Nie rozumiem fenomenu whisky. Piłem kilka rodzajów. Passport, ballantines, bourbona i powiem wam jedno - przy dobrym bimbrze, to whisky smakuje jak guano.
Jednak dobry prym wiedzie czysta wódka, "kto by tam perfumy pił"?
Oczywiście zaraz się zlecą "koneserzy" którzy nie potrafią pojąć że ktoś może lubić inne smaki, ale co z tego? Kij im w oko XD. Dobry alkohol to wódka - czysta i zimna. Whisky jest jak dla mnie dla ludzi którzy koniecznie chcą pokazać "jaka to z nich klasa".
@rafik54321 Nie musisz rozumieć. Po prostu jesteś typowym "koneserem", który nie potrafi pojąć, że ktoś może lubić inne smaki, ale co z tego? Kij ci w oko XD.
@rafik54321 wódka? Daj spokój, nie piję półproduktów, a tym właśnie jest dla mnie wódka - składnikiem drinków. Nie chodzi o to, żeby się sponiewierać przeklinając swoje życie i kilka pokoleń wstecz, a raczej lekko wstawić sącząc coś smacznego.
@Rhanai przecież wódka ma bardzo konkretny smak. Jak dla mnie różnice pomiędzy wódkami są większe niż pomiędzy piwami.
A takie drinki - niby można pić, jak ktoś lubi. Ale właśnie to w wódce jest solidne, że jest właśnie mocna. Jakby się chciał z marszu nawalić - nie da rady, ale jak przyzwyczaisz twarz do piwka, potem łagodnie przejdziesz na drinki, a potem na czystą - to jest możliwe XD. Poza tym, chcesz półprodukt - wal spirytus. TO dopiero krzywi mordkę XD.
Wódka szybko do łba uderza ale też szybko schodzi. No i nie ma się takiego arcykaca jak po whisky. Bimber to dobra "wódka smakowa". No i rzecz jasna pomijasz całą gamę właśnie wódek smakowych. Jak choćby wiśniowa - zdradziecka menda.
Po prostu, do czystej wódki trzeba mieć łeb, smak i wytrzymałość.
Jakiś czas temu jakiś nastolatek się przy mnie chwalił że wypił aż 3 drinki kamikadze i nie padł. Z ciekawości raz to wypiłem i powiem ci - słabe to jak cholera, całą noc by to szło walić i nawet by się człowiek nie urobił XD.
No ale jesteś kobietą i pewnie nie rozumiesz, na jak głębokie tematy i przemyślenia potrafią rozmawiać faceci po alkoholu ;) . Z drinkami tego nie uświadczysz. Trzeba się "wprowadzić w bardzo odpowiedni trans" XD.
@rafik54321 Marketowa???? Co to ku.. jest. Wódka to była Żytnia, Zbożowa, Wyborowa, biały Polonez ( 50%). Był jeszcze młodzieżowy spirytus (70%). Podobną wódkę piłem w Kazachstanie, tyle że tam za fałszowanie alkoholu idzie się siedzieć. Nie wiem jaką ruską piłeś ale na pewno to nie było to co powinno. Wszędzie dobry alkohol dostaniesz tylko u gospodarza. Sklepowa whisky jest dobra do moczenia skarpet.
piłem wyborową - jest spoko. W zasadzie żadna wódka nie była dla mnie zła w smaku, poza właśnie tą ruską (nazwy ci nie podam bo była cyrylicą napisana, ale na etykiecie był orzeł albo sokół) i stockiem.
Ale nawet powszechne wódki typu krupnik czy soplica są całkiem ok. Nie bóg wie jakie rarytasy, ale przy ruskiej wódzie to jak wódki premium XD.
@rafik54321 wiem, na jakie tematy faceci schodzą, jak już są zrobieni i wiem, jak bardzo są zrobieni, gdy twierdzą, że nic nie weszło i to jest kolejny powód, żeby nie dojść do tego stanu - widać nigdy nie słuchałeś tego pie*dolenia na względnie trzeźwo xD
Widzisz, Twój wywód tylko potwierdza różnice w celu. Mi chodzi o lekkie wstawienie przy smacznym napoju, Tobie o sponiewieranie.
Jedynie fakt, pominęłam wódki smakowe, a niektóre nawet da się pić, szczególnie z lodem. Drobne niedopatrzenie. Własnorobne nalewki potrafią być pyszne i mocne, te to są zdradzieckie.
@rafik54321 ja tam z dostępem do dobrego bimberku nie mam problemu (taka okolica, i bimberek z moich okolic jest wychwalany :P). Co do wódek Soplica mi smakowała jak ostatnio piłem, do Krupniku mam uraz i z tego co mi wiadomo nie poprawił się, Bocian i wyborowa zależy od partii.
@Rhanai wszystko zależy jak się pije, bo wódą też da się lekko wstawić ale trzeba potrafić powiedzieć stop w odpowiednim momencie i najważniejsze to nie mieszać ;)
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 to nie ja hejtuję każdego kto lubi coś innego niż ja. Po prostu ich nie rozumiem - chcą, niech piją.
Tak samo nie rozumiem muzyki klasycznej. Dla mnie brzmi tragicznie.
Jestem prosty facet i lubię proste rzeczy. Życie jest wystarczająco skomplikowane, nie trzeba sobie dowalać utrudnień.
Po co jakiś wielki bankiet w garniakach? Ja tam wolę grilla czy ognisko z ludźmi których znam. Bo chcę się bawić, rozluźnić, a nie stać z kijem w odwłoku "bo co ludzie powiedzą".
@rafik54321 to co wymieniłeś nie stali nawet przy whisky.
Wódkę, mój jakże nieznający się kolego, powinno się pić w temperaturze pokojowej.
Koneser za dychę :)
@rafik54321
Ruskie wódki dobre były - ale się skończyły. :)
Dobrego bimbru nie sposób kupić. Najlepiej zainwestować w porządną aparaturę i próbować samemu. ;) Najwyżej na początku będziesz miał dużo alkoholu technicznego.
------
Dwa razy w życiu piłem bimber na poziomie "pro". Te wszystkie Smirnofy mogą służyć jedynie do odkażania kieliszka przy takim napitku.
@rafik54321
"Piłem kilka rodzajów. Passport, ballantines, bourbona i powiem wam jedno - przy dobrym bimbrze, to whisky smakuje jak guano."
mialem podobne wrazenia jak bylem mlodszy, ale pozniej sie okazalo ze wynikalo to z tego ze moj dziadek robil dobry bimber a ja pilem slabej jakosci whisky
obecnie uwazam ze najlepszy alkohol, to alkohol typowy dla kraju w ktorym jestes. Whisky tylko w szkocji, w polsce wodka w chinach baijiu
@rafik54321 Passport, Ballantines... No nic dziwnego, że Ci nie smakuje jak kupujesz politurę do drewna na spirytusie za 50 zeta. LOL, whisky dla biedaków. Kup coś za 300 zeta za butelkę, zmienisz zdanie.
Jak się pija mainstream to nic dziwnego że nie smakuje ci whisky. Dodatkowo whisky najlepsze na szysto bez śmieci w temperaturze pokojowej bo wtedy dopiero dobrze czuć smak i aromat. No ale jek się traktuje whisky jak wódę i się ją zmrozi i wali się na hejnał oraz w większych ilościach to nic dziwnego że nie podchodzi.
@meeshoo nie jestem fanem mocnych whisky i wybrałbym Laphroaig, chociażby z względu na torfowy smak (moje ulubione gatunki).
Jednak dużo zależy od temperatury podania i wtedy żyto może pokazać wyrazistość.
[edit] W zasadzie nie wiem, bo zupełnie inne smaki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 października 2021 o 12:57
@mieteknapletek Dokładnie tak! "obecnie uwazam ze najlepszy alkohol, to alkohol typowy dla kraju w ktorym jestes. Whisky tylko w szkocji, w polsce wodka w chinach baijiu". W chinach nie byłem, ale Rum kubański jest świetny! Można go nawet kupić w polsce. Na wyspach kanaryjskich z kolei mają rum miodowy. Niebo w gębie.
Taki wybór warto postawić przed każdym, który J. Walkera. musiał w Sprite roztopić, aby przez gardło przeszło (bo cola nie działa). Dwa skraje spektrum. W odróżnieniu od tego, co @rafik54321 uważa, nie trzeba być tu żadnym koneserem, po prostu to spektrum jest o kilka rzędów wielkości szersze niż w przypadku wódki i prawie każdy znajdzie coś dla siebie.
@rafik54321 Miałem tak samo. Proponuję zabrać się to tego w trochę inny sposób. Zaopatrz się w Whisky słodową. Czyli na butelce powinno być napisane Single malt (żadnego grain ani blended) np. na początek może być Glenfiddich 12. Pij w temp. pokojowej z wodą. Na początek wody 30-50%. I jeśli Ci nie posmakuje to znaczy, że nie to nie Twoje smaki. A jak posmakuje to zmieniaj butelki i ilość wody.
@rafik54321 Sam juz nie wiem. Bait czy glupota. Juz nie mowiac o alkoholu. Najpierw mowisz, ze nie rozumiesz ludzi, ktorzy maja inne smaki i mowisz, ze to co pija ,,smakuje jak guano". Chwile potem juz mowisz, ze zaraz zleca sie ludzie, ktorzy nie zrozumieja, ze ktos ma inny smak. No prosze. Juz tu jestes xD Congratulation. You played yourself.
PS. Piles chyba wszystkie najtansze whiskey z tego, co widze xD Passport 35 okolo, Ballantines kolo 40... A wystarczyloby kupic jakas, ktora nie jest ,,Blendem". Juz sie zastanawiam, co jeszcze piles? Joe Pokera? Highlandera?
@Kamikadze10001 tylko bimber musi być dobry... bo niestety z tym bywa różnie... i są bimbrownicy, którzy robią taki syf, że piją to chyba tylko lokalni menele, którzy już mają tak wyparzone kubki smakowe, że im wszystko jedno co wypiją i nie rozróżniliby dobrego bimbru, od beznadziejnego... ani od borygo,
@rafik54321 Nie wiem jakie znasz kobiety... ale moja koleżanka z pracy, bardzo drobna dziewczyna... niewysoka... nie chuda albo bardzo szczupła.. Ja słabej głowy do wódki nie mam i potrafię wypić, jeszcze jak jest dobra zakąska jakaś do tego... sporo... Byłem w szoku gdy pierwszy raz z nią na jakiejś imprezie po robocie piliśmy, a potem jeszcze u niej w domu i rypaliśmy w kuchni w tysiąca. skończyliśmy gdzieś o 3.. ja się kimnąłem u niej na kanapie, następnego dnia do roboty na 15.. daliśmy radę i to w niezłym stanie oboje :)
@rafik54321 Te whisky które wymieniłeś to najtańszy szajs do dostanie w każdej biedrze. Czego ty się spodziewasz ? One faktycznie są tylko żeby do coli dolać.
@rafik54321 Dobra whisky nie jest zła. Zasadniczo każdy pije to n a co ma ochotę, ale ważną sprawą jest aby dany alkohol był zwyczajnie dobrej jakości.
Ciekawe jakie byłyby spostrzeżenia dotyczące mojej osoby - kobieta pijąca ciemny rum z colą i limonka:)))
Whisky też bardzo lubię bo po prostu jest pyszne (nie, nie każde)
@swietyczlowiek
To już nie to ci kiedyś: stereotyp Polaka-alkoholika. Na imprezy jedzie się samochodem więc nie pijesz. Czasami kieliszek wina do kolacji lub dwa dobre piwa do grila ze znajomymi. I tyle.
Wiem, staruch ze mnie. :)
@swietyczlowiek W Polsce da się nie pić. Jest to łatwiejsze niż okazjonalne picie małych ilości alkoholu, który smakuje xD Wtedy to dopiero cyrki się zaczynają...
Hm a ja glupia myslalam ze kazdy moze miec na cos ochote w zaleznosci od dnia. Ja lubie i wino i whisky. Nienawidze wódy, obrzydliwa jest wg mnie. Piwa też nie lubie, do smakowych sie przekonalam, jedyne piwo zwykle to komes, ktore bardzo lubie. Czasem i drinkow sie moge napic. Jednak w zyciu bym nie wpadla ze codziennie moge byc uwazana za kogos innego xD
@rafik54321
Mój mąż pije whisky głównie w zaciszu domowym ... to co chce mi wtedy pokazać? ×D
ma klasę. nie musi tego pokazywać nikomu a już napewno nie przez to jaki alkohol pije.
A ja to wiesz.. dobre wino co teść robi lubię ;)
Jeżeli chodzi o chardonnay i Cabernet Sauvignon to nie są "DRINKI", ale najbardziej popularne szczepy białego i czerwonego wina. Stąd nie dziwne że ludzie je zamawiają. A ze mają problemy z francuską wymową to cóż, zdarza się. A to pewnie zamawiają bo pewnie u was w ofercie króluje carlo rossi i to jedyne co można innego zamówić.
Głupszej listy nie widziałem. A z pewnością nie robili jej barmani bo oni doskonale wiedzą, że dwie osoby zamawiające identyczne drinki mogą się kompletnie różnić. Raczej nie posługują się stereotypami.
Nie rozumiem fenomenu whisky. Piłem kilka rodzajów. Passport, ballantines, bourbona i powiem wam jedno - przy dobrym bimbrze, to whisky smakuje jak guano.
Jednak dobry prym wiedzie czysta wódka, "kto by tam perfumy pił"?
Oczywiście zaraz się zlecą "koneserzy" którzy nie potrafią pojąć że ktoś może lubić inne smaki, ale co z tego? Kij im w oko XD. Dobry alkohol to wódka - czysta i zimna. Whisky jest jak dla mnie dla ludzi którzy koniecznie chcą pokazać "jaka to z nich klasa".
@rafik54321 Nie musisz rozumieć. Po prostu jesteś typowym "koneserem", który nie potrafi pojąć, że ktoś może lubić inne smaki, ale co z tego? Kij ci w oko XD.
@rafik54321 Tylko bimber, ewentualnie majony spirytus. Niestety w Polsce nie ma już czystych wódek dobrej jakości.
@rafik54321 walić czystą, nie ma nic lepszego od dobrego bimbru :P
@Dipol piłeś ruską wódkę? Ta jest słaba. Nawet polska marketowa jest lepsza ;) .
Jestem przekonany że zagraniczne wódki to szczyny nienadające się do picia w Polsce.
@Kamikadze10001 chyba masz rację, ale dobry bimber znaleźć to ciężki temat. Masa szajsu, dobrego niewiele :/ .
@rafik54321 wódka? Daj spokój, nie piję półproduktów, a tym właśnie jest dla mnie wódka - składnikiem drinków. Nie chodzi o to, żeby się sponiewierać przeklinając swoje życie i kilka pokoleń wstecz, a raczej lekko wstawić sącząc coś smacznego.
@Rhanai przecież wódka ma bardzo konkretny smak. Jak dla mnie różnice pomiędzy wódkami są większe niż pomiędzy piwami.
A takie drinki - niby można pić, jak ktoś lubi. Ale właśnie to w wódce jest solidne, że jest właśnie mocna. Jakby się chciał z marszu nawalić - nie da rady, ale jak przyzwyczaisz twarz do piwka, potem łagodnie przejdziesz na drinki, a potem na czystą - to jest możliwe XD. Poza tym, chcesz półprodukt - wal spirytus. TO dopiero krzywi mordkę XD.
Wódka szybko do łba uderza ale też szybko schodzi. No i nie ma się takiego arcykaca jak po whisky. Bimber to dobra "wódka smakowa". No i rzecz jasna pomijasz całą gamę właśnie wódek smakowych. Jak choćby wiśniowa - zdradziecka menda.
Po prostu, do czystej wódki trzeba mieć łeb, smak i wytrzymałość.
Jakiś czas temu jakiś nastolatek się przy mnie chwalił że wypił aż 3 drinki kamikadze i nie padł. Z ciekawości raz to wypiłem i powiem ci - słabe to jak cholera, całą noc by to szło walić i nawet by się człowiek nie urobił XD.
No ale jesteś kobietą i pewnie nie rozumiesz, na jak głębokie tematy i przemyślenia potrafią rozmawiać faceci po alkoholu ;) . Z drinkami tego nie uświadczysz. Trzeba się "wprowadzić w bardzo odpowiedni trans" XD.
@rafik54321 Marketowa???? Co to ku.. jest. Wódka to była Żytnia, Zbożowa, Wyborowa, biały Polonez ( 50%). Był jeszcze młodzieżowy spirytus (70%). Podobną wódkę piłem w Kazachstanie, tyle że tam za fałszowanie alkoholu idzie się siedzieć. Nie wiem jaką ruską piłeś ale na pewno to nie było to co powinno. Wszędzie dobry alkohol dostaniesz tylko u gospodarza. Sklepowa whisky jest dobra do moczenia skarpet.
piłem wyborową - jest spoko. W zasadzie żadna wódka nie była dla mnie zła w smaku, poza właśnie tą ruską (nazwy ci nie podam bo była cyrylicą napisana, ale na etykiecie był orzeł albo sokół) i stockiem.
Ale nawet powszechne wódki typu krupnik czy soplica są całkiem ok. Nie bóg wie jakie rarytasy, ale przy ruskiej wódzie to jak wódki premium XD.
@rafik54321 wiem, na jakie tematy faceci schodzą, jak już są zrobieni i wiem, jak bardzo są zrobieni, gdy twierdzą, że nic nie weszło i to jest kolejny powód, żeby nie dojść do tego stanu - widać nigdy nie słuchałeś tego pie*dolenia na względnie trzeźwo xD
Widzisz, Twój wywód tylko potwierdza różnice w celu. Mi chodzi o lekkie wstawienie przy smacznym napoju, Tobie o sponiewieranie.
Jedynie fakt, pominęłam wódki smakowe, a niektóre nawet da się pić, szczególnie z lodem. Drobne niedopatrzenie. Własnorobne nalewki potrafią być pyszne i mocne, te to są zdradzieckie.
@Rhanai oj słuchałem, bo nie zawsze byłem pijącym. I dalej się nieźle gadało, tylko trudniej było nawiązać taką rozmowę.
Jak to mówią, pić dużo nie zdrowo, pić mało nie ma sensu XD.
@rafik54321Niestety Wyborowa też już nie taka jak dawniej, nazwa została.
@rafik54321 ja tam z dostępem do dobrego bimberku nie mam problemu (taka okolica, i bimberek z moich okolic jest wychwalany :P). Co do wódek Soplica mi smakowała jak ostatnio piłem, do Krupniku mam uraz i z tego co mi wiadomo nie poprawił się, Bocian i wyborowa zależy od partii.
@Rhanai wszystko zależy jak się pije, bo wódą też da się lekko wstawić ale trzeba potrafić powiedzieć stop w odpowiednim momencie i najważniejsze to nie mieszać ;)
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 to nie ja hejtuję każdego kto lubi coś innego niż ja. Po prostu ich nie rozumiem - chcą, niech piją.
Tak samo nie rozumiem muzyki klasycznej. Dla mnie brzmi tragicznie.
Jestem prosty facet i lubię proste rzeczy. Życie jest wystarczająco skomplikowane, nie trzeba sobie dowalać utrudnień.
Po co jakiś wielki bankiet w garniakach? Ja tam wolę grilla czy ognisko z ludźmi których znam. Bo chcę się bawić, rozluźnić, a nie stać z kijem w odwłoku "bo co ludzie powiedzą".
@rafik54321 to co wymieniłeś nie stali nawet przy whisky.
Wódkę, mój jakże nieznający się kolego, powinno się pić w temperaturze pokojowej.
Koneser za dychę :)
@rafik54321
Ruskie wódki dobre były - ale się skończyły. :)
Dobrego bimbru nie sposób kupić. Najlepiej zainwestować w porządną aparaturę i próbować samemu. ;) Najwyżej na początku będziesz miał dużo alkoholu technicznego.
------
Dwa razy w życiu piłem bimber na poziomie "pro". Te wszystkie Smirnofy mogą służyć jedynie do odkażania kieliszka przy takim napitku.
@Pan_Szatan
Glenfarclas 105 czy Laphroaig 10, oto jest pytanie...
@rafik54321
"Piłem kilka rodzajów. Passport, ballantines, bourbona i powiem wam jedno - przy dobrym bimbrze, to whisky smakuje jak guano."
mialem podobne wrazenia jak bylem mlodszy, ale pozniej sie okazalo ze wynikalo to z tego ze moj dziadek robil dobry bimber a ja pilem slabej jakosci whisky
obecnie uwazam ze najlepszy alkohol, to alkohol typowy dla kraju w ktorym jestes. Whisky tylko w szkocji, w polsce wodka w chinach baijiu
@rafik54321 Passport, Ballantines... No nic dziwnego, że Ci nie smakuje jak kupujesz politurę do drewna na spirytusie za 50 zeta. LOL, whisky dla biedaków. Kup coś za 300 zeta za butelkę, zmienisz zdanie.
Jak się pija mainstream to nic dziwnego że nie smakuje ci whisky. Dodatkowo whisky najlepsze na szysto bez śmieci w temperaturze pokojowej bo wtedy dopiero dobrze czuć smak i aromat. No ale jek się traktuje whisky jak wódę i się ją zmrozi i wali się na hejnał oraz w większych ilościach to nic dziwnego że nie podchodzi.
@meeshoo nie jestem fanem mocnych whisky i wybrałbym Laphroaig, chociażby z względu na torfowy smak (moje ulubione gatunki).
Jednak dużo zależy od temperatury podania i wtedy żyto może pokazać wyrazistość.
[edit] W zasadzie nie wiem, bo zupełnie inne smaki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2021 o 12:57
@mieteknapletek no to nie - whisky, a wręcz whiskey to Irlandia, nie Szkocja.
@mieteknapletek Dokładnie tak! "obecnie uwazam ze najlepszy alkohol, to alkohol typowy dla kraju w ktorym jestes. Whisky tylko w szkocji, w polsce wodka w chinach baijiu". W chinach nie byłem, ale Rum kubański jest świetny! Można go nawet kupić w polsce. Na wyspach kanaryjskich z kolei mają rum miodowy. Niebo w gębie.
@Pan_Szatan
Taki wybór warto postawić przed każdym, który J. Walkera. musiał w Sprite roztopić, aby przez gardło przeszło (bo cola nie działa). Dwa skraje spektrum. W odróżnieniu od tego, co @rafik54321 uważa, nie trzeba być tu żadnym koneserem, po prostu to spektrum jest o kilka rzędów wielkości szersze niż w przypadku wódki i prawie każdy znajdzie coś dla siebie.
@rafik54321 Miałem tak samo. Proponuję zabrać się to tego w trochę inny sposób. Zaopatrz się w Whisky słodową. Czyli na butelce powinno być napisane Single malt (żadnego grain ani blended) np. na początek może być Glenfiddich 12. Pij w temp. pokojowej z wodą. Na początek wody 30-50%. I jeśli Ci nie posmakuje to znaczy, że nie to nie Twoje smaki. A jak posmakuje to zmieniaj butelki i ilość wody.
@rafik54321 Sam juz nie wiem. Bait czy glupota. Juz nie mowiac o alkoholu. Najpierw mowisz, ze nie rozumiesz ludzi, ktorzy maja inne smaki i mowisz, ze to co pija ,,smakuje jak guano". Chwile potem juz mowisz, ze zaraz zleca sie ludzie, ktorzy nie zrozumieja, ze ktos ma inny smak. No prosze. Juz tu jestes xD Congratulation. You played yourself.
PS. Piles chyba wszystkie najtansze whiskey z tego, co widze xD Passport 35 okolo, Ballantines kolo 40... A wystarczyloby kupic jakas, ktora nie jest ,,Blendem". Juz sie zastanawiam, co jeszcze piles? Joe Pokera? Highlandera?
@Kamikadze10001 tylko bimber musi być dobry... bo niestety z tym bywa różnie... i są bimbrownicy, którzy robią taki syf, że piją to chyba tylko lokalni menele, którzy już mają tak wyparzone kubki smakowe, że im wszystko jedno co wypiją i nie rozróżniliby dobrego bimbru, od beznadziejnego... ani od borygo,
@rafik54321 Nie wiem jakie znasz kobiety... ale moja koleżanka z pracy, bardzo drobna dziewczyna... niewysoka... nie chuda albo bardzo szczupła.. Ja słabej głowy do wódki nie mam i potrafię wypić, jeszcze jak jest dobra zakąska jakaś do tego... sporo... Byłem w szoku gdy pierwszy raz z nią na jakiejś imprezie po robocie piliśmy, a potem jeszcze u niej w domu i rypaliśmy w kuchni w tysiąca. skończyliśmy gdzieś o 3.. ja się kimnąłem u niej na kanapie, następnego dnia do roboty na 15.. daliśmy radę i to w niezłym stanie oboje :)
@rafik54321 Te whisky które wymieniłeś to najtańszy szajs do dostanie w każdej biedrze. Czego ty się spodziewasz ? One faktycznie są tylko żeby do coli dolać.
@rafik54321 Dobra whisky nie jest zła. Zasadniczo każdy pije to n a co ma ochotę, ale ważną sprawą jest aby dany alkohol był zwyczajnie dobrej jakości.
Ja najbardziej lubię Jagermeistera w proporcji 0,3l na 0,7l wódki. Polecam :)
Ciekawe jakie byłyby spostrzeżenia dotyczące mojej osoby - kobieta pijąca ciemny rum z colą i limonka:)))
Whisky też bardzo lubię bo po prostu jest pyszne (nie, nie każde)
Też lubię rum. Tylko okazji mam mało.
@acotam43 to są jakieś uogólnienia, żeby barmani jakoś mogli funkcjonować w pracy. Zresztą może to jest losowa lista?
Są tu tacy, którzy w ogóle nie piją?
Ja wiem, że w Polsce nie da się nie pić, ale może ktoś jest taki? :)
@swietyczlowiek
To już nie to ci kiedyś: stereotyp Polaka-alkoholika. Na imprezy jedzie się samochodem więc nie pijesz. Czasami kieliszek wina do kolacji lub dwa dobre piwa do grila ze znajomymi. I tyle.
Wiem, staruch ze mnie. :)
@irulax spoko:)
tak. ja nie piję. nie smakuje mi i by nikomu nie psuć zabawy, potrafię sie dostosować do osób pijących na imprezach.
@swietyczlowiek Dzięki temu demotowi przypomniało mi się, że od pół roku chłodzi mi się szampan w lodówce.
@swietyczlowiek W Polsce da się nie pić. Jest to łatwiejsze niż okazjonalne picie małych ilości alkoholu, który smakuje xD Wtedy to dopiero cyrki się zaczynają...
@kawanalawe to się cieszę, że jest coraz więcej takich co nie piją :) albo piją rzadko
Ja nie piję bo za bardzo lubię prowadzić samochód i jako jedyny trzeźwy mam dobry pretekst żeby po imprezie wszystkich odwieźć do domów
Paru trzezwiejacych alkoholików zapewne się i tu znajdzie ;)
Hm a ja glupia myslalam ze kazdy moze miec na cos ochote w zaleznosci od dnia. Ja lubie i wino i whisky. Nienawidze wódy, obrzydliwa jest wg mnie. Piwa też nie lubie, do smakowych sie przekonalam, jedyne piwo zwykle to komes, ktore bardzo lubie. Czasem i drinkow sie moge napic. Jednak w zyciu bym nie wpadla ze codziennie moge byc uwazana za kogos innego xD
Ouzo z wodą jest the best.
A gdzie whisky z cola?
@kziaja W zlewie. Napij się samej coli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 października 2021 o 19:43
@rafik54321
Mój mąż pije whisky głównie w zaciszu domowym ... to co chce mi wtedy pokazać? ×D
ma klasę. nie musi tego pokazywać nikomu a już napewno nie przez to jaki alkohol pije.
A ja to wiesz.. dobre wino co teść robi lubię ;)
A coś o mnie? Wódkę poproszę...
To już było jakiś czas temu.
Jeżeli chodzi o chardonnay i Cabernet Sauvignon to nie są "DRINKI", ale najbardziej popularne szczepy białego i czerwonego wina. Stąd nie dziwne że ludzie je zamawiają. A ze mają problemy z francuską wymową to cóż, zdarza się. A to pewnie zamawiają bo pewnie u was w ofercie króluje carlo rossi i to jedyne co można innego zamówić.
Ja piję sporadyczne,zawsze lubiłem czysty rum bez dodatków.Obecne uwielbiam Jägemastera.Chyba starzeje sie
zjadło mi i - Jägemaistera.
Głupszej listy nie widziałem. A z pewnością nie robili jej barmani bo oni doskonale wiedzą, że dwie osoby zamawiające identyczne drinki mogą się kompletnie różnić. Raczej nie posługują się stereotypami.