"-- (...) ewidentnie zostali zbuntowani. Bo co by im przeszkadzało pójść na religię? Przecież nikomu nie zaszkodzi jak o Bogu posłucha - a tylko lepszym człowiekiem będzie. To kolejna moda, która minie jak i inne i wszystko wróci do normy (...)"
Czasem jest to dyskryminacja, Bardziej prawdopodobne jest to że nie ma możliwości zrobienia takiego planu lekcji żeby każda klasa miała religie na pierwszej lub ostatniej lekcji.
@jaszczuracs tu niema dyskryminacji, to jest polityka...
Jak sam napisałeś "...brak możliwości zrobienia takiego planu lekcji...", choć sądzę że, raczej niechęć księdza/katechety do przychodzenia na pierwszą lekcję albo zostawania na ostatnią.
Najbardziej prawdopodobne jest "nie marchewką to kijem, aż się nawrócą".
Oj tam, oj tam. Przez to okienko owi uczniowie tylko utwierdzają się w słuszności swojej decyzji - mają na to czas, choć bałwany pewnie myślą, że jeśli ukarzą ich w taki sposób, to młode osoby pobiegną do kościoła i zapiszą się na religię :D
A co jeśli w szkole są uczniowie innego wyznania (przecież w Polsce jest wolność wyznania), czy wtedy będzie dla nich oddzielnie religia, stosowna ich wyznania? @BrickOfTheWall no właśnie czy dzieci wyznania np. prawosławnego muszą słuchać o ''naszym jedynie słusznym'' bogu?
To kolejna sytuacja, gdy większość bezsensownie dopasować się musi do mniejszości...
i gadka jednego z dyrektorów szkoły (Lublin):
"-- (...) ewidentnie zostali zbuntowani. Bo co by im przeszkadzało pójść na religię? Przecież nikomu nie zaszkodzi jak o Bogu posłucha - a tylko lepszym człowiekiem będzie. To kolejna moda, która minie jak i inne i wszystko wróci do normy (...)"
Czasem jest to dyskryminacja, Bardziej prawdopodobne jest to że nie ma możliwości zrobienia takiego planu lekcji żeby każda klasa miała religie na pierwszej lub ostatniej lekcji.
@jaszczuracs tu niema dyskryminacji, to jest polityka...
Jak sam napisałeś "...brak możliwości zrobienia takiego planu lekcji...", choć sądzę że, raczej niechęć księdza/katechety do przychodzenia na pierwszą lekcję albo zostawania na ostatnią.
Najbardziej prawdopodobne jest "nie marchewką to kijem, aż się nawrócą".
Rzecznik Praw Obywatelskich się wypowiedział. Rozumiem, że urząd Rzecznika Praw Dziecka został zniesiony na rzecz Rzecznika Praw Płodów?
Jak byłem na studiach we Wrocławiu to rzuciło mi się w oczy, że najbardziej radykalni ateiści (wręcz antyklerykałowie) pochodzili z Częstochowy.
Oj tam, oj tam. Przez to okienko owi uczniowie tylko utwierdzają się w słuszności swojej decyzji - mają na to czas, choć bałwany pewnie myślą, że jeśli ukarzą ich w taki sposób, to młode osoby pobiegną do kościoła i zapiszą się na religię :D
Największym wrogiem Kościoła są jego fanatycy.
@katem no nie. najwiekszym wrogiem kosciola sa biskupi i reszta wierchuszki KK
W bibliotece. Czyli mają świetną okazję być bardziej oczytani niż katolicy.
A co jeśli w szkole są uczniowie innego wyznania (przecież w Polsce jest wolność wyznania), czy wtedy będzie dla nich oddzielnie religia, stosowna ich wyznania? @BrickOfTheWall no właśnie czy dzieci wyznania np. prawosławnego muszą słuchać o ''naszym jedynie słusznym'' bogu?