@loloskolos Obawiam się, że niedługo w ramach walki z kułactwem obłożą wysokim podatkiem posiadanie ziemi powyżej 1,5 ha. Oczywiście będą do tego wliczać doniczki i skrzynki na kwiaty.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 października 2021 o 17:20
@kolorowatolerancja I się nie myli. Bo oni bardzo dbają o swoje grupy docelowe. I Emeryci, bezrobotni żyjący z zasiłków jako że nie zużywają dużo paliw ( bo przecież nie dojeżdżają do pracy) to nie odczuwają tak tego wzrostu cen.
A o ludzi, którzy na nich i tak nigdy nie zagłosują to po co się martwić?
@mieteknapletek Mamy ciagle mniej. Zobacz ile masz w koszyku jedzenia i ile za nie placisz. Zobacz ile juz zwykly olej kosztuje. To jest jakis kosmos. Mam wrazenie ze ceny skacza z tygodnia na tydzien.
Ogólnie uważam, że Polacy mają więcej pieniędzy i lepiej zarabiają, ale żaden w tym udział pisu czy poprzedników, ale w tym, że ciężko pracują, prowadzą firmy, inwestują, rozwijają się.
A każda kolejna władza tylko się zastanawia jak coś z tego ugrać do budżetu.
@mygyry87 właśnie chciałem napisać dokładnie to samo. Sam zarabiam o wiele więcej niż 10 lat temu (nawet uwzględniając inflację), ale to wyłącznie moja zasługa, a nie rządu - tego i poprzedniego.
Tymczasem niedługo wjedzie "nowy wał" i wg wstępnych obliczeń wychodzi mi, że samego dochodowego zapłacę miesięcznie(!) o 400-500pln więcej...
@Vinyard widać wciąż jesteś na etacie. A nasz "żont" akurat etatowców postanowił "skroić" najbardziej. Z jakiegoś powodu JDG jest opodatkowana znacznie korzystniej.
@Rocannon2 niecały rok temu całkowicie przeszedłem na jdg, mam na stałej umowie dwóch dużych zleceniodawców i jednego mniejszego. JDG nie obrywa aż tak mocno pod warunkiem, że się zarabia poniżej 10tys. miesięcznie. Powyżej jest gorzej. Aż boję się pomyśleć ile by mi dowalili gdybym całą tą kasę zarabiał na uop... Niestety dla tego rządu jestem bogaczem i trzeba mnie skroić bo przecież "nie potrzebuję tak dużo".
To nie tak, że przez tą podwyżkę podatków nie będę miał co do garnka włożyć. Nawet nie tak, że stopa życiowa jakoś bardzo mi się pogorszy. Chodzi o zasadę. Chodzi o to, że tacy jak ja, którzy pracują 14-16 godzin na dobę są przedstawiani elektoratowi przez premiera i resztę bandy jako "ci bogaci, którzy korzystają z dróg, szkół itp. i się nie dokładają"... Zap****lam, żeby mojej rodzinie się dobrze żyło, płacę co miesiąc więcej podatku dochodowego niż mnóstwo ludzi w tym kraju zarabia a w zamian w tym chorym pisiorskim socjalizmie robi się ze mnie wroga narodu, który się nie dokłada do wspólnej kasy. Najgorsze w tym jest to, że dla ich elektoratu to święta prawda co pi***oli morawiecki... moja teściowa się do mnie nie odzywa odkąd jej powiedziałem, że jej o 200zł wyższa emerytura, za którą jest wdzięczna pisowi, wzięła się stąd, że ja sam miesięcznie o 300zł więcej podatku płacę, a w przyszłym roku będę płacił prawie 800zł więcej... Ale co poradzę, że ona nie rozumie jak to działa i i tak zagłosuje znowu na pisiorów...
@Vinyard Bardzo trafna diagnoza. Ja pisałem z perspektywy specjalisty IT. W moim przypadku w zeszłym roku dostałem obniżkę ryczałtu do 15% więc przeszedłem z liniowego i byłem sporo do przodu. Zysk jest tym większy im więcej zarabiasz. W przyszłym roku co prawda podwyższają mi NFZ ale za to stawka ryczałtu znowu spada do 12% więc wychodzi praktycznie na zero. Natomiast jeżeli prowadzisz JDG w innej branży i jeszcze dodatkowo masz duże koszty to dostaniesz po dupie niewiele mniej niż pracownik etatowy. Natomiast mnie PiS zrobił mini raj podatkowy, płacę de facto mniej niż za PO. Gdzie tu kurna jest sens? Jak można uzasadnić tak patologiczny system podatkowy? Przerasta mnie to.
A poza tym zgadzam się, też płacę ładnych kilka tysięcy PITu miesięcznie i jestem traktowany jak kułak który zabiera innym chleb żeby samemu się napchać. Mimo to ostrze gilotyny spadło obok. Jak to wytłumaczyć?
@Rocannon2 Dla mnie jest to kolejny dowód na to, że nasz rząd to banda niekompetentnych debili. Typowi socjaliści przekonani, że "nawet kucharka może rządzić krajem". O niczym nie mają pojęcia, a ponieważ nie słuchają żadnych specjalistów to czego się nie dotkną to zepsują. Od lat już ekonomiści alarmują, że nasz system podatkowy jest mega skomplikowany i właściwym podejściem jest jego maksymalne upraszczanie, ale rząd ciągle kombinuje w drugą stronę - jak skomplikować jeszcze bardziej. No i potem mamy takie kwiatki jak piszesz.
Ja zostałem na liniowym z uwagi na wspólne rozliczenie z żoną i to, że u poprzedniego pracodawcy zostałem na uop na 1/4 etatu zdalnie i mam tam pełny zus. Poza tym auto i cały sprzęt mam w leasingu. Jestem programistą i wszędzie dookoła doradcy podatkowi polecają uruchomienie ip box. Także jakieś "wyjście awaryjne" mam do dyspozycji. Na razie czekam aż się sytuacja wyklaruje.
@Rocannon2 bo jakiekolwiek rewolucję podatkowe powinno się zacząć od uproszczenia tego bajzlu a obecnie jest taki chaos, że każdy księgowy powie ci co innego przy jakimś trudniejszym zagadnieniu.
Nic dziwnego, że mamy jednej z najbardziej skomplikowanych systemów w Europie.
@Vinyard IP Box jest dość skomplikowany w raportowaniu no i bez indywidualnej decyzji fiskusa lepiej do tego nie podchodzić. Uzyskanie tej decyzji nie jest pewne, ale nawet w przypadku sukcesu wciaż pozostaje element arbitralności. Chodzi o to, że pozytywna decyzja wydawana jest na podstawie danych które przedstawiasz i jest ważna o ile dane są prawdziwe oraz sytuacja nie ulegnie zmianie. No ale jeżeli przymkniesz oko na te potencjalne problemy to faktycznie masz wtedy już nie mini raj ale pełny raj podatkowy. Ja sobie odpuściłem. Dołoże się więcej do "dzieł Rydzyka" ale będę miał więcej spokoju.
@mygyry87 I "Polski Ład" dalej go komplikuje. Nic nowego. Do tego szybkość procedowania tego potworka legislacyjnego jest bez precedensu. Czy leci z nami pilot?
@Rocannon2 szybko czy wolno to już od lat bez różnicy, pytanie raczej dlaczego nie konsultują tego z ludźmi biznesu?
Jak coś zrobią na plus to przy okazji dwa minusy.
wniosek jest prosty, jak dojdziemy do banknotów o milionowych nominałach,
to będziemy mieć jeszcze więcej pieniędzy
dobrze zrozumiałem tego pisiora ?
Tak, dokładnie to powiedział. Więc jedyne co można teraz kupować to ziemię, nawet rolną. Dużo. Historia się powtarza.
@pisowskagangrena wlasciwy wniosek to "cpales? nie chodz na wywiad do telewizji", ale Twoj wniosek nie jest najgorszy
@loloskolos Obawiam się, że niedługo w ramach walki z kułactwem obłożą wysokim podatkiem posiadanie ziemi powyżej 1,5 ha. Oczywiście będą do tego wliczać doniczki i skrzynki na kwiaty.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2021 o 17:20
Nie zauważyłem, żebym miał więcej. Może coś robię źle? Powinienem kupić Monopoly, czy Eurobiznes?
@nicoz zapisać się do PiS i kraść razem z nimi. Oni maja więcej pieniędzy.
A jak nie jesteś w PiS to nie jesteś Polakiem tylko podczłowiekiem.
@Elathir
I w komentarzach robić dużo błędów ortograficznych, bo inaczej nie będziesz "prawdziwym Polakiem".
Takie cuda to tylko w Polsce.
Jak to było po hiszpańsku ? De... coś tam.
Wyjątkowo nie miła osoba.
Ale przecież świadczenia rosną szybciej niż inflacja - więc nie ma się czym martwić. Prezes NBP nie może się mylić.
@kolorowatolerancja I się nie myli. Bo oni bardzo dbają o swoje grupy docelowe. I Emeryci, bezrobotni żyjący z zasiłków jako że nie zużywają dużo paliw ( bo przecież nie dojeżdżają do pracy) to nie odczuwają tak tego wzrostu cen.
A o ludzi, którzy na nich i tak nigdy nie zagłosują to po co się martwić?
Szkoda słów. Ich zwolenników i tak nic nie przekona, że "czarne jest czarne.."
Mam znajomego w tym bagnie politycznym i oni wszyscy regularnie otrzymują maile z tym co mają mówić. Później wszyscy gdaczą jedno i to samo.
ale mozna tez popatrzyc sie na to z innej strony
przez podwyzki cen benzyny, polacy nie czuja jakby mieli wiecej w portfelach
@mieteknapletek Mamy ciagle mniej. Zobacz ile masz w koszyku jedzenia i ile za nie placisz. Zobacz ile juz zwykly olej kosztuje. To jest jakis kosmos. Mam wrazenie ze ceny skacza z tygodnia na tydzien.
@Maja123456
mamy wiecej, tylko sila nabywcza tych pieniedzy spada:)
@mieteknapletek Zgadza sie. Wlasciwie o tym samym napisalismy, tylko inaczej:)
Jak bym Gomułkę słyszał.
Ja prdle! Nie czuje by pis coś mi dał po za tym że wcześniej mi o wiele więcej zabrał
chyba go poj...o....
Tak, mamy jeszcze więcej pieniędzy (mniej wartych) w portfelach.
"Nie ma w słowniku ludzi cywilizowanych słów aby opisać kogoś takiego..."
Takiej bezczelnosci jeszcze nie widzialam. Takiego chamstwa, takiej buty! Nie wiem jak was, ale mnie zwyczajnie zatkalo jak to przeczytalam.
Kawalerowie bez dzieci i własnego mieszkania lubią to.
Zastanawiam się coraz częściej czy oni sami wierzą w to co mówią, czy zwyczajnie potrafią z taką łatwością kłamać w żywe oczy z kamienną twarzą ?
Ogólnie uważam, że Polacy mają więcej pieniędzy i lepiej zarabiają, ale żaden w tym udział pisu czy poprzedników, ale w tym, że ciężko pracują, prowadzą firmy, inwestują, rozwijają się.
A każda kolejna władza tylko się zastanawia jak coś z tego ugrać do budżetu.
@mygyry87 właśnie chciałem napisać dokładnie to samo. Sam zarabiam o wiele więcej niż 10 lat temu (nawet uwzględniając inflację), ale to wyłącznie moja zasługa, a nie rządu - tego i poprzedniego.
Tymczasem niedługo wjedzie "nowy wał" i wg wstępnych obliczeń wychodzi mi, że samego dochodowego zapłacę miesięcznie(!) o 400-500pln więcej...
@Vinyard widać wciąż jesteś na etacie. A nasz "żont" akurat etatowców postanowił "skroić" najbardziej. Z jakiegoś powodu JDG jest opodatkowana znacznie korzystniej.
@Rocannon2 niecały rok temu całkowicie przeszedłem na jdg, mam na stałej umowie dwóch dużych zleceniodawców i jednego mniejszego. JDG nie obrywa aż tak mocno pod warunkiem, że się zarabia poniżej 10tys. miesięcznie. Powyżej jest gorzej. Aż boję się pomyśleć ile by mi dowalili gdybym całą tą kasę zarabiał na uop... Niestety dla tego rządu jestem bogaczem i trzeba mnie skroić bo przecież "nie potrzebuję tak dużo".
To nie tak, że przez tą podwyżkę podatków nie będę miał co do garnka włożyć. Nawet nie tak, że stopa życiowa jakoś bardzo mi się pogorszy. Chodzi o zasadę. Chodzi o to, że tacy jak ja, którzy pracują 14-16 godzin na dobę są przedstawiani elektoratowi przez premiera i resztę bandy jako "ci bogaci, którzy korzystają z dróg, szkół itp. i się nie dokładają"... Zap****lam, żeby mojej rodzinie się dobrze żyło, płacę co miesiąc więcej podatku dochodowego niż mnóstwo ludzi w tym kraju zarabia a w zamian w tym chorym pisiorskim socjalizmie robi się ze mnie wroga narodu, który się nie dokłada do wspólnej kasy. Najgorsze w tym jest to, że dla ich elektoratu to święta prawda co pi***oli morawiecki... moja teściowa się do mnie nie odzywa odkąd jej powiedziałem, że jej o 200zł wyższa emerytura, za którą jest wdzięczna pisowi, wzięła się stąd, że ja sam miesięcznie o 300zł więcej podatku płacę, a w przyszłym roku będę płacił prawie 800zł więcej... Ale co poradzę, że ona nie rozumie jak to działa i i tak zagłosuje znowu na pisiorów...
@Vinyard Bardzo trafna diagnoza. Ja pisałem z perspektywy specjalisty IT. W moim przypadku w zeszłym roku dostałem obniżkę ryczałtu do 15% więc przeszedłem z liniowego i byłem sporo do przodu. Zysk jest tym większy im więcej zarabiasz. W przyszłym roku co prawda podwyższają mi NFZ ale za to stawka ryczałtu znowu spada do 12% więc wychodzi praktycznie na zero. Natomiast jeżeli prowadzisz JDG w innej branży i jeszcze dodatkowo masz duże koszty to dostaniesz po dupie niewiele mniej niż pracownik etatowy. Natomiast mnie PiS zrobił mini raj podatkowy, płacę de facto mniej niż za PO. Gdzie tu kurna jest sens? Jak można uzasadnić tak patologiczny system podatkowy? Przerasta mnie to.
A poza tym zgadzam się, też płacę ładnych kilka tysięcy PITu miesięcznie i jestem traktowany jak kułak który zabiera innym chleb żeby samemu się napchać. Mimo to ostrze gilotyny spadło obok. Jak to wytłumaczyć?
@Rocannon2 Dla mnie jest to kolejny dowód na to, że nasz rząd to banda niekompetentnych debili. Typowi socjaliści przekonani, że "nawet kucharka może rządzić krajem". O niczym nie mają pojęcia, a ponieważ nie słuchają żadnych specjalistów to czego się nie dotkną to zepsują. Od lat już ekonomiści alarmują, że nasz system podatkowy jest mega skomplikowany i właściwym podejściem jest jego maksymalne upraszczanie, ale rząd ciągle kombinuje w drugą stronę - jak skomplikować jeszcze bardziej. No i potem mamy takie kwiatki jak piszesz.
Ja zostałem na liniowym z uwagi na wspólne rozliczenie z żoną i to, że u poprzedniego pracodawcy zostałem na uop na 1/4 etatu zdalnie i mam tam pełny zus. Poza tym auto i cały sprzęt mam w leasingu. Jestem programistą i wszędzie dookoła doradcy podatkowi polecają uruchomienie ip box. Także jakieś "wyjście awaryjne" mam do dyspozycji. Na razie czekam aż się sytuacja wyklaruje.
@Rocannon2 bo jakiekolwiek rewolucję podatkowe powinno się zacząć od uproszczenia tego bajzlu a obecnie jest taki chaos, że każdy księgowy powie ci co innego przy jakimś trudniejszym zagadnieniu.
Nic dziwnego, że mamy jednej z najbardziej skomplikowanych systemów w Europie.
@Vinyard IP Box jest dość skomplikowany w raportowaniu no i bez indywidualnej decyzji fiskusa lepiej do tego nie podchodzić. Uzyskanie tej decyzji nie jest pewne, ale nawet w przypadku sukcesu wciaż pozostaje element arbitralności. Chodzi o to, że pozytywna decyzja wydawana jest na podstawie danych które przedstawiasz i jest ważna o ile dane są prawdziwe oraz sytuacja nie ulegnie zmianie. No ale jeżeli przymkniesz oko na te potencjalne problemy to faktycznie masz wtedy już nie mini raj ale pełny raj podatkowy. Ja sobie odpuściłem. Dołoże się więcej do "dzieł Rydzyka" ale będę miał więcej spokoju.
@mygyry87 I "Polski Ład" dalej go komplikuje. Nic nowego. Do tego szybkość procedowania tego potworka legislacyjnego jest bez precedensu. Czy leci z nami pilot?
@Rocannon2 szybko czy wolno to już od lat bez różnicy, pytanie raczej dlaczego nie konsultują tego z ludźmi biznesu?
Jak coś zrobią na plus to przy okazji dwa minusy.
Debil
sznur
Co się tak czepiacie. Przecież oni lepiej wiedzą co obywatele odczuwają.
Skąd oni ich k...a biorą?
Elektorat PIS: "Ja w ogole tego nie odczuwam, bo i tak zawsze tankuje za 50zl"
Powiedział to minister kultury. 3 RP to kpina z ludzi.
sku*wysyny