Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
948 1017
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K kulinthekebab
+37 / 53

to chyba nazywa się "Idę po mleko"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+19 / 41

@swietyczlowiek I najlepiej jakby alimenty, na schorowanego ''tatusia'' płacił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+5 / 11

@swietyczlowiek Takich ludzi dzisiaj też jest pełno. Od czasu do czasu jakaś młodzież się żali, że sędzia patus każe płacić na ojca patusa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar swietyczlowiek
-1 / 7

@J_R to takie dziecko może zrobić jakby coś w rodzaju aborcji wstecz takiemu ojcu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M konto usunięte
+4 / 8

@bartoszewiczkrzysztof Ale wtedy by alimentów nie mógł uzyskać, bo zrobił aborcję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T THEDREEEAM
+1 / 1

@swietyczlowiek Powiedz to mojemu ojcu. Zawsze mnie miał w dupie, moje dzieci , a swoje wnuki też ma. Przez lata migał się od alimentów, obecnie ma wobec mnie zadłużenie alimentacyjne w wysokości ok 40 000zł ,a ja się zastanawiam czy kochany papa nie zrobi mi sprawy o alimenty...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar swietyczlowiek
-1 / 1

@THEDREEEAM wspołczuję... niestety, takich ojców jest dużo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar trusty
+13 / 21

@longlong - z jakimi wadami? PLANETARNYMI? Rozyebałeś/aś system.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
+6 / 16

@longlong
Chyba chodziło ci o wady prenatalne to raz, dwa ja zdaję sobie sprawę jak wygląda prawo do aborcji na chwilę obecną i mój post odnosi się do tego co było postulowane przez dużą ilość osób związanych ze strajkiem kobiet.
A odnośnie "a jak udowodnisz mężczyźnie że nie chciał dziecka tylko np się rozmyślił?
zaliczył i się wycofał?" jakbyś mógł to prosiłbym o sprecyzowanie o co ci chodzi bo jeśli o to że facet mając stosunek działał z premedytacją w celu spłodzenia dziecka a nie tylko zapewnienia sobie przyjemności to czegoś takiego nie można udowodnić dopóki się nie przyzna i to samo dotyczy kobiet, zgodnie zaś z tym o co było postulowane jeśli dobrze pamiętam jako pierwszy punkt strajku kobiet czyli "Aborcja na żądanie" to w celu zapewnienia szeroko pojętego równouprawnienia mężczyzna powinien móc się zrzec swojego potomstwa i wszelkiego finansowania związanego z jego posiadaniem niezależnie od zdania kobiety tak samo jak ona może przeprowadzić aborcje nie pytając się o jego zdania w ciągu pierwszych miesięcy ciąży (taki sam termin powinien obowiązywać obie strony).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PWDzP
0 / 10

@longlong "pod warunkiem ze udowodniła gwałt" - w jaki sposób?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
+6 / 10

@PWDzP No nie wiem, sprawa na policji, obdukcja?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K korn82
+3 / 9

@JanusM
Patrząc na komentarze, to obawiam się, że spora grupa nie zrozumiała o co chodzi w twoim memie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
-3 / 5

@trusty pisałem z telefonu, autokorekta.
mądry treść zrozumie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
-2 / 6

@PWDzP a jak można udowodnić gwalt? no zastanówmy się;D nie ogarniasz świata co?
idź gwałć nikt ci nic nie udowodni;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+6 / 10

@JanusM Opisałem to dokładniej w osobnym komentarzu, ale odniosę się też tu do kilku rzeczy, które trzeba wziąć pod uwagę.
* Opieka ze strony faceta (również finansowa) jest jednym z czynników wpływających na decyzję o aborcji. Inaczej będzie ją rozważać kobieta z facetem, który będzie z nią i wychowa z nią dziecko, a inaczej w przypadku przypadkowego faceta poznanego wczoraj na imprezie czy nawet partnera, który może się w każdej chwili zwinąć i wszystkiego wyprzeć. Ta gwarancja ze strony faceta powinna być wystawiana odpowiednio szybko aby kobieta miała czas na decyzję i reakcję. Facet nie powinien móc się wycofać z danej gwarancji, bo decyzja dotycząca aborcji opiera się także na jego stosunku do sprawy.
* Facet nie musi w ogóle wiedzieć o ciąży, więc nie można domyślnie zakładać, że brak zrzeczenia się dziecka jest wzięciem na siebie odpowiedzialności. Powinno być na odwrót. Wpadłaś? Musisz dać znać facetowi, inaczej on nic nie musi. Nie można dopuścić do sytuacji, w której kobieta wyjechała pomóc schorowanej ciotce, a po kilku miesiącach wraca z brzuchem i "przecież nie protestowałeś". Tym bardziej w przypadku przygodnego seksu, gdy nie jest się w związku i nie widuje się z facetem. Nie może pojawić się w 8 miesiącu i "płać". Nie dała mu znać jak tylko wyszedł jej pozytywny test, zwlekała zbyt długo i facet nie dał jej gwarancji, teraz może tylko do niego przyjść i zapytać. Facet ma pełne prawo odmówić skoro ona trzymała to tyle w tajemnicy.

Z tego powodu w przypadku facetów to musi działać praktycznie tak samo, jak aborcja na żądanie u kobiet. Dopóki nie zapadnie decyzja o wzięciu na siebie odpowiedzialności, to facet nic nie musi, a kobieta może przeprowadzić aborcję. Gdy razem postanowili mieć dziecko, to umawiają się na to. On będzie płacił jak ją zostawi, ona urodzi dziecko. Takie rozwiązanie by było fair dla obu stron.
Sama kwestia umowy może być rozwiązana na wiele sposobów.
- system elektroniczny powiązany z ePUAP - podpisujecie oboje swoim podpisem cyfrowym swojego profilu
- możliwość potwierdzenia u każdego ginekologa
- możliwość potwierdzenia w urzędzie stanu cywilnego
- możliwość potwierdzenia u notariusza
Znając życie, to zaraz by to było możliwe w każdej Żabce, Biedronce i Paczkomacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
-3 / 5

@korn82
Też mam takie wrażenie, następnym razem chyba zrobię mem na podobieństwo książki dla przedszkolaków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+3 / 9

@JanusM "jeśli dobrze pamiętam jako pierwszy punkt strajku kobiet czyli "Aborcja na żądanie" Pierwszy punkt strajku kobiet o aborcję to możliwość abortowania śmiertelnie chorych lub bardzo kalekich płodów. Wyrok TK dotyczący zakazu takich aborcji był powodem całego zamieszania, dopiero później organizacje pro-aborcyjne zobaczyły szansę na swoje 5 minut w mediach i zaczęły wykrzykiwać hasła o aborcji na życzenie. Media chcące zdyskredytować prawdziwy problem i ideę Strajku zaczęły pokazywać te organizacje, a opinia publiczna jak widzę uwierzyła. Podobny zabieg zastosowano podczas Czarnego Marszu. Rząd chciał dobrać się do ustawy aborcyjnej, kobiety wyszły na ulice, a medialna i kościelna narracja była identyczna "kobiety chcą aborcji na życzenie", bo jakaś organizacja Ratujmy Kobiety faktycznie szła z takim hasłem, jak rząd wycofał się z grzebania w ustawie aborcyjnej strajk umilkł. Jednak nikt nie przeprosił za fałszywe oskarżenia, a nawet zrobili to samo drugi raz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
0 / 8

@warszawiaczanka
Wejdź proszę na http://strajkkobiet.eu/postulaty/ tam masz dokładnie postulaty, nie ma w pierwszym punkcie nawet wzmianki o wadach letalnych. Ja też nie podałem dokładnego punktu który brzmi:
1. Pełni praw reprodukcyjnych:
– utrzymania standardów opieki okołoporodowej
– dostępu do nowoczesnej bezpłatnej antykoncepcji i zabiegów sterylizacji
– dostępu do bezpiecznego przerywania ciąży
– dofinansowania in vitro
– badań prenatalnych najnowszej generacji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HatedEvil
-1 / 1

@trusty a nie układ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+1 / 3

@JanusM Doprawdy uważasz, że grzebanie władz w ustawie aborcyjnej nie ma nic wspólnego ze strajkiem kobiet? Twoim zdaniem strajk wywołały hasełka o opiekę okołoporodową? Tak serio czy trollujesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KudlatyRyj
-4 / 6

Aborcja i humanitarna...... Słyszysz samo siebie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
0 / 2

@warszawiaczanka
"Doprawdy uważasz, że grzebanie władz w ustawie aborcyjnej nie ma nic wspólnego ze strajkiem kobiet? " Pokaż mi proszę gdzie coś takiego napisałem.
To ty napisałaś "Pierwszy punkt strajku kobiet o aborcję to możliwość abortowania śmiertelnie chorych lub bardzo kalekich płodów. " Na co przytoczyłem ci dokładnie pierwszy postulat razem z linkiem w których to nie ma o tym słowa że płód musi być kaleki bądź posiadać wady letalne. Osobiście myślę że TK nie powinien ruszać tamtego statusu Quo który trwał przez wiele lat i sprawiał że obie zainteresowane strony były niezadowolone ale nie do końca. Ale widać TK nie zna powiedzonka że nie ruszaj gówna bo zacznie śmierdzieć i jest sytuacja jaka jest.
I naprawdę nie odbieraj tego jako atak na ciebie bo to dotyczy naprawdę dużej ilości osób na demotach z tego co zdążyłem zauważyć, a chodzi o to, że nim ktoś coś napisze powinien posiąść wpierw umiejętność czytania ze zrozumieniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
0 / 2

@ZONTAR
Coś jest nie tak bo dopiero teraz mi wyświetliło twój komentarz.
Jestem jak najbardziej za, szczególnie ten fragment z Żabką mnie przekonuje :P Ale tak jak pisałem wcześniej powinien być maksymalny czas na taką deklarację 12 tygodni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+1 / 1

@JanusM "tam masz dokładnie postulaty, nie ma w pierwszym punkcie nawet wzmianki o wadach letalnych." Tą wypowiedź odebrałam jednoznacznie. To, że organizator sobie wpisał to czy tamto w postulatach nie świadczy w zasadzie o niczym. Punktem zapalnym całego strajku nie była walka o "Aborcję na żądanie" bo to nie Lempart porwała tłumy tym wybitnie głupim hasłem tylko nasz rząd grzebaniem w całkiem dobrej ustawie aborcyjnej. Też nie staram się Ciebie atakować jak wroga tylko walczę z tym przyklejaniem bardzo krzywdzącej łatki strajkowi kobiet jakoby kobiety (i nie tylko) wyszły na ulice walczyć o skrobankę na życzenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@ZONTAR bardzo rzeczowe i rozsądne stanowisko prezentujesz. Cała reszta komentujących krzykaczy powinna Twój komentarz przeczytać 5 razy i zrozumieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
-1 / 1

@warszawiaczanka
Rozumiem, ale niestety dzięki mediom i temu że wiele osób ze strajku dało dojść do głosu Lempart taka łatka została do tego strajku przypięta, dodatkowo link który wcześniej umieściłem jest jedynym miejscem gdzie jest jakakolwiek organizacja i przedstawione dokładne postulaty co niestety działa na niekorzyść wizerunku strajkujących.
W sumie nie widzę opcji żeby odkręcić takie przekonanie wśród społeczeństwa niestety ale fakty są że strajkujący dali dupy z początkową organizacją przez co takie osobistości jak Lempart zamiast wylądować w wariatkowie dostały głos i to co powiedzą jest utożsamiane z tym o co jest strajk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PWDzP
0 / 0

@longlong Skoro ty ogarniasz to poproszę o konkretna odpowiedź

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
+7 / 15

@Fragglesik
Jestem też przeciwny płaceniu podatku dochodowego ale niestety muszę go płacić, jestem też z reguły przeciwnikiem socjalizmu ale niestety w całej EU on w mniejszym lub większym stopniu występuje i jakoś muszę z tym żyć no chyba że stwierdzasz że lepiej bym się zabił z tak błahego powodu. Ba nawet ci powiem że jestem z reguły przeciwko mordowaniu ludzi ale skoro ludzie zabijają się nawzajem to czy jako karę nie zasługują na to samo ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lemyjones
+4 / 8

Jeśli lewica jest za równouprawnieniem i za aborcją to logiczne że w tym przypadku o życiu dziecka powinien decydować również ojciec.
Autorowi zapewne chodziło o wykazanie braku logiki i konsekwencji w rozumowaniu niektórych ( bardzo postępowych) ludzi. W wielu przypadkach ta pseudo-logika się powtarza. Np. niejaką Spurek z parlamentu europejskiego jest bardzo za wolnością, a z drugiej strony chce zakazać jedzenia mięsa.
Czyli dla lewicy wolność ma być tylko wtedy kiedy im jest to na rękę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
-2 / 2

@Lemyjones
O boże czy ja śnię, znalazłem kogoś na demotach kto czyta ze zrozumieniem i potrafi wyciągnąć wnioski. Chodź kolego na piwo ja stawiam :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

Z jednej strony autorze masz pełną rację, że powinni decydować obydwoje rodzice, ale z drugiej strony zdajesz sobie chyba sprawę, że to nie jest realnie sprawiedliwe, bo np w przypadku, gdy ciąża zagraża życiu kobiety i ona chce dokonać aborcji a mąż się nie zgadza, bo wybrał dziecko, to co wówczas? Myślę, że jednak więcej do powiedzenia powinna mieć osoba, której "problem" bardziej dotyczy. W przypadku natomiast aborcji bez wskazań (której swoją drogą wcale nie popieram, ale też nie widzę samych plusów w jej zakazywaniu) istotnie decyzja powinna być wspólna. Co do alimentów trafnie zauważył ZONTAR, że kobieta powinna natychmiast poinformować mężczyznę o ciąży z wpadki. Uważam, że jeśli kobieta "wpada" z przygodnym facetem, to nie powinna żądać alimentów, bo przygodny seks jest sam w sobie pewną niepisaną "umową", że chodzi tylko o przyjemność, nie szuka się w ten sposób życiowego partnera, a wbrew pozorom nie jest tak łatwo wpaść przy jednorazowej akcji, gdy się na prawdę nie chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KosMar123
+7 / 17

A co jeśli matka nie chce dziecka o ojciec chce?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
+4 / 26

@KosMar123 Sam chciał, to niech se sam urodzi XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrkac
+6 / 8

@Buka1976 A więc jeśli matka chce, a ojciec nie - to niech sobie sama urodzi i sama ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maja123456
0 / 8

@KosMar123 To nie jest takie proste. W ciaze zachodzi kobieta. To ona ponosi skutki ciazy, czyli ciaza niszczy skore, robia sie rozstepy, skora na brzuchu moze juz nigdy nie wrocic do takiej jedrnosci jak przed ciaza. Do tego po porodzie naturalnym moze wystepowac popuszczanie moczu, a po cesarskim cieciu jest blizna. To sa podstawowe negatywy ciazy. Takze patrzac obiektywnie, do dziecka w brzuchu, wieksze prawa ma kobieta. Druga rzecz, dlaczego kobiety w wiekszosci chca aborcji? Bo nie maja wsparcia u mezczyzny, u ojca dziecka. Sa zwykle wtedy porozstawione same z wielka odpowiedzialnoscia i niewydolnoscia organizmu, czyli mdlosci, potem puchneicie nog, zgagi i inne rewelacje w czasie ciazy i wiecie, mysle ze chyba niemal kazda kobieta chcialby urodzic, gdyby ojciec dziecka chcial to dziecko, ale w wiekszosci sa to czczce slowa, obietnice i kobiety to po prsotu wyczuwaja. Ile bylo przypadkow kiedy juz w malzenstwie, kobieta nie chciala dziecka, a mezczyzna nalegal, obiecywal ze bedzie sie nim zajmowal itd. A potem wychodzi na to ze i tak to kobieta zajmuje sie tym dzieckiem. Przede wszystkim, mimo ze sama kobieta jestem, uwazam ze to wlasnie na kobiecie ciazy najwieksza odpowiedzialnosc podczas seksu. Wieksze prawa do dziecka oznacza tez wieksza odpowiedzialnosc za ew jego splodzenie. To kobieta powinna pilnowac zeby facet mial gumke i nigdy nie zgadzac sie na seks bez gumki, jak dziecka nie chca. Widzicie, probelelm nie jest kobieta ktora chce zrobic aborcje, a mezczyna ktory ucieka od odpowiedzialnosci i znika. Bo ile kobiet zostaje samotnymi matkami rodzi te dzieci, opiekuje sie nimi? Gdzie ich ojcowie? Statystyki sa bezlitosne, mezczyzni uciekaja od odpowiedzialnosci, a skoro uciekaja i obecnie nie da sie ich nauczyc, zmusic, czy cokolwiek do innego zachowania, aborcja powinna byc na zyczenie kobiety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
+2 / 2

@Maja123456
Prawa są ustawione pod interes dziecka i interes państwa a dopiero później pod interes matki i ojca i jak zwykle na tym najlepiej wychodzą łąjdaki. Nieszczęsciem dla drugiego partnera i najczęściej też dziecka są ojciec, który nie płaci i znika, albo matka, która zajdzie w ciąże i wrobi innego faceta w dziecko (facet po uznaniu ojcostwa jest "ugotowany" i nawet gdy wyjdzie, że dziecko nie jest jego to musi je z mocy prawa utrzymywać - podwójne qrewstwo).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
0 / 0

@KosMar123
Jeśli mężczyzna chce być ojcem, to powinien znaleść partnerkę, która chce rodzić.
Jest to tak oczywiste, że, aż ciężko pojąć, dlaczego, w ogóle są takie dyskusje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
-5 / 11

To chyba można zrobić. Trzeba się zrzec praw rodzicielskich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+21 / 23

@karolina1128 Alimenty nadal facet musi płacić nawet jeżeli zrzeknie się praw rodzicielskich, najlepsze jest to że dziecko nawet nie musi być jego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pan_Szatan
+10 / 10

@karolina1128 to się wykazałaś. Coś z cyklu "nie wiem, ale się wypowiem". Zrzeczenie się praw rodzicielskich w żadnym stopniu nie zwalnia z obowiązku alimentacyjnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PWDzP
+11 / 15

@kibishi To akurat jest nie w porządku (mówiąc delikatnie). Jeżeli kobieta chce alimenty na dziecko, to powinno być przeprowadzone badanie DNA.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
+3 / 7

@PWDzP I z reguły jest - nazywa się "zaprzeczenie ojcostwa". Gorzej, jeśli to wyjdzie po latach - wtedy to się nazywa "usynowienie" i tak czy siak trza płacić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
-2 / 4

@PWDzP potencjalny ojciec może o takie badania wystąpić i nawet niekoniecznie w sądzie.... niech się dogadają z kobietą która twierdzi, że to ten facet ją zapłodnił i po połowie złożą na takie badania... w czym problem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2021 o 22:09

D dbgoku
+2 / 6

@Pasqdnik82 lol, jeżeli kobieta twierdzi i świadomie kłamie, to naprawdę uważasz, że zgodzi się na takie badanie i jeszcze ZA NIE ZAPŁACI?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
-2 / 2

@kibishi dzięki za info.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
-1 / 3

@Pan_Szatan od razu podkreśliłam, że mogę się mylić. Napisałam "chyba".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
0 / 0

@kibishi
Mieszasz ze sobą kilka elementów.
Każdy mężczyzna ma prawo, podważyć swoje ojcostwo. Ma na to określony czas i po upływie tego czasu nie ma możliwości zrezygnowania z bycia ojcem. Tu interes dziecka się liczy. A nie chęć znęcania się nad facetami.

Podobnie jest z dziećmi adopcyjnymi. Jeśli para adopcyjna się rozwodzi i dzieci adopcyjne zostają przy matce, to facet będzie płacił. I nie ma znaczenia czy jest biologicznym ojcem czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@GieniaK Mieszasz 2 różne sytuacje, pierwsza to jest zdrada w trakcie związku o której facet może dowiedzieć się nawet po latach, nie oszukujmy się niemowlęta są do siebie bardzo podobne więc ciężko w tym wieku zauważyć że coś jest nie tak, dopiero po kilku latach można zauważyć że dziecko w niczym nie przypomina ojca.
Na dzieci adopcyjne ludzie się decydują więc to co innego niż nieświadome wychowywanie nie swojego dziecka.
Liczy się dobro dziecka? Dlatego ponad 90% dzieci zostaje z matkami, nie koniecznie najlepszymi? Poza tym gdzie dobro "ojca", też jest człowiekiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 października 2021 o 19:10

P PWDzP
0 / 0

@Pasqdnik82 @DonSalieri Kiedyś czytałam, że bez zgody matki nie można dziecku zrobić takiego badania. Jeśli takiego prawa już nie ma to mój wpis był bez sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@PWDzP z tego co wiem, to sąd może takie badanie zlecić nawet jak kobieta która jest w ciąży/ czy też dziecko już się urodziło na to nie wyraża zgody.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PWDzP
0 / 0

@Pasqdnik82 To w takim razie miałam złą informację. Uważam jednak, że jeśli kobieta nie chce alimentów, to decyzja powinna należeć do niej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
+14 / 22

Pisiory przeginają kazać rodząc kadłubki za cztery tysie są granice wiem z życia i traumy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
+2 / 40

A moze poprostu potraktujmy kobiety jako myslace stworzenia a nie zywe inkubatory ? W czasach, kiedy aborcja w Polsce byla na zyczenie byl wyz demograficznya dzieci rodzilo sie duzo wiecej niz kiedy zaczeto wprowadzac coraz to nowe obostrzenia. Ludziom z takimi pomyslami jak Ty wydaje sie, ze kobiety majac mozliwosc aborcji przeprowadzaja ja "dla sportu". Tymczasem to bardzo trudna decyzja i koniec koncow, kobiety zwykle decyduja sie na macierzynstwo, nawet wiedzac, ze dziecko bedzie chore. Z reguly potem sa samotnymi matkami, bo tatusiowie nie wytrzymuja presji ; codziennej pielegnacji, rehabilitacji itp. Panstwo, ktore chce je zmuszac do do takiego heroizmu tez umywa rece. Ratowac zycie mozna na wiele sposobow : oddac szpik, krew, nerke , pojam juz ludzi umierajacych z zimna na granicy. Tylko ktory dzialacz pro- life to zrobi ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pan_Szatan
-1 / 15

@mikv statystyki z np. GB przeczą twojej hipotezie. Aborcja na życzenie jest traktowana jako późna antykoncepcja.
Mimo wszystko pewne regulacje są wskazane.
Jednak to co mamy obecnie to zamordyzm. Nikogo nie powinno się zmuszać do rodzenia na siłę.
Temat rzeka i żadne rozwiązanie nie jest idealne, aborcja to zło. I nie patrzę na to z punktu widzenia katotalibanu. Zło upatruję z punktu widzenia niechcianej ciąży. Fakt zaistnienia sytuacji, gdy kobieta staje przed decyzją aborcji jest zły.
To, że doszło do takiej sytuacji świadczy o niewydolności prawa, braku świadomości czy innch przyczyn, które nie powinny mieć miejsca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
-5 / 15

@Pan_Szatan Jedna z innych przyczyn - było się nie rurować. Albo odpowiednio zabezpieczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
+2 / 6

@Pan_Szatan Serio Ci sie wydaje, ze jesli ktos rzeczywiscie zdecydowal sie na aborcje na zyczenie, to nie znajdzie na to sposobu np wyjezdzajac do kraju, gdzie jest to legalne ? Moze i bedziesz mial dobre statystyki, ale to nie zmienia faktu, ze nie zmusisz kogos do milosci macierzynskiej. Plus za to, ze poruszyles dobra strune. Zamiast wprowadzania kolejnych zakazow, panstwo i organizacje prolife powinny skupic sie na zagwarantowaniu pomocy osobom, ktore np ze wzgledow ekonomicznych decyduja sie na aborcje. O edukacji seksualnej i swiadomosci, czy dostepie do srodkow antykoncepcyjnych juz nawet nie wspominam, bo to w XXI w powinien byc standard.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pan_Szatan
-1 / 1

@mikv widzę, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Odnosisz się do czegoś, czego w ogóle nie napisałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
-3 / 7

@mikv Ale w Polsce dostęp do antykoncepcji jest powszechny. Można dostać refundowane tabletki antykoncepcyjne, prezerwatywy kupisz za niewielkie pieniądze bez problemu w aptece, drogerii, sklepie wielobranżowym, kiosku... no wszędzie...jak coś pójdzie nie tak i prezerwatywa pęknie idziesz do lekarza po tabletkę "dzień po". Jeśli jednak ktoś nie wie skąd się biorą dzieci i zajdzie w niechcianą ciążę to zawsze można zrzec się dziecka już w szpitalu i dać mu szansę na kochającą rodzinę adopcyjną. Nie trzeba zabijać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 0

@Pan_Szatan Moglabym zarzucic Ci to samo, bo dla przykladu ja nie pisalam o GB tylko o Polsce , tylko po co ? zeby Cie zdyskredytowac ? :) Poruszylam dwie kwestie z Twojego komentarza, bo teksty, ze zadne rozwiazanie nie jest dobre, to lanie wody. Jakies regulacje sa wszedzie . Pytanie brzmi czy statystyki to dobry sposob na szukanie najlepszych rozwiazan. Bo skoro dales za przyklad GB, wziales pod uwage aborcyjna turystyke z Irlandii , gdzie na pewno statystyki beda zupelnie inne, ale czy prawdziwe ? Druga kwestia to Twoje ostatnie zdanie w poprzednim komentarz. Skoro dochodzi do takich dylematow,tzn, ze nieudolne jest panstwo, ktore powinno zagwarantowac edukacje seksualna, dostep do srodkow antykoncepcyjnych czy pomocy ekonomicznej lub medycznej w przypadku ciezko chorych dzieci, na leczenie ktorych dzis organizowane sa zbiorki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
+1 / 1

@warszawiaczanka ....sielanka ... Moze wytlumacz to dzieciom, ktore od urodzenia po kilka lat czekaja w szpitalu na adopcyjnych rodzicow, ktorzy pomoga im sie zmagac z ciezkimi chorobami ... A moze daj im szanse ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2021 o 19:51

W warszawiaczanka
-1 / 1

@mikv Nie mówiłam o ciężkich wadach letalnych płodu tylko o ogólnej koncepcji aborcji na życzenie. Poprzednie prawo aborcyjne było świetne ze względu na to, że chroniło dzieci zdrowe, a zapewniało wybór rodzinie w przypadku chorób i wad płodu. Argumenty typu „nie stać mnie na dziecko”, „nie chcę teraz dziecka” nie powinny być żadną podstawą do zabijania dzieci. Można je oddać do adopcji jeszcze w szpitalu i pozbyć się problemu. Mam nadzieję, że teraz mnie lepeij rozumiesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
+5 / 27

Ja widzę tu klasyczna radziecka metodę erystyczną tzw. whataboutyzm. Coś w stylu - czemu ja muszę płacić mandat za przejechanie na czerwonym świetle skoro ktoś ukradł torebkę i nic mu nie zrobili.
Przyjęte jest że rodzic odpowiada za swoje dziecko dopóki ktoś nie przejmie tej odpowiedzialności. Spłodziłeś, urodziło się - odpowiadasz. To się nazywa dorosłość i odpowiedzialność za swoje czyny. Możesz się zerknąć odpowiedzialności na rzecz kogoś jak takową osoba się znajdzie.
Kto ma zamiast ojca finansować dziecko? Podatnicy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 października 2021 o 21:52

M Mandy25
+7 / 21

Ale tu chodzi tylko o to, żeby kobiety i mężczyźni mieli równe prawa. Jeśli kobieta może spłodzić, a potem zdecydować, że jednak nie chce, takie same prawa powinien mieć mężczyzna. Ponieważ trudno by było zmuszać kobietę do aborcji, to jednak procedura medyczna, stąd pomysł autora na aborcję prawną. Przecież kobieta w takiej sytuacji, jeśli ojciec nie chce dziecka, mogłaby usunąć ciążę, jeśliby nie chciała wychowywać sama.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
0 / 14

@5g3g
Mi bardziej chodzi o to że w przypadku legalizacji aborcji na żądanie, zgodnie z obecnymi zamysłami ojciec płodu miałby gówno do gadania bo o wszystkim by decydowała kobieta, dlatego w celu zapewnienia tego równouprawnienia o którym tyle się ostatnimi latami mówiło facet powinien się móc kompletnie odciąć od tego dziecka, czemu o tym czy zostanie ojcem ma decydować końcowo kobieta a nie on ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
-4 / 22

@Mandy25 Ale facet nie będzie w ciąży a kobieta , Tak wiec to kobieta o swojej macicy decyduje.

Chciałbyś by ktoś inny decydował o twoim penisie ? Albo o tym kiedy masz się wysikać ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pochichrana
+3 / 11

@5g3g pieknie mowisz o tej odpowiedzialnosci.. to dlaczego ja jako podatniki musz esponsorowac 500+ i mieszkania dla nieudolnych rodzicow ? Splodziles/ urodzilas... to teraz plac na swoje dziecko .To sie nazywa doroslosc i odpowiedzialnosc

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bfgmatteo
-5 / 7

@pochichrana bezsensowne jest takie gadanie. Zawsze znajdzie się ktoś, kto płaci tych podatków dużo więcej od ciebie i automatycznie staje się twoim sponsorem. Co za różnica czy wynika to z tego, że ktoś wymyślił 500+, czy też, że ktoś wymyślił podatki zależne od zarobków albo co gorsza, podatki progresywne. Każdy, kto więcej zarabia, jest twoim sponsorem, w pewien sposób ciebie utrzymuje, bo ty nie jesteś w stanie ze swoich podatków wybudować tyle dróg co on buduje a samochodzikiem się jeździć chce (itp, itd, wszystko na co idą podatki). Zrozum, ty nic nikomu nie sponsorujesz, płacisz jedynie daniny ustalone przez państwo, podczas gdy setki tysięcy osób w tym kraju muszą płacić więcej, bo po równo każdemu to już było.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bfgmatteo
-1 / 9

@Mandy25 Problem się zaczyna jak pani nie wie z kim ma to dziecko :). Bo testu na ojcostwo przed porodem nie zrobisz, kilku facetów nie powinno decydować o losie jednego płodu/dziecka a rzucać monetą to trochę nie wypada. Klasyczne zakleszczenie, wzajemne wykluczenie (dla zainteresowanych: mutex w google), problem jajka i kury, nie do rozwiązania i to może wywalić całą koncepcję (oki, trochę drwię...)

Ogólnie to ja od samego początku postuluję, żeby facet miał prawo się wycofać jeżeli nie chce być ojcem, bo to podobnie jak zdaniem niektórych aborcja na życzenie, powinno być podstawowym prawem człowieka (oki, znowu trochę drwię...)

. W ogóle temat aborcji na życzenie nie powinien być rozważany bez prawa do rezygnacji z ojcostwa. A tymczasem pani Lempert walczy o prawa mniejszości seksualnych, murzynków na granicy, piesków, kotków, kwiatków, kamyczków, a o prawach mężczyzn ani słowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-4 / 8

@Mandy25 nie chodzi o równe prawa bo alimenty i aborcja to zupełnie inne rzeczy. Jest to kwestia tworzenia relatywizmu moralnego. Jeżeli ktoś zabil to to że ja kradnę nie wygląda tak źle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-3 / 9

@pochichrana a dlaczego ja jako podatnik muszę żyć w tym samym kraju z idiotami. To nie jest temat dyskusji. Jedynie próba wytworzenia relatywizmu moralnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-5 / 11

@bfgmatteo Proste pytanie kto ma wziąść odpowiedzialność finansową za to zrzeczenia się obowiązku i czemu podatnicy. Znajdziesz chętnego do przejęcia opieki to super, - to już istnieje nazywa się adopcja. Nie znajdziesz - sorry, ale musisz płacić. Pomysły żeby stawiać na równi aborcję i zrzucenie na podatników kosztów idących w setki tysięcy bo nie chcesz ponowić odpowiedzialności jest absurdalne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-2 / 6

@JanusM to nie jest równouprawnienie że ten może wyjechać zagranice a ty nie płacić podatków mimo że zostajesz. To tak nie działa. To co piszesz to zwykły relatywizm moralny. I pytanie kto ma utrzymywać dziecko skoro nie ten kto spłodził? Podatnicy, czyli m.in. ja? Niby z jakiej racji?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
+6 / 10

@5g3g
Jak to kto, matka dziecka ma je utrzymywać skoro stwierdziła że się urodzi czemu chcesz zaraz to przerzucać na podatników ? Wiesz moja koncepcja jest prosta skoro kobieta ma mieć możliwość decydowania o tym czy to dziecko się urodzi to niech facet ma możliwość decydowania czy chce być ojcem, czas na decyzję mieliby taki sam czyli 12 tygodni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
+7 / 9

@5g3g - "Kto ma zamiasy ojca finansować dziecko" i tu zmierzamy właśnie do meritum! Jeżeli by takie prawo było, to byłaby sytuacja właśnie idealna, pozwalająca jakkolwiek dyskutować. Bo teraz jak kobieta chce dziecka, a facet nie, to sorry facet musi utrzymać, bo tak. A jak miałbyś prawo go nie finansować, to problem ekonomiczny do rozwiązania leży po stronie kobiety. I masz sytuację idealną - albo znajdzie rozwiązanie, albo jednak ze względów ekonomicznych usunie ciążę.
Może nie moralne, ale przynajmniej dawałoby to opcję do jakiejkolwiek dyskusji ze strony facetów. A teraz ze względu na podejście, które napisałeś masz właśnie, że jak kobieta chce, a facet nie, to **** mu w dupe i tak ma płacić. Jak facet chce, a kobieta nie, to jej ciało i jak chce to ma usuwać. Nie widzisz tu nierówności? To aż kole w oczy!
Ja się potem nie dziwię, że facet ucieka, albo nie płaci alimentów na coś, czego nie chciał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
-1 / 3

@Mandy25 Przecież wielu, naprawdę wielu facetów 'abortuje' swoje rodziny. A każda aborcja to konsekwencje. Morlane lub finansowe. Myślisz, że kobiety które strasznie chciały mieć dziecko, ale jest tak ciężko chore, że lepiej żeby się nie urodziło bardzo się cieszą i już się nie mogą aborcji doczekać? Serio?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
+5 / 5

@5g3g - Jacy podatnicy? Jakie prawo rzymskie? Napisałem dokładnie: jak kobieta chce, a facet nie, to problem ekonomiczny do rozwiązania leży po stronie KOBIETY. Nie podatników, nie po stronie faceta, a po stronie kobiety, która chce dziecka. Niech ona się tym martwi. A jak to zrobi - kogo to interesuje? Tylko i wyłącznie ją powinno interesować, jak chce dziecka.
O tym piszę od samego początku - aktualnie ten problem ekonomiczny rozwiązujesz za kobiety, bo właśnie utrzymuje albo facet, albo podatnik. A utrzymywać powinien ten, kto to dziecko chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
+5 / 9

@5g3g
Czekaj czekaj, na czystą logikę, kobieta nie chce dziecka bo obojętnie co i może przeprowadzić aborcję to ma to być cacy a jak facet nie chce dziecka to i tak go trzeba zmusić do tego żeby został ojcem albo chociaż sponsorem, nie no świetna perspektywa, pęknie ci guma i kij z tym czy ty tego chcesz ważne czego chce kobieta, jak powie że masz być ojcem to nim do cholery będziesz, a jak ona nie chce być matką no to cóż trudno podda się aborcji.
Jak by to w ten sposób wyglądało to się potem nie zdziw jak wejdzie nowy trend napieprzanie kobiet w ciąży po brzuchu bo za to pójdzie siedzieć na rok albo zapłaci grzywnę za naruszenie nietykalności cielesnej a nie będzie płacił przez 20+ lat (dopóki dziecko się uczy).
"Poza tym rozważasz teoretyczna możliwość aborcji z dowolnej przyczyny i zrownujesz ja z czymś kompletnie innym- zwykłym żulerskim zrzucaniem na innych kosztów swoich decyzji." Nie do końca, ja porównuję możliwość o decydowaniu zostania rodzicem przez jedną i drugą płeć.

Wytłumacz mi proszę w jaki inny sposób byś zagwarantował w takim przypadku równouprawnienie ? Bo jeśli kobieta będzie mogła usunąć ciąże z dowolnej przyczyny i jej partner ma wtedy gówno do gadania to coś jest chyba nie tak, poza tym decyzje o odbyciu stosunku są wspólne więc skoro kobieta może nie ponosić dalszych skutków tej decyzji to czemu mężczyzna ma jakiś wymyślony obowiązek je ponosić ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
+1 / 1

@bfgmatteo Podbijam pytanie. Czy chcialbys, zeby panstwo decydowalo za Ciebie, kiedy mozesz rozpiac rozporek, tylko dlatego, ze moze uznac, ze Twoje nasienie to dziecko. Przeciez zarodek tez potrzebuje wielu okolicznosci, zeby sie rozwinac. Np musi zagniezdzic sie w odpowiednim miejscu. Ciaze pozamaciczne sa usuwane, pomimo, ze zarodek jest taki sam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2021 o 19:08

avatar Lulus
+5 / 5

@5g3g - O oderwaniu od rzeczywistości mówimy od samego początku, bo taki jest temat w democie to po pierwsze. Po drugie coś co Ty nazywasz "Zwykle żulerstwo" w moim subiektywnym odczuciu byłoby jak najbardziej sprawiedliwe. Dlaczego? To napisałem wyżej. Dziś kobieta właśnie może urodzić, bo wie że będzie miała zagwarantowany byt finansowy od podatnika lub ojca, który nie chciał być ojcem. To skur***yństwo w najczystszej postaci, na które ochoczo przyklaskujesz. Zatem życzę Ci takiej sytuacji, bo najwidoczniej dla Ciebie jest jak najbardziej ona w porządku.
Jeżeli to ja tutaj jestem "dzieciakiem, który spędził całe życie pod kloszem" i z danym stanem rzeczy się nie zgadza, to kim Ty tutaj jesteś? Bo z tym, co Ty tutaj piszesz, to do osoby patrzącej we własny portfel to Ci daleko. Z takim podejściem to się spotykam najczęściej u ludzi 60+, gdzie facet z racji tylko dlatego że jest facetem ma pewne rzeczy robić i tyle.
Cóż - szczęścia życzę i mam nadzieję, że będę spotykać się z ludźmi twego pokroju jak najmniej w rzeczywistości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bfgmatteo
+2 / 4

@5g3g Nie, nie, nie. Ja się zrzekam, kobieta może sobie zrobić co chce. Chętnie ją nawet zawiozę do tej kliniki i to będzie ostatni raz kiedy ją będę widział. Ja nie chcę dziecka, ona musi usunąć, przecież to podobno nie boli, co za problem? A jak wybiera życie samotnej matki to mnie proszę w to nie mieszać i nie dopytywać kto ma za to płacić. Ja na pewno nie. Trzeba zrozumieć, że jeżeli chcemy się już bawić w "róbta co chceta" to niech każdy ma do tego prawo. Obecny stan, w którym proponuje się szeroko idącą liberalizację dla kobiet i w ogóle nie wspomina się o mężczyznach, to jest jakiś totalny żart, to świadczy o tym, że strajk kobiet jest formacją niepoważną, a pani Lempert jest damską wersją Kijowskiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bfgmatteo
-1 / 1

@mikv Oczywiście, że nie chciałbym. Odwieczna walka świata konserwatywnego i liberalnego polega na tym, że jedni próbują cię zniewolić a drudzy próbują ci wmówić, że możesz robić co chcesz i przy odrobinie szczęścia nie zrobisz sobie ani nikomu innemu krzywdy. I teraz generalnie możemy przyjąć założenie, że niech każdy żyje według własnych zasad, niech nikt nikomu nie mówi jak ma żyć i wtedy będzie super. Tylko, że z mojego 40-letniego doświadczenia życiowego wynika, że jeżeli człowiek nie ma zakazów i nakazów, to bardzo szybko zaczyna przekraczać granice nie tylko swoje ale i innych ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
-1 / 3

@bfgmatteo Natomiast z moich obserwacji wynika, ze ludziom duzo latwiej kontrolowac innych niz siebie, duzo latwiej zmuszac innych do wlasnych wartosci, nakazow, zakazow itp niz siebie, duzo latwiej zajmowac sie cudzym sumieniem niz wlasnym. Zwroc uwage, ze Ci, ktorzy bardzo zajmuja sie walka o tradycyjna rodzine, z reguly tych rodzin nie zalozyli, decydujac sie na zycie singla. Czesto glosza nauki typu : "idzcie i rozmnazajcie sie" , przez co w ich mniemaniu zdobywaja ' mandat" do braku tolerancji w kwestii orientacji seksualnej, bo nie bedzie z tego dzieci, a sami dobrowolnie decyduja sie na celibat, albo potomstwo w liczbie 1( jak to mozliwe przy tak wysrubowanych zakazach np dotyczacych antykoncepcji ? ) :) pielegnuja wartosci, przykazania, nakazy , zakazy.... a sami zamiast zyc wedlug nich, przeciez grzesza ale moga sie wyspowiadac.... Zwroc uwage na swoje dwa wpisy powyzej. Jestes przeciwko liberalizacji aborcji dla kobiet, ale juz sam nie chcialbys byc kontrolowany przez panstwo w kwestii swojego nasienia, z ktorego przeciez, podobnie jak z zarodka moze przy sprzyjajacych warunkach powstac zycie. Dlaczego nie chcesz byc kontrolowany ? Przeciez to nie boli. Granice ludzie przekraczaja nawet jak wisi nad nimi bacik, ktory czesto sami sobie wymyslili, ale wedlug nich to wtedy wyjatkowa sytuacja, wiec mozna nagiac przepis czy nakaz. Ja nigdy nie przekraczam predkosci nie dlatego, ze jest zakaz ale z powodu zdrowego rozsadku, zeby nie narazac siebie i innych uczestnikow ruchu drogowego, ale czy z powodu przepisow ludzie nie dostaja mandatow ? Jesli ktos nie korzysta z wlasnego zdrowego rozsadku, przytomnosci umyslu, inteligencji czy zwyczajnie wyobrazni to owszem 100 razy uda Ci sie go ukarac mandatem ale on nie wyciagnie wnioskow ze swoich bledow i za 101 razem doprowadzi do tragedii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
-4 / 4

@JanusM Z tej racji, ze jestem kobieta, to powiem Ci, ze moim zdaniem jest juz cos nie tak, kiedy na kobiete spada bol zwiazany z porodem, nie wspominajac o innych dolegliwosciach w czasie ciazy, a Ty czy @Lulus jakos nie wspominacie o rownouprawnieniu w tej kwestii :) Bo owszem decyzja o stosunku z reguly jest wspolna, ale dalsze skutki tej decyzji zdaje sie ponosi kobieta ? Patrzac czysto hipotetycznie, nie wydaje Ci sie, ze z ekonomicznego punktu widzenia nalezy jej sie odszkodowanie i wynagrodzenie za bol, straty na 'urodzie" w czasie, kiedy zrobiles sobie z niej zywy inkubator, a potem zlobek, przedszkole itp ? Jak chcialbys jej te straty zrekompensowac, jesli finansowy aspekt nie wchodzi w gre ? Do czego by tu porownac bol porodowy i wszystkie 'atrakcje" z nim zwiazane ? zmiany w organizmie, czesto choroby z nimi zwiazane itp ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
+3 / 3

@mikv cóż, jak sama zauważyłaś: kobieta ponosi większe konsekwencje, więc zdecydowanie większy nacisk na pilnowanie antykoncepcji powinna kłaść. Nie chce mieć dzieci, to spirala, póki nie dojrzeje do decyzji. Odszkodowanie za coś, co od zarania dziejów jest konsekwencją ruchania? Chyba kpisz.
Ale powyższe tylko pod rozwagę - ja jestem za pełnym łożeniem na dziecko, które się naruchało. Po fakcie za późno na zmianę decyzji. I tak, pod tym względem łatwiej być facetem - na nas natomiast ciąży obowiązek ciągłego zapłądniania jak największej liczby partnerek w celu przedłużenia gatunku. To nie jest łatwe ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akam91
+1 / 1

@mikv Ty tak serio?!
Jak nie chcesz to nie rodz. Przecież każdy wie z czym to sie wiąże. Natury nie oszukasz.
Decyzja o stosunku to raz, dwa to decyzja o dziecko. Jesli facet mowi ze nie chce, a baba wmawia ze ona bierze tabletki czy nie moze miec itd. To oczywiscie ze facet powinien miec prawo do zrzeknięcia sie dziecka. Tak samo powinno byc, gdy np wpadka i baba mowi ze ona nie chce dziecka, jak facet chce, to niech rodzi, a ona sie zrzeka praw.
Ty caly porod, ciaze pokazalas jakby to bylo wbrew kobiecie, jakby byla niewolnica, a tak nie jest. Kazdy ma prawo do antykoncepcji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
+5 / 5

@mikv - Chwileczkę! Mówimy o sytuacji, gdzie to kobieta chce dziecka, a facet nie. Jak to się więc ma do bólu przy porodzie i "zrobienia żywego inkubatora"?
To facet nie chcę dziecka, więc też nie chcę by kobieta była "żywym inkubatorem" i nie chcę jej bólu przy porodzie. To ona tego chce, bo chce dziecko. A skoro chce, to chyba ma świadomość i godzi się na potencjalnie wszystkie złe skutki?
To tak, jakbym ja chciał zrobić sobie krzywdę, a potem - Ej! Należy mi się chyba jakieś odszkodowanie, bo z powodu własnej decyzji się trochę połamałem. Już słyszę ten ubaw ludzi, jakbym z czymś takim wyskoczył.
Jakbyś była wynajętą surogatką - jak najbardziej, bo znosisz wtedy cierpienia W CZYIMŚ interesie, a nie własnym! Wtedy jak najbardziej osoba/strona z którą to uzgodniłaś ponosi ciężar ekonomiczny. Ale nie w przypadku, kiedy kobieta chce sama z siebie urodzić, pomimo braku zgody faceta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-5 / 5

@Lulus sk....synostwo to jest jak spłodziłeś i unikasz odpowiedzialności. Równouprawnienie polega na tym, że też możesz uzyskać od matki dziecka alimenty. A nie na tym, że splodzisz i niech inni utrzymują. Ja rozumiem, że swój punkt widzenia uważasz za normalny i sprawiedliwy, dla mnie to typowe podejście patusa żyjące z tego co ukradnie i pomocy społecznej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
+1 / 5

@mikv
Tak samo przy stosunku nie ma równouprawnienia i kobieta może przeżyć podczas jednego stosunku kilka orgazmów a facet tylko jeden, ale tutaj nie poruszam kwestii biologicznych, tylko moralnych.
Czemu tylko kobieta ma mieć prawo decydowania o tym czy zostanie rodzicem i to w dodatku za siebie i partnera? Bo już tutaj chyba 4 osoby się zapytałem i nie potrafią odpowiedzieć.
" Do czego by tu porownac bol porodowy i wszystkie 'atrakcje" z nim zwiazane ? zmiany w organizmie, czesto choroby z nimi zwiazane itp ?" No nie wiem może do stresu, chorób psychicznych i samobójstw mężczyzn w momencie jak matka praktycznie ucina mu możliwość widzenia dziecka ale zmusza do płacenia alimentów (sam znam taką parkę i gość jest praktycznie wrakiem człowieka przez nią)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gasiaa
0 / 4

@JanusM "ojciec płodu"? To jakaś nowa moda na nazywanie dziecka? xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gasiaa
+1 / 3

@Lulus Raczej ktoś kto tego człowieka zrobił :D Jedynie w przypadku braku obojga rodziców utrzymują podatnicy (to się nazywa domy dziecka). No niestety nie skażemy człowieka na śmierć ze względu na to, że jest sierotą, to nie średniowiecze. W każdym innym przypadku powinni płacić rodzice.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
+2 / 6

@5g3g
Pozwól że się jeszcze raz spytam, czemu niby tylko kobieta ma mieć prawo decydowania o zostaniu rodzicem i to i za siebie jak i za partnera ? Bo z tego co piszesz to jak już mówiłem wychodzi na to że jak kobieta może nie ponosić konsekwencji to jest cacy a jak facet to srał go pies niech płaci i wychowuje, albo jak się kobiecie przestanie podobać to niech tylko płaci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
-2 / 2

@falsen No tak... to jak z teoria, ze jak sama nagotowalas obiadu dla faceta to sama teraz posprzataj i pozmywaj.... ps na Was ciazy obowiazek hahahaha Chcecie rownouprawnienia to dajcie panstwu decydowac kiedy mozecie otworzyc rozporek bez mozliwosci zmiany decyzji i z wszelkimi konsekwencjami... cwaniaczki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
-4 / 4

@Lulus . Jesli nie chcesz dziecka a kobieta chce, to wyslij ja do banku nasienia. Wbrew pozorom nie jestes az tak istotny w tym procesie jak Ci sie wydaje :) Myslalam, ze mowimy o sytuacji, kiedy obydwoje 'kuleliscie" na edukacji seksualnej i 'zrobienie" dziecka bylo efektem ubocznym przyjemnosci jaka z tego tytulu czerpales. Niestety kiedy sie czerpie profity z jakies dzialalnosci to trzeba podzielic sie tez zobowiazaniami. Dlatego, jesli Ty bierzesz na siebie wychowanie dziecka, to kobieta bedzie placila alimenty. Jesli bedzie odwrotnie Ty bedziesz placil alimenty. To juz chyba wyjasnili moi przedmowcy. Inna kwestia jest zmuszanie kobiet do roli 'zywych inkubatorow" . Chcialbys, zeby ta kobieta decydowala, komu masz oddac np nerke albo watrobe ? Nie, bo to niemoralne a przede wszystkim nieetyczne i niehumanitarne. Tak samo Ty nie decyduj komu ona ma oddac macice.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
+2 / 2

@mikv - "Jesli nie chcesz dziecka a kobieta chce, to wyslij ja do banku nasienia."
"Myslalam, ze mowimy o sytuacji, kiedy obydwoje 'kuleliscie" na edukacji seksualnej i 'zrobienie" dziecka bylo efektem ubocznym przyjemnosci jaka z tego tytulu czerpales." - to, że źle myślałaś i nie rozumiesz co pisze, to widać od początku. Wraz z innymi próbujesz mnie i podobnie wypowiadających się zdyskredytować, ale coś wam nie idzie.
Do rzeczy - wystarczy sytuacja, kiedy z różnych przyczyn antykoncepcja nie zadziała np. wada fabryczna produktu i przyszły dzieciak będzie niezamierzonym efektem ubocznym, którego facet nie chciał. Mam rozumieć, że wtedy też mam kobietę wysyłać do banku nasienia? Dziwne, bo w normalnych warunkach skoro zdarzył się wypadek i jako facet dziecka nie chcę z różnych przyczyn, a z jakiegoś powodu partnerka by się upierała, to dla mnie bardzo logiczne jest odcięcie się finansowe, a czego niestety nie ma i co porusza choćby ten demot.
Dalej: "Inna kwestia jest zmuszanie kobiet do roli 'zywych inkubatorow"" - gdzie ja napisałem, że kobieta ma być żywym inkubatorem i chodzić pod dyktando faceta? Gdzie napisałem o oddaniu komuś/czemuś macicy?
Wspomniałem jedynie na potrzeby przykładu o kimś, kogo określamy mianem surogatki. Nijak to się ma do "zmuszania", bo też zaznaczyłem wyraźnie "jakbyś była wynajętą" czyli dobrowolną. Znaczenia słów "dobrowolność", a "zmuszanie" są sobie przeciwne i nie są to synonimy, nie sądzisz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
+3 / 3

@mikv
" to jak z teoria, ze jak sama nagotowalas obiadu dla faceta to sama teraz posprzataj i pozmywaj...." - analogia zupełnie nie trafiona, bo to facet formę zalewa na ciasto. Jak chcesz sama, to in vitro, ale wtedy i tylko wtedy bierzesz wszystko sama na klatę.

"na Was ciazy obowiazek hahahaha" - tak, to był żart, ale generalnie tak to natura skonstruowała, że osobnik męski ma zapładniać jak najwięcej samic. Stąd nieustający i nieposkromiony popęd.

"Chcecie równouprawnienia" - w jakim zakresie? mi dobrze jest jak jest, ale ja jestem odpowiedzialnym ruchaczem. Póki co odchowałem, co naruchałem, albo ruchałem z głową, żeby nie naruchać.

"dajcie panstwu decydowac kiedy mozecie otworzyc rozporek bez mozliwosci zmiany decyzji i z wszelkimi konsekwencjami" - przypominam, że póki co też możesz decydować, kiedy i przed kim nogi rozłożysz.
A o konsekwencjach decyduje natura - tego przepisem prawa, ani marudzeniem nie przeskoczysz. Więc raz jeszcze - rozkładaj nogi mając te konsekwencje na uwadze.


Równouprawnienia raczej nie chcemy - zauważ, że zwykle skamlanie leci od strony kobiet, że

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
-3 / 3

@Lulus Czyli czerpales profity ale nie zadzialal sprzet. Tu radzilambym postarac sie o odszkodowanie do producenta sprzetu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
-4 / 4

@JanusM Juz to komus napisalam , ale powtorze. Kobieta nie zmusza Cie do oddania komus nerki czy watroby bo to niemoralne, nietyczne i niehumanitarne, dlatego tez powinna miec prawo o decydowaniu, czy chce komus oddac swoja macice. Twoj przyklad jest nietrafiony, bo czasami sad przyznaje opieke ojcu ( patrz Britney albo nasza Wodzianka) a czasami matce. Wyobraz sobie, ze kobiety tez moga przezywac stres czy zalamanie nerwowe, a ojcowie ucinaja mozliwosc widywania sie z dzieckiem. To nie kwestia plci tylko konkretnego czlowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
-4 / 4

@akam91 oczywiscie, ze nie serio :) to tylko "dyskusja akademicka " rozpoczeta, przez facetow, ktorym wydaje sie ze sa niewolnikami, bo moga byc pozwani o alimenty i nie rozumieja, ze gdyby oni przejeli opieke nad dzieckiem to kobieta placilaby alimenty. W tej kwestii nie ma zadnej roznicy plci. Roznica pojawia sie wowczas, kiedy kobieta zostaje zmuszona do donoszenia ciazy. I nie ma mozliwosci ' nie chcesz to nie rodz" . Ps bawi mnie to przedstawianie kobiet, jako te, ktore zaciagaja bogu ducha winnego faceta do lozka, oszukuja go, ze sie zabezpieczaja i 'lapia na dziecko" :)))))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
0 / 2

@mikv
Ale ja nigdzie jej nie zmuszam do urodzenia dziecka, ja tylko wyraziłem moje przekonanie że skoro kobiet nie powinno się zmuszać do roli matek, mężczyzn nie powinno się zmuszać do roli ojca bądź sponsora. Jak to ujął jeden zagraniczny komik "jeśli ty możesz gnoja wyskrobać to ja powinienem móc za gnoja nie płacić" (przekład na szybko).

A odnośnie tego że czasem sąd przyznaje pełną opiekę ojcu to tak dla informacji jest to w aż całych 4% przypadków w porównaniu do 40% gdy pełnie władz rodzicielskich dostaje kobieta. I tu nie chodzi o to by się kłócić kto kogo złapał na dziecko tylko o zapewnienie równouprawnienia o które ruchy feministyczne walczą od tylu lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrkac
+2 / 2

@5g3g Z jakiej racji kobieta może decydować o prawach i obowiązkach swoich i mężczyzny (wybierając aborcję lub nie) a mężczyzna nie może decydować nawet o swoich własnych? Trudno oczekiwać, żeby mężczyzna mia zmuszać kobietę do aborcji, ale pomijając ciąże będące wynikiem przestępstwa to nie jest tak, że "Facet zapłodnił więc niech odpowiada" - Oboje decydują się na seks i jeśli nie zabezpieczą się odpowiednio to OBOJE w takim samym stopniu mają być odpowiedzialni. Więc jeśli kobieta decydując się na procedurę medyczną może z siebie tą odpowiedzialność zdjąć to mężczyzna też musi mieć możliwość zdjęcia z siebie tej odpowiedzialności.

Inaczej jest to terror.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-2 / 2

@Mandy25
"takie same prawa powinien mieć mężczyzna" - no przecież ma. Zdecydował gdzie zostawić swoje nasienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-3 / 3

@JanusM
"bo o wszystkim by decydowała kobieta" - przecież mężczyzna zdecydował. Zdecydował gdzie pozostawić nasienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-3 / 3

@bfgmatteo
"żeby facet miał prawo się wycofać jeżeli nie chce być ojcem" - miał takie prawo. Miał prawo wycofać się przed zostawieniem nasienia. Mógł zostawić je tak, gdzie chciał. I zostawił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-3 / 3

@Lulus
"Ja się potem nie dziwię, że facet ucieka, albo nie płaci alimentów na coś, czego nie chciał." - a rozważyłeś, że podejmowanie stosunku seksualnego, to decyzja mężczyzny czy być ojcem czy nie. Decydowanie kończy się na naszym ciele. Jeśli mężczyzna zdecydował pozostawić swoje nasienie, w danej kobiecie, to jego decydowanie o własnym ciele, skończyło się na tym. To już nie jego ciało, a ciało kobiety.
Poza tym bawią mnie te dyskusje, czy mężczyzna ma prawo decydować czy nie, czy ma obowiązek płacić alimenty czy nie.

Nie chcesz być ojcem, zabezpiecz się. Antykoncepcja u kobiet to loteria. Zrób wazektomię, ojcem nie zostaniesz, a i aborcji niechcianej ciązy zapobiegniesz. To tak ogólnie, oczywiście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akam91
0 / 0

@mikv ale dlaczego kobieta ma prawo powiedziec nie chce dziecka i usune, a facet nic nie moze?! To jest straszne. Jeszcze jak o tym nikomu noe powie, to niech tak bedzie. Ja sobie tego nie wyobrazam by ktos mowil ze tylko on decyduje czy moje dziecko sie urodzi czy nie.
Bo to jedna baba na dziecko chlopa lapie? Kilka znajomych tak mialo, tylko ze jesli facet zostal oszukany to powinien miec prawo do decyzji czy chce czy nie. To jest oczywiscie skrajny przypadek ale jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-1 / 1

@andrkac oboje są odpowiedzialni. Dokładnie tak to teraz wygląda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-3 / 3

@JanusM dlatego ma prawo decydować bo to ona jest w ciąży. To ona będąc w ciąży i rodząc ryzykuje zdrowe i zycia, już nie mówiąc o bolesności samego porodu, różnych dolegliwości związanych z sama ciąża. No i ten najprostszy fakt - to jej ciało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
-1 / 1

@5g3g
To niech sobie będzie matką, jej ciało, ale niech nie zmusza nikogo do bycia ojcem, bo w momencie jak facet by chciał zachować dziecko a ona wyskrobać to facet ma gówno do gadania. Więc sorki nie widzę powodu dla którego kobieta miałaby decydować za faceta. Bo to że ona przez 9 miesięcy będzie w ciąży (z czego jakieś 5 będą uciążliwe) nie usprawiedliwia tego że facet ma potem harować przez 20+ lat na dziecko którego nie chciał i które powstało na skutek pękniętej gumy albo bo został wrobiony w dzieciaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
-1 / 1

@JanusM Moze sie zdecyduj ? ojca ? Mozesz sie zrzec praw rodzicielskich. Moze to zrobic i kobieta i mezczyzna. Sponsora ? obowiazek alimentacyjny maja tak samo faceci jak i kobiety. Prawo do opieki w Polsce zwykle przyznawane jest kobietom, bo u nas funkcjonuje strereotyp ' matki polki" ale w innych krajach jest roznie. Zreszta tu sad kieruje sie dobrem dziecka i kazda sprawa traktowana jest indywidua;nie, tak jak obydwoje ustalilismy, czasami dla dobra dziecka lepsza jest opieka ojca, choc matka jest innego zdania. Znam taki przypadek osobiscie. Jeszcze raz powtarzam skoro faceta nikt nie zmusza do ratowania komus zycia przeznaczajac do tego jego organy, tak samo powinno byc w kontekscie kobiet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-1 / 1

@JanusM w jakim względzie decyduje za niego, czy ma zostać ojcem? Gwałci go? Kradnie spermę? Jakoś nie bardzo rozumiem twojego toku rozumowania. Dorośli ludzie na ogół wiedzą skąd się biorą dzieci. Ale wg podstawowych reguł prawa nieznajomość prawa (a w nim zapisane jest też jak się zostaje ojcem) nie jest okolicznością zwalniając z odpowiedzialności. Poza tym to dziecko jest tu stroną. Więc wyjaśnij mi jak to dziecko decyduje o tym, że ten a nie inny koleś je spłodził i dlatego ojciec nie powinien przynajmniej zabezpieczać od strony finansowej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 października 2021 o 16:11

M mikv
0 / 0

@akam91 Widze, ze Ciebie bardziej przeraza fakt, ze kobieta zadecydowala i powiedziala o tym niz sama aborcja. Dla mnie najwazniejsze sa okolicznosci ze wzgledu ktorych kobieta podjela decyzje o aborcji /lub zlapania faceta ' na dziecko'

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 0

@falsen. Serio Ci sie wydaje, ze odkryles Ameryke ? Dyskusja dotyczy kompletnie czegos innego. Wybierz celibat i w ogole bedzie po klopocie. Rownouprawnienie jest jak najbardziej potrzebne, tyle, ze trzeba je rozwazac na tych samych poziomach. Nie porownujcie gruszek do rowerow, bo to bez sensu. Powtarzam po raz kolejny : alimenty moga byc zasadzane i na faceta, ale jesli to facet wychowuje dziecko to na kobiete. Odpowiedzialnosc za narodzone dziecko powinni ponosic obydwoje. Natomiast inna sprawa jest zmuszanie kobiet do roli zywego inkubatora np ciezko uszkodzonego plodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
-1 / 1

@mikv
Chyba trochę za daleko myślami zabrnęłaś od tematu demota, sprawa jest prosta więc proszę przeczytaj to co napiszę i spróbuj zrozumieć nim odpiszesz, jeśli zostałyby wprowadzone postulaty strajku kobiet (te dostępne na oficjalnej stronie) to kobieta miałaby praktycznie prawo do aborcji na życzenie, w takim wypadku mogłaby niezależnie od woli faceta pozbyć się dziecka, dzięki temu to kobieta byłaby w pełni władz decyzyjnych odnośnie tego czy ona i facet zostaną rodzicami czy nie.
Nie wiem czy to zauważasz ale to na kilometr wali w oczy brakiem jakiegokolwiek równouprawnienia, dlatego w celu jego zapewnienia facet powinien móc zrzec się potomka i jakichkolwiek obowiązków finansowych w takim samym czasie jakim kobieta może bezpiecznie zdecydować się na aborcję czyli jak mnie pamięć nie myli 12 tygodni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
-1 / 1

@5g3g
Zaczynam się powoli denerwować powtarzając to samo, spieprzaj do szkoły na naukę czytania ze zrozumieniem bo już któryś raz z rzędu piszę że jakby zostały postulaty strajku to była by aborcja na życzenie, i ci teraz wypunktuję może do cholery w końcu zrozumiesz:
1. Kobieta może się poddać aborcji jak nie chce dziecka z obojętnie jakiego powodu
2. Facet może chcieć to dziecko ale ma gówno do gadania
3. Kobieta w takim razie może zdecydować o rodzicielstwie za 2 osoby
4. W takim razie żeby było sprawiedliwie jak kobieta chce dziecko a facet nie, to facet nie musi być sponsorem i może się całkowicie zrzec potomka i jakichkolwiek finansowych obowiązków wobec niego.
Rozumiesz czy ci to narysować bo prościej już tego przedstawić nie potrafię. A może rozumiesz tylko zastosowanie równouprawnienia w drugą stronę już się tak nie spodobało ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
0 / 0

@JanusM trochę to śmiesznie brzmi, jak gość cierpiący na poważną dysfunkcje mózgu zarzuca że nie potrafię czytać jego wypocin. Nie wiem czy jesteś idiotą czy go udajesz, ale nie naprawisz żadnym prawem tej niesprawiedliwości że to kobieta jest w ciąży. Rozumiem że cię to boli, ale do tego sprowadza się twój problem. Jest absurdalny, świadczy o twojej psychopatii i poważnych zaburzeń postrzegania. Życie jest niesprawiedliwe, to kobieta jest w ciąży i to ona podejmuje decyzje dotyczące zabiegów na swoim ciele. Czas na decyzję w przypadku faceta kończy się jak przesle w darze swoje plemniki do ciała kobiety. Osobiście nabieram coraz większego obrzydzenia do ciebie. Coś jest mocno nie tak z twoją moralnością ale i z samym sposobem rozumowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
-1 / 1

@5g3g
Pomijając byciem introwertykiem i cholerykiem z dużą dozą pedantyzmu to nic więcej mi nie stwierdzono więc nim mi zarzucisz dysfunkcje mózgu poprzyj to jakimś argumentem, bo w momencie jak tłumaczę ci mój tok myślenia któryś raz z rzędu a ty dalej twierdzisz że nie rozumiesz to jest kilka opcji, albo jak już wspomniałem masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, albo jesteś ignorantem który nie stara się nawet zrozumieć, albo po prostu sądząc po inwektywach zawartych w twoim ostatnim komentarzu jesteś po prostu za głupi żeby to zrozumieć. Bo jest pod tym demotem kilka komentarzy które potrafią normalnie powiedzieć że rozumieją ale się nie zgadzają i spoko to otwiera drzwi do dyskusji, a w twoim przypadku to jest prawdopodobnie ostatnia moja odpowiedź w twoim kierunku bo szkoda na ciebie mojego dalszego czasu.
A odnośnie nabierania przez ciebie obrzydzenia w stosunku do mojej osoby to no cóż, mało mnie to szczerze interesuje. Dodatkowo nie wiem na jakiej dokładnie podstawie próbujesz oceniać moją moralność w przypadku czysto akademickiej dyskusji na demotach, ale spoko tak jak i przy innych twoich opiniach na temat mojej osoby, mam to gdzieś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
0 / 0

chyba odleciałaś. To ty masz problem, że kobieta musi znosić "bóle porodowe" i inne takie. Więc sama sobie wybierz celibat. Ja sobie radzę z moją płcią i konsekwencjami przynależności do niej - to ty masz z tym problem i chcesz jakiegoś równouprawnienia, żebym odczuwał bóle porodowe. Nie zdajesz sobie sprawy jak ból wywołuje u mężczyzny głupie pie*dolenie i narzekanie kobiet... Sklej nogi i po kłopocie.
O tym kto komu i jak zasądza alimenty decyduje litera prawa. Jak ci się litera prawa nie podoba, to raz jeszcze - sklej nogi, to nie będzie cię to dotyczyło. Odpowiedzialność ponoszą oboje - stąd właśnie alimenty.

W temacie inkubatorów i innych po*ebanych katopomysłów pisu dyskutować nie musimy. Chociaż jak widzę to chcesz, żeby odpowiedzialność była po równo, ale w tym wypadku jednoznacznie wolałabyś, żeby decydowała kobieta. To dla mnie oczywiste i uzasadnione, ale sprzeczne z twoimi wcześniejszymi deklaracjami. Inaczej odpowiedzialność widzi katolik, inaczej normalny człowiek, a ty chcesz decydować po swojemu. Tak więc uważaj, z kim się ruchasz, żeby nie było niespodzianek, bo bardzo niesprzyjającą mamy sytuację prawną aktualnie i jak trafisz na hiperkatola, to cię zamknie w piwnicy, żebyś urodziła, albo doniesie na policję, że chcesz usunąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
-1 / 1

@JanusM Ty chyba nie czytales tego co napisalam powyzej. Co ma placenie alimentow do aborcji ? To sa kompletnie dwie rozne kwestie. Matematyka sie klania. Porownuj zbiory zlozone z tych samych elementow. Czy ktos rozporzadza Twoim nasieniem z ktorego moglo powstac dziecko ale nie bylo na tyle sprzyjajacych okolicznosci, zeby powstalo ? Np wsadza Cie do wiezienia za masturbacje ?A moze Twoja kobieta chcialaby miec druzyne pilkarska ale Ty przerwales stosunek ? Czy zatem jesli ona nie chce druzyny pilkarskiej nie powinna miec do tego prawa ? Prawa nie obowiazku, bo jak ustatlilismy wczesniej , kobiety i tak zwykle decyduja sie na macierzynstwo. Nie, bo Ty chcesz ratowac zycie poczete ? A czemu nie te juz narodzone i np nie oddasz szpiku/ nie sfinansujesz kosztowej operacji czy terapi ?Bo nikt Cie nie moze do tego zmusic. Nie moze Cie zmusic, zebys oddal nerke czy watrobe, choc to pewnie uratowaloby komus zycie. Nikt nie pyta kobiet, czy chca 'oddac' macice i inne organy ( w Irlandii zliberalizowano prawo aborcyjne dopiero jak kobieta stracila rece i nogi z powodu sepsy od uszkodzonego plodu ) . Trzeci aspekt to przyznanie opieki nad dzieckiem/ alimentow. Tak jak wspomnialam, sad kieruje sie wowczas dobrem dziecka i moze przyznac opieke matce a ojcu alimenty, moze to zrobic odwrotnie a np przy dwojgu dzieci, rodzice moga podzielic sie opieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akam91
+1 / 1

@mikv wkurza mnie fakt ze mowi sie o ogolnodostepnej aborcji ot tak dla kaprysu. Dla mnie zawsze to bedzie decyzja o zabiciu dziecka. Mimo to jestem w stanie zrozumiem to w pewnych okolicznosciach.
Jednak, dlaczego tylko kobieta moze podjac decyzje? Dlaczego facet nie moze powiedziec ze chce dziecka i nie usuwa.
Wkurza mnie mowienie o wciaz większych prawach dla kobiet. W polsce serio, kobieta zyje sie dobrze. Jednak wciaz wymysla sie durnoty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
0 / 0

@JanusM czyli podsumowując stwierdzono u ciebie zaburzenia osobowości. To też sporo tłumaczy.
Dyskusja nie jest czysto akademicka.
A ja rozumiem twoje argumenty i to co piszesz tyle że sprowadza się to do moralności patusa.
Pewne pomysły są poza zasięgiem zdrowych psychicznie ludzi.
Podsumowując
1 proponujesz zrzucisz odpowiedzialność za swoje czyny, podpierając się tym że aborcja zdejmuje takową z innych
2. Chcesz spowodować nacisk na kobiety aby na żądanie ojca usuwały ciążę pod groźba pozostania środków na życie
3 przerzucenia konsekwencji decyzji na podatników, bo tak kończy się pozostawienie samotnej matki bez wsparcia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
-1 / 1

@mikv
Aż sam siebie zacytuję, w przypadku JAKBY POSTULATY PROTESTU PRZESZŁY to:

"1. Kobieta może się poddać aborcji jak nie chce dziecka z obojętnie jakiego powodu
2. Facet może chcieć to dziecko ale ma gówno do gadania
3. Kobieta w takim razie może zdecydować o rodzicielstwie za 2 osoby
4. W takim razie żeby było sprawiedliwie jak kobieta chce dziecko a facet nie, to facet nie musi być sponsorem i może się całkowicie zrzec potomka i jakichkolwiek finansowych obowiązków wobec niego. "

Demot jest od początku do końca akademicką dyskusją, nie opisuje obecnego stanu rzeczy. I czytałem co napisałaś ale z racji że nie odnosi się to dokładnie do tematu demota i tej dyskusji to nie czuję się w obowiązku tego komentować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
0 / 0

@falsen . Jesli to do mnie, to znow jak kula w plot. Ja mam wyczekane przez oboje rodzicow potomstwo, ale gdybym spotkala na swojej drodze kogos takiego jak Ty, to rzeczywiscie skleilabym nogi i wybrala celibat zanim wypowiedziabys trzecie slowo :)))) dyskusja byla czysto akademicka, bylam ciekawa Waszych argumentow - slabe :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
-1 / 1

@akam91 "Mimo to jestem w stanie zrozumiem to w pewnych okolicznosciach." - dlaczego to Ty masz decydowac, jakie okolicznosci jestes wstanie zrozumiec i zaakceptowac ? Kazdy czlowiek ma wlasna wolna wole i wlasne sumienie. Sam najlepiej zna okolicznosci w jakich sie znajduje. Czy np da rade chociazby fizycznie otoczyc opieka ciezko chore dziecko z uszkodzonego plodu ( o psychice nawet nie wspominajac) . Przerabialismy juz ogolnodostepna aborcje. Dzieci rodzilo sie duzo wiecej niz teraz, bo wbrew Waszym wyobrazeniom aborcja to dla kobiety nie jest kaprys, tylko bardzo powazna zyciowa decyzja. Nota bene decyzja o macierzynstwie tez nie powinna byc kaprysem, czy "wypadkiem przy pracy" tylko powazna decyzja. Natomiast wracajac do demota i Waszego problemu, powtarzam jeszcze raz : macie problem z tym, ze lubicie kontrolowac ludzi, a w tym wypadku wydaje Wam sie to trudne, wiec probujecie miec kontrole z innej strony. Ale to jest to co pominal trybunal zony wolfganga - prawa kobiety, ktora jak kazdy czlowiek podlega ochronie zdrowia , rowniez psychicznego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
0 / 2

@5g3g
Ta dyskusja jest czysto akademicka ponieważ postulaty przedstawione przez protestujących nie są wprowadzone i znając nasz kraj jeszcze długo nie będą.
Pisałeś wcześniej że nie rozumiesz więc widzę w końcu poświęciłeś kilka chwil na przeczytanie i zrozumienie.
Kim niby takim jesteś żeby oceniać czyjąś moralność ? Jesteś też widzę od razu psychiatrą i kimś tam jeszcze że chcesz oceniać co jest poza czyimś zasięgiem.
1. Przykładowo pękła guma, albo nie nawet lepiej bo już się zdarzało że nawet po wazektomi potrafiło dojść do poczęcia, i w tym wypadku co przerzucisz obowiązki finansowe na lekarza który wykonał zabieg ? Odpowiedzialnie ktoś stosuje antykoncepcję która nie zadziałała to czemu ma ponosić konsekwencje z nie swojej winy.
2. Czy my żyjemy ponad wiek temu że facet to był jedyny żywiciel rodziny ? Mamy pełne równouprawnienie, kobieta może zarobić na siebie i na dziecko sama, są żłobki, przedszkola i szkoły. Czemu próbujesz całe obciążenie finansowe zostawiać na barkach facetów albo państwa ?
3. Czytaj punkt drugi, a moje zdanie to zlikwidować wszelką pomoc socjalną i obniżyć w ten sposób podatki, lub zamiast typowej pomocy socjalnej stosować ulgę podatkową, w ten sposób jak będzie pracować to ma lżej a jak nie bo chce być mamą 24/h to niech żebra albo znajdzie innego frajera. Nie widzę powodu dla którego państwo miałoby być tym obciążone, ogólnie nie widzę powodu dla większości programów socjalnych bo powodują tylko coraz większą nierówność społeczną i narastanie patologii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-1 / 1

@JanusM obowiązki utrzymania dotyczą obojga rodziców. Jest tu równouprawnienie. Nie rozumiem twojego wywodu o tym że to kobieta może sobie dać radę.
Nie jestem psychiatra ale mam na codzien doczynienia z osobami z zaburzeniami. Więc po sposobie w jaki się wypowiadasz jest to dla mnie oczywiste, że masz problemy. Czym innym jest to czy potrafisz się z tym pogodzić.
Nie możesz wywodzić propozycji zrzucenia obowiązków na innych bo pękła guma czy zabieg był nieskuteczny. wiadomo, że nie 100% metod i powinieneś to uwzględnić.Jak ktoś coś zrypal - to niech pozywa, może coś wywalczy.
Tak jak nie powinieneś z prawa kobiety do zniesienia obciążenia wszystkim przez aborcję wnioskować że facet ma prawo znieść obciążenie z siebie i przerzucić na innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akam91
+1 / 1

@mikv alez ja nie bede za nikogo decydowac. Do 3mc niech bedzie dostepna aborcja. Ja mam prawo uwazac ze zabicie dla wlasnego widzimisie jest zle.
Uwazam ze zabicie chorego dziecka to czesto humanitarne w czasie ciazy. Nie wiem jak by bylo jesli mnie by to spotkalo. Jeden urodzi na rekach dziecko mu umrze, drugi tak nie potrafi.
Ja sie odnosze tylko do skrajnego przypadku. Uwazam to za nielogiczne ze kobieta ma prawo usunac bo tak, gdy facet chce. Natomiast gdy jest wpadka lub oszustwo ze strony kobiety, to i tak kobieta decyduje a facet nic nie moze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrkac
+1 / 1

@5g3g Skoro oboje są odpowiedzialni, to powtórzę:
jeśli kobieta decydując się na procedurę medyczną może z siebie tą odpowiedzialność zdjąć to mężczyzna też musi mieć możliwość zdjęcia z siebie tej odpowiedzialności, przynajmniej prawną. To się nazywa równość wobec prawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-1 / 1

@andrkac tylko że kobieta zdejmuje odpowiedzialność ze wszystkich a w twoim rozwiązaniu facet przerzuca ja na innych. Życie jest niesprawiedliwe i to kobieta jest w ciąży i to ona będzie decydować czy się poddać zabiegim medycznym czy nie .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
+1 / 1

@mikv
"Jesli to do mnie, to znow jak kula w plot" - nie do ciebie, tylko do tego co napisałaś - dyskutuję z twoimi marnymi "argumentami", nie z twoją osobą. Ale jak widzę, nic z siebie nie wykrzesasz mądrego, więc sklej nogi i odkicaj do kuchni. Chociaż w twoim przypadku, to korzystniej dla świata będzie, jak skleisz otwór gębowy, sklejanie nóg jest bezcelowe - nikt takim desperatem nie będzie, żeby tam celować :)


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrkac
+1 / 1

@5g3g Ale kobieta zdejmuje odpowiedzialność albo nie. Decyduje o prawach i obowiązkach innych osób, a te inne osoby nie mogą decydować nawet o własnych prawach. W tej sferze to jest niewolnictwo - kobieta może wszystko, mężczyzna nie ma żadnych praw.

Jeśli mężczyzna zrezygnuje z praw i obowiązków, wtedy kobieta może poddać się aborcji albo nie. I to jest najuczciwsze rozwiązanie, jeśli dopuścimy aborcję na życzenie.
I wtedy też kobiecie będzie zależało na jak najszybszym poinformowaniu ojca dziecka, a nie jak dziś, kiedy dziecko i ciąża bywają sposobem na wyciąganie pieniędzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikv
-1 / 1

@falsen Gdybys na czytaniu ze zrozumieniem nie byl chory, to zorientowalbys sie, ze znow sie pomyliles chociazby w kwestii desperata :)))))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
+6 / 10

To jeszcze wariant by się przydał, że jeśli facet chce dziecko zaś kobieta nie, to kobieta rodzi dziecko i zostawia je facetowi, zrzekając się wszelkich roszczeń, praw rodzicielskich itp.


aborcja i zrzekanie się praw rodzicielskich i alimentów to nie do końca ten sam przypadek - przecież decyzje o aborcji najczęściej podejmują rodzice wspólnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
-1 / 9

@IwanBardzoGrozny
Jak najbardziej jestem za takim wariantem, post z robiłem z myślą o tym jakie były oryginalne postulaty. A z tym że te decyzje są podejmowane wspólnie to mógłbyś się zdziwić, osobiście znam 2 dziewczyny które przeprowadziły aborcje nie mówiąc nawet partnerowi o tym że były w ciąży, a i to wiem tylko przez przypadek bo takimi rzeczami się ludzie z reguły nie chwalą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PWDzP
-2 / 10

@IwanBardzoGrozny "to kobieta rodzi dziecko i zostawia je facetowi" - wiesz, że ciąża i poród nie są obojętna dla zdrowia i pozostawiają po sobie ślady w organizmie kobiety?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2021 o 3:02

avatar DonSalieri
-2 / 6

@PWDzP Jeszcze nie wymyślili, jak facet ma nosić ciążę, więc gramy tymi kartami, które dostaliśmy.
Mógłbym odwrócić sytuację "To facet zarabia na dziecko i zostawioną kobitę - wiesz, że to nie jest obojętne dla jego poziomu życia?" ale nie ma to sensu - analogii i tak nie zrozumiesz, skoro to dla ciebie argument.

Problemem dla takiego faceta (on chce dziecko, ona nie) jest prowadzenie się kobity w czasie ciąży - jak będzie palić, chlać, ćpać i ogólnie korzystać z życia - jest duże prawdopodobieństwo, że taki dzieciok dostanie cały pakiet zespołów wrodzonych - a że kobita i tak go nie chciała, to "masz facet, martw się". I tego nie da się w żaden sposób usankcjonować, bo ciąża to nie kara ograniczonej wolności.

Temat i szczegóły byłyby do długiej dyskusji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krickin
-2 / 2

@PWDzP Tak samo pracowanie 25 lat na dziecko niszczy organizm dużo mocniej niż kilka miesięcy noszenia max 5 dodatkowych kilogramów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PWDzP
0 / 0

@DonSalieri "Mógłbym odwrócić sytuację...analogii i tak nie zrozumiesz" - czyli z góry zakładasz, że mam nie odpowiadać. Ok. Na dyskusji z tobą mi nie zależy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E exzeqtor
-1 / 15

Jestem za pod warunkiem ucinania przyrodzenia takiemu "ojcu".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
+1 / 13

@exzeqtor Rozumiem że jesteś też za zaszywaniem na stałe pochwy takiej kobiety ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gasiaa
+1 / 1

@JanusM wystarczy podwiązanie jajników

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E exzeqtor
-1 / 3

@JanusM
Jestem za odpowiedzialnością i konsekwencjami, decyzja o posiadaniu czy usunięciu dziecka jest bardzo trudna, i uważam że każdy sam powinien o tym decydować w zakresie swojej sytuacji życiowej. Uważam że nikt nie ma prawa decydować za innych, jeżeli chce to robić to niech bierze za nich odpowiedzialność. Jesteś przeciwnikiem aborcji? a ile dzieci z domu dziecka adoptowałeś? Jesteś zwolennikiem aborcji na życzenie? a ilu kobietom z problemami z zajściem w ciąże pomogłeś?
Uważam że w tej kwestii nikt nie ma prawa decydować za innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
-1 / 1

@exzeqtor
Przeczytaj co napisałeś "i uważam że każdy sam powinien o tym decydować w zakresie swojej sytuacji życiowej. Uważam że nikt nie ma prawa decydować za innych" a teraz przeczytaj treść demota który właśnie o tym mówi, czyli o prawie do decydowania za samego siebie, to ty zacząłeś jakieś wstawki o kastrowaniu.

Jestem przeciwny aborcji ze względu na wychowanie, po prostu wydaje mi się to złe, ale dopuszczam myśl że może być wykonana w ciężkich sytuacja jak wady letalne płodu lub jako skutek gwałtu, nie przemawia do mnie za to w ogóle aborcja na życzenie, ale jeśli by była wprowadzona to chciałbym tak jak napisałem w democie żeby facet miał wtedy też możliwość odcięcia się od dziecka, w końcu jak równouprawnienie to niech będzie pełną parą.
Nie adoptowałem ani jednego dziecka bo znam sam siebie i wiem że nie jestem dobrym kandydatem na ojca, bo bycie introwertykiem, cholerykiem z dużą dozą pedantyzmu to nie jest mieszanka jaką powinien posiadać rodzic. Ale z racji że domy dziecka są utrzymywane także z moich podatków czuję się usprawiedliwiony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
0 / 2

@JanusM @Gasiaa
Wystarczy wazektomia dla Pana.
Nie będzie ojcem, a i aborcji na niechcianej ciąży nie będzie.
Panowie, wszytsko w waszych rękach!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
-4 / 14

Jak ojciec będzie miał macice to będzie mógł decydować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
-1 / 5

@killerxcartoon No to ja mam, w lodówce, czeka na ziemniaki i chianti. Czyli mogę decydować?

Inna sprawa - posiadanie pewnych organów rozrodczych miałoby mieć wpływ na to, kto może o czymś decydować, a kto nie. Jestem pewien, że to się jakoś nazywa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-1 / 1

@DonSalieri
Ależ oczywiście, że tak jest.
Każdy mężczyzna decyduje, gdzie wkłada swoją część ciał. I właśnie to nazywa się decydowaniem o własnym ciele. Zdecydował, reszta to już nie jego ciało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
0 / 0

@GieniaK Czyli idąc tą logiką nikt nie może decydować o płodzie, bo to ciało płodu - nie kobity.
Albo facet nie musi się interesować dzieciokiem - w końcu to nie jego ciało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
0 / 0

@DonSalieri
Wnioskowanie logiczne, poziom hard!
Gdyby Eistein żył, popełniby samobojstwo!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
0 / 0

@GieniaK I teraz ciężko stwierdzić, czy to ironia, czy się ze mną zgadzasz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
0 / 0

@DonSalieri
No właśnie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrkac
0 / 0

@GieniaK "Zdecydował, reszta to już nie jego ciało."

Skoro reszta już go nie dotyczy, to wszystko się zgadza - nie może mieć narzuconych praw i obowiązków wynikających z posiadania dziecka. Może o tym ZDECYDOWAĆ, tak jak w democie.
I tak powinno być: skoro kobieta w przypadku aborcji na życzenie ma decydować o prawach i obowiązkach swoich i mężczyzny, to niech mężczyzna decyduje choćby o swoich własnych. W końcu seks uprawiali razem, dobrowolnie, więc są tak samo odpowiedzialni i tak samo powinni móc z siebie tą odpowiedzialność zdjąć. Albo nie powinni mieć takiej możliwości - czyli nie powinniśmy dopuszczać aborcji na życzenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pochichrana
-1 / 9

Tak uwazam ze to powinno byc dozwolone, nie tylko w kontekscie rozpraiwania o aborcji. Juz dzis jezeli kobieta i ojciec nie chca dziecka moga go oddac do systemu i nie ponosic z tego tytulu zadnych kosztow. Ale jesli kobieta chce sie bawic w mamusie to mezczyzna musi placic. To tak naprawde jest placenie za kaprys. Powinna byc mozliwosc wyrzeczenia sie dziecka do 3 miesiecy od informacji o zostaniu rodzicem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
0 / 2

@pochichrana to jest płacenie ale za kaprys ruchania bez odpowiedniego zabezpieczenia. Rodzicielstwo, to nie zabawa w mamusię i tatusia. Parafrazując: jak chcesz się bawić w ku*wę bez zabezpieczeń, to włóż sobie spiralę. Chcesz być ruchaczem bez zobowiązań, podwiąż sobie nasieniowody, albo zakładaj dwie gumy na raz, albo zwal sobie w domu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pochichrana
0 / 0

@falsen zabawa w mamusie czy tatusia jest wtedy kiedy usilnie chcesz dziecka a nie jestes w stanie mu zapewnic bytu. Rozsadniej byloby oddac dziecko do adopcji aby moglo miec prawdziwych kochajacych rodzicow. I tak jak mozna oddac dziecko do domu dziecka i nie ponosic z tego tytulu kosztow, tak mezcyznza powinien moc taka decyzje podjac. Jezeli kobieta bedzie chciala dziecko to bedzie mogla je zatryzmac pod warunkiem ze udokumentuje dochod i ze jest w stanie zaopiekowac sie dzieckiem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
0 / 0

@pochichrana
"zabawa w mamusie czy tatusia jest wtedy kiedy usilnie chcesz dziecka a nie jestes w stanie mu zapewnic bytu" - musiałaś mieć ciężkie dzieciństwo, jeśli tak definiujesz zabawę. To nie jest zabawa - to jest kwintesencja patologii.

A to, co proponujesz, jest jeszcze większą patologią - miłość do dziecka nie jest uwarunkowana stanem posiadania.

"tak mezcyznza powinien moc taka decyzje podjac" - mężczyzna może podjąć taką decyzję. Stosując odpowiednie zabezpieczenie albo wstrzymując się od ruchania, jak nie jest go pewny. Potem już jest za późno. "Klient powinien móc zwrócić pizzę nawet wtedy, kiedy już ją zje...". A może

"bedzie mogla je zatryzmac pod warunkiem ze udokumentuje dochod i ze jest w stanie zaopiekowac sie dzieckiem" - a jak dochód się zmieni, to dziecko jej odbieramy, czy poddamy opóźnionej aborcji? Czyli do pieca do czasu osiągnięcia pełnoletniości... O to właśnie chodzi w alimentach, żeby dobro dziecka zabezpieczyć kasą obojga rodziców. We dwójkę naruchali, we dwójkę płacą. Decyzją po fakcie czasu nie cofniesz.
Rozumiem twoje propozycje i skąd się biorą. Ba, ja nawet poparłbym ustawę nakazującą obszerne badania upoważniające lub nie do bycia rodzicem, bo spora część się do tego zupełnie nie nadaje. Ale nie takie decydowanie po fakcie.
Wpadki się zdarzają - wiadomo. Ale jak się ktoś rucha bez zabezpieczenia, to nie jest to wpadka - tak się robi dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
0 / 0

@pochichrana
Obowiązek alimentacji wynika z prawa krwi i uznania dziecka - nawet, jeśli kobieta go odda nie zwalnia jej to z obowiązku alimentacji. Tego głośno się nie mówi, bo "okna życia", ale prawo to prawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-1 / 1

@pochichrana
"To tak naprawde jest placenie za kaprys." - to ponoszenie odpowiedzielaności za wkładanie, części swojego ciała, w ciało innej osoby. A o tym, decydowac może każdy. Gdzie, kiedy i jak, wkładać.
Reszta to ciało kobiety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mike2206
+2 / 10

Dziwi mnie ta wieczna nagonka na ten temat w swiecie pelnym antykoncepcji. Wez tabletke przed, po zaloz gume, podwiaz jaja czy jajniki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
0 / 6

@mike2206
No to ci opowiem historię mojego sąsiada, na swojej 18 jego ówczesna dziewczyna zgodziła się na stosunek, pękła mu guma, ona nie wzięła tabletki dzień po pomimo że on załatwił skądś po znajomości , po 3 latach razem stwierdziła że nie chce z nim być, sąd przyznał jej prawa rodzicielskie a on od 10 lat zapierd@la na dziecko które ma prawo widzieć raptem kilka razy w miesiącu bo tak a nie inaczej są ustalone jego odwiedziny, córka została w pełni przekabacona przez matkę i traktuje go jak gówno. I w tym momencie jego antykoncepcja zawiodła a ona nie podjęła dalszych kroków, i powiedz mi gdzie tu sprawiedliwość, a nie znam faceta który mając 18lat poddałby się wazektomii (z resztą też nie jest to w 100% pewna metoda).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
-1 / 3

@JanusM guma ma realną skuteczność na poziomie 85%, tabletka "po znajomości" jeszcze mniejszą, chociaż może ją przepisać lekarz (ale jak jest, to wiemy akurat). Było tradycyjnie brać ślub - wtedy już nie tak łatwo o przyznanie praw tylko jednej stronie - a nie 3 lata wydziwiać. Nie, żebym był zwolennikiem tradycji i ślubów (sam żyję bez ślubu od 10 lat i nie przeszkadza mi to tworzyć w pełni funkcjonalnej rodziny). Ale dla sądów i urzędów to całkiem inna sprawa przy orzekaniu.
A w zasadzie co Ci się nie zgadza w tym, co się stało? Jak niby być powinno? Jest ojcem, więc na dziecko musi łożyć. To, że się pożarli i rozeszli, nijak nie zmniejsza potrzeb finansowych dziecka. Gdyby żyli jak normalna rodzina, to by tematu nie było. Żyć jak normalna rodzina nie potrafią, na dziecko trzeba płacić, więc co tu gadać - sami sobie tak nasrali i muszą z tym żyć. Sąd włazi z butami w takie "rodziny" dopiero kiedy same nie ogarniają własnego życia po ludzku.
Ale fakt, dla ojca sytuacja jak najbardziej c*ujowa i przykra.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanusM
-1 / 3

@falsen
Wiesz to było bardziej na zasadzie on chciał się hajtnąć ona nie, on chciał dalej być z nią ona nie, i to on w końcowej sytuacji jest teraz w dupie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gasiaa
-3 / 3

@JanusM mnie zastanawia czemu jedyną przykrością jaką mają faceci w takiej sytuacji to płacenie za godne życie swojego potomka? Dlaczego żaden facet nie napisze, że na przykład tęskni za synem/córką? Dla facetów tylko w życiu liczą się pieniądze? Serio nie mają większych wartości?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pochichrana
0 / 0

@mike2206 powiedz to wszysktim tym ktorzy wyciagaja rece po 500+ i inne socjale... tez mogli zalozyc gume jak ich nie stac na bombelka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mike2206
-3 / 3

Co ma jedno do drugiego? Biora bo daja tyle w temacie moze z czasem przekonasz sie ze zycie przynosi rozne sytuacje chorobe, brak pracy itp

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
0 / 0

@pochichrana
spora ich część robi bombelka żeby zgarnąć 500+... przecież to jest właśnie wspaniała proreprodukcyjna polityka pisu, a to są jej wspaniali beneficjenci tworzący nowych wspaniałych obywateli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
+1 / 1

@Gasiaa Rozdziel dwie sprawy
1) Facet który chciał dziecko, ale kobita mu je zabrała
2) Facet, który nie chciał dziecka

Demot mówi o tej drugiej sytuacji - Obecnie facet ma płacić za coś, czego nie chciał. Czemu więc miałby tęsknić?

Pierwsza sytuacja, o której z kolei ty piszesz - Facet ma wydzielony czas na spędzenie go z potomkiem. Albo sąd go wyznacza, albo się ugadują - i to najczęściej jest karta przetargowa kobity.

Jest jeszcze trzecia sytuacja, mało spotykana. Sam znam dwa przypadki - ojciec bierze dziecko. W tych konkretnych przypadkach kobieta nie płaci ani grosza.

Co ty na to?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
0 / 0

nie lubię, jak ktoś na mój temat się wypowiada, nie znając faktów, więc sam też nie mam co gadać w tej sytuacji, bo nie wiem jak było. Ale jednak COŚ musiał być na rzeczy, jeśli matka odwala takie numery i jeszcze dziecko nastawia przeciwko ojcu. Mam swoje na karku i też nie twierdzę, że mój związek jest idealny, a co dopiero ma powiedzieć 18-letnia gównażeria po wpadce. Utrzymać coś takiego jest bardzo trudno. Ja zawsze stawiam na dobro dziecka i jakoś wychodzi. Mam znajomych po różnych przejściach - również rozwodach u małżeństw z dzieckiem tylko dlatego, że babie się tak zachciało. I w większości w przypadków faceci stają na głowie, żeby mieć jak najwięcej dzieciaka przy sobie jednocześnie odpuszczając, kiedy walka mogłaby tylko dziecku zaszkodzić. Smutne sprawy. Jak to mówi mój kumpel: baby to ch*je.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gasiaa
0 / 0

Jak nie płaci? Kobieta tez ma płacić. Dziecko ma oboje rodzicow i koniec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M metallica1998
+1 / 1

Chcialabym podwiązać jajowody, ale w tym kraju jest to traktowane jak przestępstwo i nikt nie chciałby wykonać tego zabiegu. A co najlepsze mężczyzna podwiązać nasieniowody już może :) jestem za aborcją (jako ostatnia deskę ratunku, kiedy wszystko inne zawiodło), ale jestem też za tym żeby mężczyzna mógł decydować czy chce łożyć na dziecko, którego nie chciał. Zmuszanie kogokolwiek do rodzicielstwa czy noszenia ciąży, której nie chce jest chore.
I przykre jest to, że kobietom, które dokonały aborcji przypina się łatkę puszczalskich, które ru****ą się z każdym, a spora część tych kobiet jest w stałych związkach, mają męża, dzieci, często też partnerzy pomagają w organizacji takiej aborcji (ale nie zawsze mogą liczyć na takie wsparcie lub spójności decyzji oraz poglądów w tej kwestii).
Wrabianie w dziecko też jest chore, tak samo granie dzieckiem, utrudnianie kontaktów z drugim rodzicem, które powinno być karalne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gasiaa
0 / 0

@DonSalieri "płacić za coś, czego nie chciał" oczywiście dziecko dla szanownego pana to rzecz... Nie ma nawet po co komentować tej wypowiedzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
0 / 0

Odnieś się do całego komentarza - nie tylko fragmentu "byle się czepić".
Tak robią ludzie dojrzali

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar severh
+5 / 5

Może i wydaje się to kontrowersyjne ale z drugiej strony jak się słyszy historie o Karynach i Dżesikach łapiących facetów na niechcianego Brajanka to coś w tym jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gasiaa
-2 / 2

@severh to może po prostu gume założyć z tą Karyną? A nie nie, czekaj, bez gumy fajniej, powie Karynie że zdąży wyjąć xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar severh
+1 / 1

@Gasiaa a bo przebić gumkę się nie da? Pęknąć też może ;) A Karyny to już inna kategoria

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gasiaa
-1 / 1

Jak masz w portfelu czy gdzieś skitrana to potem tylko wyciagasz i zakladasz. Przebita gume widac od razu. Takze nie siej dramy :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M metallica1998
0 / 0

Wystarczy, że taka Karyna użyje lubrykantu na bazie olejów i guma pęknięta, nie musi nawet przebijać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GieniaK
-1 / 1

@severh
Faceci nie są "łapani", a "łapią" się sami.
Wazektomia to prosty, bezpieczny i w pełni odwracalny zabieg. Nie chcą być 'złapani' powinni zrobić wazektomię. Nie dość, że ojcami nie będą, to jeszcze aborcji na niechcianej ciąży nie będzie. Same plusy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JanQ1
0 / 2

Przeszczepiamy pomysły z USA? Tam też wprowadzono dodatek za 'brak ojca' w społeczności AfroAm. Panowie zrzekali się praw, Państwo płaciło i się kręci (warunek tatuś nie może przebywać pod jednym dachem z porzuconym dzieckiem). Skąd się wzięły żarty o braku ojca w tych rodzinach? Taka polityka.

U nas pewnie poszło by dalej: Mama, dzieci i tatuś przedstawiany jako obcy pod jednym dachem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2021 o 8:25

R konto usunięte
0 / 0

@JanQ1 nienienie, żadnej pomocy finansowej ze strony państwa - szczególnie żadnych dodatków za brak ojca (bo 500+ już nie ruszymy chyba).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+1 / 1

Płacenie na potomnych nie jest kwestią sprawiedliwości, a polityki. Sprawiedliwości tu nie szukaj, bo nie znajdziesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akam91
0 / 2

Oczywiscie że facet też powinien decydowac. Nie powinno byc tak ze kobieta mowi ze chce aborcji, a facet nic nie moze.
Oczywiscie aborcja powinna byc bez problemu gdy doszlo do gwaltu, gdy dziecko chore, badz ciaza zagraza zyciu matki. W innym wypadku to dwie osoby powinny decydowac. Uwazam iz w zwiazku jesli wpadla para to nie powinno byc opcji ze chlop nagle chce sie migac, no chyba ze ma jakis dowod ze partnerka np oszukala o tabletkach itd. Jesli gumka pekla, trudno, kazdy zna ryzyko. Trzeba brac odpowiedzialnosc za czyny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+2 / 2

Jak najbardziej tak powinno być. Powinniśmy ustalić, co jest domyślnym celem stosunku i dać możliwość zmiany celu. Można to zrobić w prosty sposób. Brak zabezpieczeń = zgoda. Stosowanie zabezpieczeń = brak zgody na dzieci. Jak doszło do wpadki z zabezpieczeniami, to z automatu facet może się wypisać z alimentów i zrzec wszelkich praw, a kobieta może przeprowadzić aborcję bez pytania. To rodzi jednak kilka problemów.
1. Jak udowodnić oszustwo? Jak kobieta niby bierze tabletki, a faktycznie nic nie brała, to jak facet ma udowodnić, że był pewien zabezpieczeń? Jak facet ściągnie gumę i się jej pozbędzie to jak kobieta udowodni, że stosowali jakiekolwiek zabezpieczenia?
2. Wiele osób stosuje antykoncepcję, ale jednak w razie wpadki chce mieć dzieci, po prostu jeszcze zmniejszają szanse.
Takie coś byłoby martwym prawem. Natomiast zezwolenie na aborcję czy zrzeczenie się praw razem z alimentami w każdym wypadku też mogłoby być szkodliwe. Właściwie alimenty by przestały mieć znaczenie, bo każdy facet by się tego wyparł jak nie chce dziecka. Nawet, jeśli wcześniej zarzekał się, że chce z tą panną zostać do końca życia i mieć gromadkę dzieci.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby coś w formie umowy partnerskiej. Deklarowanie niechęci posiadania dzieci byłoby jednak problematyczne. Ludzie są zapominalscy, mogą nie mieć takiej możliwości w danym momencie (nawet jeśli mowa o zwykłej aplikacji na telefon). Do tego głupio by było wymagać od ludzi podpisywania cyfrowej umowy z każdym, z kim odbędą stosunek. Zazwyczaj też nie jest to w pełni zaplanowane działanie, a przy przypływie emocji można popełnić wiele błędów. Znowu deklarowanie post-factum mija się z celem. Jak kobieta chce złapać jelenia na dziecko, to nie podpisze. Jak facet chce ją uwiązać dzieckiem to też nie podpisze. Forma dziurawa i problematyczna, sprowadza kontakty międzyludzkie do transakcji.
Najlepszym rozwiązaniem będzie więc przeciwieństwo tej formy. Jeśli z daną osobą chcesz mieć dzieci, dajesz jej gwarancję swojego zaangażowania. To dotyczy poważniejszych relacji i można spokojnie coś takiego klepnąć w wolnej chwili. Facet deklaruje kobiecie, że zaopiekuje się nią i dzieckiem, kobieta deklaruje, że będzie chciała tego dziecka. W ten sposób wiedzą na czym stoją. A jak została zgwałcona? To nie z gwałcicielem była umowa, nadal może przeprowadzić aborcję. I tutaj kwestia stosowania zabezpieczeń jest już prywatną sprawą, która nie ma znaczenia. Taka forma rozwiązuje wszystkie problemy.
1. Przygodny seks domyślnie nie służy prokreacji i nie masz żadnej gwarancji. Kobieta nie musi urodzić, facet nie musi nic płacić.
2. Nie można nikogo naciągnąć. Jak ktoś sabotuje antykoncepcję, to nic nie ugra. Druga strona nic nie podpisywała i może się tego wyprzeć/pozbyć.
3. Jak ktoś jest przeciwny aborcji i nie chce jej stosować w żadnym wypadku, to może przed stosunkiem z nową osobą podpisać tą umowę. Idziesz do łóżka z panną i w razie wpadki ma ona urodzić dziecko? Poproś o podpisanie umowy i gotowe. Nie chce? No to nie poruchasz. To samo w drugą stronę. W razie wpadki facet ma łożyć na dziecko? To niech podpisze. Oczywiście możesz liczyć głównie na przeciwników aborcji, bo większość normalnych facetów idąc do łóżka z ledwo poznaną panną prędzej wystraszy się, że może go chce naciągnąć na ciążę.
4. Jak się wam zapomniało podpisywać cokolwiek, ale chcecie mieć dziecko, to możecie śmiało podpisać to post-factum. Ot, wpadło się wam, rozmawiacie i decydujecie się podpisać to dając sobie gwarancję. Od tego momentu kobieta nie może przeprowadzić aborcji, a facet będzie musiał płacić jeśli mu się coś odwidzi. I dzięki temu kobieta wie, że zachowując dziecko nie zostanie z nim sama.
5. Decyzja o posiadaniu dzieci i założeniu rodziny powinna być bardziej przemyślana niż ruchanko na imprezie, więc kwestia podpisania umowy nie jest pilną sprawą. To nie tak, że się ze swoją drugą połówką poznałeś wczoraj na imprezie i jakoś tak wyszło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

Ta forma ma same pozytywy. Daje wszystkim równe prawa, nie inwigiluje ludzi bez potrzeby (większość ludzi zrobi to po lub niedługo przed ślubem/zaręczynami), jest dosyć elastyczna i nie pozwala na nadużycia i oszustwa.

Obecnie prawo (nawet zezwalające na aborcję) jest upośledzone. Zwala się praktycznie całą odpowiedzialność na faceta. Gumki zawiodły? Będzie płacił. Zapomniało jej się od tygodnia tabletek? Jego wina, będzie płacił. Wyciągnęła gumkę z kosza i przypadkiem jest w ciąży? Ojej, znowu jego wina. Jak kobieta chce złapać faceta na wpadkę, to może to bez problemu zrobić. Jedynie paranoicy po stosunku spakują gumkę w woreczek i wyniosą do śmietnika pod domem aby nie było najmniejszego ryzyka, że ona to wykorzysta. Tylko ilu facetów jest paranoikami? Większość ludzi zakłada uczciwość drugiej osoby, a to bardzo łatwo wykorzystać. I od razu odbijam typowy argument "mógł nie ruchać jak nie chce dzieci". Kobieta też mogła, też może podejmować decyzję o stosunku, też może stosować dodatkowe zabezpieczenia. Nie ma absolutnie żadnego powodu, aby kobiety mogły bezwzględnie decydować o utrzymaniu ciąży, a faceci musieli zawsze płacić alimenty bez możliwości wyboru. Razem z prawem do aborcji należy wziąć na siebie odpowiedzialność. Bezwzględne alimenty dotyczą sytuacji nieodwracalnych. Z zasady dotyczą już urodzonego dziecka, ale w kraju zabraniającym aborcji w praktyce dotyczą każdej ciąży. Pozwalając na aborcję dajemy jeszcze jedną szansę na uniknięcie niechcianego potomstwa, a więc alimenty powinny należeć się dopiero od momentu podjęcia decyzji o zachowaniu ciąży opartego o deklarację faceta biorącego na siebie odpowiedzialność za dziecko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pochichrana
+1 / 1

@ZONTAR dlatego wlasnie jestem za rozwiazaniem najprostrzym z mozliwych. Mozliwosc Wyrzeczenia sie dziecka. nikt nie moze zmusic kobiety do rodzenia i chyba z tym sie zgadzamy ? Bo to zakrawa o niewolnictwo. Wiec czy partner chce czy nie, decyzja o aborcji jest przede wszystkim decyzja kobiety. Jezeli kobieta chce zatrzymac dziecko to oczywiscie powinno byc to jej prawo, tak jak prawem mezczyzny wyrzeczenie sie go. Kobieta majac na uwage swoja sytuacje materialna moze podjac decyzje o oddaniu dziecka do adopcji. Wiele par czeka latami na mozliwosc adopcji dziecka wiec piekne zdrowe niemowle szybko znajdzie kochajacy dom. To duzo prostsze niz zabawy z umowami i deklaracjami.

Jedyna sytuacja kiedy alimenty powinny byc obowiazkowe, to sytuacja w ktorej mamy rodzine, ojciec wychowuje z zona / konkubina dzieci i nagle mu sie odwidzi. No w tej sytuacji rezygnacja z ojcostwa nie powinna byc mozliwwa, Natomiast do chwili urodzenia sie dziecka lub do 3 miesiecy o dowiedzeniu sie ze zostanie sie ojcem, i w chwili dowiedzenia sie ze sie tym ojcem jednak nie jest, jak najbardziej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@pochichrana Mniej więcej o tej samej sytuacji mówię, ale jednak rozciągam to jeszcze na okres ciąży. Zakładam, że aborcja na żądanie powinna być dostępna w pierwszym trymestrze. To powinno być wystarczająco dużo aby dowiedzieć się o ciąży, ewentualnie skonsultować z partnerem, podjąć decyzję i wykonać aborcję. No a w pierwszym trymestrze można wykonać aborcję farmakologiczną, która jednak ma mniejsze ryzyko komplikacji, jest dużo łagodniejsza dla organizmu od mocno rozwiniętej ciąży, która nagle zniknie. Nie możemy też przesadzać, czekanie z aborcją do 8 miesiąca to już patologia. Może mieć sens w przypadku poważnych wad płodu, ale nie jako wyjściowe rozwiązanie.
No i z tego powodu wychodzę z założenia, że facet powinien móc zadeklarować ojcostwo jeszcze przed upływem pierwszego trymestru (lub nawet w przód przed zajściem w ciążę) aby kobiecie dać taką samą gwarancję wsparcia. Nie widzę różnicy między opuszczeniem kobiety z rocznym dzieckiem, a opuszczeniem kobiety w 5 miesiącu ciąży. Szczególnie, jeśli ustalimy ten pierwszy trymestr jako okres aborcji na żądanie i nie będzie mogła już zmienić zdania po upływie tego okresu. Jak nie znalazła faceta lub nie zadeklarował ojcostwa - to jest tylko jej decyzja i będzie z tym sama. Jak zadeklarował, to ma gwarancję przynajmniej tych alimentów jakby mu się jednak odwidziało bliżej porodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pochichrana
-4 / 4

@ZONTAR no wlanie kobiety dowiaduja sie o ciazy nie zawsze do 3 miesiaca, czasem duzo pozniej. ogolnie jestem zwolenniczka aborcji na kazdym etapie trwania ciazy. Jedyne co nalezaloby ustalic to metody jej przeprowadzania. Aborcja to przerwanie ciazy, nie koniecznie musi oznaczac zabicie plodu. Lekaz moglby miec prawo a nawet obowiazek ratowania plodu jesli aborcja bedzie np w 8 miesiacu. Oczywiscie wraz z procedura aborcji nastepuje calkowite odebranie praw. Dzieck ow akcie bedzie mialo matka i ojciec NN. I tyle tak naprawde.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robsta76
0 / 2

Sprzedaż gumek by spadła o 100%

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar damazykordialek
-1 / 3

powinien mieć możliwość ?!? Przecież tak się dzieje każdego dnia, Z dupy temat

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonSalieri
+2 / 2

@damazykordialek Każdego dnia "Dobra facet, wpadliśmy, ja se chcę być matką, a jak ty nie chcesz być ojcem, to spoko, nara"? Czy raczej "Bierz odpowiedzialność, płać chamie"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vj8dymykzstu
0 / 4

Idąc logiką katotalibanu lepiej żeby dziecko było zaszczute, katowane, poniewierane w dysfunkcyjnej rodzinie albo "pod opieką" wychowawców z domu dziecka którzy sami często potrzebują pomocy psychologa niż miałoby być humanitarnie spędzone jako zarodek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niobe66
+2 / 2

Sprawiedliwe, pod warunkiem, że facet zrobił wszystko żeby dzieciaka nie zrobić a nie teksty " Zdążę wyjąć " , " w gumce to jak lizać lody przez szybę " itp..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem