Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
742 752
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G glus_eli
+4 / 4

W Stanach nie można spac w samochodzie na ulicy. U nas można.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
0 / 0

Był taki. @stracone_pokolenie vel @mlody_bezrobotny. Płakał cztery lata na demotywatorach, jak bardzo nie ma pracy i jak bardzo nikt mu nie pomaga. Zaproponowałem pracę, szkolenia, awans (w miarę zdobywania doświadczenia) i pokój do wynajęcia z opłatą po pierwszej wypłacie.
I co? Wysrał się na tą pomoc, oskarżył o "wkręcanie w długi o kredyty".
Żeby komuś pomóc to jeszcze sam zainteresowany powinien poprosić o taką pomoc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+1 / 1

@Buka1976 mój znajomy jakiś czas temu zaproponował pewnemu typowi pracę jako konserwator. Ogólnie nadawał się do tego. Umiejętności, fach w ręku. Praca spokojna. Typ zrobił dla niego nie jedno zlecenie. Propozycja na zasadzie umowa o pracę, wszelkie udogodnienia. Chciał dać jemu skuter ale postawił jeden warunek. Ma zrobić prawo jazdy, które jakiś czas temu robił i przerwał. Kasa na dokończenie kursu to żaden problem, to inwestycja w człowieka. Tak prawko potrzebne z prostego powodu, zabraknie czegoś to sobie pojedzie i kupi na fakturę. Na dodatek będzie mógł autem firmowym jeździć do pracy. Dobry układ co nie ? Ale nie, ale nie. Bo on się boi z tym prawkiem. Najgorsze jest to, że się dobrze znają i nie jedną flaszkę wypili. Typ woli siedzieć na kuroniu i stękać. W dzisiejszych czasach bez prawka jak bez ręki. Postanowił dalej szukać. Okazało się, że jest u niego typ który pracował w wojsku i przeszedł na emeryturę. Jemu taka praca pasowała. Spokojna, robi swoje. Jest emerytura i dodatkowa kasa. Kończy się jemu okres próbny i chce zostać. Znajomy daje umowę na stałe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
0 / 0

@Buka1976 mój znajomy jakiś czas temu zaproponował pewnemu typowi pracę jako konserwator. Ogólnie nadawał się do tego. Umiejętności, fach w ręku. Praca spokojna. Typ zrobił dla niego nie jedno zlecenie. Propozycja na zasadzie umowa o pracę, wszelkie udogodnienia. Chciał dać jemu skuter ale postawił jeden warunek. Ma zrobić prawo jazdy, które jakiś czas temu robił i przerwał. Kasa na dokończenie kursu to żaden problem, to inwestycja w człowieka. Tak prawko potrzebne z prostego powodu, zabraknie czegoś to sobie pojedzie i kupi na fakturę. Na dodatek będzie mógł autem firmowym jeździć do pracy. Dobry układ co nie ? Ale nie, ale nie. Bo on się boi z tym prawkiem. Najgorsze jest to, że się dobrze znają i nie jedną flaszkę wypili. Typ woli siedzieć na kuroniu i stękać. W dzisiejszych czasach bez prawka jak bez ręki. Postanowił dalej szukać. Okazało się, że jest u niego typ który pracował w wojsku i przeszedł na emeryturę. Jemu taka praca pasowała. Spokojna, robi swoje. Jest emerytura i dodatkowa kasa. Kończy się jemu okres próbny i chce zostać. Znajomy daje umowę na stałe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem