Subtelną różnicą jest mieszkać w domu z bali (niczym z widokówki z Alp) a mieszkać w chacie zbitej z desek zaimpregnowanych spalonym olejem z kiblem na zewnątrz.
Taki domek to jeszcze trzeba umieć zrobić. Nie każdy potrafi w kilka sekund, tak jak Yamato (siedzi na dachu). Drewno też ostatnio tanie nie jest + trzeba je konserwować.
Subtelną różnicą jest mieszkać w domu z bali (niczym z widokówki z Alp) a mieszkać w chacie zbitej z desek zaimpregnowanych spalonym olejem z kiblem na zewnątrz.
@ Dragoo czepiasz się drewno to drewno..
Taki domek to jeszcze trzeba umieć zrobić. Nie każdy potrafi w kilka sekund, tak jak Yamato (siedzi na dachu). Drewno też ostatnio tanie nie jest + trzeba je konserwować.