@esbek2
"W 2015 roku przeprowadzono 1040 aborcji, w 2016 roku – 1098, w 2017 roku – 1057, w 2018 roku – 1076, a w 2019 roku – 1110"
Za: rp.pl
To o kilka tysięcy za dużo.
===================
Dalej jest na poważnie.
===================
Nie wiem czy to jest ta sama sprawa, ale ostatnia o jakiej słyszałem, to matka chciała zatrzymać dziecko na początku mimo, że wyszło, że urodzi się najpewniej kalekie. Jak zaczęły się komplikacje to usłyszała od lekarza, że jak jest głupia katolska p*zda to niech teraz cierpi. Obawiam się, że jesteśmy blisko punktu, w którym będzie nam wręcz zależeć na tym, aby ktoś cierpiał, bo wtedy będziemy mogli wytknąć palcem tych drugich i oznajmić z triumfem: to wasza wina.
Jak juz ktos tu zauwazyl, katastrofa smolenska to tez byl jeden przypadek. Ktora to juz miesiecznice obchodzimy ? Niestety, tacy ludzie, jak pan dziennikarz skupiaja sie na ewentualnych 'profitach' wynikajacych z czyjes tragedii, zamiast wyciagnac wnioski i wiecej nie popelniac bledow. Nawet jedna smierc z powodu bezdusznego prawa to jest duzo za duzo. W Irlandii byla podobna historia, wiec takie przypadki sie zdarzaja, ale obywatele z tego powodu poszli po rozum do glowy, liberalizujac prawo aborcyjne. W Polsce jak widac, u zwolennikow partii rzadzacej zero refleksji.
@mikv bo w Irlandii kobiety też są ludźmi. PIS natomiast kobiet nie uznaje za ludzi, tylko za inkubatory. Takich historii będą tysiące, dopóki PIS rządzi. A w następnej kadencji, gdy wejdą z Konfederacją w koalicję, to możemy się spodziewać nawet kar śmierci za ratowanie matki, bo płód to dla obu partii świętość.
To jest straszne. Polska jest obca kulturowo dla Europy. Podobnie jak Węgry, bo to też katoliban, w którym prawdopodobnie jest zakaz aborcji. Polsce bliżej do Salwadoru, Afganistanu itd. niż do normalnych krajów.
Typowy PISowiec, choć patrząc an jego naziwsko, to nie powinien mieć wstępu do partii, skoro od PISowców oczekuje się bycia Polakiem czystej krwi, żadnych obcokrajowców w rodzinie (nie wiem, ile pokoleń wstecz, ale mają taką zasadę, podobnie jak w NSDAP, SS i wszystkim, co z nimi związane), zakazu związków z obcokrajowcami.
Wracając do tematu- facet wyraża poglądy PISu. Płód- nie tylko człowiek, ale i świętość w imię której należy poświęcić życie matki, która zgodnie z poglądami PISu nie jest już człowiekiem, bo jest kobietą. A dla PISowców kobiety to maszynki rozrodcze i obiety seksualne, które mają obowiązek być "chętne" za każym razem, gdy PISowiec tego zażąda.
Gdy zagrożone jest życie matki to ratujemy matkę, a nie "dokonujemy aborcji". Jak uratowałem jednego z dwóch topielców to nie znaczy jeszcze, że zabiłem tego drugiego.
@MajorKaza powiedz to po przeprowadzeniu aborcji pisowskiemu prokuratorowi pokroju Piotrowicza to nie dość że Cię wyśmieje to jeszcze prewencyjnie wsadzi za utrudnianie śledztwa zbyt dla niego skomplikowanymi wypowiedziami.
Pomijając wszystko inne: ta banda sqrwieli zamordowała nie tylko matkę. Torturowała też dziecko. To nie był zlepek komórek, to był 22 tydzień ciąży, 5 miesiąc, dziecko w pełni ukształtowane (choć narządy jeszcze nierodozwinięte), z w pełni ukształtowanym układem nerwowym, czyli czujące ból. To dziecko miało wady genetyczne, umarłoby po porodzie albo niewiele później - ale to dziecko miało prawo do śmierci bez bólu! A z powodu nielegalnego wysrywu nielegalnie obsadzonej instytucji, zwanego dla niepoznaki wyrokiem TK, torturowano to dziecko, czekając godzinami, aż się udusi i obumrze w macicy, nie mając już ochrony w postaci wód płodowych, czyli czujące silny ból. To dziecko miało prawo do godnej, nieprzedłużanej śmierci bez bólu! Mamy tu więc dwie ofiary, nie licząc tych, co pozostali.
Ale nie rozumiem, może ktoś bardziej obeznany z ginekologią by mi wytłumaczył: czemu po odejściu wód płodowych nie wywołano przyspieszenia porodu? Co o tym zadecydowało, pomijając aspekty pseudoprawne?
Panie perejra pan to najwidoczniej chciałby zrobić Polskim kobietom Salwador.
Skąd u ciebie takie zapatrywania kobieta nie jest marionetką i ma swoje prawa.
Panu jak się podoba takie traktowanie kobiet to jedź sobie do Salwadoru sigior Perejra.
Doskonale rozumiem oburzenie pana o niepolskim nazwisku: jazda na trumnach jest przecież zarezerwowana dla członków i sympatyków PiS.
@samodzielny68 I to od ponad 11 lat!
O przepraszam!!!
PiS nie jedzie od 6 lat na trumnie Lecha Kaczyńskiego.
On jedzie od 11 lat i to na 96 trumnach.
Ten jeden przypadek to o jeden za dużo.
@esbek2
"W 2015 roku przeprowadzono 1040 aborcji, w 2016 roku – 1098, w 2017 roku – 1057, w 2018 roku – 1076, a w 2019 roku – 1110"
Za: rp.pl
To o kilka tysięcy za dużo.
===================
Dalej jest na poważnie.
===================
Nie wiem czy to jest ta sama sprawa, ale ostatnia o jakiej słyszałem, to matka chciała zatrzymać dziecko na początku mimo, że wyszło, że urodzi się najpewniej kalekie. Jak zaczęły się komplikacje to usłyszała od lekarza, że jak jest głupia katolska p*zda to niech teraz cierpi. Obawiam się, że jesteśmy blisko punktu, w którym będzie nam wręcz zależeć na tym, aby ktoś cierpiał, bo wtedy będziemy mogli wytknąć palcem tych drugich i oznajmić z triumfem: to wasza wina.
Jak juz ktos tu zauwazyl, katastrofa smolenska to tez byl jeden przypadek. Ktora to juz miesiecznice obchodzimy ? Niestety, tacy ludzie, jak pan dziennikarz skupiaja sie na ewentualnych 'profitach' wynikajacych z czyjes tragedii, zamiast wyciagnac wnioski i wiecej nie popelniac bledow. Nawet jedna smierc z powodu bezdusznego prawa to jest duzo za duzo. W Irlandii byla podobna historia, wiec takie przypadki sie zdarzaja, ale obywatele z tego powodu poszli po rozum do glowy, liberalizujac prawo aborcyjne. W Polsce jak widac, u zwolennikow partii rzadzacej zero refleksji.
@mikv bo w Irlandii kobiety też są ludźmi. PIS natomiast kobiet nie uznaje za ludzi, tylko za inkubatory. Takich historii będą tysiące, dopóki PIS rządzi. A w następnej kadencji, gdy wejdą z Konfederacją w koalicję, to możemy się spodziewać nawet kar śmierci za ratowanie matki, bo płód to dla obu partii świętość.
To jest straszne. Polska jest obca kulturowo dla Europy. Podobnie jak Węgry, bo to też katoliban, w którym prawdopodobnie jest zakaz aborcji. Polsce bliżej do Salwadoru, Afganistanu itd. niż do normalnych krajów.
było dużo więcej, "przypadków" ten jeden nagłośnili, mają dobrego adwokata. reszta się boi
Typowy PISowiec, choć patrząc an jego naziwsko, to nie powinien mieć wstępu do partii, skoro od PISowców oczekuje się bycia Polakiem czystej krwi, żadnych obcokrajowców w rodzinie (nie wiem, ile pokoleń wstecz, ale mają taką zasadę, podobnie jak w NSDAP, SS i wszystkim, co z nimi związane), zakazu związków z obcokrajowcami.
Wracając do tematu- facet wyraża poglądy PISu. Płód- nie tylko człowiek, ale i świętość w imię której należy poświęcić życie matki, która zgodnie z poglądami PISu nie jest już człowiekiem, bo jest kobietą. A dla PISowców kobiety to maszynki rozrodcze i obiety seksualne, które mają obowiązek być "chętne" za każym razem, gdy PISowiec tego zażąda.
PS. Od 11 lat, a nie od 6.
Gdy zagrożone jest życie matki to ratujemy matkę, a nie "dokonujemy aborcji". Jak uratowałem jednego z dwóch topielców to nie znaczy jeszcze, że zabiłem tego drugiego.
@MajorKaza powiedz to po przeprowadzeniu aborcji pisowskiemu prokuratorowi pokroju Piotrowicza to nie dość że Cię wyśmieje to jeszcze prewencyjnie wsadzi za utrudnianie śledztwa zbyt dla niego skomplikowanymi wypowiedziami.
Ale tu jest błędów merytorycznych...
Odwołanie do emocji, równia pochyła, tu quoque, efekt halo...
A to tylko podpis!
Pomijając wszystko inne: ta banda sqrwieli zamordowała nie tylko matkę. Torturowała też dziecko. To nie był zlepek komórek, to był 22 tydzień ciąży, 5 miesiąc, dziecko w pełni ukształtowane (choć narządy jeszcze nierodozwinięte), z w pełni ukształtowanym układem nerwowym, czyli czujące ból. To dziecko miało wady genetyczne, umarłoby po porodzie albo niewiele później - ale to dziecko miało prawo do śmierci bez bólu! A z powodu nielegalnego wysrywu nielegalnie obsadzonej instytucji, zwanego dla niepoznaki wyrokiem TK, torturowano to dziecko, czekając godzinami, aż się udusi i obumrze w macicy, nie mając już ochrony w postaci wód płodowych, czyli czujące silny ból. To dziecko miało prawo do godnej, nieprzedłużanej śmierci bez bólu! Mamy tu więc dwie ofiary, nie licząc tych, co pozostali.
Ale nie rozumiem, może ktoś bardziej obeznany z ginekologią by mi wytłumaczył: czemu po odejściu wód płodowych nie wywołano przyspieszenia porodu? Co o tym zadecydowało, pomijając aspekty pseudoprawne?
Panie perejra pan to najwidoczniej chciałby zrobić Polskim kobietom Salwador.
Skąd u ciebie takie zapatrywania kobieta nie jest marionetką i ma swoje prawa.
Panu jak się podoba takie traktowanie kobiet to jedź sobie do Salwadoru sigior Perejra.