E tam. Wystarczyło wybrać mądrze i się uczyć zamiast imprezować. Czyli nie używać życia za młodu, kiedy najlepiej smakuje. Zawsze jest coś za coś. Ludzie, którzy jechali przez szkołę na trójach, czy poszli na jakieś gówno kierunki typu politologia teraz mają pretensje, że imprezowanie zamiast nauki im się nie opłaciło w dorosłym życiu. A ci goście, których nie zapraszano na imprezy bo nie byli cool teraz zarabiają 10-20k, bo siedzieli i uczyli się programować czy innych przydatnych rzeczy. Oj jakie to niesprawiedliwe.
@Kirand To nawet nie tak. Współcześnie każda robota jest mniej czasochłonna niż szkoła. Niedawno rozmawiałem z gościem który pracował przy jakiś tłumaczeniach instrukcji obsługi, umów itp(szczegółów nie znam dokładnie). Dali mu teraz przez pandemie pracę zdalną, teraz przedłużyli bo widać firmie się to opłaca niż trzymanie pracowników w biurach. Wstanie rano, włącza komputer, popracuje, i kończy. Reszta czasu wolna. Co więcej może to robić wszędzie gdzie tylko ma dostęp do Internetu. Dopóki nie pojawią się dzieci to ma całkowitą swobodę. To samo mój brat który pracuje na produkcji w zakładzie chemicznym. Wraca do domu i o nic więcej się nie musi martwić(ani kredytem, ani rodziną itd.). W szkole tego nie było. Trzeba było jeszcze robić lekcje, uczyć się. Masę czasu to pochłaniało. Jeszcze jak był źle ułożony plan i dojazdy, tak jak mnie w szkole średniej to trzeba w domu byłem po 16. Zajebiście wolnego czasu zostawało. W moim przypadku wiec żadna inna praca nie pochłaniałaby tyle czasu co szkoła.
w Polsce tak...
E tam. Wystarczyło wybrać mądrze i się uczyć zamiast imprezować. Czyli nie używać życia za młodu, kiedy najlepiej smakuje. Zawsze jest coś za coś. Ludzie, którzy jechali przez szkołę na trójach, czy poszli na jakieś gówno kierunki typu politologia teraz mają pretensje, że imprezowanie zamiast nauki im się nie opłaciło w dorosłym życiu. A ci goście, których nie zapraszano na imprezy bo nie byli cool teraz zarabiają 10-20k, bo siedzieli i uczyli się programować czy innych przydatnych rzeczy. Oj jakie to niesprawiedliwe.
@Kirand To nawet nie tak. Współcześnie każda robota jest mniej czasochłonna niż szkoła. Niedawno rozmawiałem z gościem który pracował przy jakiś tłumaczeniach instrukcji obsługi, umów itp(szczegółów nie znam dokładnie). Dali mu teraz przez pandemie pracę zdalną, teraz przedłużyli bo widać firmie się to opłaca niż trzymanie pracowników w biurach. Wstanie rano, włącza komputer, popracuje, i kończy. Reszta czasu wolna. Co więcej może to robić wszędzie gdzie tylko ma dostęp do Internetu. Dopóki nie pojawią się dzieci to ma całkowitą swobodę. To samo mój brat który pracuje na produkcji w zakładzie chemicznym. Wraca do domu i o nic więcej się nie musi martwić(ani kredytem, ani rodziną itd.). W szkole tego nie było. Trzeba było jeszcze robić lekcje, uczyć się. Masę czasu to pochłaniało. Jeszcze jak był źle ułożony plan i dojazdy, tak jak mnie w szkole średniej to trzeba w domu byłem po 16. Zajebiście wolnego czasu zostawało. W moim przypadku wiec żadna inna praca nie pochłaniałaby tyle czasu co szkoła.