Ok, rozumiem internetowe mądrości, ale kto kurna robi popcorn na/w oleju? Psychopata? Mam mocny żołądek, ale od wyobrażenia sobie popcornu z olejem aż się skrzywiłem.
@LordX A co w tym dziwnego? Kolega zna wyłącznie popcorn z mikrofali? A kolega wie, że tam ziarna kukurydzy są zatopione w utwardzonym tłuszczu roślinnym, przy czym najcześciej jest to słabej jakości tłuszcz palmowy? Można w sklepie kupić zwykłe ziarna kukurydzy i uprażyć właśnie na patelni lub w garnku na oleju lub maśle. Nie trzeba być do tego psychopatą, a zachowa się też jako takie zdrowie ciut dłużej ;)
@Eaunanisme moja babcia robiła normalnie na patelni bez dodatków a my później na gorącym powietrzu w maszynce. Nie wyobrażam sobie jeść tego puchowego cuda nasączonego olejem. Przecież jak już zrobi "pop" to wchłania wszystko jak gąbka
@LordX "Na oleju" nie oznacza automatycznie "pełen gar oleju" jak na faworki lub pączki. Tak tylko zwrócę uwagę. Nie ma czego wchłaniać jak gąbka, bo w nim nie pływa. To tylko odrobina tłuszczu dla smaku. Nie więcej niż na jajecznicę na maśle.
Jeśli patrzysz z góry na garnek, to tak faktycznie może się wydawać. Przyglądając się temu, co się dzieje przy dnie, można zauważyć, że każde ziarno ma inne warunki przejmowania ciepła. Jedne są zanurzone w oleju, inne dotykają powierzchni garnka, jeszcze inne leżą na innych.
Więc gdy patrzysz z góry, np. na Polskę, to też możesz odnieść wrażenie, że wszyscy tu mają podobne warunki. Statystycznie, średnio.
Znaczy, że z czasem każdy będzie prawie taki sam i tak samo udany?
Co to za idiotyzm?
Przecież tu chodzi o śmierć, każdy prędzej czy później umrze ;)
I może nigdy nie nadejdzie, bo niektóre ziarenka się nie otwierają a niektóre się przypalają.
Ok, rozumiem internetowe mądrości, ale kto kurna robi popcorn na/w oleju? Psychopata? Mam mocny żołądek, ale od wyobrażenia sobie popcornu z olejem aż się skrzywiłem.
@LordX A co w tym dziwnego? Kolega zna wyłącznie popcorn z mikrofali? A kolega wie, że tam ziarna kukurydzy są zatopione w utwardzonym tłuszczu roślinnym, przy czym najcześciej jest to słabej jakości tłuszcz palmowy? Można w sklepie kupić zwykłe ziarna kukurydzy i uprażyć właśnie na patelni lub w garnku na oleju lub maśle. Nie trzeba być do tego psychopatą, a zachowa się też jako takie zdrowie ciut dłużej ;)
@Eaunanisme moja babcia robiła normalnie na patelni bez dodatków a my później na gorącym powietrzu w maszynce. Nie wyobrażam sobie jeść tego puchowego cuda nasączonego olejem. Przecież jak już zrobi "pop" to wchłania wszystko jak gąbka
@LordX "Na oleju" nie oznacza automatycznie "pełen gar oleju" jak na faworki lub pączki. Tak tylko zwrócę uwagę. Nie ma czego wchłaniać jak gąbka, bo w nim nie pływa. To tylko odrobina tłuszczu dla smaku. Nie więcej niż na jajecznicę na maśle.
A gdzie równość i inne socjalistyczne wartości UE?
Zawsze znajdzie się jakiś ułom, który musi powiedzieć "a osoba x umiała to zrobić szybciej niż ty". Najgorzej, gdy są to rodzice czy partner.
Jeśli patrzysz z góry na garnek, to tak faktycznie może się wydawać. Przyglądając się temu, co się dzieje przy dnie, można zauważyć, że każde ziarno ma inne warunki przejmowania ciepła. Jedne są zanurzone w oleju, inne dotykają powierzchni garnka, jeszcze inne leżą na innych.
Więc gdy patrzysz z góry, np. na Polskę, to też możesz odnieść wrażenie, że wszyscy tu mają podobne warunki. Statystycznie, średnio.