Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
9 25
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P piotrKrokodyl
+3 / 7

raczej ich rodzice. Wystarczy, że powiedzą straży granicznej, że chcą azylu w Polsce. A jeszcze lepiej by było gdyby pofatygowali się na przejście graniczne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@piotrKrokodyl dokładnie tak;)
https://youtu.be/EXFc1LMHkPE

@hubert123454 czy jest ci znane słowo demagogia i populizm? Jeżeli nie i upierasz się przy swoim, że przeciwnicy aborcji powinni zająć się cudzymi dziećmi. To proszę cię skoro jesteś za przyjęciem nielegalnych imigrantów zadeklaruj ilu jesteś w stanie przejąć pod swój dach i utrzymywać do czasu aż nie podejmą oni pracy zarobkowej, nawet przyjmujmy, że to maks 18 lat tyle co do pełnoletności dziecka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
+4 / 4

Może ktoś wytłumaczyć, jakim cudem ktoś porównuje Polaków, do całkowicie kogoś obcego, kto stara się nielegalnie włamać się do naszego "domu". Jestem za możliwością usunięcia ciąży jak zagraża życiu kobiety czy jak dziecko jest niepełnosprawne, ale zwolennicy pro life walczą o zmianę w Polsce a nie kurna w IRAKU. Ogarnijcie się ludzie, bo już zaczyna mnie każda strona konfliktów w Polsce wkur!@ć. Nie ma złotego środka, tylko każda strona fiksuje w swoją stronę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+2 / 2

@Gorinobu A mnie wkurza to epatowanie zdjęciami dzieci - prawdopodobnie ustawianymi, aby wywołać wzruszenie/ckliwość/żal czy coś jeszcze innego. Nie cierpię takiej prymitywnej manipulacji emocjami. Czemu nikt się nie oburza na ich rodziców, że wpakowali dzieci w takie "przygody". Przecież w Iraku wojny już podobno nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
+1 / 1

@katem Nie ogarniam, dlaczego ktoś potrafi oburzać się na kogoś w Polsce, jak winnymi są ich rodzice. Dlaczego nikt nie napiszę czegokolwiek na ich rodziców?! Jak usłyszę "uciekają przed wojną" to chyba padnę ze śmiechu. Dlaczego nikt nie obwinia "GERMANY", bo tak Ci wspaniali rodzice krzyczą na granicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem