Jadam do dziś, choć częściej z makaronem, czy, jak to się u mnie nazywa, lanym ciastem (dla niewtajemniczonych - takie kluski powstające z rozmieszanego na rzadko, jajka z mąką i wlanego do gotującego się rosołu), ale kiedyś tylko z ziemniakami.
Rosół z ziemniakami to nie rosół.
Tak jak krupnik ryżowy to nie krupnik.
Tak jak schabowy z karczku to nie schabowy.
Tak jak placki ziemniaczane z cukinii... a nie one mogą akurat być! Pycha!
;)
@koszmarek66 - rosół, to rosół, nieważne z czym. Może smakować lub nie. Schabowy, to schabowy. Z karczku, to kotlet, ale nie schabowy. Placki ziemniaczane, to z ziemniaków, a nie z czegokolwiek innego. Placki z cukinii, to z cukinii, a nie ziemniaczane.
@trusty Żona to żona! Nie ważne z kim w łóżku leży! ;)
Uwielbiam placki ziemniaczane ale te z cukinii są równie genialne. A ponieważ i tak trzeba dodać skrobi możesz się nie połapać, że nie są z ziemniaków. Wiem, sam byłem w szoku. Stąd mój powyższy wpis.
A rosół z kaszą? Drobna kaszka jęczmienna ugotowana na gęsto zastygała w formie takiego grubego plastra na płaskim talerzu i pokrojona w kostkę była dodawana do rosołu.
Makaron np. w PRL był drogi, a jego zrobienie wymagało mąki i jajek, które tez były drogie lub niedostępne ot tak (np. w zimie kury nie znosiły tak jajek). A ziemniaki każdy na wsi miał w piwnicy, wiec ładowało się do garnka obrane i potem na talerz. Sam jadłem rosół z ziemniakami i uważam to za pyszne danie. U mnie w domu tylko ja tak jem. Reszta patrzy na mnie jak na kosmitę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 października 2021 o 18:40
Znam ten typ rosołu, ale dla mnie ta wersja nie jest dla mnie zbyt smaczna i szczerze mówiąc nie przepadam za nią. Natomiast uwielbiam rosół z lanymi kluskami.
Najlepszy na świecie z kaszą manną - wylewało się na talerz ugotowaną na wodzie kaszę i czekało aż całkiem ostygnie. A przed zalaniem gorącym rosołem kaszę kroi się w drobną kostkę. Pycha! A tak normalnie to z makaronem 5jajecznym. Styk mazowieckiego i świętokrzyskiego.
Ja byłem chowany na rosole z cienkimi kluskami, tzw. nitkami i innego niż taki nie uznaję, to mój smak dzieciństwa (mam 44), ale jeśli ktoś inny jadł rosół inaczej i mu smakuje to też super. Nie zmienia to faktu, że dobrze ugotowany rosół, na dobrym kuraku i warzywach jest debeściacki i nie ważne, z czym podany. Pozdrawiam wszystkich miłośników rosołu i niech rosół nas nie dzieli, niech moc rosołu będzie z Wami! :-)
Jak rosół to tylko z makaronem spaghetti, o ziemniaczanej pozycji dowiedziałem się po 33 latach życia.
Jeżeli będę miał możliwość to chętnie spróbuję ale jak to mówią klasyków się nie zmienia :)
Tak i to nie to i zawsze byl metny
@lokutus Mój mąż dostał dziś rosół z ziemniakami. Żeby rosół nie był mętny, to trzeba umieć go ugotować.
@lokutus metny to nic chyba nie slyszales o zupie z wisni z makaronem to jest dopiero hit bleee
@darwin_in tak samo jak zupa z truskawek :D prawie jak kompot z makaronem :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 października 2021 o 9:53
Znam i nie toleruję ;)
@wichniak2 Znam, toleruję, nie lubię.
Lepszy jest z smażonymi ziemniakami pokrojonymi w talarki
No jasne, pycha :)
tak,i sakował
Tak, ale ziemniaki gotowane oddzielnie, i podane na dodatkowym talerzu.
Aż skomentuje chyba pierwszy raz :)
Mnie bardzo smakował, ale ale tylko w wieprzowym rosole.
Polecam.
@Redziu89 - muszę przyznać, że nie znam wieprzowego rosołu.
Najlepszy z golonki.
z wieprz owym najlepsze
Mój cioteczny brat tak jada. Dawne województwo siedleckie.
Jako jedyny z rodziny.
Dla mnie zestawienie niejadalne.
wtf
Jadam do dziś, choć częściej z makaronem, czy, jak to się u mnie nazywa, lanym ciastem (dla niewtajemniczonych - takie kluski powstające z rozmieszanego na rzadko, jajka z mąką i wlanego do gotującego się rosołu), ale kiedyś tylko z ziemniakami.
U mnie zawsze był tylko z makaronem
Rosół z ziemniakami to nie rosół.
Tak jak krupnik ryżowy to nie krupnik.
Tak jak schabowy z karczku to nie schabowy.
Tak jak placki ziemniaczane z cukinii... a nie one mogą akurat być! Pycha!
;)
@koszmarek66 - rosół, to rosół, nieważne z czym. Może smakować lub nie. Schabowy, to schabowy. Z karczku, to kotlet, ale nie schabowy. Placki ziemniaczane, to z ziemniaków, a nie z czegokolwiek innego. Placki z cukinii, to z cukinii, a nie ziemniaczane.
@trusty Żona to żona! Nie ważne z kim w łóżku leży! ;)
Uwielbiam placki ziemniaczane ale te z cukinii są równie genialne. A ponieważ i tak trzeba dodać skrobi możesz się nie połapać, że nie są z ziemniaków. Wiem, sam byłem w szoku. Stąd mój powyższy wpis.
A rosół z kaszą? Drobna kaszka jęczmienna ugotowana na gęsto zastygała w formie takiego grubego plastra na płaskim talerzu i pokrojona w kostkę była dodawana do rosołu.
A ja rosół lubię sobie nalać do kubka i popijać do drugiego dania. ;p
Makaron np. w PRL był drogi, a jego zrobienie wymagało mąki i jajek, które tez były drogie lub niedostępne ot tak (np. w zimie kury nie znosiły tak jajek). A ziemniaki każdy na wsi miał w piwnicy, wiec ładowało się do garnka obrane i potem na talerz. Sam jadłem rosół z ziemniakami i uważam to za pyszne danie. U mnie w domu tylko ja tak jem. Reszta patrzy na mnie jak na kosmitę.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2021 o 18:40
Znam ten typ rosołu, ale dla mnie ta wersja nie jest dla mnie zbyt smaczna i szczerze mówiąc nie przepadam za nią. Natomiast uwielbiam rosół z lanymi kluskami.
Na Kaszubach spotkałam najstraszliwszą wersję z makaronem i ziemniakami.
U nas tylko z makaronem; a w dziecinstwie, u babci, z lanymi kluskami.
ja pamiętam takie danie że z żeberek się robiło rosół potem te żeberka się podsmażało lekko i zupe jak i żeberka jadło się z kluskami ciemnymi
u mojej teściowej nadal tak się je, tylko nie smaży tych żeberek.
Ja jadłem z ryżem
Nie, nigdy. U nas ziemniaki były prawie do wszystkiego. Do barszczu, do żurku, do pomidorówki. Jednak do rosołu to było żywieniowe tabu.
Mój ojciec wszystko je z ziemniakami zamiast z makaronem, a jak nie ma ziemniaków, to z chlebem
bez chleba się nie najesz ;)
Nie lepiej z makaronem.
Najlepszy rosół jest gotowany na króliku z grysikiem :)) kto taki jadl? :)
U nas na Wigilii zawsze była woda.
Mój ojciec lubi rosół z ziemniakami. Ja nigdy nie jadłam.
nope
bo to najtrudniejsza zupa do zrobienia. wywar to nie rosół
Proste, są faceci co jedzą rosół z makaronem, ale muszą jednocześnie dbać o prawidłową higienę swojej cipki.
@m23123 Żenujące. Bardzo.
@Albert_Einstein Einstein'a masz w nicku a dałeś się złapać na taki bait? :D
Moja babcia robila i z makaronem (domowym), i z ziemniakami, i z kluskami (u nas mowi sie, ze z grysiku, po polsku kasza manna).
Z ziemniorami w życiu nie jadłem. Co nie znaczy że to coś złego.
Tak się je rosół wieprzowy albo wołowy.
Tak, ale ziemniaków tylko kilka i do tego normalnie makaron.
i jeszcze rosół z lanymi kluskami oraz kaszką manną...
Jadłem i mi bardzo smakował. Lubię bulion, ale nie lubię makaronu.
W krakowskim jadłem z makaronem, do tego dawali pajdę chleba i ziemniaki na osobnym talerzyku.
Rosół z ziemniakami? Za coś takiego powinien być areszt i grzywna.
Taki rosół to od leniwej babci, której nie chciało się robić makaronu.
Najlepszy na świecie z kaszą manną - wylewało się na talerz ugotowaną na wodzie kaszę i czekało aż całkiem ostygnie. A przed zalaniem gorącym rosołem kaszę kroi się w drobną kostkę. Pycha! A tak normalnie to z makaronem 5jajecznym. Styk mazowieckiego i świętokrzyskiego.
wolowy tylko z ziemiorami, z kury z makaronem, z wieprzowiny rosolu nie robilam nigdy
ale ziemniaczki tylko "rozciapciane" : ) do tej pory uwielbiam, również w drugodziennej wersji pomidorówki
Ja byłem chowany na rosole z cienkimi kluskami, tzw. nitkami i innego niż taki nie uznaję, to mój smak dzieciństwa (mam 44), ale jeśli ktoś inny jadł rosół inaczej i mu smakuje to też super. Nie zmienia to faktu, że dobrze ugotowany rosół, na dobrym kuraku i warzywach jest debeściacki i nie ważne, z czym podany. Pozdrawiam wszystkich miłośników rosołu i niech rosół nas nie dzieli, niech moc rosołu będzie z Wami! :-)
nie
Jak rosół to tylko z makaronem spaghetti, o ziemniaczanej pozycji dowiedziałem się po 33 latach życia.
Jeżeli będę miał możliwość to chętnie spróbuję ale jak to mówią klasyków się nie zmienia :)
Z młodymi ziemniaczkami.Ogień
U moich dziadków w rosole były i ziemniaki, i makaron.
aaaaaaaaaaaaa precz szatanie! Rosół to rosół a kartoflanka to kartoflanka
Prze PiS niedługo tylko bez ziemniaków i bez rosołu.
Jadłem, wolę jednak z makaronem.
Rosół w klasycznej postaci jest obrzydliwy ale to już wyższy level. Na sam widok mnie zrywa!
z zup to tylko krupnik z siekiery się jadło, nikt na świecie nie ma tylu ziemniaków