Kształt samolociku znam od lat. Zawsze, gdy go robiłem, koledzy musieli się wymądrzać, że to nie będzie latać. A potem to zdziwienie, gdy ich "klasyczne" samolociki spadały po 1 metrze lotu, moje lecące zaś na drugi koniec korytarza. Pomysł z gumką bardzo mi się podoba.
Fajne, muszę spróbować, choć osobiście wolę coś ala "Jaskółka" np tutaj: https://mama-m.pl/samolot-z-papieru/ - tu jak się dorobi jeszcze lotki z tyłu to samolot lata - jak nazwa wskazuje jak Jaskółka - nie w linii prostej a po okręgu w dół (o ile jest dość wysokości).
Kształt samolociku znam od lat. Zawsze, gdy go robiłem, koledzy musieli się wymądrzać, że to nie będzie latać. A potem to zdziwienie, gdy ich "klasyczne" samolociki spadały po 1 metrze lotu, moje lecące zaś na drugi koniec korytarza. Pomysł z gumką bardzo mi się podoba.
wow! już wiem co będę dzisiaj z dzieciakami robił :D
Fajne, muszę spróbować, choć osobiście wolę coś ala "Jaskółka" np tutaj: https://mama-m.pl/samolot-z-papieru/ - tu jak się dorobi jeszcze lotki z tyłu to samolot lata - jak nazwa wskazuje jak Jaskółka - nie w linii prostej a po okręgu w dół (o ile jest dość wysokości).