Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
250 258
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Ashardon
+1 / 1

Sousa przeszarżował, a Polacy zlekceważyli Węgrów.
Nie jestem w stanie wytłumaczyć sobie w logiczny sposób, dlaczego Lewy zagrał cały mecz z Andorą, a nie usiadł choćby na ławce w meczu z Węgrami, żeby być w zanadrzu.
Paradoksalnie, to mógł być najważniejszy mecz tych eliminacji. Sami sobie zrobiliśmy kuku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BruceD
-3 / 5

@Ashardon Lewy jest za mocno przereklamowany. Jego taktyka polega na staniu w polu karnym i czekaniu na dobre podanie. Sam nic nie potrafi ugrać, do czego sam się zresztą przyznał po ostatnich mistrzostwach. Powiedział coś w stylu, że nie uczono go dryblować tylko strzelać. On jest tak dobry jak dobra jest drużyna. Z Węgrami bez Lewego w składzie przegraliśmy. Z nim w składzie też przegrywamy ze średnimi drużynami. Mamy szanse na wygrane z zespołami pokroju San Marino.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2021 o 11:19

K konto usunięte
0 / 2

@BruceD Odnoszę wrażenie, że chyba nie bardzo masz pojęcie o piłce nożnej pisząc takie bzdury. Akurat Robert Lewandowski jest graczem bardzo uniwersalnym, pomaga w środku, prowadzi atak, cofa się pod bramkę. Na pewno nie przesiaduje pod polem karnym przeciwnika i nie czatuje na podania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BruceD
0 / 2

@Karbulot To dlaczego nie odnosimy sukcesów? Wg. tego co piszesz to on ciągnie za sobą drużynę. A mimo to ciągle przegrywamy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 2

@BruceD Bo jeden Lewandowski meczu nie wygra. Pisałem już w innym demotywatorze, że problemem polskich piłkarzy nie jest to, że są słabi. Są dobrzy, bo grywają w dobrych zachodnich klubach. Szkopuł w tym, że przez to rzadko przyjeżdżają do Polski, przez co nie mają czasu się dobrze zgrać. Także posunięcia PZPN są głupie, bo zbyt często zmieniają szkoleniowca, gdzie każdy ma inną "wizję". Nie wyrzuca się trenera, bo drużyna nie wyszła z grupy na mistrzostwach. Bo potem dochodzi do takich parodii, gdzie Sousa dostaje się do kadry tydzień przez eliminacjami i nie wie, jakich ma zawodników. Na co ich stać, jak grają, jak ich rozstawić. A potem po pierwszym meczu, wracaja do swoich klubów, tam trenują, grają itd, a 2 dni przez kolejnym narodowym meczem, spotykają się, jakiś mały trening i kolejny mecz.

Nasza pozycja nie jest zła. Sousa obawiał się wystawiać pełną druzynę, żeby nam Węgrzy połowy graczy nie sfaulowali. A faulowali, było widać. Poza tym jakby ktoś oberwał głupio żółtą kartke, musiałby pauzować w następnym meczu. Ten mecz był mało istotny, więc Sousa chciał przetestowac graczy rezerwowych. Może trochę przesadził, bo startując z lepszego pułapu mamy więcej korzyści. No ale wszystkiego nie da się przewidzieć. To świadczy, że mocno przygotowujemy drużyne do baraży. I lepiej zaryzykować silniejszego przeciwnika, niż grę w osłabionym składzie. Zresztą do baraży nie dostają się leszcze i na kogo byśmy nie trafili, będzie ciężko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2021 o 17:35

S staryy
+1 / 1

prosta prawda.w noge jesteśmy na żenującym poziomie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancz79
+1 / 1

Sousa to geniusz. Odkrył na najprostszą prawdę o naszej reprezentacji. Inni na to nie wpadli, łudzili się ,kombinowali , szukając rozwiązania w annałach polskiej myśli szkoleniowej. On po prostu już wie ,to co inni ignorowali lub nie dopuszczali do siebie tej myśli " my nie umiemy grać w piłkę nożną". Jako trener ma podgląd na sytuację i pewnie wie że wyjazd do MS to będzie kompromitacja wiec wykombinował że przegra w barażach. A jak tu przegrać i wyjsć z twarzą. jakby przegrał z w barażach z Norwegią czy Macedonią było by stękanie i mógł by stracić pracę ,jak odpanie z Portugalią to juz to inaczej wygląda. Oczywiście jest to żarcik

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D konto usunięte
0 / 2

Okrzyk bojowy naszej drużyny: Polacy, nic się nie stało. Biorą ogromną kasę a grać nie potrafią a frajerów karmią wymówkami, że trawa była za mokra albo "Lewy" miał zły dzień. Problemem kibiców są zbyt wygórowane oczekiwania wobec słabej drużyny. Polacy grać nie potrafią i trzeba się z tym pogodzić. Trener jest tylko chłopcem do bicia po przegranych (kolejnych) mistrzostwach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem