Lekarze zasłaniaja się przepisem tak samo jak zasłaniali (a niektórzy dalej zasłaniają) się covidem przed leczeniem innym niż teleporada "na fundusz". Oczywiście covid po przyjściu do takich "lekarzy" prywatnie nagle przestaje być jakimkolwiek zagrożeniem...
@kibishi to spodziewałeś się że będzie inaczej,tak czy siak oni byli między młotem a kowadłem
przecież sami siebie karać nie będą
a gawiedź i tak głosować na nich będzie
Najczęstszą przyczyną bezwodzia jest nielegalna próba aborcji. Nikt nie chce mieć problemów z prokuratura, zwłaszcza ta sterowana politycznie. Jak doktorzy się nasłuchali historii kolegów, którzy musieli się tłumaczyć czemu kobiecie z bezwodziem zrobili aborcję(a w domyśle prokuratorów rozpoczęli aborcję prywatnie, a dokończyli w szpitalu), to wola poczekać do zgonu dziecka, choć szans nie ma. Zwłaszcza, że teraz prokuratura nie musi udawadniac nawet , że ktos próbował dokonać nielegalnej aborcji, wystarczy, że powoła na to, że aborcja z powodu uszkodzenia płodu jest nielegalna więc mimo bezwodzia powinni ratować dziecko. I niech nie sciemniaja że się nie da. Ksiądz mówił, że zawsze się da. Heroizm jest chwalebny, ale nie można go oczekiwać. System nie może wymagać heroizmu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2021 o 14:48
Przecież ci lekarze od samego początku byli skazani na przegraną, czy by coś zrobili czy nic to i tak wyszło by źle. Tak durne prawo a będzie jeszcze gorzej, bo już jest projekt obywatelski który mówi że dziecko jest od chwili poczęcia i groźby za przerwanie to nawet dożywocie jak i dla lekarza tak i dla matki.
@janekbro Ale wtedy lekarz wie na czym stoi i co jest nielegalne. Pacjentka ma przerąbane ale lekarz ma sprawę czystą. A teraz to co by nie zrobił to można go ścigać i karać. Taki paradoks, że z punktu widzenia jakości legislacji to co proponuje Godek jest lepsze od tego co jest teraz.
@Rocannon2 z tego co wiem w chwili obecnej nadal dokonuje się przerwania ciązy jeżeli jest zagrożone życie matki i jest to zgodne z przepisami. z tego co wiadomo na chwilę obecną to wina leży całkowicie po stronie lekarzy a nie przepisów.
@borg8472 Prawdą jest, że przesłanka dot. zagrożenia życia matki pozostała. Nieprawdą jest, że wina leży wyłącznie po stronie lekarzy. Generalnie chodzi o to, że "zagrożenie życia lub zdrowia" to bardzo nieprzejrzysty termin. Nie ma katalogu takich zagrożeń a ponadto zanim coś się wydarzy to takie zagrożenie można rozpatrywać tylko jako przybliżone prawdopodobieństwo. I tutaj właśnie jest pies pogrzebany. Lekarz nie wie, czy jakiś fanatyk z Ordo czy prokurator od Ziobry nie uzna, że zagrożenia nie było. Prawo powinno być możliwie precyzyjne i nie powinno przeszkadzać lekarzowi w leczeniu. A tutaj przed każdą decyzją lekarz musi rozważyć, czy lepiej ryzykować proces o przerwanie ciąży czy o błąd lekarski. W sytuacji awaryjnej lekarz powinien się kierować jedynie dobrem pacjenta a nie kalkulować ryzyko prawne. O to chodzi w twierdzeniu, że złe prawo sprzyja powstawaniu takich tragedii.
@borg8472 Prawdą jest, że przesłanka dot. zagrożenia życia matki pozostała. Nieprawdą jest, że wina leży wyłącznie po stronie lekarzy. Generalnie chodzi o to, że "zagrożenie życia lub zdrowia" to bardzo nieprzejrzysty termin. Nie ma katalogu takich zagrożeń a ponadto zanim coś się wydarzy to takie zagrożenie można rozpatrywać tylko jako przybliżone prawdopodobieństwo. I tutaj właśnie jest pies pogrzebany. Lekarz nie wie, czy jakiś fanatyk z Ordo czy prokurator od Ziobry nie uzna, że zagrożenia nie było. Prawo powinno być możliwie precyzyjne i nie powinno przeszkadzać lekarzowi w leczeniu. A tutaj przed każdą decyzją lekarz musi rozważyć, czy lepiej ryzykować proces o przerwanie ciąży czy o błąd lekarski. W sytuacji awaryjnej lekarz powinien się kierować jedynie dobrem pacjenta a nie kalkulować ryzyko prawne. O to chodzi w twierdzeniu, że złe prawo sprzyja powstawaniu takich tragedii.
@no_access Pytanie na poziomie gruntu bo sprawa jest złożona bardziej niż się to wydaje.
Czyja jest wina gdy mamy ograniczenie prędkości i tą przekroczysz i spowodujesz wypadek to czyja jest wina?
Producenta że stworzył auto które jedzie ponad dopuszczalną prędkość?
czy może kierowcy który ją przekroczył ?
czy osoby która wbiegła na drogę?
czy rządzących bo ustawili za niską lub za wysokie ograniczenie
czy może zarządcy drogi który nie ustawił barierek z drutu kolczastego pod napięciem żeby nikt nie wszedł na drogę.
Zastanów sie nad tym.
@no_access Czyli twierdzisz że wina lekarza bo nie ratował matki?, a może wina lekarza bo usunął dziecko żeby ratować matkę?
Prawo jest tak skonstruowane że niema dobrej decyzji w takiej sytuacji.
Ale widzę że Ty już wyrok wydałeś
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 listopada 2021 o 19:20
zaczynasz mnie nudzić, sprowadzasz rozmowę do tego 'ile cukru jest w cukrze' ,'czy masło jest maślane' ,wg. ciebie to ani lekarz,ani prawo ,ani nie wiadomo kto(najpewniej ta Kobieta)
a wyrok to ty wystawiłeś. :(
A czy nie można zarządzić reasumpcji leczenia? W innych przypadkach takie rozwiązania działają. (wiem, sarkazm nie na miejscu, komentarz na poziomie poczynań "naszej" władzy).
W całej tej sprawie zastanawia mnie tylko, dlaczego lekarze podjęli taką decyzję? "Nie będę ratować życia tej kobiety, bo mnie oskarżą o bezprawną aborcję" i "Ja tylko wykonywałem rozkazy"?
@5g3g Heroizm? Nikt go nie wymaga. To nie ratowanie dzieci żydowskich pod okupacją niemiecką.
Zwracam tylko uwagę, że na razie wiele się mówi o tym, stworzono atmosferę strachu i lekarze boją się podejmować decyzje. Na razie nie żyje z tego powodu kobieta. Czy jednak jakiś lekarz w świetle nowych przepisów poniósł już konsekwencję za podjęcie innej decyzji w podobnym przypadku?
@Eaunanisme zależy co rozumiesz pod pojęciem konsekwencji. Za krótki czas aby kogoś skazać. Problem jest wielopoziomowy. Najpierw kwestia samej sytuacji. Bezwodziem zawsze rodzi podejrzenie, że próbowano dokonać aborcji . Spraw całe mnóstwo. Doktorzy z tego powodu często zatajają w dokumentacji. Więc w Polsce oficjalnie bezwodzie się prawie nie zdarza . Po co biegać do prokuratury i się tłumaczyć, zwłaszcza że prokuratura w tych sprawach zwiększyła swoją aktywność. Teraz masz na dodatek - dziecko żyje, a doktor usunął ciążę, a przecież nie wolno. Niech doktor udowodni, że życie u zdrowie matki było zagrożone. No i nad tym wszystkim jest jeszcze ordynator dyrektor szpitala, którzy chcą mieć święty spokój.
@Eaunanisme
Dopóki płód miał bijące serce i kobiecie nic się nagłego nie działo(*) to lekarze nic nie mogli zrobić, bo 'aborcja'. Dopiero jak serce przestało bić to mogli płód usunąć, ale wtedy dla kobiety było już za późno, wdało się zakażenie, nie dało się opanować sepsy antybiotykami i kobieta umarła.
Lekarze wiedzieli, że ten płód nie miał szans na przeżycie, ale dopóki kobiecie nic bezpośrednio nie grozi to im nie wolno żyjącego płodu usunąć, bo 'aborcja' albo 'uszkodzenie płodu' i pójdą za to do więzienia. Więc wybrali mniejsze ryzyko, bo może się uda ją uratować jak płód obumrze. Ale się nie udało.
(*) może gdyby objawy zakażenia miała wcześniej niż serce płodu przestało bić to by podali jej antybiotyki wcześniej, ale wtedy by mogli podpaść pod 'spowodowanie śmierci dziecka poczętego' i też by byli winni tylko z innego paragrafu.
@Eaunanisme : W całej tej sprawie polityka jest wygodną zasłoną dymną dla ewentualnych zaniedbań lekarzy.
Zresztą atmosferę strachu to również nakręciła lewica,bo orzeczenie TK właśnie NIE DOTYCZYŁO przecież aborcji gdy zagrożone jest życie matki a tylko "aborcji eugenicznej".
@c8c8c8c8c8 ale wiesz, że to wygodna wymówka dla autorów tego "zakazu aborcji eugenicznej"? Wygodna, bo to lekarz potem musi udowodnić, że życie matki było zagrożone. Dopóki nie doszło do infekcji lekarz nie mógł zgodnie z prawdą powiedzieć "życie matki jest zagrożone". Rozumiesz teraz? Musieli czekać, aż życie matki będzie "faktycznie" zagrożone - sepsa to dość konkretne zagrożenie ale może się zdarzyć, że nie da się jej opanować tak jak w tym przypadku w Pszczynie.
A swoją drogą co to za "aborcja eugeniczna"? Czy ktoś tam na górze w ogóle sprawdził co oznacza słowo "eugenika"? Otóż eugenika to uniemożliwienie rozmnażania ludziom "niewłaściwym" - władza np. decyduje, że rozmnażać mogą się tylko bogaci i wybitni ludzie, a biedota jest sterylizowana lub zmuszana do aborcji.
"Aborcja eugeniczna" zatem w polskich warunkach prawnych i społecznych to potworek semantyczny, który g**no znaczy.
@c8c8c8c8c8 No ale jeśli tej kobiecie jeszcze nic nie było... to nie mogli przeprowadzić aborcji.. bo nie było zagrożenia życia kobiety... (a tego właśnie dotyczy przepis, że jak jest zagrożenie życia matki, to można dokonać aborcji) Mimo że lekarze doskonale wiedzieli co się stanie z płodem.... zareagowaliby wcześniej i dokonali aborcji, zajęli się kobietą to kobieta by żyła a im byłyby postawione zarzuty za nielegalnie przeprowadzoną aborcję na żywym płodzie gdzie matce jeszcze nic nie groziło bezpośrednio (nie miała zakażenia). Czego Ty i Tobie podobni nie rozumiecie w tym przepisie?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 listopada 2021 o 14:15
Za kilka lat w Polsce, jak zaczniesz rodzić, mąż będzie latał po mieście i szukał doświadczonej akuszerki, bo w szpitalu nie będzie położonych i ginekologów. Coraz mniej osób będzie chciało się szkolić w tych kierunkach.
Gdyby nie zaostrzenie przepisów aborcyjnych rękami Pisu, Konfederacji i fanatyków, płód juz dawno zostałby usunięty (zanim w ogóle doszło do zagrożenia życia matki) gdyż miał liczne wady i zerowe rokowania.
@mo_cuishle Gdyby dwaj maturzyści (kwaśniewski i mazowiecki, do spółki z najwyższą kastą) nie napisali takiej konstytucji to nie byłoby czego zaostrzać.
@mo_cuishle Nie pseudo trybunał tylko Trybunał Konstytucyjny. Nie obudził się po 30 latach, bo podobne wyroki już zapadały (ostatni chyba w TK, gdy prezesem był Rzepliński). Jak jest wniosek o zbadanie zgodności ustawy z Konstytucją, to się to bada (wyrok nie mógł być inny). Pozostaje tylko wybór terminu, kiedy TK ma się tym zająć. Ale jak ma się przeciwko sobie kretynów z totalnej opozycji - to po prostu żal nie skorzystać z okazji.
@mar2ula2 TK jest upolityczniony czyli nie jest ani niezależny ani niezawisły. Obecni sędziowie TK są związani z jedyną słuszną partią. Choćby Pawłowicz - karykatura sądownictwa. Wiadome są też powiązania Jara z Przyęłbską. Dlatego prawidłowo mówię - pseudo Trybunał
@mo_cuishle Poprzedni TK był związany z inną również słuszną partią. Następny też będzie. Poszukaj sobie w googlach jak wyrokowali w tych samych sprawach sędziowie TK w zależności od tego kiedy zostali powołani (przez jaką partię).
"Dlatego prawidłowo mówię - pseudo Trybunał" to że coś powiedziano w tvn, czy napisano w gw albo na der onet - to nie oznacza z automatu, że jest to prawda.
@mar2ula2 to, że inni byli znaczy, że to jest słuszne? Nie, nie jest. Jeżeli poprzedni skład Trybunału jak twierdzisz był powiązany z jakąś partią to przecież Pis szczycący się "prawem i sprawiedliwością" powinien to naprawić, powołać niezależnych sędziow, bezpartyjnych a ci zrobili na odwrót. Zrobili czystyki i pozatrudniali swoich.Sędziowie Tk Przyłębskiej są jawnie upolitycznieni i umaczani w Pisie i takie są fakty.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2021 o 16:47
Chyba na okres ciąży najlepiej wyrobić EKUZ i w razie jakichś problemów pojechać na wycieczkę. NFZ musi pokryć koszta ratowania życia na terenie EU, a lekarze nie będą mieli związanych rąk jak u nas.
Swoją drogą trzeba też zadać sobie pytanie - to lekarze nie chcieli przerwać ciąży, czy nie mogli ze względu na przepisy. Równie dobrze mogą się tylko zasłaniać przepisami. O ile prawo jest złe, o tyle taka sprawa musi zostać sprawdzona przed wydaniem wyroków.
Wiecie co? Przepisy przepisami, bo co by lekarze nie zrobili, to i tak prokurator. Ale! Gdyby usunęli dziecko i chciano ich za to ukarać, to ludzie by się za nimi wstawili, a tak to potępiają ich prawie tak samo jak idiotów u władzy. Uratowaliby życie matki, co jest zgodne z przepisami, więc... A tak doprowadzili do śmierci młodej kobiety.
I ja jednak bym obwiniała lekarzy. I pielęgniarki. Bo obawa przed prokuraturą nie usprawiedliwia tego, że zostawili Izę samą, bez kompletnie żadnej pomocy. Kobieta sama musiała sobie mierzyć gorączkę, bo personel miał w D. jej złe samopoczucie.
Czyli jak zwykle zadecydowali Ci na górze a po dupie dostaną Ci na dole.
@kibishi
"Kowal zawinił, a Cygana powiesili". Tak to jest w państwie "prawa i sprawiedliwości".
@kibishi : czy ja wiem ?
Lekarze zasłaniaja się przepisem tak samo jak zasłaniali (a niektórzy dalej zasłaniają) się covidem przed leczeniem innym niż teleporada "na fundusz". Oczywiście covid po przyjściu do takich "lekarzy" prywatnie nagle przestaje być jakimkolwiek zagrożeniem...
@kibishi to spodziewałeś się że będzie inaczej,tak czy siak oni byli między młotem a kowadłem
przecież sami siebie karać nie będą
a gawiedź i tak głosować na nich będzie
@c8c8c8c8c8
kasa,kasa,kasa...............!
a potem pokaż lekarzu co masz w garażu :D
Chyba normalna sprawa że zawieszeni do wyjaśnienia sytuacji no chyba że się mylę?
Najczęstszą przyczyną bezwodzia jest nielegalna próba aborcji. Nikt nie chce mieć problemów z prokuratura, zwłaszcza ta sterowana politycznie. Jak doktorzy się nasłuchali historii kolegów, którzy musieli się tłumaczyć czemu kobiecie z bezwodziem zrobili aborcję(a w domyśle prokuratorów rozpoczęli aborcję prywatnie, a dokończyli w szpitalu), to wola poczekać do zgonu dziecka, choć szans nie ma. Zwłaszcza, że teraz prokuratura nie musi udawadniac nawet , że ktos próbował dokonać nielegalnej aborcji, wystarczy, że powoła na to, że aborcja z powodu uszkodzenia płodu jest nielegalna więc mimo bezwodzia powinni ratować dziecko. I niech nie sciemniaja że się nie da. Ksiądz mówił, że zawsze się da. Heroizm jest chwalebny, ale nie można go oczekiwać. System nie może wymagać heroizmu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2021 o 14:48
Przecież ci lekarze od samego początku byli skazani na przegraną, czy by coś zrobili czy nic to i tak wyszło by źle. Tak durne prawo a będzie jeszcze gorzej, bo już jest projekt obywatelski który mówi że dziecko jest od chwili poczęcia i groźby za przerwanie to nawet dożywocie jak i dla lekarza tak i dla matki.
@janekbro Ale wtedy lekarz wie na czym stoi i co jest nielegalne. Pacjentka ma przerąbane ale lekarz ma sprawę czystą. A teraz to co by nie zrobił to można go ścigać i karać. Taki paradoks, że z punktu widzenia jakości legislacji to co proponuje Godek jest lepsze od tego co jest teraz.
@Rocannon2 z tego co wiem w chwili obecnej nadal dokonuje się przerwania ciązy jeżeli jest zagrożone życie matki i jest to zgodne z przepisami. z tego co wiadomo na chwilę obecną to wina leży całkowicie po stronie lekarzy a nie przepisów.
@borg8472 Prawdą jest, że przesłanka dot. zagrożenia życia matki pozostała. Nieprawdą jest, że wina leży wyłącznie po stronie lekarzy. Generalnie chodzi o to, że "zagrożenie życia lub zdrowia" to bardzo nieprzejrzysty termin. Nie ma katalogu takich zagrożeń a ponadto zanim coś się wydarzy to takie zagrożenie można rozpatrywać tylko jako przybliżone prawdopodobieństwo. I tutaj właśnie jest pies pogrzebany. Lekarz nie wie, czy jakiś fanatyk z Ordo czy prokurator od Ziobry nie uzna, że zagrożenia nie było. Prawo powinno być możliwie precyzyjne i nie powinno przeszkadzać lekarzowi w leczeniu. A tutaj przed każdą decyzją lekarz musi rozważyć, czy lepiej ryzykować proces o przerwanie ciąży czy o błąd lekarski. W sytuacji awaryjnej lekarz powinien się kierować jedynie dobrem pacjenta a nie kalkulować ryzyko prawne. O to chodzi w twierdzeniu, że złe prawo sprzyja powstawaniu takich tragedii.
@borg8472 Prawdą jest, że przesłanka dot. zagrożenia życia matki pozostała. Nieprawdą jest, że wina leży wyłącznie po stronie lekarzy. Generalnie chodzi o to, że "zagrożenie życia lub zdrowia" to bardzo nieprzejrzysty termin. Nie ma katalogu takich zagrożeń a ponadto zanim coś się wydarzy to takie zagrożenie można rozpatrywać tylko jako przybliżone prawdopodobieństwo. I tutaj właśnie jest pies pogrzebany. Lekarz nie wie, czy jakiś fanatyk z Ordo czy prokurator od Ziobry nie uzna, że zagrożenia nie było. Prawo powinno być możliwie precyzyjne i nie powinno przeszkadzać lekarzowi w leczeniu. A tutaj przed każdą decyzją lekarz musi rozważyć, czy lepiej ryzykować proces o przerwanie ciąży czy o błąd lekarski. W sytuacji awaryjnej lekarz powinien się kierować jedynie dobrem pacjenta a nie kalkulować ryzyko prawne. O to chodzi w twierdzeniu, że złe prawo sprzyja powstawaniu takich tragedii.
@janekbro
i kogo winisz za taki stan rzeczy ?
@no_access Pytanie na poziomie gruntu bo sprawa jest złożona bardziej niż się to wydaje.
Czyja jest wina gdy mamy ograniczenie prędkości i tą przekroczysz i spowodujesz wypadek to czyja jest wina?
Producenta że stworzył auto które jedzie ponad dopuszczalną prędkość?
czy może kierowcy który ją przekroczył ?
czy osoby która wbiegła na drogę?
czy rządzących bo ustawili za niską lub za wysokie ograniczenie
czy może zarządcy drogi który nie ustawił barierek z drutu kolczastego pod napięciem żeby nikt nie wszedł na drogę.
Zastanów sie nad tym.
@janekbro
typowa odpowiedź wymijająca
ciekawe czy Ty znasz odpowiedź
@no_access Ale nie zadaje tak durnych pytań kto jest winny nie znając całego przebiegu zdarzeń.
@janekbro - czyli tradycyjnie
"kowal zawinił, a Cygana powiesili"
tylko ci gratulować :P
@no_access Czyli twierdzisz że wina lekarza bo nie ratował matki?, a może wina lekarza bo usunął dziecko żeby ratować matkę?
Prawo jest tak skonstruowane że niema dobrej decyzji w takiej sytuacji.
Ale widzę że Ty już wyrok wydałeś
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2021 o 19:20
@janekbro "Ale widzę że Ty już wyrok wydałeś"
zaczynasz mnie nudzić, sprowadzasz rozmowę do tego 'ile cukru jest w cukrze' ,'czy masło jest maślane' ,wg. ciebie to ani lekarz,ani prawo ,ani nie wiadomo kto(najpewniej ta Kobieta)
a wyrok to ty wystawiłeś. :(
Może by tak zawisić realizację kontraktu dla Przyłębskiej i kłamcy Morawieckiego?
A czy nie można zarządzić reasumpcji leczenia? W innych przypadkach takie rozwiązania działają. (wiem, sarkazm nie na miejscu, komentarz na poziomie poczynań "naszej" władzy).
W całej tej sprawie zastanawia mnie tylko, dlaczego lekarze podjęli taką decyzję? "Nie będę ratować życia tej kobiety, bo mnie oskarżą o bezprawną aborcję" i "Ja tylko wykonywałem rozkazy"?
@Eaunanisme pytanie dlaczego lekarz ma się narażać na cokolwiek. Heroizm jest chwalebny, ale potępianie za brak heroizmu jest wredne.
@Eaunanisme Obstawiam, że uwierzyli propagandzie, że nielegalne jest ratowanie matki kosztem dziecka, ale to tylko domysły.
@5g3g Heroizm? Nikt go nie wymaga. To nie ratowanie dzieci żydowskich pod okupacją niemiecką.
Zwracam tylko uwagę, że na razie wiele się mówi o tym, stworzono atmosferę strachu i lekarze boją się podejmować decyzje. Na razie nie żyje z tego powodu kobieta. Czy jednak jakiś lekarz w świetle nowych przepisów poniósł już konsekwencję za podjęcie innej decyzji w podobnym przypadku?
@Eaunanisme zależy co rozumiesz pod pojęciem konsekwencji. Za krótki czas aby kogoś skazać. Problem jest wielopoziomowy. Najpierw kwestia samej sytuacji. Bezwodziem zawsze rodzi podejrzenie, że próbowano dokonać aborcji . Spraw całe mnóstwo. Doktorzy z tego powodu często zatajają w dokumentacji. Więc w Polsce oficjalnie bezwodzie się prawie nie zdarza . Po co biegać do prokuratury i się tłumaczyć, zwłaszcza że prokuratura w tych sprawach zwiększyła swoją aktywność. Teraz masz na dodatek - dziecko żyje, a doktor usunął ciążę, a przecież nie wolno. Niech doktor udowodni, że życie u zdrowie matki było zagrożone. No i nad tym wszystkim jest jeszcze ordynator dyrektor szpitala, którzy chcą mieć święty spokój.
@5g3g Spoko. Trafia do mnie Twoja argumentacja.
Gdzieś jednak wciąż czuję lekki niepokój, że z powodu czyjejś chęci świętego spokoju umiera człowiek i luz, bo przecież wina przepisów.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2021 o 15:55
@Eaunanisme
Dopóki płód miał bijące serce i kobiecie nic się nagłego nie działo(*) to lekarze nic nie mogli zrobić, bo 'aborcja'. Dopiero jak serce przestało bić to mogli płód usunąć, ale wtedy dla kobiety było już za późno, wdało się zakażenie, nie dało się opanować sepsy antybiotykami i kobieta umarła.
Lekarze wiedzieli, że ten płód nie miał szans na przeżycie, ale dopóki kobiecie nic bezpośrednio nie grozi to im nie wolno żyjącego płodu usunąć, bo 'aborcja' albo 'uszkodzenie płodu' i pójdą za to do więzienia. Więc wybrali mniejsze ryzyko, bo może się uda ją uratować jak płód obumrze. Ale się nie udało.
(*) może gdyby objawy zakażenia miała wcześniej niż serce płodu przestało bić to by podali jej antybiotyki wcześniej, ale wtedy by mogli podpaść pod 'spowodowanie śmierci dziecka poczętego' i też by byli winni tylko z innego paragrafu.
@tymczasowylogin Z ciekawości: 'spowodowanie śmierci dziecka poczętego' to w jakiej ustawie?
@Eaunanisme : W całej tej sprawie polityka jest wygodną zasłoną dymną dla ewentualnych zaniedbań lekarzy.
Zresztą atmosferę strachu to również nakręciła lewica,bo orzeczenie TK właśnie NIE DOTYCZYŁO przecież aborcji gdy zagrożone jest życie matki a tylko "aborcji eugenicznej".
@Eaunanisme
"Ja tylko wykonywałem rozkazy"?
i teraz właśnie za to poniosą odpowiedzialność karną - za kogoś innego
@c8c8c8c8c8 ale wiesz, że to wygodna wymówka dla autorów tego "zakazu aborcji eugenicznej"? Wygodna, bo to lekarz potem musi udowodnić, że życie matki było zagrożone. Dopóki nie doszło do infekcji lekarz nie mógł zgodnie z prawdą powiedzieć "życie matki jest zagrożone". Rozumiesz teraz? Musieli czekać, aż życie matki będzie "faktycznie" zagrożone - sepsa to dość konkretne zagrożenie ale może się zdarzyć, że nie da się jej opanować tak jak w tym przypadku w Pszczynie.
A swoją drogą co to za "aborcja eugeniczna"? Czy ktoś tam na górze w ogóle sprawdził co oznacza słowo "eugenika"? Otóż eugenika to uniemożliwienie rozmnażania ludziom "niewłaściwym" - władza np. decyduje, że rozmnażać mogą się tylko bogaci i wybitni ludzie, a biedota jest sterylizowana lub zmuszana do aborcji.
"Aborcja eugeniczna" zatem w polskich warunkach prawnych i społecznych to potworek semantyczny, który g**no znaczy.
@c8c8c8c8c8 No ale jeśli tej kobiecie jeszcze nic nie było... to nie mogli przeprowadzić aborcji.. bo nie było zagrożenia życia kobiety... (a tego właśnie dotyczy przepis, że jak jest zagrożenie życia matki, to można dokonać aborcji) Mimo że lekarze doskonale wiedzieli co się stanie z płodem.... zareagowaliby wcześniej i dokonali aborcji, zajęli się kobietą to kobieta by żyła a im byłyby postawione zarzuty za nielegalnie przeprowadzoną aborcję na żywym płodzie gdzie matce jeszcze nic nie groziło bezpośrednio (nie miała zakażenia). Czego Ty i Tobie podobni nie rozumiecie w tym przepisie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2021 o 14:15
Wow. Toż to prawie wróciło życie tej nieszczęsnej kobiety. Brawa!
No to się k...a doczekałem talibanu w Polsce!
@5g3g co kur**?
tak a pro po pierwszego komentarza
Za kilka lat w Polsce, jak zaczniesz rodzić, mąż będzie latał po mieście i szukał doświadczonej akuszerki, bo w szpitalu nie będzie położonych i ginekologów. Coraz mniej osób będzie chciało się szkolić w tych kierunkach.
Gdyby nie zaostrzenie przepisów aborcyjnych rękami Pisu, Konfederacji i fanatyków, płód juz dawno zostałby usunięty (zanim w ogóle doszło do zagrożenia życia matki) gdyż miał liczne wady i zerowe rokowania.
@mo_cuishle Gdyby dwaj maturzyści (kwaśniewski i mazowiecki, do spółki z najwyższą kastą) nie napisali takiej konstytucji to nie byłoby czego zaostrzać.
@mar2ula2 I nagle pseudo trybunal Przyłębskiej po 30 latach obudził się, że tzw kompromis aborcyjny jest niekonstytucyjny. Cuda i dziwy.
@mo_cuishle Nie pseudo trybunał tylko Trybunał Konstytucyjny. Nie obudził się po 30 latach, bo podobne wyroki już zapadały (ostatni chyba w TK, gdy prezesem był Rzepliński). Jak jest wniosek o zbadanie zgodności ustawy z Konstytucją, to się to bada (wyrok nie mógł być inny). Pozostaje tylko wybór terminu, kiedy TK ma się tym zająć. Ale jak ma się przeciwko sobie kretynów z totalnej opozycji - to po prostu żal nie skorzystać z okazji.
@mar2ula2 TK jest upolityczniony czyli nie jest ani niezależny ani niezawisły. Obecni sędziowie TK są związani z jedyną słuszną partią. Choćby Pawłowicz - karykatura sądownictwa. Wiadome są też powiązania Jara z Przyęłbską. Dlatego prawidłowo mówię - pseudo Trybunał
@mo_cuishle Poprzedni TK był związany z inną również słuszną partią. Następny też będzie. Poszukaj sobie w googlach jak wyrokowali w tych samych sprawach sędziowie TK w zależności od tego kiedy zostali powołani (przez jaką partię).
"Dlatego prawidłowo mówię - pseudo Trybunał" to że coś powiedziano w tvn, czy napisano w gw albo na der onet - to nie oznacza z automatu, że jest to prawda.
@mar2ula2 to, że inni byli znaczy, że to jest słuszne? Nie, nie jest. Jeżeli poprzedni skład Trybunału jak twierdzisz był powiązany z jakąś partią to przecież Pis szczycący się "prawem i sprawiedliwością" powinien to naprawić, powołać niezależnych sędziow, bezpartyjnych a ci zrobili na odwrót. Zrobili czystyki i pozatrudniali swoich.Sędziowie Tk Przyłębskiej są jawnie upolitycznieni i umaczani w Pisie i takie są fakty.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2021 o 16:47
CYTAT:
" Kowal zawinił, Cygana powiesili "
Znaleźli chłopców do bicia?
Chyba na okres ciąży najlepiej wyrobić EKUZ i w razie jakichś problemów pojechać na wycieczkę. NFZ musi pokryć koszta ratowania życia na terenie EU, a lekarze nie będą mieli związanych rąk jak u nas.
Swoją drogą trzeba też zadać sobie pytanie - to lekarze nie chcieli przerwać ciąży, czy nie mogli ze względu na przepisy. Równie dobrze mogą się tylko zasłaniać przepisami. O ile prawo jest złe, o tyle taka sprawa musi zostać sprawdzona przed wydaniem wyroków.
Wiecie co? Przepisy przepisami, bo co by lekarze nie zrobili, to i tak prokurator. Ale! Gdyby usunęli dziecko i chciano ich za to ukarać, to ludzie by się za nimi wstawili, a tak to potępiają ich prawie tak samo jak idiotów u władzy. Uratowaliby życie matki, co jest zgodne z przepisami, więc... A tak doprowadzili do śmierci młodej kobiety.
I ja jednak bym obwiniała lekarzy. I pielęgniarki. Bo obawa przed prokuraturą nie usprawiedliwia tego, że zostawili Izę samą, bez kompletnie żadnej pomocy. Kobieta sama musiała sobie mierzyć gorączkę, bo personel miał w D. jej złe samopoczucie.