Tak na serio, najważniejszą rzeczą przy ustalaniu ceny za wynajem jest właśnie lokalizacja. Na jakiejś wiosce, za wynajem kawalerki dasz kilka stów. W centrum stolicy to pewnie i ze 2 tys (+ opłaty rzecz jasna).
W tamtym roku mój teść wyprawiał córce 18tkę w lokalu. Za lokal może 40m2 dał 2000zł i to BEZ obsługi! Jedyne co miał w cenie to po prostu lokal, prąd, stoły i krzesła.
Żeby było zabawniej, w kuchni lokalu wciąż restauracja wydawała zamówienia "na wynos". No ale w mieście.
Znowu w tym samym roku, moi znajomi wyprawiali urodziny w świetlicy wiejskiej. Sala na 100m2, dodatkowo na sali był bilard i piłkarzyki. Sprzęt muzyczny, duża kuchnia do wykorzystania, bez obsługi, plac zabaw przed lokalem. Zapłacili 300zł.
Zależy, jaka to kawalerka - metraż, położenie etc.
Nieopodal jest kamienica, gdzie mieszkania przerobiono na "mikroapartamenty" o powierzchni średnio 12-18m ² w cenie 1100-1500zł plus czynsz do administracji i media. Położenie nie jest rewelacyjne, standard niezbyt wysoki.
Wszystko zależy od tego na czym nam zależy. Pamiętam z jakiegoś PRL-owskiego kabaretu tekst. ''Zamienię mieszkanie w Nowym Sączu, na śpiwór w Nowym Jorku''
Kiedy pilnie szukałam najemców na umeblowaną kawalerkę, w stylu "tu mieszka emerytka", to za 1000 zł znalazłam chętną. W Krakowie w Bronowicach, 5 lat temu.
W tym samy czasie, za te same pieniądze, mieszałam w 3 pokojowym mieszkaniu z jasną kuchnią w miasteczku powiatowym.
Tak na serio, najważniejszą rzeczą przy ustalaniu ceny za wynajem jest właśnie lokalizacja. Na jakiejś wiosce, za wynajem kawalerki dasz kilka stów. W centrum stolicy to pewnie i ze 2 tys (+ opłaty rzecz jasna).
W tamtym roku mój teść wyprawiał córce 18tkę w lokalu. Za lokal może 40m2 dał 2000zł i to BEZ obsługi! Jedyne co miał w cenie to po prostu lokal, prąd, stoły i krzesła.
Żeby było zabawniej, w kuchni lokalu wciąż restauracja wydawała zamówienia "na wynos". No ale w mieście.
Znowu w tym samym roku, moi znajomi wyprawiali urodziny w świetlicy wiejskiej. Sala na 100m2, dodatkowo na sali był bilard i piłkarzyki. Sprzęt muzyczny, duża kuchnia do wykorzystania, bez obsługi, plac zabaw przed lokalem. Zapłacili 300zł.
Zależy gdzie, na zadupiu to dużo, w większych miastach to normalnie lub mało. No i wiadomo ważny też jest metraż i parę innych rzeczy.
Zależy, jaka to kawalerka - metraż, położenie etc.
Nieopodal jest kamienica, gdzie mieszkania przerobiono na "mikroapartamenty" o powierzchni średnio 12-18m ² w cenie 1100-1500zł plus czynsz do administracji i media. Położenie nie jest rewelacyjne, standard niezbyt wysoki.
Jako osoba wynajmująca powiem Ci że dużo (miasto powiatowe około 70tys mieszkańców)
Kawalerki u nas to tak około 600zl umeblowane + media
Wszystko zależy od tego na czym nam zależy. Pamiętam z jakiegoś PRL-owskiego kabaretu tekst. ''Zamienię mieszkanie w Nowym Sączu, na śpiwór w Nowym Jorku''
Kiedy pilnie szukałam najemców na umeblowaną kawalerkę, w stylu "tu mieszka emerytka", to za 1000 zł znalazłam chętną. W Krakowie w Bronowicach, 5 lat temu.
W tym samy czasie, za te same pieniądze, mieszałam w 3 pokojowym mieszkaniu z jasną kuchnią w miasteczku powiatowym.
W Golebnikach Dolnych za 20 metrow kwadratowych to troche sporo. Jak by to byly Golebniki Gorne i z 22 metry to mozna by bylo pomyslec.