I słusznie doradzał. Niestety sanepid ściąga kary od razu, a na sprawiedliwość w sądzie trzeba u nas długo czekać. Ale ostatecznie z pewnością będą musieli te kary zwrócić. Wraz z odszkodowaniem za bezprawane działania.
@saz06 ta, slusznie mu radzil, a teraz zebrze o pieniadze w necie by poratowac chlopa. Ktorego sam wpedzil w bankructwo, zdajac sobie sprawe z ryzyka. Typowy polityk, chetnie podejmuje decyzje ktore jego nie dotycza, a konsekwencje probuje odkrecic z nieswoich pieniedzy
@saz06 Skoro słusznie doradzał, to czy by nie było słuszne, aby sam brał odpowiedzialność za swoje doradztwo? Cieszy mnie też twoja pewność co do zwrotu nałożonych kar. Dziambor, jak widać, takiej pewności już nie ma i stąd skamle o pomoc dla ofiary swojego doradztwa.
Nie róbcie z tego przedsiębiorcy barana, który nie wiedział na co się pisze. To, że nie ma kilkudziesięciu tysięcy oszczędności na kary oznacza, że gdyby się zamknął to zbierałby na czynsz i opłaty zamiast na zapłacenie grzywny. A tak przynajmniej ma szansę na unieważnienie tych kar w sądzie.
Winne jest bezprawnie działające państwo a nie doradzający poseł. Jakby w czasie interwencji w restauracji policja pobiła właściciela też winny byłby Dziambor? Widzę, że niektórym preferencje polityczne uniemożliwiają chłodną ocenę sytuacji.
@Pereplut No fakt. Polityczne preferencje uniemożliwiają ci chłodną ocenę sytuacji. Przedsiębiorca to jednak baran jeżeli nie zdawał sobie sprawy jak działają kary administracyjne. Jeżeli nie miał gotówki na natychmiastowe zaspokojenie wymagań ustawy o karach administracyjnych (nawet będąc przekonanym, że kara zostanie zwrócona) i mimo tego uległ poradom Dziambora, to jest baranem do kwadratu. Dziambor zbił polityczny kapitał, a baran ma problem.
@Antyboanty no tak bo jak wiadomo zły przedsiębiorca śpi na pieniądzach i mógł poprostu płacić za wszystkie opłaty, knajpa więc conajmniej 30 klocków miesięcznie, i czekać aż łaskawie pan Jarosław pozwoli pracować. Nikt nie doradzał nic sensownego więc nie dziwne że posłuchał konfy
@Antyboanty zamykając lokal gość też poniósłby koszty - czynsz, wynagrodzenia itd.
Cytat z zrzutki:
"W styczniu tego roku po zapłaceniu pensji pracownikom, po zapłaceniu rachunków i czynszów zostało mi wszystkiego 8 tys zł... niewyobrażalne długi i lokal generujący straty rzędu 25 tys zł miesięcznie."
@Pereplut A ty co byś zrobił na miejscu restauratora? Otwierasz interes z gwarancją, że zapłacisz karę, licząc, że Dziambor cię wybroni? Czy może jednak kalkulujesz ryzyko (co jest pierwszym przykazaniem przedsiębiorcy, co podkreślają zwłaszcza ,,wolnorynkowcy" spod znaku konfy) i szukasz innego rozwiązania. Wiem, że tu nie ma dobrego rozwiązania. Najgorszym jest słuchanie Dziambora, bo stawiam dolary przeciw orzechom, że sam cwaniaczek nie otworzyłby swojej knajpki gdyby takową posiadał. A tak zbija kapitał polityczny, bo nic go to nie kosztuje. dokładnie tak jak robią to tak przez niego krytykowane inne partie.
@Kamikadze10001 Abstrahując od wszystkiego innego. Kto prowadzi interes przynoszący straty i na co liczy? Na Dziabora? Na tego samego Dziambora, który jako przedstawiciel ,,wolnościowego" nurtu konfy jest zwolennikiem darwinizmu w biznesie?
@alfonso240d W jednym tylko masz rację, że w jego sytuacji nie było dobrego rozwiązania. Ale najgorszym było posłuchanie konfy. To tak jakby na kłopoty finansowe posłuchał porady, aby zwrócił się do Providenta lub Bociana. On posłuchał takiego doradcy i tylko ,,doradca" ma z tego profit, bo nic go to nie kosztował, i jawi się jako obrońca przedsiębiorców, a przedsiębiorca musi bulić
@Antyboanty Nie odpowiedziałeś na moje pytanie ale przyznanie, że nie było dobrego rozwiązania jest już krokiem w dobrą stronę. To jak nie chcesz podać swojego pomysłu na wyjście z sytuacji to podaj choć jedno wyjście lepsze od wg Ciebie najgorszego.
Chcę od Ciebie wydobyć przynajmniej jedno merytoryczne, konstruktywne zdanie zamiast lania wody, obrażania i krytykowania...
@Antyboanty wybrał rozwiązanie honorowe, nie czekać na jałmużnę tylko pracować i utrzymać dorobek życia i miejsca pracy, o ile potrafisz się odciąć od tego kto doradzał, stwierdzisz że słusznie zrobił.
@alfonso240d A kto ci powiedział, że postąpił ,,honorowo" i nie uzyskał jałmużny z tych tak śmiesznie zwanych ,,Tarcz" 2,0 3,0 itd? Jeżeli nie skorzystał to jest baranem, a nie człowiekiem ,,honoru". Ale w to nie wierzę. Wierzę, że środki z tarcz nie były wystarczające, ale na te środki sam się składałem ze swoich podatków nie korzystając z żadnej pomocy przez ten okres Dziambor jako poseł nie płaci podatku dochodowego, więc mniej się przyłożył do pomocy temu przedsiębiorcy niż ja, mimowolnie finansującego pomoc dla tego przedsiębiorcy. Nie przeszkadza mu to jednak z tupetem buraka do nawoływania o pomoc w kłopotach dla przedsiębiorcy w ktore to kłopoty sam go wpędził. Tak zbija kapitał polityczny za friko.
@Pereplut Nie bądź śmieszny. Skoro napisałem, że nie ma dobrego rozwiązania dla tego problemu to dobrze wiesz, że nie będę miał dobrego rozwiązania problemu. Wiem za to, że gdy mam kłopoty finansowe to raczej nie posłucham ,,doradcy" abym skorzystał z Providenta czy Bociana. A tak doradził mu Dziambor, który teraz roni krokodyle łzy, że koszty kredytu mordują jego klienta. A tak z resztą to o co kaman. Darwinizm ludzki i gospodarczy to wizytówka konfy. Nie wszyscy restauratorzy upadają, więc czemu ten jest tak szczególny w oczkach Dziambora? Wyrzuty sumienia?
@Antyboanty Umiem czytać ze zrozumieniem dlatego w ostatnim moim komentarzu nie prosiłem ani o rozwiązanie dobre, ani o to co Ty byś zrobił ale o przykład rozwiązania lepszego od najgorszego (czyli wg Ciebie posłuchania Dziambora). Jeżeli w skali od 1 do 10 rozwiązanie dobre to 10 (ale go nie ma) a pomysł Dziambora 1 to wymyśl coś na 2 lub 3. Myślę, że tym razem jasno wyjaśniłem o co mi chodzi. Daj mi powód by czytać dalej Twoje komentarze, niech poznam Twój pomysł na jakieś wyjście sytuacji. Przecież taki geniusz na pewno miałby lepszą radę dla przedsiębiorcy w kłopotach. No chyba, że potrafisz tylko krytykować inne pomysły nie proponując nic w zamian.
@Pereplut Nadal jesteś śmieszny. Z takim zasobem informacji o sytuacji finansowej restauratora jaka jest przedstawiona w democie nawet geniusz nie przedstawi jakiegokolwiek sensownego rozwiązania. A Dziambor jak Pawlak i Kargol przy zaborze pegieerowskiego kombajnu doradził ,,a dawaj do stodoły, będzie co będzie". Pawlak z pegieerem się dogadał i konsekwencje go ominęły, a knajpiarz z sanepidem się nie dogadał i musi bulić. A zakłamany Dziambor wygrany na całej linii. Raz, że ,,pomagał" knajpiarzowi, dwa, że teraz też mu ,,pomaga". Dziambor zbiera u frajerów wyborcze punkciki, a ktoś inny płaci rachunki za jego wyborczą kampanię.
I słusznie doradzał. Niestety sanepid ściąga kary od razu, a na sprawiedliwość w sądzie trzeba u nas długo czekać. Ale ostatecznie z pewnością będą musieli te kary zwrócić. Wraz z odszkodowaniem za bezprawane działania.
@saz06 ta, slusznie mu radzil, a teraz zebrze o pieniadze w necie by poratowac chlopa. Ktorego sam wpedzil w bankructwo, zdajac sobie sprawe z ryzyka. Typowy polityk, chetnie podejmuje decyzje ktore jego nie dotycza, a konsekwencje probuje odkrecic z nieswoich pieniedzy
@saz06 Skoro słusznie doradzał, to czy by nie było słuszne, aby sam brał odpowiedzialność za swoje doradztwo? Cieszy mnie też twoja pewność co do zwrotu nałożonych kar. Dziambor, jak widać, takiej pewności już nie ma i stąd skamle o pomoc dla ofiary swojego doradztwa.
@tomkosz Pytanie czy gdyby zostawił zamknięte to czy nie żebrałby o pieniądze już półroku temu...
Ten Dziambor nawet jakby się zaokrągłił po lock-downie. Kryzys mu służy.
Nie róbcie z tego przedsiębiorcy barana, który nie wiedział na co się pisze. To, że nie ma kilkudziesięciu tysięcy oszczędności na kary oznacza, że gdyby się zamknął to zbierałby na czynsz i opłaty zamiast na zapłacenie grzywny. A tak przynajmniej ma szansę na unieważnienie tych kar w sądzie.
Winne jest bezprawnie działające państwo a nie doradzający poseł. Jakby w czasie interwencji w restauracji policja pobiła właściciela też winny byłby Dziambor? Widzę, że niektórym preferencje polityczne uniemożliwiają chłodną ocenę sytuacji.
@Pereplut No fakt. Polityczne preferencje uniemożliwiają ci chłodną ocenę sytuacji. Przedsiębiorca to jednak baran jeżeli nie zdawał sobie sprawy jak działają kary administracyjne. Jeżeli nie miał gotówki na natychmiastowe zaspokojenie wymagań ustawy o karach administracyjnych (nawet będąc przekonanym, że kara zostanie zwrócona) i mimo tego uległ poradom Dziambora, to jest baranem do kwadratu. Dziambor zbił polityczny kapitał, a baran ma problem.
@Antyboanty no tak bo jak wiadomo zły przedsiębiorca śpi na pieniądzach i mógł poprostu płacić za wszystkie opłaty, knajpa więc conajmniej 30 klocków miesięcznie, i czekać aż łaskawie pan Jarosław pozwoli pracować. Nikt nie doradzał nic sensownego więc nie dziwne że posłuchał konfy
@Antyboanty A co Ty byś zrobił na miejscu restauratora o geniuszu wyzywający ludzi od baranów?
@Antyboanty zamykając lokal gość też poniósłby koszty - czynsz, wynagrodzenia itd.
Cytat z zrzutki:
"W styczniu tego roku po zapłaceniu pensji pracownikom, po zapłaceniu rachunków i czynszów zostało mi wszystkiego 8 tys zł... niewyobrażalne długi i lokal generujący straty rzędu 25 tys zł miesięcznie."
@Pereplut A ty co byś zrobił na miejscu restauratora? Otwierasz interes z gwarancją, że zapłacisz karę, licząc, że Dziambor cię wybroni? Czy może jednak kalkulujesz ryzyko (co jest pierwszym przykazaniem przedsiębiorcy, co podkreślają zwłaszcza ,,wolnorynkowcy" spod znaku konfy) i szukasz innego rozwiązania. Wiem, że tu nie ma dobrego rozwiązania. Najgorszym jest słuchanie Dziambora, bo stawiam dolary przeciw orzechom, że sam cwaniaczek nie otworzyłby swojej knajpki gdyby takową posiadał. A tak zbija kapitał polityczny, bo nic go to nie kosztuje. dokładnie tak jak robią to tak przez niego krytykowane inne partie.
@Kamikadze10001 Abstrahując od wszystkiego innego. Kto prowadzi interes przynoszący straty i na co liczy? Na Dziabora? Na tego samego Dziambora, który jako przedstawiciel ,,wolnościowego" nurtu konfy jest zwolennikiem darwinizmu w biznesie?
@alfonso240d W jednym tylko masz rację, że w jego sytuacji nie było dobrego rozwiązania. Ale najgorszym było posłuchanie konfy. To tak jakby na kłopoty finansowe posłuchał porady, aby zwrócił się do Providenta lub Bociana. On posłuchał takiego doradcy i tylko ,,doradca" ma z tego profit, bo nic go to nie kosztował, i jawi się jako obrońca przedsiębiorców, a przedsiębiorca musi bulić
@Antyboanty Nie odpowiedziałeś na moje pytanie ale przyznanie, że nie było dobrego rozwiązania jest już krokiem w dobrą stronę. To jak nie chcesz podać swojego pomysłu na wyjście z sytuacji to podaj choć jedno wyjście lepsze od wg Ciebie najgorszego.
Chcę od Ciebie wydobyć przynajmniej jedno merytoryczne, konstruktywne zdanie zamiast lania wody, obrażania i krytykowania...
@Antyboanty wybrał rozwiązanie honorowe, nie czekać na jałmużnę tylko pracować i utrzymać dorobek życia i miejsca pracy, o ile potrafisz się odciąć od tego kto doradzał, stwierdzisz że słusznie zrobił.
@alfonso240d A kto ci powiedział, że postąpił ,,honorowo" i nie uzyskał jałmużny z tych tak śmiesznie zwanych ,,Tarcz" 2,0 3,0 itd? Jeżeli nie skorzystał to jest baranem, a nie człowiekiem ,,honoru". Ale w to nie wierzę. Wierzę, że środki z tarcz nie były wystarczające, ale na te środki sam się składałem ze swoich podatków nie korzystając z żadnej pomocy przez ten okres Dziambor jako poseł nie płaci podatku dochodowego, więc mniej się przyłożył do pomocy temu przedsiębiorcy niż ja, mimowolnie finansującego pomoc dla tego przedsiębiorcy. Nie przeszkadza mu to jednak z tupetem buraka do nawoływania o pomoc w kłopotach dla przedsiębiorcy w ktore to kłopoty sam go wpędził. Tak zbija kapitał polityczny za friko.
@Pereplut Nie bądź śmieszny. Skoro napisałem, że nie ma dobrego rozwiązania dla tego problemu to dobrze wiesz, że nie będę miał dobrego rozwiązania problemu. Wiem za to, że gdy mam kłopoty finansowe to raczej nie posłucham ,,doradcy" abym skorzystał z Providenta czy Bociana. A tak doradził mu Dziambor, który teraz roni krokodyle łzy, że koszty kredytu mordują jego klienta. A tak z resztą to o co kaman. Darwinizm ludzki i gospodarczy to wizytówka konfy. Nie wszyscy restauratorzy upadają, więc czemu ten jest tak szczególny w oczkach Dziambora? Wyrzuty sumienia?
@Antyboanty Umiem czytać ze zrozumieniem dlatego w ostatnim moim komentarzu nie prosiłem ani o rozwiązanie dobre, ani o to co Ty byś zrobił ale o przykład rozwiązania lepszego od najgorszego (czyli wg Ciebie posłuchania Dziambora). Jeżeli w skali od 1 do 10 rozwiązanie dobre to 10 (ale go nie ma) a pomysł Dziambora 1 to wymyśl coś na 2 lub 3. Myślę, że tym razem jasno wyjaśniłem o co mi chodzi. Daj mi powód by czytać dalej Twoje komentarze, niech poznam Twój pomysł na jakieś wyjście sytuacji. Przecież taki geniusz na pewno miałby lepszą radę dla przedsiębiorcy w kłopotach. No chyba, że potrafisz tylko krytykować inne pomysły nie proponując nic w zamian.
@Pereplut Nadal jesteś śmieszny. Z takim zasobem informacji o sytuacji finansowej restauratora jaka jest przedstawiona w democie nawet geniusz nie przedstawi jakiegokolwiek sensownego rozwiązania. A Dziambor jak Pawlak i Kargol przy zaborze pegieerowskiego kombajnu doradził ,,a dawaj do stodoły, będzie co będzie". Pawlak z pegieerem się dogadał i konsekwencje go ominęły, a knajpiarz z sanepidem się nie dogadał i musi bulić. A zakłamany Dziambor wygrany na całej linii. Raz, że ,,pomagał" knajpiarzowi, dwa, że teraz też mu ,,pomaga". Dziambor zbiera u frajerów wyborcze punkciki, a ktoś inny płaci rachunki za jego wyborczą kampanię.