszystko powyższe natomiast nie upoważnia do odpuszczenia samemu sobie w pracy nad własnym charakterem, rozwojem intelektualnym oraz w trosce o dbaniu o swoje ciało i wygląd, bo wszystko to będzie procentować na starość, obojętnie czy będziesz sam czy z partnerką.
@Luna_Verde
Ty sobie chyba żartujesz że ktoś od kobiety oczekuje DOBREGO ZARABIANIA.
O KONIECZNOŚCI MALOWANIA SIĘ nie wspominając - kobieta może nosić na codzień wór pokutny a i tak założy konto na Tinderze/dowolnym innym portalu randkowym i dostanie setki lajków/słów uznania.
Mam Ci wstawić screeny z Datezone dziewczyn o posturze PUSZYSTEJ które mają setki polubień i komentarzy pod ich zdjęciami?
Nie zakłamuj rzeczywistości, proszę Cię.
To co piszesz to bajki nie mające pokrycia w rzeczywistości.
Mężczyzna musi nauczyć się technik manipulacyjnych, zdobyć... itp. Serio, bez ironii , mam nadzieję, że faktycznie nie będziesz próbował i żadna kobieta nie będzie narażona na dłuższą bliskość z Tobą.
Chory człowiek. Wymyślił nieistniejące problemy i wmawia teraz wszystkim, że to prawda objawiona. Trzeba się pilnować z uczuciami? Trzeba być mechanicznym? Największy nonsens jaki słyszałam w ciągu ostatniego miesiąca. Koleś nie był w związku z facetem, a się wypowiada, że facetowi nic nie wolno powiedzieć kobiecie.
Z doświadczenia wiem ze jest odwrotnie. To kobieta nie ma prawa powiedzieć czegoś złego na faceta, nawet jak ten kupuje jakaś bzdurę i ona się wkurza że domowy budżet jest nadwyrezony, to przecież pan i władca się pulta o to, że mu kobieta śmie uwagę zwracać. Sam natomiast nieprzerwanie krytykuje ją, że siada nie tak, że wkłada nie tak sok do lodówki czy nie tak nalewa mleko do szklanki.
To co facet opisuje tyczy się promila relacji "paniusiowata karynka i pantofel, który znalazł sobie pierwszą lepszą".
Obecnie kobiety nie potrzebują facetów, są z nimi też dla bliskości, ale facetom to nie potrzebne. Dla nich kobieta to darmowa służąca. A facet? Często nic nie robi w domu.
@BlueAlien niekoniecznie stulejarz. Choć po wstępie jego wypowiedzi można odnieść takie wrażenie.
Problem jest taki, że jeśli facet wnosi do związku np. własne mieszkanie, dobrą pracę to kobieta akurat tego nie potrzebuje, bo sama sobie świetnie radzi. Jeśli facet jest zaangażowany emocjonalnie to kobieta tego nie potrzebuje, bo woli mieć zaradnego faceta. Jeśli facet jest i ogarnięty życiowo i zaangażowany emocjonalnie to też nie dobrze, bo kobieta poczuje, że nic nie będzie mogła wnieść do związku i się przestraszy. Jeśli facet nie jest zaangażowany emocjonalnie i nie jest ogarnięty życiowo to kobieta nie będzie chciała z takim typem się umawiać.
I tyle. To jest kolejny demot z serii: "czy da się zrozumieć kobiety i jak tego dokonać". Nie da się. Każdy przypadek jest inny. Czasem zamiast szukać odpowiedzi w internecie wśród innych osób, którym też nie idzie z kobietami (bo rozumiem, że grupa Prawicowy Tinder taką grupą jest) to należy się przejść do psychologa, specjalisty. Może porozmawiać z kimś kto tworzy związek o tym.
@BlueAlien Czy u Ciebie słowo "stulejarz" jest synonimem każdego mężczyzny?
Proszę dla równowagi napisać "Kocham: i tu wymienić imię męskie, może być na tę samą literę, co rzeczywisty mężczyzna z Twojego życia uczuciowego, np. zamiast "Marek" będziesz mogła napisać "Mariusz".
Czekam....
Albo porozmawiać z daną kobietą. Po co próbować zrozumieć wszystkie, zamiast te kilka najważniejszych w życiu?
Ba, nie każdego faceta taki facet zrozumie, to normalne. Sęk w tym że jakoś faceci mają w głowie, że kobieta z góry równa się skomplikowanie, więc nawet jeśli ona mówi to co myśli, to facet potrafi z doopy szukać drogiego i trzeciego dnia w prostej wypowiedzi i mieć jakiegoś focha czy pretensje że między wierszami ona powiedziała mu to i to, choć nawet o tym nie pomyślała. A potem jest kłótnia i facet po kłótni i emocjach utwierdza się w przekonaniu, że baby są jakieś inne.
@Ortomen
Nie każdego a takiego który bez powodu szuka problemu u kobiet.
@BlueAlien Nadal czekam na męskie imię Twojej miłości.
Jeżeli masz co najmniej 20 lat, musiałaś już kogoś kochać.
Ewentualnie: Dziękuje za znaczący brak odpowiedzi.
@BlueAlien Oj żeby to było takie łatwe. Sam wiele razy spotkałem się z blokiem na fb gdy chciałem po prostu porozmawiać, wyjaśnić sobie kilka kwestii. Albo chociaż dowiedzieć się co sprawiło, że świetnie się dogadywaliśmy, a mimo to postanowiła odpuścić naszą znajomość.
Raz jeden się dowiedziałem, że ogólnie jestem fajnym facetem, ale trochę bardzo mijamy się w naszych celach życiowych itd. I luz. Lubię tę dziewczynę i czasem coś tam do siebie nawet napiszemy. Ale to jak na razie jedyny wyjątek jaki spotkałem w życiu.
Skoro nie potrzebujesz mężczyzn
to skąd to oburzenie Blue? Jesteś jakąś wojującą feministką, z uczuleniem na wszelką krytykę kobiet?
Natomiast dla szukających związku jedna rada: Nie rezygnujcie ze swoich marzeń, zwłaszcza w aktualnych czasach. Możliwości kontaktu są aktualnie większe niż kiedykolwiek i znalezienie partnera, z którym będzie wam dobrze jest teraz łatwiejsze. Pozdrawiam i trzymajcie się.
Facet w udanym związku
@pawelsprz nie sądzisz że krytyki kobiet jest za dużo? I nie konkretnych kobiet, które się w dany sposób zachowują, ale na podstawie tych kilku oceniane są wszystkie?
80% facetów narzeka na 20% kobiet twierdząc, że to 100%
20% kobiet narzeka na 80% mężczyzn, nadal twierdząc, że to nie wszyscy i nie wolno uogólniać.
Jego była musiała być niezłą suką , ale niestety trochę prawdy w tym jest
@gibosit
Jego ex mogła być nawet prostytutką
On nie ma prawa oceniać wszystkich kobiet przez jej pryzmat
@BlueAlien to są jego odczucia i my nie musimy się z nimi zgadzać . Niestety w internecie mogą pisać wszyscy , czy mądrze czy nie , ale mogą
@gibosit
Sęk w tym że przez takie uczucia rodzą się problemy
Potem koleś trafia na normalną laskę ale wystarczy że powie jakieś słowo często stosowane przez ex faceta, nawet w innym kontekście niż ona i jemu od razu się uruchamia lawina spertolenia i zarzuca jej coś czego nie powiedziała, bo jego ex tak robiła. No argument fest. A potem są kłótnie, bo on zamiast potraktować nowa dziewczynę jako nowy byt traktuje ją przez pryzmat ex.
To się powinno leczyć.
A czym zdobycie kobiety w sensie ogólnym różni się od zdobycia pieniędzy, sukcesów sportowych albo 74. lewelu w grze? Trzeba zrobić w zasadzie to samo.
A z kobietą jest o tyle ciekawiej, że zjawisko jest lustrzane. Ona też musi robić to samo. W przeciwieństwie do sportu i gier. No może w pracy jest podobnie. :)
To się nazywa: rodzina. Czyli suma przytulasek, dzieci, prania skarpetek, awantur o byle g., światecznych posiłków na które wszyscy przychodzą podqwieni, itp. itd.
Widać znak "postępu", zmienia się całe postrzeganie rodziny w społeczeństwie. Niedługo będą w większości związki typu "chwilówka", z wszelkimi tego konsekwencjami - aby jak najwięcej korzyści wyrwać TERAZ, za chwilę związku już nie będzie więc po co się męczyć, po co planować coś długofalowo, zamiast dzieci lepiej kupić kotka/pieska. Ew. jedno dziecko. Moim zdaniem, nie jest to korzystne długofalowo zjawisko dla społeczeństwa. Nie potrafię jednak doradzić komuś postępowania w tym przypadku. Poza chyba jednym - uważniej dobierać sobie partnera życiowego.
Mam nadzieję, że odkryłeś to w stosunkowo młodym wieku i nie poniosłeś drogich konsekwencji.
Tak, w większości przypadków dla kobiet związek to rodzaj interesu, z którego jak najwięcej chcą pozyskać, dając jak najmniej. Oferują głównie swoją urodę, często symulowane uczucia i manipulowany dostęp do seksu.
Mężczyzna zaś jest postawiony w sytuacji dostarczyciela swojego zaangażowania, pieniędzy i pozycji życiowej
Opisuje to "Prawo Briffaulta" - radzę się zapoznać z treścią.
Żeby nie było do końca negatywnie - jest kilka promili kobiet, które są naprawdę emocjonalnie dojrzałe, tworzą z mężczyznami wartościowe związki - lub nawet małżeństwa i życie z nimi jest warte całych tych poszukiwań i odsiewania większości żeńskich pasożytów...
@Ortomen
Dla mniejszości kobiet. Faceci często manipulują - ona nic nie ma ze związku z nim ale on myśli że ona bez niego sobie nie poradzi, do tego gdy kobieta nie dostaje już tyle uwagi, czasu i uczuć co kiedyś i zaczyna unikać kontaktu fizycznego z tego powodu, to facet zamiast pomyśleć, że może sam do tego doprowadził woli jej wmawiać, że jest nieczuła zimna suka która już złapała jelenia i nie musi się starać xD
I tak tak kolejny stulejarz "wszystkie kobiety złe, promil dobre"
Ale jak kobieta napiszę o facetach "wszyscy źli, promil dobry" to kwik męskiej pękającej doopy "hurr durr sama se takich wybrałaś!!" XD
Banda hipokrytów.
@BlueAlien Co zyskujesz we własnych oczach poświęcając ten komentarz i swój czas kolejnemu "hipokrycie"?
Chcę zauważyć, że nosisz w sobie geny takiego hipokryty (ojca), wszak to też był mężczyzna...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2021 o 12:53
@Ortomen
Zamiast się tak angażować w odpisywanie na moje komentarze poświęciłbys się zgłębieniu problemu wiecznego narzekania facetów na kobiety i wmawiania wszystkim jakie to one są podłe, mimo że wiele poświęcają dla rodzin, mężów, że pracują na dwa etaty a i tak krąży pogłos, że kobiety to pasożyty.
Może zajmij się tymi panami, którzy takie bzdury pieprzą, zamiast kobietami, którzy prostują wypowiedzi tych facetów, żeby swoimi poglądami nie skazili normalnych facetów, wywołując w nich nienawiść do samego słowa "kobieta" choć nawet jeszcze nie byli z żadną w związku.
Czemu wy macie tak nasrane w głowie, że jak facet oczernia kobiety to jest cisza albo pojedyncze oklaski, a jak kobieta się odezwie w tym temacie prostując, że koleś gada bzdety to atakujecie tę kobietę?
Ja wiem. Ślepa nienawiść do kobiet wami kieruje - baba zawsze zła, kto twierdzi inaczej ten też zły. Nie może być, by niewiasta pyskowała i miała inne zdanie na temat własnej płci niż facet, w końcu tylko faceci mają zawsze rację.
Dokładnie to samo i z takim samym żalem piszą kobiety.
A że muszą mieć idealne (czytaj:chude) ciało, więc katują się dietami i morderczymi treningami.
A że niedostatki urody (często wyimaginowane) muszą uzupełniać makijażem, co pociąga za sobą i koszty i czas, że nie wspomnę o stresie "co będzie jak mnie zobaczy nieumalowana".
A że musi coś sobą reprezentować, bo wiadomo, że tzw. pustaki to stały temat żartów wśród panów.
A że musi dobrze zarabiać, aby ewentualny kandydat na partnera nie bał się, że zostanie bankomatem.
Plus jeszcze strach przed samotnością, co jest normalne, bo to, że tuż po wyjściu z jaskini usiedliśmy przed komputerem nie oznacza, że przestaliśmy być zwierzęciem stadnym, do tego z silnym instynktem rozrodczym.
A do tego strachu dodajmy jeszcze obawę przed oceną rodziny, która samotne kobiety lubi sobie pomęczyć brakiem partnera, co wynika z prawdziwej bądź fałszywej troski.
Brzmi znajomo, prawda?
Zarówno dla kobiet poszukujących idealnego partnera, czytaj: samca alfa jak i dla mężczyzn poszukujących idealnej partnerki czytaj: samicy alfa mam radę: rozejrzyjcie się wokół siebie, bo alfabet ma parę innych liter :).
I może ta nieśmiała koleżanka w okularach, która, cała w pąsach, pyta cię ledwo słyszalnym głosem co sądzisz o ostatnich nagrodach literackich albo mówi, że pojechałaby na wycieczkę rowerową, ale nie ma z kim i czy może ty byś miał czas i ochotę...to właśnie miłość twojego życia.
Mam też drugą radę : jeśli ktoś nie odwzajemnia waszego zainteresowania a do tego okazuje to w nieprzyjemny sposób to po prostu sobie odpusccie, to w ogóle nie świadczy o waszej wartości.
Wszystko powyższe natomiast nie upoważnia do odpuszczenia samemu sobie w pracy nad własnym charakterem, rozwojem intelektualnym oraz w trosce o dbaniu o swoje ciało i wygląd, bo wszystko to będzie procentować na starość, obojętnie czy będziesz sam czy z partnerką.
@Luna_Verde
Ty sobie chyba żartujesz że ktoś od kobiety oczekuje DOBREGO ZARABIANIA.
O KONIECZNOŚCI MALOWANIA SIĘ nie wspominając - kobieta może nosić na codzień wór pokutny a i tak założy konto na Tinderze/dowolnym innym portalu randkowym i dostanie setki lajków/słów uznania.
Mam Ci wstawić screeny z Datezone dziewczyn o posturze PUSZYSTEJ które mają setki polubień i komentarzy pod ich zdjęciami?
Nie zakłamuj rzeczywistości, proszę Cię.
To co piszesz to bajki nie mające pokrycia w rzeczywistości.
Mężczyzna musi nauczyć się technik manipulacyjnych, zdobyć... itp. Serio, bez ironii , mam nadzieję, że faktycznie nie będziesz próbował i żadna kobieta nie będzie narażona na dłuższą bliskość z Tobą.
Chory człowiek. Wymyślił nieistniejące problemy i wmawia teraz wszystkim, że to prawda objawiona. Trzeba się pilnować z uczuciami? Trzeba być mechanicznym? Największy nonsens jaki słyszałam w ciągu ostatniego miesiąca. Koleś nie był w związku z facetem, a się wypowiada, że facetowi nic nie wolno powiedzieć kobiecie.
Z doświadczenia wiem ze jest odwrotnie. To kobieta nie ma prawa powiedzieć czegoś złego na faceta, nawet jak ten kupuje jakaś bzdurę i ona się wkurza że domowy budżet jest nadwyrezony, to przecież pan i władca się pulta o to, że mu kobieta śmie uwagę zwracać. Sam natomiast nieprzerwanie krytykuje ją, że siada nie tak, że wkłada nie tak sok do lodówki czy nie tak nalewa mleko do szklanki.
To co facet opisuje tyczy się promila relacji "paniusiowata karynka i pantofel, który znalazł sobie pierwszą lepszą".
Obecnie kobiety nie potrzebują facetów, są z nimi też dla bliskości, ale facetom to nie potrzebne. Dla nich kobieta to darmowa służąca. A facet? Często nic nie robi w domu.
Tekst pisał jakiś stulejarz.
@BlueAlien niekoniecznie stulejarz. Choć po wstępie jego wypowiedzi można odnieść takie wrażenie.
Problem jest taki, że jeśli facet wnosi do związku np. własne mieszkanie, dobrą pracę to kobieta akurat tego nie potrzebuje, bo sama sobie świetnie radzi. Jeśli facet jest zaangażowany emocjonalnie to kobieta tego nie potrzebuje, bo woli mieć zaradnego faceta. Jeśli facet jest i ogarnięty życiowo i zaangażowany emocjonalnie to też nie dobrze, bo kobieta poczuje, że nic nie będzie mogła wnieść do związku i się przestraszy. Jeśli facet nie jest zaangażowany emocjonalnie i nie jest ogarnięty życiowo to kobieta nie będzie chciała z takim typem się umawiać.
I tyle. To jest kolejny demot z serii: "czy da się zrozumieć kobiety i jak tego dokonać". Nie da się. Każdy przypadek jest inny. Czasem zamiast szukać odpowiedzi w internecie wśród innych osób, którym też nie idzie z kobietami (bo rozumiem, że grupa Prawicowy Tinder taką grupą jest) to należy się przejść do psychologa, specjalisty. Może porozmawiać z kimś kto tworzy związek o tym.
@BlueAlien Czy u Ciebie słowo "stulejarz" jest synonimem każdego mężczyzny?
Proszę dla równowagi napisać "Kocham: i tu wymienić imię męskie, może być na tę samą literę, co rzeczywisty mężczyzna z Twojego życia uczuciowego, np. zamiast "Marek" będziesz mogła napisać "Mariusz".
Czekam....
@Bihar
Albo porozmawiać z daną kobietą. Po co próbować zrozumieć wszystkie, zamiast te kilka najważniejszych w życiu?
Ba, nie każdego faceta taki facet zrozumie, to normalne. Sęk w tym że jakoś faceci mają w głowie, że kobieta z góry równa się skomplikowanie, więc nawet jeśli ona mówi to co myśli, to facet potrafi z doopy szukać drogiego i trzeciego dnia w prostej wypowiedzi i mieć jakiegoś focha czy pretensje że między wierszami ona powiedziała mu to i to, choć nawet o tym nie pomyślała. A potem jest kłótnia i facet po kłótni i emocjach utwierdza się w przekonaniu, że baby są jakieś inne.
@Ortomen
Nie każdego a takiego który bez powodu szuka problemu u kobiet.
@BlueAlien Nadal czekam na męskie imię Twojej miłości.
Jeżeli masz co najmniej 20 lat, musiałaś już kogoś kochać.
Ewentualnie: Dziękuje za znaczący brak odpowiedzi.
@BlueAlien Oj żeby to było takie łatwe. Sam wiele razy spotkałem się z blokiem na fb gdy chciałem po prostu porozmawiać, wyjaśnić sobie kilka kwestii. Albo chociaż dowiedzieć się co sprawiło, że świetnie się dogadywaliśmy, a mimo to postanowiła odpuścić naszą znajomość.
Raz jeden się dowiedziałem, że ogólnie jestem fajnym facetem, ale trochę bardzo mijamy się w naszych celach życiowych itd. I luz. Lubię tę dziewczynę i czasem coś tam do siebie nawet napiszemy. Ale to jak na razie jedyny wyjątek jaki spotkałem w życiu.
@Bihar Tu znajdziesz odpowiedzi na prawie wszystkie swoje pytania odnośnie rozbieżności pomiędzy kobiecymi a męskimi celami: swiadomosc-zwiazkow_pl
Skoro nie potrzebujesz mężczyzn
to skąd to oburzenie Blue? Jesteś jakąś wojującą feministką, z uczuleniem na wszelką krytykę kobiet?
Natomiast dla szukających związku jedna rada: Nie rezygnujcie ze swoich marzeń, zwłaszcza w aktualnych czasach. Możliwości kontaktu są aktualnie większe niż kiedykolwiek i znalezienie partnera, z którym będzie wam dobrze jest teraz łatwiejsze. Pozdrawiam i trzymajcie się.
Facet w udanym związku
@pawelsprz I takiego miło jest poczytać!
@pawelsprz nie sądzisz że krytyki kobiet jest za dużo? I nie konkretnych kobiet, które się w dany sposób zachowują, ale na podstawie tych kilku oceniane są wszystkie?
80% facetów narzeka na 20% kobiet twierdząc, że to 100%
20% kobiet narzeka na 80% mężczyzn, nadal twierdząc, że to nie wszyscy i nie wolno uogólniać.
@BlueAlien Wszyscy z obrzydzeniem traktują zapleśniałe owoce, zaś lubią te świeże.
Czy to wina owoców, czy też pleśni która je pokrywa?