A co w tym złego? Zanim zadasz pytanie pomyśl jakiej odpowiedzi oczekujesz. Niektórzy jak ja nie bardzo się znają na samochodach i dal nich właśnie tak chodzi silnik na wolnych i szybkich obrotach. A jak ktoś chce to niech przyjedzie i oglądnie czy się przejedzie.
@ciomak12 Czyli klasyczne "domyśl się". Trudno powiedzieć komuś "nie znam się, jak dla mnie brzmi dobrze", lepiej zgrywać barana. Dzięki temu klient nie będzie już nawet chciał przyjechać i sprawdzić.
@ZONTAR Po prostu uważam, że ludzie nie mają luzu i ruszają się jak wóz z węglem. A przydałoby im się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak piz*** kraju.
Ja kupiłem używanego Forda C-Max. Auto zadbane, właściciel miły i uczciwy, od razu powiedział co nie domaga. W tym wypadku termostat po zimie padł, kilka dni przed zakupem. Dogadaliśmy się, przejechaliśmy, krótkie negocjacje i kupiony. Dziesięciolatek. Jestem mega zadowolony. Nie każda używka, to śmietnik. A nie każdego stać na nówkę. Mnie na przykład nie stać na salon. I jakoś się tego nie wstydzę. Ale taką sprawną perełkę wydłubać, z wielu złomów było ciężko.
Ludki kupują stare trupki a wymagania na poziomie salonu z 5 letnią gwarancją.
A co w tym złego? Zanim zadasz pytanie pomyśl jakiej odpowiedzi oczekujesz. Niektórzy jak ja nie bardzo się znają na samochodach i dal nich właśnie tak chodzi silnik na wolnych i szybkich obrotach. A jak ktoś chce to niech przyjedzie i oglądnie czy się przejedzie.
@ciomak12 Czyli klasyczne "domyśl się". Trudno powiedzieć komuś "nie znam się, jak dla mnie brzmi dobrze", lepiej zgrywać barana. Dzięki temu klient nie będzie już nawet chciał przyjechać i sprawdzić.
@ZONTAR A po co komu klienci bez poczucia humoru? A jak nie sprzeda samochodu, to po pół roku mu rura zmięknie i będzie odpowiadał normalnie.
@ciomak12 Chcesz sprzedać samochód czy iść z nim na randkę?
@ZONTAR Po prostu uważam, że ludzie nie mają luzu i ruszają się jak wóz z węglem. A przydałoby im się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak piz*** kraju.
Ja kupiłem używanego Forda C-Max. Auto zadbane, właściciel miły i uczciwy, od razu powiedział co nie domaga. W tym wypadku termostat po zimie padł, kilka dni przed zakupem. Dogadaliśmy się, przejechaliśmy, krótkie negocjacje i kupiony. Dziesięciolatek. Jestem mega zadowolony. Nie każda używka, to śmietnik. A nie każdego stać na nówkę. Mnie na przykład nie stać na salon. I jakoś się tego nie wstydzę. Ale taką sprawną perełkę wydłubać, z wielu złomów było ciężko.
[potrzebne źródło]