Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1162 1182
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar DonSalieri
+3 / 15

No, chyba że zarabiasz na świeceniu tyłkiem - wtedy niby hańba jest, ale wypłata już całkiem przyjemna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+7 / 7

@DonSalieri Albo jesteś politykiem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wektorynka
+1 / 1

@DonSalieri albo jesteś influencerem, czy innym youtuberem próbującym zarobić na wyśmiewaniu ludzi, pokazywaniu tyłka, chwalić się bluzgami, czy brakiem szacunku do innych, bo za to leci kasa..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
0 / 0

@kondon albo księdzem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@pawelkolodziej Nie zgodzę się. Księża są zarówno dobrzy, jak i źli.
Politycy w znakomitej większości to sprzedajne k... bez poglądów, którym zależy wyłącznie na korycie.
Mówię Ci to jako ateista.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
0 / 0

@kondon odnosiłem się do wielkości zarobków a nie moralności

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 1

@pawelkolodziej "wtedy niby hańba jest, ale wypłata już całkiem przyjemna"
Jak dla mnie tak bez związku z tematem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
+2 / 4

.,..chyba, ze jesteś najemnym mordercą...:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
+13 / 17

-Pana płaca będzie wynosić xxxx miesięcznie.
+Zgadzam się
-Dlaczego pan nie pracuje tylko się obija?
+Za taką płacę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A albus91
-4 / 12

tylko to, ze ktoś się zgodził na konkretną wypłatę w konkretnym czasie nie oznacza, że ma sie zgadzać na ta sama płace po kilku latach skoro inflacja poszła w górę i szef zarabia więcej na produktach które sprzedaje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
+1 / 3

@albus91 to zmienia pracę :) to takie proste

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
-1 / 3

@UFO_ludek Do pana obowiązków będzie należało to, to i to. Potem się okazuje, że (w 99%przypadków tak jest), że płaca jest niższa niż tzw. "pracodawca" (tu jest błąd językowy popełniony przez ustawodawcę) płaci mniej niż zapewniał a wymaga trzy razy więcej niż było umówione. Korwiniści: pracownicy się zgodzili!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitBull9010
+1 / 1

@Iiyrryyr3iit no nie do końca...
powiedz komuś, kto pracuje xx lat w jednej firmie, że może poszukać lepiej płatnej pracy gdzieś indziej, albo powiedz innym że nie muszą być uwiązani do jednej i tej samej "roboty"...
niektórym łatwo się mówi, że można zmienić pracę, znaleźć inną itepe, itede...
ale dla większości zmiana pracy to dość poważna decyzja o być albo nie być, często praktycznie niemożliwa do podjęcia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
0 / 0

@PitBull9010 ja przez ponad 8 lat pracowałem dla jednej firmy. Zwolniłem się i zatrudniłem w innej za 2 razy większa pensję. Od tamtej pory zmieniam pracę co ok 2 lata, za każdym razem za wyższą pensję

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
0 / 0

@albus91 Sugerujesz, że w Polsce jest niewolnictwo? Zawsze można zmienić pracę na lepiej płatną. Chyba, że takiej nie ma.to wtedy dostajesz tzw stawkę rynkową. Jeśli uważasz, że wypłata urąga twojej godności to nie sądzę aby pracodawca cię niewolił abyś pracował akurat dla niego. Zatrudnienie i praca to rzecz umowna. Ja ci płacę a ty pracujesz. Jeśli nie chcesz pracować, zwolnij się. Jeśli ja nie chcę ci płacić to cię zwolnię. Ostatnio, przymus pracy był za komuny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 2

Nie. Hańba jest w kradzieży i rozboju. W kłamstwie. Nigdy w tym co dostajemy od innych, albowiem nie w cudzych umysłach zakorzeniony jest nasz honor.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adamowitch94
+20 / 34

Nie zaszkodzi przypomnieć, że za każde 1000 zł, które płaci na ciebie pracodawca, tylko 600 idzie do twojej kieszeni na umowie o pracę. Ludzie wyciągają rękę do pracodawcy o podwyżkę, a potem głosują na socjalistów, którzy im tę podwyżkę z radością konfiskują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2021 o 11:18

G glupiobywatel
+9 / 9

To nie mój demot, ale wszystkich, którzy dają minusy pod w/w komentarzem chciałbym prosić o podanie przyczyny dlaczego nie zgadzają się z tym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+2 / 6

@Adamowitch94
Już kiedyś proponowałem tutaj, aby pracownikowi płacić całą kwotę BRUTTO do RĘKI, a ten nich sam odprowadzi sobie ZUS, PIT, zrobi szkolenia BHP itd....
Założę się, że gdyby ludzie zobaczyli, ile trzeba oddać z pensji, to wyjdą na ulicę już po miesiącu!
Niestety obecnie zawsze jest "niedobry pracodawca".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adamowitch94
+1 / 3

@elefun Cechą ludzi nieprawych jest między innymi makiawelizm, tzn. celowe manipulowanie ludźmi, ich percepcją i świadomością. Normalny, uczciwy władca postawiłby sprawę jasno: "Na każde 1000 zł, które zarobisz, masz oddać w urzędzie skarbowym osobiście 100 zł w 20-ty dzień każdego miesiąca. Płacisz jeden przejrzysty podatek ." Ale nie nasza władza. Nasza władza stworzyła gargantuiczny i nieprzejrzysty system podatkowy, na którym tak naprawdę nikt się nie zna. Jest fizycznie niemożliwe, żeby przeczytać, zrozumieć i zapamiętać całe prawo podatkowe w naszym kraju. Zamiast np. płacić jedną, równą kwotę od dochodu (np. 10%), to płacimy kilkanaście (!) różnych, mniejszych podatków od dochodu. Co więcej, pracobiorca nie płaci tych podatków osobiście, lecz poprzez swojego pracodawcę, który to wykonuje przelew. W takim systemie nic dziwnego, że duża część społeczeństwa myśli, że nie płaci w ogóle podatków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+1 / 1

@Adamowitch94
Nie da się tego lepiej podsumować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+3 / 3

@Adamowitch94 Ten cały system podatkowy należałoby zaorać i zrobić od nowa, porządnie. Powinien być przejrzysty, prosty i dosyć niezawodny, bez masy furtek i kombinacji. Obecny system ma masę bolączek.
1. Jak wspomniałeś, rozdział podatków pomiędzy pracodawcę i pracownika. Jedynie ukrywa przez masą prostych ludzi, ile faktycznie pracodawca wykłada na ich zatrudnienie. Rząd chętnie z ich niewiedzy korzysta. Czym jest niby PPK? Ogłosili wielki sukces tego wspaniałego programu, bo pracownicy już po roku mieli na PPK dużo więcej niż wpłacili. Oczywiście nikt publicznie nie mówi o tym, że ten ich "zysk" został zabrany pracodawcy, więc stał się dodatkowym kosztem ich zatrudnienia i dzięki temu trudniej będzie dostać podwyżkę czy lepszą ofertę. Zadziałało to tylko krótkoterminowo, bo pracownik mógł dołączyć do PPK i pracodawca musiał mu dołożyć. Równie dobrze można ustawowo dowalić pracodawcy podatek 10% od kwoty brutto i później dzielnie dokładać 5% do pensji netto. Oczywiście ciemny lub będzie wiwatował na cześć państwa, które dało im 5% na rękę więcej. Dopiero później zauważą, że jakoś niechętnie pracodawcy dają podwyżki, bo właśnie ustawowo dali 10% podwyżki.
2. Podział podatków też nie ma sensu. Skoro ZUS, NFZ i budżet państwa są dynamicznie relokowane, przekłada się z wora do wora, to na co pracownikowi liczyć różne składki w różne miejsca? Skoro to wszystko jest i tak państwowe, to niech sobie państwo dzieli to wewnętrznie, a pracownikowi da jedną, konkretną stawkę bez całego algorytmu wyliczania czegoś, co później i tak zostanie wymieszane i poprzestawiane.
3. Stosowanie różnych form opodatkowania to znowu durne zagranie. Jak można ufać państwu, które liczy na potknięcia i błędy obywateli aby na nich skorzystać? I jeszcze szczycą się tym, że mają kilka form opodatkowania i dla jednych opłaci się to, dla innych to. To nie można zrobić jednej formy, która będzie łączyła wszystkie pozytywy? Wiadomo, że na progresji 17%/32% oszczędzą zarabiający do pierwszego progu i niewiele nad nim. Wiadomo, że na 19% oszczędzą zarabiający wyraźnie powyżej drugiego progu. Od początku znamy próg dochodu rocznego, w którym jedna forma jest tańsza od drugiej. Dlaczego państwo liczy na to, że ktoś popełni błąd i wybierze niekorzystne dla siebie opodatkowanie? Uczciwy system byłby tak stworzony, aby nie było ryzyka wybrania sobie złej opcji. Masz jedną opcję. Zarobiłeś mniej - płacisz jak na progresywnym. Zarobiłeś więcej, płacisz jak na liniowym. Po prostu ustalić jeden podatek, który podąża za minimalną kwotą podatku z obu tych form.
4. Ograniczanie możliwości wyboru form opodatkowania zależnie od rodzaju umowy. Cały wysyp B2B czy zleceń wynika tylko z tego, że na etacie nie możesz wybrać formy, która jest bardziej opłacalna dla wyspecjalizowanej kadry. Po prostu ludzie o dużej wiedzy i wartościowych umiejętnościach zarabiają dużo powyżej pierwszego progu i na etacie nie mają możliwości skorzystania z lepszych form, które zostały przewidziane tylko dla tego cfaniaka prywaciarza. No i teraz musisz stać się cfaniakiem prywaciarzem zakładając jednoosobową działalność aby móc skorzystać z lepszej formy. Znowu państwo liczy tylko na to, że część ludzi nie będzie miała ochoty bawić się w takie roszady lub popełnią jakiś błąd. Ten sam system podatków powinien obowiązywać niezależnie od formy uzyskiwania przychodu. Czy masz wypłatę dywidendy, czy robisz na etacie, czy masz firmę, czy masz spółkę, która ma duże zyski. Jeden pies, uzyskałeś dochód i rozliczasz się tak samo. Forma zatrudnienia powinna wynikać z rodzaju wykonywanej pracy, a nie z wysokości dochodu. Jak masz jednego pracodawcę, to niech to będzie etat. Jak masz kilku klientów, to niech to będzie działalność. Jak wykonujesz pojedyncze zlecenia to jest to zlecenie. Jak jesteś udziałowcem w spółce to jest to spółka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

@Adamowitch94

5. Wydatki osobiste powinny być stałe. Każda usługa czy produkt powinny kosztować tyle samo niezależnie od dochodu. To samo dotyczy się ubezpieczeń. Każdy powinien płacić za ubezpieczenia zgodnie z cennikiem i wybierać formę, która mu odpowiada. NFZ powinien być stałą kwotą. Albo będzie obowiązkowy dla każdego i w razie wybrania usługi prywatnej objętej NFZ, ten powinien się dokładać zgodnie z cennikiem (wybrałeś sobie full wypas operację za dwukrotność ceny w NFZ, dostaniesz tylko część pokrycia), albo niech będzie opcjonalny z możliwością wzięcia w pełni prywatnego ubezpieczenia zamiast NFZ. Proste, każda ubezpieczona osoba płaci składkę za siebie. Masz 5 osób w rodzinie? No to płacisz za każdego, grupowo będzie nieco taniej na osobę. Podatek społeczny liczony procentowo od dochodu jest podatkiem, a nie składką i powinien być częścią podatku dochodowego. Znowu kwestie socjalu, wspierania biednych i tak dalej - niech będą osobno ogarnięte. Tak, jak Medicaid i Medicare w USA. Każdy płaci za siebie, a państwo ma specjalną ofertę dla tych, którym przysługuje pomoc. I nie, bezrobotny leń płodzący dzieci na potęgę to nie jest duma narodu, nie będzie żyć na garnuszku państwa. Państwo jedynie zaopiekuje się dziećmi poszkodowanymi przez takiego rodzica, ale sam rodzic niech zdycha pod mostem.
6. Ubezpieczenia chorobowe, wypadkowe, rentowe i emerytalne powinny być elastyczne. Wiele osób chętniej przytuli więcej na rękę w zamian za brak wypłat do 2 tygodni choroby. Wiele osób chętniej przytuli więcej dochodu i zadowoli się 50% wypłaty w razie choroby. Wiele osób zarabia na tyle dużo, że nie chcą łożyć tak dużo na rentowe czy wypadkowe - wystarczy im kawałek, a resztę chcą ulokować po swojemu. Emerytalne tym bardziej. Ubezpieczenie emerytalne (bo ZUS nie ma funduszu emerytalnego) to gwarantowana wypłata od przejścia na emeryturę do śmierci. Każdy powinien móc ustalać ile płaci i jak chce z tego korzystać, to ma być ubezpieczenie. Natomiast fundusz emerytalny podobnie do inwestycji powinien być sprawą indywidualną. Odkładasz pieniądze, planujesz wypłaty i albo przeszacujesz długość życia, a nadmiar odziedziczą dzieci, albo niedoszacujesz długości życia i wtedy zostajesz z tym ubezpieczeniem emerytalnym, które właśnie do tego ma służyć. No i oczywiście ubezpieczenie emerytalne powinno zależeć od wieku przejścia na wypłaty z niego. Powinno być tak skonstruowane, że im wcześniej przejdziesz na ubezpieczenie, tym gorzej na tym wyjdziesz. Powinno zachęcać ludzi do tego, żeby inwestowali, zakładali fundusze i planowali jak najdłuższą egzystencję bez wsparcia ubezpieczenia emerytalnego. To domyślnie powinno wspierać ludzi, którzy jakimś cudem dobili do bardzo sędziwego wieku i faktycznie mało kto by sobie zapewnił środki do życia na tak długo. Co najważniejsze, przeszacowanie to nie jest problem. Rozłożysz sobie fundusze do 100 roku życia? Nie ma problemu, więcej zostanie rodzinie gdy kipniesz, te pieniądze nie tylko się nie zmarnują, ale takie rozłożenie na funduszu pozwoli im utrzymać wartość.

Chciałem jeszcze nawiązać do podatków ryczałtowych i ogólnie bezsensu stosowania VAT w połączeniu z podatkiem dochodowym, ale to już zbyt długie jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maxim212
0 / 0

@elefun Wygadujesz parafianizmy i korwinizmy jak papuga. Koszty szkoleń BHP, zakup potrzebnych do pracy narzędzi itp. pracodawca dolicza do kosztów otrzymania przychodu. A ubezpieczenia społeczne, pierwszy raz w Europie, wprowadził Żelazny Kanclerz, a był z niego taki socjalista, jak z diabła organista.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amon666
+4 / 4

No cóż oni zarabiają dużo ale też muszą być wysoce wykwalifikowani i mieć umiejętności w przeciwieństwie do polityków którzy muszą tylko umieć drżeć mordy i kłamać .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iposek
-2 / 6

Żadna praca nie hańbi - tak właśnie oszukją się np "dziennikarze" TVP, TVN, Wyborczej że o OKOpress nie wspomnę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinm1
+4 / 8

Nie podoba mi się takie promowanie biernej postawy. Jeśli Twoje wynagrodzenie nie jest satysfakcjonujące to szukaj innej pracy, zawodu, przeprowadź się. Jeśli twierdzisz, że to pracodawca Cię "okrada" to sam zostań pracodawcą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T t123456789
-1 / 3

nie da się od tak zostać pracodawcą.. przede wszystkim trzeba mieć kapitał który najpierw trzeba zarobić lub w wersji dla ryzykownych czyli zadłużyć się. Mało który młody pracodawca może powiedzieć "dorobiłem się własnymi siłami od zera"..a najbardziej cwani i bez szacunku do innych są ci którzy w życiu palcem nie kiwnęli tylko dostali rozkręcony biznes od tatusia i uważają się za rekiny biznesu.. każdy orze jak może..pójdziesz gdzieś indziej to wcale dużo więcej nie dostaniesz dlatego wymuszasz od pracodawcy żeby coś dołożył. Każdy pieprzy że rząd okrada pracodawców ale jak pracodawca w leasingu bierze auto za kilka milionów tzn że ma dużo luznej kasy i kieruje się pychą a pracownicy którzy na niego orają każdego dnia podwyżki w tym roku nie dostają. Mozna sobie auto wziąć warte 300 tyś i szpanować a trochę poszanowac swoich pracowników bo bez nich gówno byś miał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
0 / 0

@t123456789 jaki trzeba mieć kapitał by napisać program, muzykę czy zrobić animację? Jaki trzeba mieć kapitał by zostać youtuberem itd ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+1 / 5

Płaca to jest nic innego jak wartość twojej pracy. Jeżeli uważasz że dostajesz haniebną zapłatę to oznacza że ma haniebną wartość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
+1 / 3

@egoiste a co najlepsze dalej wykonujesz tą pracę za haniebą kasę a potem szukasz winnych swoich niepowodzeń

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dinus84
+3 / 3

a ja pójdę innym tropem: gdyby ten gościu zakładał w pracy rękawiczki to nie miałby aż tak brudnych rąk;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
-1 / 1

Zawsze można było wybrać inny zawód lub miejsce pracy.
A przede wszystkim to trochę nie ten ustrój, że "władza" ma DAWAĆ PRACĘ i "władza" MA DAWAĆ PIENIONSZKI.

OK, wiem, że wielu robi wszystko by wskrzesić "ustrój równości społecznej"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rykacz
-1 / 1

Rząd pracownikowi na uop zabiera około 40% wypłaty. Dalej zabiera +- 30-40% (vat, akcyza, CIT, "opłaty" itd.) w podatkach w rezultacie z twojej pensji zostaje ci +-20-30% na resztę. Jeżeli byś zarabiał teraz tyle samo, a państwo nie zabierałoby 70-80% a "tylko" 50% to twoja pensja starczałaby na jakieś 2 więcej.

A po drugie jak nie podoba Ci się wypłata to masz 2 opcje:
- Doszkolić się i zmienić pracę
- Założyć własną firmę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T t123456789
-1 / 3

rząd zabiera rząd zabiera..a auta w leasing biorą za kilka milionów..hale za halą stawiają..biznesy rozkręcają w takim tempie że na zachodzie mogą pomarzyć..czyli kasa jest .. trzeba coś w te koszta wrzucić ale przecież sobie nie ludzią którzy na ciebie ciężko pracują każdego dnia.. poprostu brak szacunku do prostego człowieka bo można sobie szpanować autem za 300 tyś nie trzeba mieć za 3 miliony..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rykacz
+1 / 1

@t123456789 Jprdl...
Napisałem pracownikowi a nie pracodawcy. Jeżeli pracodawca nie chce dać Ci podwyżki to go zmień.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mam2koty
0 / 2

Więcej dostaniesz siedząc w domu i płodząc kolejnych nierobów wciągając zapomogi na żarcie, ogrzewanie, piórnik i plastelinę, dodatek zapobiegający ubóstwu energetycznemu czy buk wie jaki jeszcze. Ale to nie twój problem, że tak jest teraz polska urządzona. Kiedy obecny system polegnie ekonomicznie, ty zdechniesz pierwszy, razem ze swoim miotem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
+2 / 2

Ludzie muszą sobie wbić do głowy, że w dzisiejszych czasach dwie zdrowe ręce, dwie zdrowe nogi i chęć do pracy nic nie gwarantują. Trzeba mieć teraz coś w głowie i jakiś fach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+1 / 1

@Gorinobu A kiedyś było inaczej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
0 / 2

@solarize Tak kiedyś było inaczej. Byle Józek zakładał sklep i na niczym się nie znając zarabiał kasę(popularne polskie "tanio kupić, drogo sprzedać" nie wzięło się z kosmosu). Kolejni byli handlarze po placach lub rolnicy co mając trochę malin lub truskawek(żadne hektary, a kilkadziesiąt, (ba!) nawet kilkanaście arów), mogli za jeden sezon kupić malucha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zidy
0 / 0

@Gorinobu łańcuch sprzedaży cały czas polega na tym żeby tanio kupić i drożej sprzedać. Jest to niezależne od polskości czy innej -ści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
0 / 0

@Gorinobu Sugerujesz, że byle Józek, co zakładał sklep, nie miał niczego w głowie? Ja twierdzę zupełnie odwrotnie. I tak, pamiętam te czasy, a w nich pamiętam jak wiele ludzi miała dużo za mało w głowie, aby umieć założyć sklep.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
0 / 0

@zidy Łańcuch sprzedaży tanio kupić, drogo sprzedać nie jest już taki łatwy. To nie te czasy, gdzie ludzie byli ograniczeni i byle Józek wciskał kit. Teraz jest masę sklepów typu biedronka, a pozostałe rzeczy można kupić na amazonie/allegro itd. Wielu się przekonało, że kupując produkty wpadli w studnie, bo ktoś sprzedawał np na allegro taniej, niż oni kupili(a gdzie sprzedaż i zysk).

@solarize Dokładnie tak twierdzę, że byle Józek bez niczego w głowie, kiedyś spokojnie mógł się dorobić. Znałem/znam wiele takich osób. Zakładali sklepy, nie mając pojęcia gdzie kupować towar i tylko to, że pracowali im się udało. Jeździli do hurtowni/makro itd kupowali, w sklepie cenę podnosili o złotówkę i byli mega do przodu.
Znam osobiście dwóch mega dzianych właścicieli restauracji w Warszawie. W latach 80 w USA robili np na budowach, gdzie robotę łapali stojąc rano na stacji shella, żeby ktoś ich na dniówkę zatrudnił. I co? Takie cioły przyjechały w latach 90 do Polski i założyli dwie restauracje. Żaden ciołek nie potrafił gotować, a niedorajdy były straszne. Tylko dlatego, że były takie czasy wsochodzące, to restauracje zwróciły im się w 3miesiące... teraz wielkie bogacze a nie potrafią mnożyć, pisząc prawie w każdym słowie popełniają błędy, no 8klas podstawówki to mega wyczyn szkolnictwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2021 o 12:57

avatar solarize
0 / 0

@Gorinobu Pamiętaj, że musisz wziąć filtr na ówczesne czasy i stan wiedzy społeczeństwa. Te osoby, co założyły dwie restauracje, spodziewam się, że stanowiły już w Polsce średni, a nie najniższy poziom wiedzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
0 / 0

@solarize Te dwie osoby do dnia dzisiejszego są intelektualnym dnem!! Tak jak napisałem wcześniej nie potrafią mnożyć i mają ogromny problem z "językiem polskim". Jeden ma w nazwisku "rz" i ogarnijcie temat, że w wielu dokumentach podpisał się przez "sz"!!!!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CP666
0 / 6

Górnik to truciciel który wydobywa zasiarczony węgiel a my importujemy z Rosji dostaje 13-14-stki choć kopalnia nie przynosi zysków a to hańbi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
0 / 0

Zarabiasz tyle na ile warta jest twoja praca lub pracujesz za mniej niż jest ona warta. Wtedy albo nie zależy ci na kasie, kochasz to co robisz itp albo jesteś głupi :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
0 / 0

a bycie politykiem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem