@Demot249 A na moje to po prostu dali ciała. Bo po co "przesunęli skalę"? By znów za X lat mieć ten sam problem? To nie prościej było zrobić odwrotnie? Np skala 1, by odpowiadała staremu E, nr 2 to stare D, nr 3 to stare C itd. Raczej numerków im nigdy nie zabraknie i już. W końcu doszliby do klasy np 54. A czas w którym doszliby do absurdalnie dużych numerów, byłby raczej czasem kiedy wgl ta skala nie byłaby już nikomu potrzebna. Skoro co kilka lat dochodzi pojedyncza nowa wartość :/ .
Albo nawet jeszcze bardziej uprościć. Jak było A+++, to by było po prostu A3. Potem A4 itp.
No ale "łunia" zawsze musi temat spierniczyć, bo teraz jak widzisz taką skalę to łatwo można się pomylić.
Kupujesz np lodówkę z oceną C i cieszysz mordkę że jesteś EKO oraz że zaoszczędziłeś hajsy, bo droższe i nowsze były np z oceną D. Tylko że ta lodówka z oceną C była wg starej skali XD.
W eurokołchozie bardak był i będzie. Bo to socjalizm.
Popatrzyłem na zamrażarki w Euro RTV - różnica kosztów prądu deklarowana przez producentów pomiędzy najbardziej a najmniej prądożerną wynosi - ile? - niecałe 80 zł rocznie czyli mniej niż dychę miesięcznie. Mniej niż paczka papierosów.
... a różnica w klasach - pomiędzy D a F .. czyli ogromna - jakby ktoś dał się na to nabrać ...
KTO KUWA BĘDZIE SOBIE TYM DUDĘ ZAWRACAŁ jak wywalił ze dwa koła na zakup ?
@Demot249 to że różnice pomiędzy klasami są minimalne to druga sprawa. Jednak mimo wszystko jakiś postęp jest.
Ja bardziej się tu uczepiłem debilnego (nie)rozwiązania problemu przez UE. Bo zamiast faktycznie rozwiązać problem nadając nowy system oznaczeń gdzie zawsze będzie można to ciągnąć w przód (jak to np zrobili z normami spalin, Euro 4, Euro 5, Euro 6 itp), to tutaj się po prostu cofnęli w tył bez sensu. Tam się dało a tu się nie da? Tym bardziej że nowa i stara norma mogą po prostu się mylić.
A tak, każdy by wiedział, są literki - stara norma. Są literki i cyferki - nowa norma. Proste. Klasa C - stara norma, klasa A4 nowa norma. Klasa A+++ stara norma, klasa A3 nowa norma, odpowiednik starej A+++. Proste, logiczne, eleganckie.
Proste to by było jakby napis na etykiecie był taki:
"ta zamrażarka będzie cię kosztować łącznie (zakup i używanie) xxx zł w ciągu 5 lat a licząc od litra pojemności to zapłacisz yyyy zł .... za przyjemność zamrożenia każdego litra"
@rafik54321 Chodzi o to, że taka skala ma wydźwięk marketingowy, bo się kojarzy z rankingiem, podium sportowym. A jak się dodaje kolejne plusy, to już w ogóle...
Moim zdaniem, nie potrzeba niczego więcej, niż kWh/rok do porównywania urządzeń tego samego rodzaju. Należałoby tylko ustandaryzować sposób wyznaczania, aby było to weryfikowalne niezależnie.
ale jak miales literki to tez bylo slabo, bo niby bylo a, ale lepsze bylo a+++. Na jedno wychodzi. Poza tym w sklepie masz duzo lodowek i widzisz ze jedna jest np klasy 5, a druga klasy 7.
Przecież. Całe te normy to jeden wielki chwyt marketingowy. Weźmy taką pralkę. Jak liczone jest zużycie prądu? Co Robić żeby pralka rocznie w tabelce zużywala mniej prądu niż inna? Dajmy 3h program z namaczaniem bez grzania i kręcenia przez większość czasu! Potem 30minnormalnego prania i mamy 3co pralkę. Bo w tabelce się zgadza
yyyy ale to z prawej to stara norma sprzed brexitu obowiązująca do tej pory a po lewej nowa europejska ....
@Demot249 A na moje to po prostu dali ciała. Bo po co "przesunęli skalę"? By znów za X lat mieć ten sam problem? To nie prościej było zrobić odwrotnie? Np skala 1, by odpowiadała staremu E, nr 2 to stare D, nr 3 to stare C itd. Raczej numerków im nigdy nie zabraknie i już. W końcu doszliby do klasy np 54. A czas w którym doszliby do absurdalnie dużych numerów, byłby raczej czasem kiedy wgl ta skala nie byłaby już nikomu potrzebna. Skoro co kilka lat dochodzi pojedyncza nowa wartość :/ .
Albo nawet jeszcze bardziej uprościć. Jak było A+++, to by było po prostu A3. Potem A4 itp.
No ale "łunia" zawsze musi temat spierniczyć, bo teraz jak widzisz taką skalę to łatwo można się pomylić.
Kupujesz np lodówkę z oceną C i cieszysz mordkę że jesteś EKO oraz że zaoszczędziłeś hajsy, bo droższe i nowsze były np z oceną D. Tylko że ta lodówka z oceną C była wg starej skali XD.
@rafik54321
W eurokołchozie bardak był i będzie. Bo to socjalizm.
Popatrzyłem na zamrażarki w Euro RTV - różnica kosztów prądu deklarowana przez producentów pomiędzy najbardziej a najmniej prądożerną wynosi - ile? - niecałe 80 zł rocznie czyli mniej niż dychę miesięcznie. Mniej niż paczka papierosów.
... a różnica w klasach - pomiędzy D a F .. czyli ogromna - jakby ktoś dał się na to nabrać ...
KTO KUWA BĘDZIE SOBIE TYM DUDĘ ZAWRACAŁ jak wywalił ze dwa koła na zakup ?
@Demot249 to że różnice pomiędzy klasami są minimalne to druga sprawa. Jednak mimo wszystko jakiś postęp jest.
Ja bardziej się tu uczepiłem debilnego (nie)rozwiązania problemu przez UE. Bo zamiast faktycznie rozwiązać problem nadając nowy system oznaczeń gdzie zawsze będzie można to ciągnąć w przód (jak to np zrobili z normami spalin, Euro 4, Euro 5, Euro 6 itp), to tutaj się po prostu cofnęli w tył bez sensu. Tam się dało a tu się nie da? Tym bardziej że nowa i stara norma mogą po prostu się mylić.
A tak, każdy by wiedział, są literki - stara norma. Są literki i cyferki - nowa norma. Proste. Klasa C - stara norma, klasa A4 nowa norma. Klasa A+++ stara norma, klasa A3 nowa norma, odpowiednik starej A+++. Proste, logiczne, eleganckie.
@rafik54321
Proste to by było jakby napis na etykiecie był taki:
"ta zamrażarka będzie cię kosztować łącznie (zakup i używanie) xxx zł w ciągu 5 lat a licząc od litra pojemności to zapłacisz yyyy zł .... za przyjemność zamrożenia każdego litra"
@rafik54321 Chodzi o to, że taka skala ma wydźwięk marketingowy, bo się kojarzy z rankingiem, podium sportowym. A jak się dodaje kolejne plusy, to już w ogóle...
Moim zdaniem, nie potrzeba niczego więcej, niż kWh/rok do porównywania urządzeń tego samego rodzaju. Należałoby tylko ustandaryzować sposób wyznaczania, aby było to weryfikowalne niezależnie.
ale jak miales literki to tez bylo slabo, bo niby bylo a, ale lepsze bylo a+++. Na jedno wychodzi. Poza tym w sklepie masz duzo lodowek i widzisz ze jedna jest np klasy 5, a druga klasy 7.
To UE zmieniło skalę, nie Wielka Brytania.
Jeśli już to UE bierze przykład od B. Johnsona:
https://globenergia.pl/nowe-etykiety-energetyczne-od-1-marca-2021-r-co-sie-zmienilo/
Przecież. Całe te normy to jeden wielki chwyt marketingowy. Weźmy taką pralkę. Jak liczone jest zużycie prądu? Co Robić żeby pralka rocznie w tabelce zużywala mniej prądu niż inna? Dajmy 3h program z namaczaniem bez grzania i kręcenia przez większość czasu! Potem 30minnormalnego prania i mamy 3co pralkę. Bo w tabelce się zgadza