Selekcjię kandytów na nowy rząd. Obalamy stary. Zamykamy śmieci w więzieniach. Długo terminowy plan na odbudowę potęgi polskiej. Polska gospodarka, handel miedzy narodowy. Rozwój polskiej technologi oraz wykształcenia.Odbudowa funduszów narodu. Przemyślane inwestycje które przyniosą nam jako państwu Polskiemu zyski , a nie kolejne długi i straty. Przemysł konopny opodatkowany by dołożyć troche na nowe zmiany. Jesteśmy elitą i taki status musimy utrzymać. Mamy to w genach. Nie pozwólmy tego zaprzepaścić.
@Historyk123 no to podziękuję, postoję. Obecnie też mamy staranną selekcję kandydatów do rządu, ale według klucza "bierny, mierny, ale wierny" XD Nawet jak wypracujesz "kryteria" doboru kandydatów to przy pierwszym podejściu opracujesz je źle. Kryteria zawsze wyglądają fajnie do czasu pojawiania się pierwszego kandydata, który je spełnia, do tego mamy w Polsce "plagę" ludzi, którzy "spełniają kryteria". Oczywiście 20% miernot z rządu odfiltrujesz (nie podam nazwisk), ale pozostałe 80% "umie spełniać kryteria". Dobrych nie wypracujesz, bo zabraknie Tobie życia, a nam cierpliwości. No teraz postulaty: "Długo terminowy plan na odbudowę potęgi polskiej" przecież to jest XD; "Rozwój polskiej technologi oraz wykształcenia" to też jest co chwila powstają "projekty na innowacyjną technologię", powstają pomysły na "samochody elektryczne". Nigdy wcześniej "wykształcenie" nie miało się tak dobrze jak dzisiaj, no może wiedza i umiejętności logicznego myślenia kuleją, a wykształcenia jako społeczeństwo mamy świetne. "Odbudowa funduszów narodu" - a czy to się różni od "krajowy fundusz odbudowy". "Przemyślane inwestycje które przyniosą nam jako państwu Polskiemu zyski , a nie kolejne długi i straty." - to też jest, na papierze to same zyski. "Przemysł konopny opodatkowany by dołożyć trochę na nowe zmiany." - o podatek branżowy, jeszcze tego nie było? A może był. Niemniej już widzę te góry monet, kiedy wprowadzimy akcyzę na pakuły. Chyba, że masz na myśli legalizację trawki, która swoją drogą w przypadku produktów leczniczy po tych wszystkich regulacjach musi być refundowana XD Chcesz obalić jednych i powtórzyć ich błędy w przekonaniu, że teraz rozwiązanie będzie inne. Nie będzie, nawet jak do tortu nie dopchają się "starzy wyjadacze" to naprawdę ciężko znaleźć człowieka na tyle uczciwego, żeby go władza nie zepsuła po kilku latach. To jest ten problem. System jest zły w fundamentach, nawet jak pojawi się osoba pełna entuzjazmu (a były ich setki... serio!) to zaraz zostanie oszukana i zmieszana z błotem przez "cwaniaków". "Cwaniacy" w polityce mogą być względem siebie negatywnie nastawieni, mogą być śmiertelnymi wrogami, ale jak tylko pojawi się ktoś "uczciwy" to zapomną o swoich konfliktach i rzucą się na taką osobę ze zdwojoną siłą. Tak to wygląda i będzie wyglądać, jeżeli w budżecie centralnym będą "ambitne" budżety na odbudowę potęgi, innowację i inwestycje.
Ich nie jest 460. Ich jest dużo więcej, bo to są rodziny, przyjaciele, znajomi, kochankowie, znajomi znajomych, krewni kochanków, poupychani w urzędach, w spółkach państwowych, w samorządach, fundacjach i wiele innych.
A po za tym ~50% Polaków ma to gdzieś, co widać po frekwencji przy urnach.
Tak konkretnie, to co proponujesz?
Selekcjię kandytów na nowy rząd. Obalamy stary. Zamykamy śmieci w więzieniach. Długo terminowy plan na odbudowę potęgi polskiej. Polska gospodarka, handel miedzy narodowy. Rozwój polskiej technologi oraz wykształcenia.Odbudowa funduszów narodu. Przemyślane inwestycje które przyniosą nam jako państwu Polskiemu zyski , a nie kolejne długi i straty. Przemysł konopny opodatkowany by dołożyć troche na nowe zmiany. Jesteśmy elitą i taki status musimy utrzymać. Mamy to w genach. Nie pozwólmy tego zaprzepaścić.
@Historyk123 no to podziękuję, postoję. Obecnie też mamy staranną selekcję kandydatów do rządu, ale według klucza "bierny, mierny, ale wierny" XD Nawet jak wypracujesz "kryteria" doboru kandydatów to przy pierwszym podejściu opracujesz je źle. Kryteria zawsze wyglądają fajnie do czasu pojawiania się pierwszego kandydata, który je spełnia, do tego mamy w Polsce "plagę" ludzi, którzy "spełniają kryteria". Oczywiście 20% miernot z rządu odfiltrujesz (nie podam nazwisk), ale pozostałe 80% "umie spełniać kryteria". Dobrych nie wypracujesz, bo zabraknie Tobie życia, a nam cierpliwości. No teraz postulaty: "Długo terminowy plan na odbudowę potęgi polskiej" przecież to jest XD; "Rozwój polskiej technologi oraz wykształcenia" to też jest co chwila powstają "projekty na innowacyjną technologię", powstają pomysły na "samochody elektryczne". Nigdy wcześniej "wykształcenie" nie miało się tak dobrze jak dzisiaj, no może wiedza i umiejętności logicznego myślenia kuleją, a wykształcenia jako społeczeństwo mamy świetne. "Odbudowa funduszów narodu" - a czy to się różni od "krajowy fundusz odbudowy". "Przemyślane inwestycje które przyniosą nam jako państwu Polskiemu zyski , a nie kolejne długi i straty." - to też jest, na papierze to same zyski. "Przemysł konopny opodatkowany by dołożyć trochę na nowe zmiany." - o podatek branżowy, jeszcze tego nie było? A może był. Niemniej już widzę te góry monet, kiedy wprowadzimy akcyzę na pakuły. Chyba, że masz na myśli legalizację trawki, która swoją drogą w przypadku produktów leczniczy po tych wszystkich regulacjach musi być refundowana XD Chcesz obalić jednych i powtórzyć ich błędy w przekonaniu, że teraz rozwiązanie będzie inne. Nie będzie, nawet jak do tortu nie dopchają się "starzy wyjadacze" to naprawdę ciężko znaleźć człowieka na tyle uczciwego, żeby go władza nie zepsuła po kilku latach. To jest ten problem. System jest zły w fundamentach, nawet jak pojawi się osoba pełna entuzjazmu (a były ich setki... serio!) to zaraz zostanie oszukana i zmieszana z błotem przez "cwaniaków". "Cwaniacy" w polityce mogą być względem siebie negatywnie nastawieni, mogą być śmiertelnymi wrogami, ale jak tylko pojawi się ktoś "uczciwy" to zapomną o swoich konfliktach i rzucą się na taką osobę ze zdwojoną siłą. Tak to wygląda i będzie wyglądać, jeżeli w budżecie centralnym będą "ambitne" budżety na odbudowę potęgi, innowację i inwestycje.
Ich nie jest 460. Ich jest dużo więcej, bo to są rodziny, przyjaciele, znajomi, kochankowie, znajomi znajomych, krewni kochanków, poupychani w urzędach, w spółkach państwowych, w samorządach, fundacjach i wiele innych.
A po za tym ~50% Polaków ma to gdzieś, co widać po frekwencji przy urnach.