co za absurd. przeciez on nic nie wywalczyl. odpadł Bottas po 1 zakręcie i awansował na 3 miejsce i tak dowiózł. nie pokonal jadącego wolniejszym bolidem Lewisa Hamiltona mimo dobrej strategii i przewagi opon pod koniec. do tego jego partner zespołowy dojechał 27 sekund przed nim. wykonał po prostu plan minimum. nic nie pokazal. gdyby nie opadł bottas po 1 zakrecie, nie dowiozlby tego podium.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2021 o 18:41
Poza tym wcale bym Pereza nie nazwał spoko, skromnym gosciem jak tu się autor demota nakręcił.
Po pierwsze Sergio jest lekkim megalomanem, niesamowicie przekonanym o wysokiej jakości swoich umiejętności. Po drugie bywa nieprzewidywalny i we wczesniejszych latach potrafił wywozić z toru zespołowych kolegów. Po trzecie nie jest to jakiś człowiek z biedy, który wniósł sie na wyżyny. Bogaty ojciec, do tego bogaty sponsor - biednych z podwórka to w F1 nie ma.
co za absurd. przeciez on nic nie wywalczyl. odpadł Bottas po 1 zakręcie i awansował na 3 miejsce i tak dowiózł. nie pokonal jadącego wolniejszym bolidem Lewisa Hamiltona mimo dobrej strategii i przewagi opon pod koniec. do tego jego partner zespołowy dojechał 27 sekund przed nim. wykonał po prostu plan minimum. nic nie pokazal. gdyby nie opadł bottas po 1 zakrecie, nie dowiozlby tego podium.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2021 o 18:41
Poza tym wcale bym Pereza nie nazwał spoko, skromnym gosciem jak tu się autor demota nakręcił.
Po pierwsze Sergio jest lekkim megalomanem, niesamowicie przekonanym o wysokiej jakości swoich umiejętności. Po drugie bywa nieprzewidywalny i we wczesniejszych latach potrafił wywozić z toru zespołowych kolegów. Po trzecie nie jest to jakiś człowiek z biedy, który wniósł sie na wyżyny. Bogaty ojciec, do tego bogaty sponsor - biednych z podwórka to w F1 nie ma.