Pod warunkiem, że macie podobny układ dnia (a nie że jeden idzie spać kilka godzin później), żadne z was nie chrapie, każdy się trzyma swojej strony łóżka, macie takie same upodobania co do temperatury w sypialni i grubości kołdry (i wystarczająco duże łóżko), żadne z was nie wstaje w nocy po kilka razy, nie cierpicie na zaburzenia snu, itd.
Czyli będę krótko żył z depresją i z bezsennością.
Coś wolno to zabija. Już się zdążyłem trochę zestarzeć, a końca nie widać.
Nie chcę się czepiać, ale kot to nie osoba. Trafniej byłoby napisać "Spanie koło kogoś kto....itd" Co innego pies... :-)
Więc kitku będzie miał depresję i długo nie pożyje. No, chyba, że jest psem ;)
Pod warunkiem, że macie podobny układ dnia (a nie że jeden idzie spać kilka godzin później), żadne z was nie chrapie, każdy się trzyma swojej strony łóżka, macie takie same upodobania co do temperatury w sypialni i grubości kołdry (i wystarczająco duże łóżko), żadne z was nie wstaje w nocy po kilka razy, nie cierpicie na zaburzenia snu, itd.