Nie wiem, czy to takie korzystne...ludzie z zieleni miejskiej muszą coś robić, by zarabiać. A co będą robić jak nie grabić? Ciąć drzewa? To będzie lepsze dla przyrody?
@Imani . Jeśli chodzi o zajęcie to można dać im inną bezsensowną robotę. Np. usypać pryzmę piachu i kazać przewozić ten piach taczkami w inne miejsce i z powrotem.
@Maja123456 jeszcze nie widziałem, żeby u mnie w mieście nawozili trawniki.
A znajdziesz sens jak te niezbierane liście po kolejnym deszczu zaczną gnić ci pod oknem i śmierdzieć.
@rafik54321, wiesz, to wszystko co mówią to nawet prawda. O jednym tylko zapomnieli lub nie wiedzą - trawy, które stanowią mieszankę trawnikową kochają słońce, za to nie lubią jak coś na nich zalega. Liście powinny być zgrabione i zebrane pod krzewami tam, gdzie trawa i tak nie rośnie. Wtedy liście faktycznie staną się schronieniem dla zwierząt i nawozem. A tak część trawy przez zimę im wygnije pod tymi liśćmi i na wiosnę będą mieli robotę i koszty odnawiania trawników albo badziew zamiast trawnika.
W lato wystawiłem dmuchany basen, dość duży. Lato się skończyło, przyszło basen zwinąć. W dnie zauważyłem 2-3 nieduże dziury (tak po 1cm). Ziemia pod basenem była tak namoczona że szok (twarde błoto).
Jednakże bardzo szybko wzrosła tam bardzo bujna i ładna trawa, już na jesieni.
Zawsze po basenie po prostu zostawał taki suchy krąg, ale nie tym razem.
Co śmieszniejsze - woda była dość mocno chlorowana XD.
I bardzo dobrze, analogicznie wystarczy przy koszeniu trawy nie zbierać jej do kosza i nie grabić a nie trzeba będzie jej nawozić. Kto siedzi w ogrodnictwie ten wie, że tak po prostu jest.
W naturze drzewa też nie są osłaniane na zimę - aczkolwiek te przy drodze powinny być osłonięte aby sypana sól do nich nie doleciała.
wychowałam się na wsi nikt po sądach okolicznych drzewach lasach lisci nie zbierał spadły zgniły pod śniegiem a wiosną wyrosła tam świeża nowa trawka i tak z roku na rok nie było ich potem widać naturalny nawóz nic nadzwyczajnego sama też grabie liście wokół tarasu tylko bo dzieci się bawią ale resztę zostawiam na wiosnę wyrasta piękna trawka wokół drzew i jest ok
@SmallPig, dość powierzchowna obserwacja. W lasach i borach rośnie niewiele gatunków traw i mają one inne wymagania niż te stosowane w mieszance trawnikowej. W sadach to raczej zbiorowisko łąkowe, które są koszone niż trawnik. Poza tym drzewa w sadach są przycinane, więc korony nie są wielkie, a i same liście też nie mają dużych rozmiarów. W mieście drzewa potrafią osiągnąć spore rozmiary i mieć duże liście.
A tak swoją drogą, liście z drzew spadają przez jakiś czas, który pokrywa się z koszeniem trawy, więc nie wszystkie opadłe liście zostają na zimę. Poza tym zapewne od wiosny przeprowadzasz normalną pielęgnację trawnika. To nie to samo co warunki w zieleni publicznej.
W gnijacych liściach potrafią się również zagnieździć szkodniki i rozwinąć choroby drzew.
Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Problemem raczej jest, że duża ilość liści w środku miasta pod wpływem wiatru będą wszędzie, ulica i chodniki.
Proponuję w zimie jeszcze postawić tabliczki, że nie odśnieżacie, też będzie taniej i na pewno coś proekologicznego też się wymyśli,w sumie już mam kilka pomysłów.
@mygyry87 Gdyby opadle liscie byly takim zagrozeniem dla przyrody, to nie byloby jej juz dawno. O dkiedy zbiera sie liscie? Od 50 lat? Wczesniej byly drzewa? Byly.NAtura sobie zawsze poradzi i skoro tak dziala, tzn ze tak jest to dla niej dobre.
@Maja123456 nie twierdzę, że nie, ale inaczej działa ekosystem w naturalnym środowisku z dużym zróżnicowaniem i rozległym terenem a co innego gdy mówimy o ograniczonym terenie z małą różnorodnością, ba zobacz co się dzieje w lasach gospodarczych gdy wda się kornik i mamy jeden gatunek drzew, nagle wszytko usycha. Żeby natura działała według swoich praw, to musi działać na zasadach jakie sama stworzyła. Poza tym tak jak mówię te liście będą wszędzie a nie na trawniku pod drzewem tak jak to sobie urzędnik wyobraża.
@mygyry87 Zgadza sie, masz racje. Czlowiek chce okielznac nature, ale jest za glupi. Nie mamy nawet 1% wiedzy i swiadomosci, jakie prawa fizyczne sa podstawa bytowania wszechswiata. Dlatego tez tak mnie smieszy jak ktos mowi, ze czlowiek zmienil klimat;) Jeden porzadny wulkan jak wybuchnie, to zmienia klimat i geografie sporej czesci kuli ziemskiej, a ludzie mysla ze troche spalin moze zmienic Ziemie.
Moze po prsotu byloby dobrze dac naturze samej dzialac. Wystaczyc jakis teren zielony i niech natura sama dziala. Bedzie moze mniej pieknie, mniej pod linijke, ale naturalnie i na pewno taniej, niz kupowanie od ch**ja kwiatkow, ktore zdychaja po pol roku i trzeba znow kupowac i sadzic nowe. Tak robia chyba wszystkie miasta, ze robia wielkie niby piekne tereny zielone w centrach miast, wielkie klompy, rabaty, ktore mozna tylko z daleka pooogladac. A tak zasadniczo, jakby nie zbierano lisci w miastach, z ulic chodnikow, to staloby sie cos? Procz tego ze kierwocy musza ostrozniej jezdzic i pieszy ostrozniej isc? Liscie szybko wysychaja, krusza sie, a pogoda jest teraz idealna wlasnie do rozkladu lisci - sucho, cieplo jest chyba teraz w calej Polsce.
@Maja123456 miasto jest sztucznym tworem w naturalnym środowisku dlatego nie będzie to nigdy idealnie współgrać, w praktyce takie liście zapychają studzienki kanalizacyjne oraz burzowe i zbierają się w różnych narożnikach lub na drodze wzdłuż krawężników.
Skoro nie chcą sprzątać liści to może trzeba więcej sadzić iglaków lub krzewów z drobnymi liśćmi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 października 2021 o 22:21
@mygyry87 Racja, masz racje, nie pomyslalam o studzienkach. Ciezko zlapac umiar w cywilizacji, tak jak w biurokracji, bo jak podejdziemy bezmyslnie to bedzie to rownia pochyla dla czlowieka, to jest jak kula sniezna. Nie mozemy odseparowac sie od natury dla wlasnego dobra, bo czlowiekowi slabo idzie konstruowanie wlasnej rzeczywistosci.
Nie wiem, czy to takie korzystne...ludzie z zieleni miejskiej muszą coś robić, by zarabiać. A co będą robić jak nie grabić? Ciąć drzewa? To będzie lepsze dla przyrody?
@Imani . Jeśli chodzi o zajęcie to można dać im inną bezsensowną robotę. Np. usypać pryzmę piachu i kazać przewozić ten piach taczkami w inne miejsce i z powrotem.
Jak to pięknie można wytłumaczyć dlaczego nie chce nam się kosić trawy i zbierać liści a przy okazji wykazać oszczędności.
Co następne?
To Wam, durnym boomerom się ubzdurało, że koszenie trawy i grabienie liści jest czymś więcej niż strata czasu XD
@konradstru Uwazasz, ze zbieranie lisci, zeby potem nawozic trawniki miejskie jest sensowniejsze?
@Maja123456 jeszcze nie widziałem, żeby u mnie w mieście nawozili trawniki.
A znajdziesz sens jak te niezbierane liście po kolejnym deszczu zaczną gnić ci pod oknem i śmierdzieć.
U mnie robia cuda niewidy wiosna, zeby rabaty i trawniki dobrze wygladaly. Zwykle w centrum tak wyglada.
Czyli jak zaoszczędzić hajs na sprzątaniu i jednocześnie wmówić mieszkańcom że to super inicjatywa.
@rafik54321, wiesz, to wszystko co mówią to nawet prawda. O jednym tylko zapomnieli lub nie wiedzą - trawy, które stanowią mieszankę trawnikową kochają słońce, za to nie lubią jak coś na nich zalega. Liście powinny być zgrabione i zebrane pod krzewami tam, gdzie trawa i tak nie rośnie. Wtedy liście faktycznie staną się schronieniem dla zwierząt i nawozem. A tak część trawy przez zimę im wygnije pod tymi liśćmi i na wiosnę będą mieli robotę i koszty odnawiania trawników albo badziew zamiast trawnika.
@Laviol U siebie zaobserwowałem ciekawe zjawisko.
W lato wystawiłem dmuchany basen, dość duży. Lato się skończyło, przyszło basen zwinąć. W dnie zauważyłem 2-3 nieduże dziury (tak po 1cm). Ziemia pod basenem była tak namoczona że szok (twarde błoto).
Jednakże bardzo szybko wzrosła tam bardzo bujna i ładna trawa, już na jesieni.
Zawsze po basenie po prostu zostawał taki suchy krąg, ale nie tym razem.
Co śmieszniejsze - woda była dość mocno chlorowana XD.
I bardzo dobrze, analogicznie wystarczy przy koszeniu trawy nie zbierać jej do kosza i nie grabić a nie trzeba będzie jej nawozić. Kto siedzi w ogrodnictwie ten wie, że tak po prostu jest.
W naturze drzewa też nie są osłaniane na zimę - aczkolwiek te przy drodze powinny być osłonięte aby sypana sól do nich nie doleciała.
wychowałam się na wsi nikt po sądach okolicznych drzewach lasach lisci nie zbierał spadły zgniły pod śniegiem a wiosną wyrosła tam świeża nowa trawka i tak z roku na rok nie było ich potem widać naturalny nawóz nic nadzwyczajnego sama też grabie liście wokół tarasu tylko bo dzieci się bawią ale resztę zostawiam na wiosnę wyrasta piękna trawka wokół drzew i jest ok
@SmallPig, dość powierzchowna obserwacja. W lasach i borach rośnie niewiele gatunków traw i mają one inne wymagania niż te stosowane w mieszance trawnikowej. W sadach to raczej zbiorowisko łąkowe, które są koszone niż trawnik. Poza tym drzewa w sadach są przycinane, więc korony nie są wielkie, a i same liście też nie mają dużych rozmiarów. W mieście drzewa potrafią osiągnąć spore rozmiary i mieć duże liście.
A tak swoją drogą, liście z drzew spadają przez jakiś czas, który pokrywa się z koszeniem trawy, więc nie wszystkie opadłe liście zostają na zimę. Poza tym zapewne od wiosny przeprowadzasz normalną pielęgnację trawnika. To nie to samo co warunki w zieleni publicznej.
Żeby szczury miały się gdzie chędożyć
A w przyszłym roku będzie akcja sadzenia trawy, albo i wycinki starych schorowanych drzew i betonoza.
Przecież gnijące liście psują roślinność na miejskich trawnikach
W gnijacych liściach potrafią się również zagnieździć szkodniki i rozwinąć choroby drzew.
Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Problemem raczej jest, że duża ilość liści w środku miasta pod wpływem wiatru będą wszędzie, ulica i chodniki.
Proponuję w zimie jeszcze postawić tabliczki, że nie odśnieżacie, też będzie taniej i na pewno coś proekologicznego też się wymyśli,w sumie już mam kilka pomysłów.
@mygyry87 Gdyby opadle liscie byly takim zagrozeniem dla przyrody, to nie byloby jej juz dawno. O dkiedy zbiera sie liscie? Od 50 lat? Wczesniej byly drzewa? Byly.NAtura sobie zawsze poradzi i skoro tak dziala, tzn ze tak jest to dla niej dobre.
@Maja123456 nie twierdzę, że nie, ale inaczej działa ekosystem w naturalnym środowisku z dużym zróżnicowaniem i rozległym terenem a co innego gdy mówimy o ograniczonym terenie z małą różnorodnością, ba zobacz co się dzieje w lasach gospodarczych gdy wda się kornik i mamy jeden gatunek drzew, nagle wszytko usycha. Żeby natura działała według swoich praw, to musi działać na zasadach jakie sama stworzyła. Poza tym tak jak mówię te liście będą wszędzie a nie na trawniku pod drzewem tak jak to sobie urzędnik wyobraża.
@mygyry87 Zgadza sie, masz racje. Czlowiek chce okielznac nature, ale jest za glupi. Nie mamy nawet 1% wiedzy i swiadomosci, jakie prawa fizyczne sa podstawa bytowania wszechswiata. Dlatego tez tak mnie smieszy jak ktos mowi, ze czlowiek zmienil klimat;) Jeden porzadny wulkan jak wybuchnie, to zmienia klimat i geografie sporej czesci kuli ziemskiej, a ludzie mysla ze troche spalin moze zmienic Ziemie.
Moze po prsotu byloby dobrze dac naturze samej dzialac. Wystaczyc jakis teren zielony i niech natura sama dziala. Bedzie moze mniej pieknie, mniej pod linijke, ale naturalnie i na pewno taniej, niz kupowanie od ch**ja kwiatkow, ktore zdychaja po pol roku i trzeba znow kupowac i sadzic nowe. Tak robia chyba wszystkie miasta, ze robia wielkie niby piekne tereny zielone w centrach miast, wielkie klompy, rabaty, ktore mozna tylko z daleka pooogladac. A tak zasadniczo, jakby nie zbierano lisci w miastach, z ulic chodnikow, to staloby sie cos? Procz tego ze kierwocy musza ostrozniej jezdzic i pieszy ostrozniej isc? Liscie szybko wysychaja, krusza sie, a pogoda jest teraz idealna wlasnie do rozkladu lisci - sucho, cieplo jest chyba teraz w calej Polsce.
@Maja123456 miasto jest sztucznym tworem w naturalnym środowisku dlatego nie będzie to nigdy idealnie współgrać, w praktyce takie liście zapychają studzienki kanalizacyjne oraz burzowe i zbierają się w różnych narożnikach lub na drodze wzdłuż krawężników.
Skoro nie chcą sprzątać liści to może trzeba więcej sadzić iglaków lub krzewów z drobnymi liśćmi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 października 2021 o 22:21
@mygyry87 Racja, masz racje, nie pomyslalam o studzienkach. Ciezko zlapac umiar w cywilizacji, tak jak w biurokracji, bo jak podejdziemy bezmyslnie to bedzie to rownia pochyla dla czlowieka, to jest jak kula sniezna. Nie mozemy odseparowac sie od natury dla wlasnego dobra, bo czlowiekowi slabo idzie konstruowanie wlasnej rzeczywistosci.
Trochę z innej beczki. Jaki jest sens z punktu widzenia ekologii zbierane liści do plastikowych worków? to setki ton plastiku.
w Rybniku jest dużo roboty dla zieleni miejskiej. sprzedam wiem to mieszkam w Rybniku.
dla osoby która mieszka w tym mieście jest to fajne ze nie tylko dba sie o ludzi ale tez o zwierzaki i o roślinność
widać ktoś musiał zarobić na zrobieniu durnych tabliczek, a firma grabiąca liście wypadła z łask