Przerażające nie jest to, że religia srovidowa jest szerzona szybciej niż jakakolwiek inna na świecie. Przeraża to, że ludzie nadal nie widzą jak są gotowani pomalutku jak ta eksperymetalna żaba.
Nie rozumieją, że to nie jest zjawisko dwuletnie. Od połowy lat 90tych już zniknęła profilaktyka lecznicza w szkołach i zakładach pracy. Badania okresowe to farsa. Dziec nie mają regularnych badań. Nikt nie mówił o zdrowym odżywianiu.
Za to 90% reklam to fast gówno, popij colą i żryj tablety. Na katarek, na wrzody i swawolny nocny taniec kończyn. Faszerujmy jedzenie antybiotykami. Więcej, więcej. Ttzy czwarte wyrzućmy bo i tak nie zeżrą. A potem lamentujmy jak to się żywność marnuje. A potem więcej tablet. Na cieknięcie z doopy i płonący korzeń...
Masz raka? Oj. Masz tylko dwa latka? Źle się prowadziłeś...
A ciemnota to kupuje. I leci po następne tablety do apteki...
To teraz śmiercionkami wyłączmy wszystkim układ immunologiczny. W religię srovidiańską uwierzą...
I już są nasi. Uzależnieni całkowicie od tablet z apteki i śmiercionek.
Następne będą chipy. Będą nadzorowały nasz stan zdrowia 24/dobę i zgłaszały zapotrzebowanie na kolejną śmiercionkę. I wszystko dla naszego dobra.
Cytując niezłą komedię:
"Weź pigułkę..."
Miesiąc temu moja znajoma powiła syna - wspólnie z mężem zdecydowali, że powinien nosić imię jakiegoś boga i nazwali go "Kowid". Podejrzewam, że będzie więcej takich par. COVID kojarzy się z potęgą, sukcesem, karierą, ekspansją, bo jakby nie patrzeć, ten pseudowirus opanował świat. Pomimo, że nie jest zbyt grożny, zrobił oszałamiającą karierę. Szczerze pisząc, zazdroszczę mu - też chciałbym osiągnąć taki sukces medialno-polityczno-gospodarczy, jak On.
wiem że ten utwór do death metal, wiem, że zrozumienie tekstu może być ciężkie, a słuchanie nieprzyjemne. Tylko cholibcia, ten tekst jak nic pasuje do komentarzy niektórych osób
"porzuć swoją wolność, porzuć swój uśmiech, porzuć spokój umysłu (zdrowie psychiczne)
Mamy terapię (lek), mamy Twój los, mamy wszystko czego chcesz, nie musisz już myśleć.
Od roślin (środków roślinnych) po twarde narkotyki (syntetyczne)
Przemysł farmaceutyczny się narodził, nie jest po to by leczyć, ale by przejąć kontrolę (kontrolować), twoje pieniądze, twoje zdrowie, mieć to wszystko na własność.
Jesteś chemiczną dziwką, sprawiają że na kolanach prosisz o więcej.
(...)
Uzależniony cię, nasza mała suko
Kochamy twoje pieniądze bardziej niż twoje zdrowie.
Naszymi drogimi tabletkami kontrolujemy twój strach
Odłączamy cię i mówimy co masz czuć (...)"
Covid jest jedyną słuszną i politycznie poprawną chorobą.
Mnie ilość zachorowań na covid kompletnie nie obchodzi. Podobnie jak te wszystkie covidowe obostrzenia, zakazy i nakazy.
Przerażające nie jest to, że religia srovidowa jest szerzona szybciej niż jakakolwiek inna na świecie. Przeraża to, że ludzie nadal nie widzą jak są gotowani pomalutku jak ta eksperymetalna żaba.
Nie rozumieją, że to nie jest zjawisko dwuletnie. Od połowy lat 90tych już zniknęła profilaktyka lecznicza w szkołach i zakładach pracy. Badania okresowe to farsa. Dziec nie mają regularnych badań. Nikt nie mówił o zdrowym odżywianiu.
Za to 90% reklam to fast gówno, popij colą i żryj tablety. Na katarek, na wrzody i swawolny nocny taniec kończyn. Faszerujmy jedzenie antybiotykami. Więcej, więcej. Ttzy czwarte wyrzućmy bo i tak nie zeżrą. A potem lamentujmy jak to się żywność marnuje. A potem więcej tablet. Na cieknięcie z doopy i płonący korzeń...
Masz raka? Oj. Masz tylko dwa latka? Źle się prowadziłeś...
A ciemnota to kupuje. I leci po następne tablety do apteki...
To teraz śmiercionkami wyłączmy wszystkim układ immunologiczny. W religię srovidiańską uwierzą...
I już są nasi. Uzależnieni całkowicie od tablet z apteki i śmiercionek.
Następne będą chipy. Będą nadzorowały nasz stan zdrowia 24/dobę i zgłaszały zapotrzebowanie na kolejną śmiercionkę. I wszystko dla naszego dobra.
Cytując niezłą komedię:
"Weź pigułkę..."
@ewmario Dla mnie to farsa. Ludzi obłożnie chorych na raka wyrzucali ze szpitala, aby zdobyć łóżka dla pacjentów jedynej słusznej choroby COVID.
Miesiąc temu moja znajoma powiła syna - wspólnie z mężem zdecydowali, że powinien nosić imię jakiegoś boga i nazwali go "Kowid". Podejrzewam, że będzie więcej takich par. COVID kojarzy się z potęgą, sukcesem, karierą, ekspansją, bo jakby nie patrzeć, ten pseudowirus opanował świat. Pomimo, że nie jest zbyt grożny, zrobił oszałamiającą karierę. Szczerze pisząc, zazdroszczę mu - też chciałbym osiągnąć taki sukces medialno-polityczno-gospodarczy, jak On.
Covid ma wyłączność i inne choroby się nie liczą.
wiem że ten utwór do death metal, wiem, że zrozumienie tekstu może być ciężkie, a słuchanie nieprzyjemne. Tylko cholibcia, ten tekst jak nic pasuje do komentarzy niektórych osób
https://www.youtube.com/watch?v=uJRUq90EC_A
Tak w przybliżeniu:
"porzuć swoją wolność, porzuć swój uśmiech, porzuć spokój umysłu (zdrowie psychiczne)
Mamy terapię (lek), mamy Twój los, mamy wszystko czego chcesz, nie musisz już myśleć.
Od roślin (środków roślinnych) po twarde narkotyki (syntetyczne)
Przemysł farmaceutyczny się narodził, nie jest po to by leczyć, ale by przejąć kontrolę (kontrolować), twoje pieniądze, twoje zdrowie, mieć to wszystko na własność.
Jesteś chemiczną dziwką, sprawiają że na kolanach prosisz o więcej.
(...)
Uzależniony cię, nasza mała suko
Kochamy twoje pieniądze bardziej niż twoje zdrowie.
Naszymi drogimi tabletkami kontrolujemy twój strach
Odłączamy cię i mówimy co masz czuć (...)"
Naprawdę nuuuuuuda z tym covidem... Zanudzą ludzi na śmierć.