Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
341 357
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P pilipiuk8
+4 / 10

Tylko jak nauczyciel był debilem to coś takiego przechodziło. Każdy inny wiedział za co była w danej rubryce ocena.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
-1 / 3

@pilipiuk8 Jeśli nauczycielka miała 3 - 5 klas to orz chodziło. Nie była w stanie zapamiętać każdej rubryki, każdego ucznia.

Nie żebym dopisywał, czy coś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pilipiuk8
0 / 4

@Buka1976 Dlatego u góry pisali za co w danej rubryce nad ocenami jest dana ocena i z tego powodu wykorzystywali różne kolory długopisów, i nawet jak mieli 8 klas to nie dali się oszukać.I Tak u mnie jeden nauczyciel uczył 8 klas w sumie A, B C i w każdej było minimum 26, maksymalnie 34 osoby. Dlatego jak nie był debilem to nie szło oszukać takiego nauczyciela co innego z innymi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
0 / 0

@pilipiuk8 My mieliśmy tak a. Broń. I nawet największe memorki potrafiliśmy zakręcić. Pierwsza zasada: Oceny dostaje większość uczniów a nie tylko jedna ocena. Po drugie: dziewczyny robiły kalkę cyferek i dopisywał największy "falszerz". Oczywiście nie mógł zapomnieć wpisać frekfencji.
Po ostatnie: każdy musiał mieć długopis z (minimum) szescioma kolorami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Niktobcy
-5 / 7

nr 5 widze że podone oceny ... trzymaj się brachu ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Korona2020
+2 / 4

Po ocenach się zastanawiam, czy nauczyciel dupa czy uczniowie idioci. Same lacze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar refael72
-5 / 11

W moim ogólniaku była strasznie roztargniona nauczycielka od historii. Kiedyś przyszła do szkoły zapominając założyć spódnicę na halkę*. Pewnego razu zapowiedziała klasówkę, ale nie zdążyła jej zrobić bo poszła na L-4. Podczas jej nieobecności wpisaliśmy oceny, zaś pani powiedzieliśmy, że klasówka była zanim poszła na to L-4:
"- Przecież oceny są wpisane!
- A tak, rzeczywiście."

Z panią od matmy taki numer był niewykonalny. Prowadziła ona swój drugi dziennik, który był kopią "jej" części dzienników wszystkich klas, jakie uczyła.

Z kolei pani od chemii zorientowała się, że oceny są dopisane, ale powiedziała, że ponieważ nie jest w stanie nam tego udowodnić to nie będzie tym razem wyciągać konsekwencji.

Hitem jak dla mnie była pani od polskiego, która na koniec roku sama dopisała oceny swoim wychowankom z przedmiotu "Przysposobienie obronne" i przerobiła oceny końcowe wystawione przez nauczyciela PO z DOBRY na BARDZO DOBRY.

Wszystkie popełnione czyny uległy już przedawnieniu.

Informacja dla młodzieży:
Jak podaje Wikipedia: Halka – część bielizny damskiej zakładana bezpośrednio pod ubranie – najczęściej suknię lub spódnicę. Odmianą halki w postaci spódniczki jest półhalka. Halki noszone są coraz rzadziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2021 o 14:05

A Ashardon
+2 / 2

W ostatniej klasie gimnazjum "zaginął" nasz dziennik. Do dziś nie wiadomo, kto i dlaczego, choć swoją teorię mam do dziś i się jej trzymam. Sprawa była w ch*j poważna i śmiało mogła skończyć się w prokuraturze, ale szkoła nie chciała robić sobie problemów i sprawę zamieciono pod dywan.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M konto usunięte
-2 / 2

Ja dopisałem. Właściwie to koleżanka mi dopisała bo miała ładniejsze pismo - podobne do nauczycielki. Dopisała mi je ołówkiem bo tak nauczycielka robiła żeby zapamiętać co z czego. Przeszło :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kojot_pedziwiatr
+1 / 1

Moi koledzy i koleżanki sobie dopisywali. Mnie kusiło, ale jednak sobie odpuściłem. Wydaje mi się, że raz dopisano mi jakąś ocenę, bo wszyscy musieli sobie dopisać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z znikajacy
0 / 0

zwłaszcza zielonym długopisem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem