@glus_eli @bartoszewiczkrzysztof @maciejborek4 tylko sprecyzuję - rozszerzone samobójstwo jest wtedy, gdy wszystkie umierające strony razem podejmują decyzję o zakończeniu życia, wszyscy godzą się na warunki i rozumieją konsekwencje podejmowanej decyzji (śmierć). To co widzimy to samobójstwo poagresyjne - jedna strona decyduje o zakończeniu życia innej (z różnych pobudek, np. sądząc, że po jego odejściu życie zabijanej osoby będzie nie do zniesienia albo zabijając byłego partnera/partnerkę z "miłości"), a następnie popełnia samobójstwo. Lub jak tutaj - jednocześnie zabija kogoś wbrew jego woli i siebie. W Polsce głośnym takim zabójstwem było, gdy kilka lat temu ojciec zabił syna w toalecie podczas spotkania w obecności kuratora i sam popełnił samobójstwo. A najsłynniejszymi samobójstwami poagresyjnymi są strzelaniny w szkołach, gdy sprawcy po wszystkim popełniają samobójstwo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
31 października 2021 o 15:33
@arotka nie masz racji, samobójstwo poagresyjne to inna nazwa samobójstwa rozszerzonego. Oba te określenia to nazwy zachowania złożonego z zabójstwa (albo zabójstw) oraz samobójstwa.
To co Ty błędnie nazwałeś samobójstwem rozszerzonym jest tak naprawdę samobójstwo zbiorowe.
@glus_eli to się nazywa rozszerzone, ponieważ nie jest to jedynie samobójstwo, a połączenie zabójstwa z samobójstwem. Nazywa się to samobójstwem rozszerzonym, a nie np. "zabójstwem rozszerzonym", ponieważ głównym zamiarem jest samobójstwo, a nie zabójstwo i jest to jedna z koniecznych okoliczności aby dany czyn nazwać samobójstwem rozszerzonym
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 października 2021 o 21:36
@voot1 Przede wszystkim trzeba określić ciąg zdarzeń. Jeśli ktoś zabił kilka osób w banku i widząc brak możliwości ucieczki popełnił samobojstwo, to jest to zwykle morderstwo. Jak ktoś postanowił się zabić i przed tym chciał z jakiegoś powodu zabić kilka innych osób, to jest to samobójstwo rozszerzone. Terroryści wlatując samolotem w budynek nie popełniają samobójstwa rozszerzonego, samobójstwo jest tylko skutkiem ubocznym rozwalenia samolotu pełnego ludzi aby siać terror. Pilot z depresją rozbijający samolot z pasażerami jest samobójstwem rozszerzonym. Jego celem było zabicie się, a śmierć innych była celem drugorzędnym. Tak samo, jak strzelanina w szkole wywołana przez gangi nie jest samobójstwem nawet wtedy, gdy agresor w końcu sam się zabije aby uniknąć odpowiedzialności. Strzelanina dzieciaka, który już chciał się zabić jest. Większość strzelanin w szkołach to nie samobójstwa. Oficjalne statystyki uwzględniają każdy wystrzał z broni, nawet przypadkowy.
@ZONTAR napisałeś: "Jak ktoś postanowił się zabić i przed tym chciał z jakiegoś powodu zabić kilka innych osób, to jest to samobójstwo rozszerzone", a to jest akurat nieprawda.
Ja tam podałem jedną z okoliczności która musi zajść, aby nazwać czyn samobójstwem rozszerzonym.
Aby nazwać czyn samobójstwem rozszerzonym, muszą zaistnieć łącznie następujące okoliczności:
- musi istnieć związek przyczynowo - skutkowy pomiędzy samobójstwem i uprzednio dokonanym zabójstwem,
- zamiar dokonania zabójstwa musi istnieć w chwili powzięcia zamiaru popełnienia samobójstwa,
- głównym zamiarem musi być samobójstwo (to napisałem wyżej),
- musi istnieć związek emocjonalny między ofiarą i zabójcą,
- ofiara nie godzi się zabicie jej.
Tutaj najważniejszą okolicznością wydaje się związek przyczynowo - skutkowy, jest to czyn zbliżony do klasycznego samobójstwa, które popełnia się aby uchronić się przed cierpieniem, nieszczęściem etc., w samobójstwie rozszerzonym przyczyny są podobne, tylko dochodzi tutaj chęć ochrony przez cierpieniem, nieszczęściem... również innej/innych osoby/osób.
Najczęściej powodem takich tragedii jest jedna z najniebezpieczniejszych i najbardziej bagatelizowanych chorób, czyli depresja. Co warto tutaj dopisać to fakt iż depresja jest chorobą śmiertelną i to zdarza się również że śmiertelną nie tylko dla chorego, ale i jego bliskich.
@voot1 No tak, uzupełniłeś to dokładniejszym opisem.
Czasem trudno jest to ocenić. Jak cichy dzieciak zrobił strzelaninę w szkole, to może mieć to cały szereg przyczyn. Może był prześladowany, chciał się zabić i pociągnąć za sobą tych, którzy go do tego doprowadzili. Może jednak coś mu odwaliło, miał chorobę psychiczną, a strzelanie do dzieciaków było zadaniem pobocznym, bo tak mu się uroiło. To są raczej bardzo rzadkie sytuacje (wbrew opinii znanego prawnika, który ciągle pozywa producentów gier), ale mogą się zdarzyć. Wtedy wszystkie punkty z Twojej listy są spełnione poza związkiem emocjonalnym. Jak dzieciak nie był gnębiony i zabił losowych dzieciaków w szkole, to mogło mieć to cel bardziej terrorystyczny czy ideowy, może chciał wyładować frustrację.
Tak swoją drogą, czy samobójca zabijający swojego oprawcę zalicza się do samobójstwa rozszerzonego? Jeśli chciał się zabić, ale chciał pociągnąć za sobą osoby, które go do tego emocjonalnie skłoniły. Jest związek przyczynowo-skutkowy, samobójstwo jest głównym celem, oprawca nie godzi się na to, wszystko jest ze sobą powiązane i istnieje emocjonalna relacja między samobójcą i oprawcą.
To, o czym mówisz, to nie jest "samobójstwo rozszerzone", tylko samobójstwo zbiorowe.
"Samobójstwo rozszerzone" - niezależnie od tego, czy podoba nam się ta nazwa, czy nie - to konkretny termin znany w psychiatrii i psychologii. Najczęściej jest efektem depresji albo psychozy. Osoba chce popełnić samobójstwo, ale (w stanie ograniczonej poczytalności) dochodzi do wniosku, że nie może np. zostawić swojego dziecka samego, więc decyduje o "zabraniu go ze sobą" w celu zaoszczędzenia mu cierpienia (oczywiście to tylko przykład). Więcej: https://pl.wikipedia.org/wiki/Samobójstwo_rozszerzone
Natomiast "samobójstwo proagresyjne" to termin z dziedziny kryminalistyki, dotyczący sytuacji, w której sprawca morderstwa / próby morderstwa - najcześciej osoby bliskiej - popełnia samobójstwo. Specjaliści wręcz apelują aby nie mylić samobójstwa rozszerzonego z proagresyjnym: https://ruj.uj.edu.pl/xmlui/handle/item/238411
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lutego 2022 o 12:12
- Mamo mamo ja nie chcę do autobusu
- pojedziesz autobusem i tyle!
- ale ja się boję autobusu, ja nie cheeeeeee
- pojedziesz autobusem albo zaraz popłyniesz rzeką
- to ja chce popłynąć rzeką.
@Grawatacja666 Tak, najlepiej zabić, najlepiej tak z przykładem dla społeczeństwa, jakiś stryczek czy gilotyna na rynku miejskim.
No nie, może ta kobieta sama wychowuje dziecko, i straciła pracę, albo się dowiedziała że były partner wziął na nią chwilówki i teraz jest w wielkich długach, jest tym załamana i jednym wyjściem dla niej to samobój, a że dzieciaka nie chce zostawić samego, bo nie wie, że może szukać pomocy w prywatnych i publicznych instytucjach, to skacze razem z dzieckiem. A może jest to inna z niezliczonej ilości tragedii, o których się głośno nie mówi, bo i po co? W końcu to nie moja tragedia.
Najlepiej zamiast pomóc to karać. Nie! Kara nie rozwiąże jej problemów, a może je wręcz powiększyć. Nigdy ale to nigdy nie powinno się karać kogoś komu można pomóc w inny sposób.
No i przekornie. Czy lepsze byłoby dla dziecka skoczyć razem z mamą, zostać rozdzielonym do matki i nie móc jej więcej zobaczyć, chyba, że na cmentarzu, czy zostanie z matką której ktoś pomoże wyjść z problemów?
@Aqaqq Dokladnie to samo pomyslalam. Kobieta na pewno ma problemy ktorych nie jest w stanie rozwiazac, moze wlasnie finansowe i nie ma za co utrzymac ani siebie ani dziecka.
@Aqaqq @Maja123456 To że miała kłopoty waszym zdaniem tłumaczy próbę zabicia dziecka? Wy tak na poważnie? Jak chce się sama zabić to jej sprawa, ale zabić dziecko? W takim przypadku nic jej nie tłumaczy. Bardzo dobrze zrobił, że oddzielił dziecko od wariatki.
To kraj azjatycki z tego co widze, prawda? Totalnie obiektywnie- czy w kraju azjatyckim, dziecko ktore wyladuje w domu dziecka, ma jakakolwiek przyszlosc?
@Obiektywny1 Może sama była w domu dziecka, więc wie jak tam jest i jak to człowiekowi psychikę potrafi przeorać. Może dziecko by trafiło pod opiekę wujka pedofila. Zrozumieć czemu ktoś coś robi, to co innego niż temu przyklaskiwać.
@Aqaqq a jeszcze inaczej.... skoro chce się zabić niech się zabije.... dziecko trafi do domu dziecka np a potem zostanie adoptowane np... przecież jest taka możliwość i adopcyjni rodzice będą kochać to dziecko jak swoje własne... no ale tego się nie dowiemy bo przecież mamusia nie chcąc rozstawać się z dzieckiem zabije siebie i je... (tak, na ulicy też może skończyć, różnie bywa ale gdy mamusia skoczy to nigdy się nie dowiemy czy dziecko zostało adoptowane, czy skończyło jako przestępca, dziwka czy też męska dziwka.. itd)
@Pasqdnik82 To Chiny, wg. danych (te co przekazuje partia i organizacje międzynarodowe), ledwie 4% przebywających w domu dziecka dzieci jest adoptowane. Tam po prostu adopcja nie istnieje. Po opuszczeniu domu dziecka w wieku 18 lat, taka osoba ma pół roku na usamodzielnienie się, znalezienie dobrze płatnej pracy i jakiegoś lokum, bo z obecnego które dostaje po wyjściu z domu dziecka, zostaje wykopane po 6 miesiącach i jest to "zbiorowe" mieszkanie, gdzie na jedną osobę przypadają 3 m2.
Same domy dziecka przypominają bardziej obozy koncentracyjne niż cokolwiek innego. Dzieci mają 6 godzin dziennie nauki + 6 godzin treningu fizycznego (bo może będą sportowcami).
W Chinach dopiero zaczynają raczkować żłobki. Sporą popularnością cieszą się stosunkowo nowe centra wychowania rodzinnego, istnieją dopiero od około 10 lat, z roku na rok ich przybywa. Rodzice oddają tam 1-2 miesięczne dziecko, tak aby nie musieć rezygnować z pracy i nie być przemęczonym a odbierają je najpóźniej w wieku 6 lat. Cały czas mają z nim kontakt. Dzieci w tych centrach są wychowywane, przez wychowanie Chińczycy rozumieją musztrę jak w wojsku. Bicie dzieci w domach, domach dziecka czy centrach wychowawczych jest powszechne, bo prawo na to pozwala a i jest to część ich tradycji. Oni nie tłumaczą dziecku, nie rozumieją jego potrzeb. Jak dzieciak nie chce uczyć się gry w piłkę i brać udziału w treningach a jego rodzice tego chcą, to dość szybko mu się zachce jak będą go bić, to samo trener, za ociąganie się będzie go bić :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 listopada 2021 o 4:48
@VaniaVirgo zasadniczo yankers juz napisal mniej wiecej to samo to co ja chcialam napisac. Zycie bez przyszlosci, czy bycie niewolnikiem to tylko powolna agonia. To sa chiny. Jak nie masz rodzicow, pieniedzy, to jestes nikim. W europie jest inaczej, ale jako ze demot byl o azjatce, rozumiem ta kobiete.
@xyper Siedząca praca i jeszcze wstrząsy w czasie jazdy mogą powodować przewlekłe żylaki odbytu; tego nie wystarczy posmarować maścią; albo na zwolnienie albo próbuje sobie ulżyć w czasie pracy siedząc na czymś miękkim.
@tomek_s Jak byla ofiara przemocy domowej i popelnila samobostwo, wczesniej zabijajac swoje dzieci, tzn ze zostala doprowadzona do ostatecznosci. Nie twierdze, ze postapila dobrze, ale moze niech prokuratura wezmie sie za czlowieka ktory ja doprowadzil do osttaecznosci? On powinien odpowiedziec za smierc dzieci i tej kobiety.
@Maja123456 W większości przypadków obie strony stosują przemoc, ale tylko z kobiety robi się ofiarę.
Powiedz mi szczerze, czy gdyby facet zabił trójkę swoich dzieci bo go gnębiła kobieta też byś uważała, że to ona powinna być pociągnięta do odpowiedzialności?
Nikomu by nie przyszło go bronić w taki sposób. Oboje to wiemy.
@tomek_s Doskonale wiemy, ze po pierwsze mezczyzni sa silniejsi, po drugie, mezczyzni odpowiadaja za wiekszosc przemocy domowej. Zatem? Mezczyzna w razie ataku ze strony kobiety, jest w stanie sie obronic. Kobieta takiej szansy nie ma. W wieszkosci przypadkow obie strony stosuja przemoc? Jaka przemoc stosuje kobieta ktora ma w domu pijaka, ktory kradnie z domu pieniadze, bije ja po pijanemu, jest agresywny wobec dzieci? Tak to w wiekszosci wypadkow wygalda. Kobieta jest wg Ciebie winna? Wez sie zastanow co Ty piszesz.
@Maja123456 pomyśl skarbie. Feministka która założyła schroniska dla kobiet zauważyła że one same napierniczaly mężczyzn i gdy otwarcie o tym mówiła inne ją ostracyzowaly.
Większość ofiar przemocy domowej to kobiety, więc przypadków bitych mężczyzn nie ma? Zastanów się co piszesz. Mam ci podesłać przypadki, gdy kobieta znęcała się nad facetem? Artykuły a nawet nagrania?
Nieźle ci feminizm wyprał mózg.
Więcej myślenie a mniej emocji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 października 2021 o 21:55
Widze, ze jestes zakompleksiony, nazywasz po chamsku obca kobiete skarbem, usilujac tym samym ja zdominowac, bo nie jestes w stanie merytorycznie wygrac dyskusji.
Tak rozmawiac z Toba nie bede. Najpierw naucz sie szacunku do drugiego czlowieka, a potem kontynuuj dyskusje.
A co do meritum, jak sam przyznales WIEKSZOSC ofiar przemocy domowej to kobiety, wiec logiczna koniecznoscia jest, ze w wiekszosci oprawcami sa mezczyzni, kobiety sa oprawcami oczywiscie, ale w mniejszosci, niezwykle rzadko.
A teraz nauka kultury i logiki. Powtarzam raz jeszcze, do obcej kobiety nie zwracasz sie skarbie, kochanie, droga itd.
Tam nawet ludzie z nożami obce dzieci sztyletują na ulicy, bo nie wytrzymują tej presji wspaniałego państwa, w którym musisz być zadowolony z reżimu i ciągle się uśmiechać. Takie abstrakcje się tam dzieją.
@KENJI512 i oczywiście jeden przypadek wszystko tłumaczy na temat całego państwa, które jest większe niż nam się wydaje. A ja w mniejszej Europie widziałem gorsze rzeczy. https://i.ibb.co/RSyBJfL/2021-10-31-11-18-28-1.png
nie można nikogo nigdy tłumaczyć gdy chce skrzywdzić dziecko. nie ma gadania że straciła pracę albo nabrała kredytów czy coś w tym stylu. nie ciągnie się dziecka na dno ze sobą choćby nie wiem co.
Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy jak trudne jest bycie rodzicem, to nie jest nieprzespana noc, to jest nieprzespane kilka lat, wieczne problemy, ciągły stres. Jeśli nie masz wsparcia (babcia, mąż, znajomi itp.) to każdy może wymięknąć.
Więc zamiast krytykować, może zapytasz się sąsiadkę, czy może zostać z dziećmi na godzinkę, by ta mogła pójść do fryzjera jak człowiek.
Albo sytuację tak beznadziejną, że sam ten impuls wystarczył do próby (+i miłość do dziecka, która nie pozwala na zostawienie go. W obydwu przypadkach nie myślała racjonalnie, jak normalny człowiek)
@yankers To z tym się idzie do psychiatry, a nie zabija 3 dzieci, jak to miało niedawno miejsce u nas w kraju.
@Plagues_Doctor Trzeba szukać pomocy w takich przypadkach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 listopada 2021 o 17:29
Niestety to nie zawsze możliwe. Świat był by dużo piękniejszy gdyby każdy potrzebujący uzyskiwał pomoc ale to utopia a nam przyszło żyć w takim nie innym świecie.
co tu sie wlasnie odbylo?
@maciejborek4 Co się nie odbyło. Samobójstwo rozszerzone.
Nigdy się nie pogodzę z tym idiotycznym wyrażeniem "rozszerzone".
Próba morderstwa z samobójstwem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2021 o 15:59
@glus_eli @bartoszewiczkrzysztof @maciejborek4 tylko sprecyzuję - rozszerzone samobójstwo jest wtedy, gdy wszystkie umierające strony razem podejmują decyzję o zakończeniu życia, wszyscy godzą się na warunki i rozumieją konsekwencje podejmowanej decyzji (śmierć). To co widzimy to samobójstwo poagresyjne - jedna strona decyduje o zakończeniu życia innej (z różnych pobudek, np. sądząc, że po jego odejściu życie zabijanej osoby będzie nie do zniesienia albo zabijając byłego partnera/partnerkę z "miłości"), a następnie popełnia samobójstwo. Lub jak tutaj - jednocześnie zabija kogoś wbrew jego woli i siebie. W Polsce głośnym takim zabójstwem było, gdy kilka lat temu ojciec zabił syna w toalecie podczas spotkania w obecności kuratora i sam popełnił samobójstwo. A najsłynniejszymi samobójstwami poagresyjnymi są strzelaniny w szkołach, gdy sprawcy po wszystkim popełniają samobójstwo.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2021 o 15:33
@arotka Dzięki.
@arotka "jedna strona decyduje o zakończeniu życia innej" - czyli po prostu morderstwo?
@arotka nie masz racji, samobójstwo poagresyjne to inna nazwa samobójstwa rozszerzonego. Oba te określenia to nazwy zachowania złożonego z zabójstwa (albo zabójstw) oraz samobójstwa.
To co Ty błędnie nazwałeś samobójstwem rozszerzonym jest tak naprawdę samobójstwo zbiorowe.
@glus_eli to się nazywa rozszerzone, ponieważ nie jest to jedynie samobójstwo, a połączenie zabójstwa z samobójstwem. Nazywa się to samobójstwem rozszerzonym, a nie np. "zabójstwem rozszerzonym", ponieważ głównym zamiarem jest samobójstwo, a nie zabójstwo i jest to jedna z koniecznych okoliczności aby dany czyn nazwać samobójstwem rozszerzonym
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2021 o 21:36
@voot1 Przede wszystkim trzeba określić ciąg zdarzeń. Jeśli ktoś zabił kilka osób w banku i widząc brak możliwości ucieczki popełnił samobojstwo, to jest to zwykle morderstwo. Jak ktoś postanowił się zabić i przed tym chciał z jakiegoś powodu zabić kilka innych osób, to jest to samobójstwo rozszerzone. Terroryści wlatując samolotem w budynek nie popełniają samobójstwa rozszerzonego, samobójstwo jest tylko skutkiem ubocznym rozwalenia samolotu pełnego ludzi aby siać terror. Pilot z depresją rozbijający samolot z pasażerami jest samobójstwem rozszerzonym. Jego celem było zabicie się, a śmierć innych była celem drugorzędnym. Tak samo, jak strzelanina w szkole wywołana przez gangi nie jest samobójstwem nawet wtedy, gdy agresor w końcu sam się zabije aby uniknąć odpowiedzialności. Strzelanina dzieciaka, który już chciał się zabić jest. Większość strzelanin w szkołach to nie samobójstwa. Oficjalne statystyki uwzględniają każdy wystrzał z broni, nawet przypadkowy.
@ZONTAR napisałeś: "Jak ktoś postanowił się zabić i przed tym chciał z jakiegoś powodu zabić kilka innych osób, to jest to samobójstwo rozszerzone", a to jest akurat nieprawda.
Ja tam podałem jedną z okoliczności która musi zajść, aby nazwać czyn samobójstwem rozszerzonym.
Aby nazwać czyn samobójstwem rozszerzonym, muszą zaistnieć łącznie następujące okoliczności:
- musi istnieć związek przyczynowo - skutkowy pomiędzy samobójstwem i uprzednio dokonanym zabójstwem,
- zamiar dokonania zabójstwa musi istnieć w chwili powzięcia zamiaru popełnienia samobójstwa,
- głównym zamiarem musi być samobójstwo (to napisałem wyżej),
- musi istnieć związek emocjonalny między ofiarą i zabójcą,
- ofiara nie godzi się zabicie jej.
Tutaj najważniejszą okolicznością wydaje się związek przyczynowo - skutkowy, jest to czyn zbliżony do klasycznego samobójstwa, które popełnia się aby uchronić się przed cierpieniem, nieszczęściem etc., w samobójstwie rozszerzonym przyczyny są podobne, tylko dochodzi tutaj chęć ochrony przez cierpieniem, nieszczęściem... również innej/innych osoby/osób.
Najczęściej powodem takich tragedii jest jedna z najniebezpieczniejszych i najbardziej bagatelizowanych chorób, czyli depresja. Co warto tutaj dopisać to fakt iż depresja jest chorobą śmiertelną i to zdarza się również że śmiertelną nie tylko dla chorego, ale i jego bliskich.
@voot1 No tak, uzupełniłeś to dokładniejszym opisem.
Czasem trudno jest to ocenić. Jak cichy dzieciak zrobił strzelaninę w szkole, to może mieć to cały szereg przyczyn. Może był prześladowany, chciał się zabić i pociągnąć za sobą tych, którzy go do tego doprowadzili. Może jednak coś mu odwaliło, miał chorobę psychiczną, a strzelanie do dzieciaków było zadaniem pobocznym, bo tak mu się uroiło. To są raczej bardzo rzadkie sytuacje (wbrew opinii znanego prawnika, który ciągle pozywa producentów gier), ale mogą się zdarzyć. Wtedy wszystkie punkty z Twojej listy są spełnione poza związkiem emocjonalnym. Jak dzieciak nie był gnębiony i zabił losowych dzieciaków w szkole, to mogło mieć to cel bardziej terrorystyczny czy ideowy, może chciał wyładować frustrację.
Tak swoją drogą, czy samobójca zabijający swojego oprawcę zalicza się do samobójstwa rozszerzonego? Jeśli chciał się zabić, ale chciał pociągnąć za sobą osoby, które go do tego emocjonalnie skłoniły. Jest związek przyczynowo-skutkowy, samobójstwo jest głównym celem, oprawca nie godzi się na to, wszystko jest ze sobą powiązane i istnieje emocjonalna relacja między samobójcą i oprawcą.
@arotka
Bzdury opowiadasz.
To, o czym mówisz, to nie jest "samobójstwo rozszerzone", tylko samobójstwo zbiorowe.
"Samobójstwo rozszerzone" - niezależnie od tego, czy podoba nam się ta nazwa, czy nie - to konkretny termin znany w psychiatrii i psychologii. Najczęściej jest efektem depresji albo psychozy. Osoba chce popełnić samobójstwo, ale (w stanie ograniczonej poczytalności) dochodzi do wniosku, że nie może np. zostawić swojego dziecka samego, więc decyduje o "zabraniu go ze sobą" w celu zaoszczędzenia mu cierpienia (oczywiście to tylko przykład). Więcej: https://pl.wikipedia.org/wiki/Samobójstwo_rozszerzone
Natomiast "samobójstwo proagresyjne" to termin z dziedziny kryminalistyki, dotyczący sytuacji, w której sprawca morderstwa / próby morderstwa - najcześciej osoby bliskiej - popełnia samobójstwo. Specjaliści wręcz apelują aby nie mylić samobójstwa rozszerzonego z proagresyjnym: https://ruj.uj.edu.pl/xmlui/handle/item/238411
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2022 o 12:12
- Mamo mamo ja nie chcę do autobusu
- pojedziesz autobusem i tyle!
- ale ja się boję autobusu, ja nie cheeeeeee
- pojedziesz autobusem albo zaraz popłyniesz rzeką
- to ja chce popłynąć rzeką.
Kierowca autobusu na to:
Nie wierzę. Powinien ją wrzucić za to co chciała zrobić. Bezwzględna śmierć dla tych co krzywdzą dzieci i próbują lub je zabijają. Za dużo już tego.
@Grawatacja666 Tak, najlepiej zabić, najlepiej tak z przykładem dla społeczeństwa, jakiś stryczek czy gilotyna na rynku miejskim.
No nie, może ta kobieta sama wychowuje dziecko, i straciła pracę, albo się dowiedziała że były partner wziął na nią chwilówki i teraz jest w wielkich długach, jest tym załamana i jednym wyjściem dla niej to samobój, a że dzieciaka nie chce zostawić samego, bo nie wie, że może szukać pomocy w prywatnych i publicznych instytucjach, to skacze razem z dzieckiem. A może jest to inna z niezliczonej ilości tragedii, o których się głośno nie mówi, bo i po co? W końcu to nie moja tragedia.
Najlepiej zamiast pomóc to karać. Nie! Kara nie rozwiąże jej problemów, a może je wręcz powiększyć. Nigdy ale to nigdy nie powinno się karać kogoś komu można pomóc w inny sposób.
No i przekornie. Czy lepsze byłoby dla dziecka skoczyć razem z mamą, zostać rozdzielonym do matki i nie móc jej więcej zobaczyć, chyba, że na cmentarzu, czy zostanie z matką której ktoś pomoże wyjść z problemów?
@Aqaqq Dokladnie to samo pomyslalam. Kobieta na pewno ma problemy ktorych nie jest w stanie rozwiazac, moze wlasnie finansowe i nie ma za co utrzymac ani siebie ani dziecka.
@Aqaqq @Maja123456 To że miała kłopoty waszym zdaniem tłumaczy próbę zabicia dziecka? Wy tak na poważnie? Jak chce się sama zabić to jej sprawa, ale zabić dziecko? W takim przypadku nic jej nie tłumaczy. Bardzo dobrze zrobił, że oddzielił dziecko od wariatki.
To kraj azjatycki z tego co widze, prawda? Totalnie obiektywnie- czy w kraju azjatyckim, dziecko ktore wyladuje w domu dziecka, ma jakakolwiek przyszlosc?
@Obiektywny1 Może sama była w domu dziecka, więc wie jak tam jest i jak to człowiekowi psychikę potrafi przeorać. Może dziecko by trafiło pod opiekę wujka pedofila. Zrozumieć czemu ktoś coś robi, to co innego niż temu przyklaskiwać.
@Aqaqq a jeszcze inaczej.... skoro chce się zabić niech się zabije.... dziecko trafi do domu dziecka np a potem zostanie adoptowane np... przecież jest taka możliwość i adopcyjni rodzice będą kochać to dziecko jak swoje własne... no ale tego się nie dowiemy bo przecież mamusia nie chcąc rozstawać się z dzieckiem zabije siebie i je... (tak, na ulicy też może skończyć, różnie bywa ale gdy mamusia skoczy to nigdy się nie dowiemy czy dziecko zostało adoptowane, czy skończyło jako przestępca, dziwka czy też męska dziwka.. itd)
@boomfloom Ja nie oddałbym już dziecka takiej psychopatce. I żadne usprawiedliwianie wujem by jej nie pomogło.
@Aqaqq, @Maja123456 nie no serio? Oczywiście że jakieś powody takiej decyzji były, ale chciała utopić swoje dziecko, na to nie ma usprawiedliwienia.
@Pasqdnik82 To Chiny, wg. danych (te co przekazuje partia i organizacje międzynarodowe), ledwie 4% przebywających w domu dziecka dzieci jest adoptowane. Tam po prostu adopcja nie istnieje. Po opuszczeniu domu dziecka w wieku 18 lat, taka osoba ma pół roku na usamodzielnienie się, znalezienie dobrze płatnej pracy i jakiegoś lokum, bo z obecnego które dostaje po wyjściu z domu dziecka, zostaje wykopane po 6 miesiącach i jest to "zbiorowe" mieszkanie, gdzie na jedną osobę przypadają 3 m2.
Same domy dziecka przypominają bardziej obozy koncentracyjne niż cokolwiek innego. Dzieci mają 6 godzin dziennie nauki + 6 godzin treningu fizycznego (bo może będą sportowcami).
W Chinach dopiero zaczynają raczkować żłobki. Sporą popularnością cieszą się stosunkowo nowe centra wychowania rodzinnego, istnieją dopiero od około 10 lat, z roku na rok ich przybywa. Rodzice oddają tam 1-2 miesięczne dziecko, tak aby nie musieć rezygnować z pracy i nie być przemęczonym a odbierają je najpóźniej w wieku 6 lat. Cały czas mają z nim kontakt. Dzieci w tych centrach są wychowywane, przez wychowanie Chińczycy rozumieją musztrę jak w wojsku. Bicie dzieci w domach, domach dziecka czy centrach wychowawczych jest powszechne, bo prawo na to pozwala a i jest to część ich tradycji. Oni nie tłumaczą dziecku, nie rozumieją jego potrzeb. Jak dzieciak nie chce uczyć się gry w piłkę i brać udziału w treningach a jego rodzice tego chcą, to dość szybko mu się zachce jak będą go bić, to samo trener, za ociąganie się będzie go bić :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2021 o 4:48
@VaniaVirgo zasadniczo yankers juz napisal mniej wiecej to samo to co ja chcialam napisac. Zycie bez przyszlosci, czy bycie niewolnikiem to tylko powolna agonia. To sa chiny. Jak nie masz rodzicow, pieniedzy, to jestes nikim. W europie jest inaczej, ale jako ze demot byl o azjatce, rozumiem ta kobiete.
zastanawia mnie jedno, dlaczego kierowca jeździ z poduszką i tekturą pod tyłkiem?
@xyper Siedząca praca i jeszcze wstrząsy w czasie jazdy mogą powodować przewlekłe żylaki odbytu; tego nie wystarczy posmarować maścią; albo na zwolnienie albo próbuje sobie ulżyć w czasie pracy siedząc na czymś miękkim.
"Nasza" ostatnio też trójkę udusiła i oczywiście to ona jest ofiarą:)
https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Lublin.-Paulina-N.-udusila-troje-swoich-dzieci.-Miala-byc-ofiara-przemocy-domowej-.-Nowe-fakty
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2021 o 13:40
@tomek_s Jak byla ofiara przemocy domowej i popelnila samobostwo, wczesniej zabijajac swoje dzieci, tzn ze zostala doprowadzona do ostatecznosci. Nie twierdze, ze postapila dobrze, ale moze niech prokuratura wezmie sie za czlowieka ktory ja doprowadzil do osttaecznosci? On powinien odpowiedziec za smierc dzieci i tej kobiety.
@Maja123456 W większości przypadków obie strony stosują przemoc, ale tylko z kobiety robi się ofiarę.
Powiedz mi szczerze, czy gdyby facet zabił trójkę swoich dzieci bo go gnębiła kobieta też byś uważała, że to ona powinna być pociągnięta do odpowiedzialności?
Nikomu by nie przyszło go bronić w taki sposób. Oboje to wiemy.
@tomek_s Doskonale wiemy, ze po pierwsze mezczyzni sa silniejsi, po drugie, mezczyzni odpowiadaja za wiekszosc przemocy domowej. Zatem? Mezczyzna w razie ataku ze strony kobiety, jest w stanie sie obronic. Kobieta takiej szansy nie ma. W wieszkosci przypadkow obie strony stosuja przemoc? Jaka przemoc stosuje kobieta ktora ma w domu pijaka, ktory kradnie z domu pieniadze, bije ja po pijanemu, jest agresywny wobec dzieci? Tak to w wiekszosci wypadkow wygalda. Kobieta jest wg Ciebie winna? Wez sie zastanow co Ty piszesz.
@Maja123456 pomyśl skarbie. Feministka która założyła schroniska dla kobiet zauważyła że one same napierniczaly mężczyzn i gdy otwarcie o tym mówiła inne ją ostracyzowaly.
Większość ofiar przemocy domowej to kobiety, więc przypadków bitych mężczyzn nie ma? Zastanów się co piszesz. Mam ci podesłać przypadki, gdy kobieta znęcała się nad facetem? Artykuły a nawet nagrania?
Nieźle ci feminizm wyprał mózg.
Więcej myślenie a mniej emocji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2021 o 21:55
@tomek_s W każdej wypowiedzi popadasz w skrajność :/
@yankers punktowanie faktami to teraz skrajność? Nie wydaje mi się.
Widze, ze jestes zakompleksiony, nazywasz po chamsku obca kobiete skarbem, usilujac tym samym ja zdominowac, bo nie jestes w stanie merytorycznie wygrac dyskusji.
Tak rozmawiac z Toba nie bede. Najpierw naucz sie szacunku do drugiego czlowieka, a potem kontynuuj dyskusje.
A co do meritum, jak sam przyznales WIEKSZOSC ofiar przemocy domowej to kobiety, wiec logiczna koniecznoscia jest, ze w wiekszosci oprawcami sa mezczyzni, kobiety sa oprawcami oczywiscie, ale w mniejszosci, niezwykle rzadko.
A teraz nauka kultury i logiki. Powtarzam raz jeszcze, do obcej kobiety nie zwracasz sie skarbie, kochanie, droga itd.
Chiny. To wszystko tłumaczy.
Tam nawet ludzie z nożami obce dzieci sztyletują na ulicy, bo nie wytrzymują tej presji wspaniałego państwa, w którym musisz być zadowolony z reżimu i ciągle się uśmiechać. Takie abstrakcje się tam dzieją.
@KENJI512 i oczywiście jeden przypadek wszystko tłumaczy na temat całego państwa, które jest większe niż nam się wydaje. A ja w mniejszej Europie widziałem gorsze rzeczy.
https://i.ibb.co/RSyBJfL/2021-10-31-11-18-28-1.png
@Raf_Raf nie istotne gdzie, ważne że kierowca zrozumiał i zareagował. Szacun.
+1000 社交积分
to objawy poszczepienne po tych szczepionkach
nie można nikogo nigdy tłumaczyć gdy chce skrzywdzić dziecko. nie ma gadania że straciła pracę albo nabrała kredytów czy coś w tym stylu. nie ciągnie się dziecka na dno ze sobą choćby nie wiem co.
Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy jak trudne jest bycie rodzicem, to nie jest nieprzespana noc, to jest nieprzespane kilka lat, wieczne problemy, ciągły stres. Jeśli nie masz wsparcia (babcia, mąż, znajomi itp.) to każdy może wymięknąć.
Więc zamiast krytykować, może zapytasz się sąsiadkę, czy może zostać z dziećmi na godzinkę, by ta mogła pójść do fryzjera jak człowiek.
Co trzeba mieć w głowie, żeby chcieć zabić swoje dziecko?
@maggdalena18 Niech ja pomyślę.
Głęboką i w dodatku przewlekłą depresję?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2021 o 4:55
Albo sytuację tak beznadziejną, że sam ten impuls wystarczył do próby (+i miłość do dziecka, która nie pozwala na zostawienie go. W obydwu przypadkach nie myślała racjonalnie, jak normalny człowiek)
@yankers To z tym się idzie do psychiatry, a nie zabija 3 dzieci, jak to miało niedawno miejsce u nas w kraju.
@Plagues_Doctor Trzeba szukać pomocy w takich przypadkach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2021 o 17:29
Niestety to nie zawsze możliwe. Świat był by dużo piękniejszy gdyby każdy potrzebujący uzyskiwał pomoc ale to utopia a nam przyszło żyć w takim nie innym świecie.
właśnie tak to jest pewnie nie miała wsparcia na pewno problemy psychiczne.... przykre.
Tylko czemu niewinne dziecko chciała ze sobą zabrać? Dramat!