Z jednwj strony- powinniśmy się bać, bo to będzie pretekst to represjonowania przeciwników politycznych i wszystkich, którzy nie popierają PIS (bo PIS działa w imię zasady: jeden naród, jedna rzesza, jeden wódz, więc dla nich Polska=PIS, a innym już tej polskości i nawet człowieczeństwa odmawiają).
Z drugiej dobrze, bo będzie za co skazać szeregowych działaczy PIS, których raczej nie postawi się przed Trybunałem Stanu, bo nie są nikim ważnym, jak już wróci normalność i demokracja.
Choć aresztowania i szykany wobec opozycji już się zaczęły:
-Giertych i Tusk (PIS ciągle próbuje, ale bez powodzenia),
-dwóch wnuków Wałęsy (chyba tylko za nazwisko, bo co oni niby zrobili? Nawet polityką się nie zajmują),
-tu co prawda nie opozycjonista, ale były PISowski aparatczyk, który się zbuntował- Banaś (próbują) i jego syn (chyba go aresztowali).
Dodajmy do tego liczne wypowiedzi PISowców.
@Cammax
to ewidetnie plan by zrobic bat na opozycje i zamach na wolnosc slowa. wiele osob uwaza ze opozycja "pluje" na Polske bo krytykuje rzad... ale trzeba pamietac ze jak rzad robi zle to nalezy to krytykowac i nalezy o tym mowic. jest to w interesie i Polski i Polakow! to jest bardzo wazna kwestia i nie nalezy jej cenzurowac. jak rzad boi sie krytyki to niech uwaza i dobrze przemysli co robi a nie probuje cenzurowac wypowiedzi.
@El_Pawulon problem w tym, że TVPIS, KK, media PISowsko-Rydzykowskie już na tyle wyprały tej ciemnocie mózgi, że oni serio wierzą, że PIS to Polska, a reszta to Niemcy lub Rosja, czyli śmiertelny wróg, na którym trzeba się zemścić. Będą się cieszyć, że PIS zamyka opozycję za krytykowanie rządu, bo dla nich krytyka rządu, to atak na Polskę. A wspólna walka przy pomocy UE o przywrócenie demokracji, to zdrada.
A jak oni włażą w dupę Orbana, mimo że wiadomo po czyjej stronie Węgry walczyły podczas Potopu/II WŚ (informacja dla tych, którzy nie wiedzą: w obu przypadkach po stronie dwóch spośród wielu, najbardziej znienawidzonych przez PIS narodów), no i czyim sojusznikiem są teraz (również jednego z "ukochanych" przez PIS krajów. Aż dziwne, że ich nie oskrażyli o współudział w "zamachu smoleńskim"). Wiem, że oba argumenty na poziomie PISowców, ale oni tylko w ten sposób zrozumieją, bo dla nich nienawiść za przeszłość to świętość.
Kiedyś włazili w dupę USA i skupowali od nich przedpotopowy szrot, którego miejsce jest w muzeach, a nie w naszym wojsku. Potem wygrał Biden i relacje zerwano.
Ale już opozycja domagająca się odnowienia relacji z UE to zdrajcy... mimo że w naszym interesie jest sojusz z normalnymi krajami, a z totalitarnymi krajami, które w dodatku są pośmiewiskiem na całym świecie (podobnie jak my), takimi jak Węgry nie powinniśmy utrzymywać żadnych relacji dopóki nie wróci tam demokracja. Sporo ludzi zarzuca Rosji i Białorusi totalitaryzm, ale to akurat są ważne na świecie kraje, więc powinniśmy utrzymywać z nimi chociaż neutralne relacje.
Na przykładzie polityki krajowej chyba nawet nie trzeba pisać, kto niszczy kraj.
Najgorsze jest to, że PIS zawłaszczył sobie teraz monopol na patriotyzm, który dzieli z nazistowskimi bojówkami. Są przekonani, że "państwo to ja". W przypadku nich, to bardziej naród, bo cechą nazizmu był kult narodu, a nie państwa.
Biorąc pod uwagę że ostatnio politycy (głównie PiS bo teraz oni rządzą) uznają że Polska to oni i tylko oni to myślę że każdy rozsądny człowiek wie do czego to może doprowadzić.
Kręcą bat na własną dupę.
Z jednwj strony- powinniśmy się bać, bo to będzie pretekst to represjonowania przeciwników politycznych i wszystkich, którzy nie popierają PIS (bo PIS działa w imię zasady: jeden naród, jedna rzesza, jeden wódz, więc dla nich Polska=PIS, a innym już tej polskości i nawet człowieczeństwa odmawiają).
Z drugiej dobrze, bo będzie za co skazać szeregowych działaczy PIS, których raczej nie postawi się przed Trybunałem Stanu, bo nie są nikim ważnym, jak już wróci normalność i demokracja.
Choć aresztowania i szykany wobec opozycji już się zaczęły:
-Giertych i Tusk (PIS ciągle próbuje, ale bez powodzenia),
-dwóch wnuków Wałęsy (chyba tylko za nazwisko, bo co oni niby zrobili? Nawet polityką się nie zajmują),
-tu co prawda nie opozycjonista, ale były PISowski aparatczyk, który się zbuntował- Banaś (próbują) i jego syn (chyba go aresztowali).
Dodajmy do tego liczne wypowiedzi PISowców.
@Cammax
to ewidetnie plan by zrobic bat na opozycje i zamach na wolnosc slowa. wiele osob uwaza ze opozycja "pluje" na Polske bo krytykuje rzad... ale trzeba pamietac ze jak rzad robi zle to nalezy to krytykowac i nalezy o tym mowic. jest to w interesie i Polski i Polakow! to jest bardzo wazna kwestia i nie nalezy jej cenzurowac. jak rzad boi sie krytyki to niech uwaza i dobrze przemysli co robi a nie probuje cenzurowac wypowiedzi.
@El_Pawulon problem w tym, że TVPIS, KK, media PISowsko-Rydzykowskie już na tyle wyprały tej ciemnocie mózgi, że oni serio wierzą, że PIS to Polska, a reszta to Niemcy lub Rosja, czyli śmiertelny wróg, na którym trzeba się zemścić. Będą się cieszyć, że PIS zamyka opozycję za krytykowanie rządu, bo dla nich krytyka rządu, to atak na Polskę. A wspólna walka przy pomocy UE o przywrócenie demokracji, to zdrada.
A jak oni włażą w dupę Orbana, mimo że wiadomo po czyjej stronie Węgry walczyły podczas Potopu/II WŚ (informacja dla tych, którzy nie wiedzą: w obu przypadkach po stronie dwóch spośród wielu, najbardziej znienawidzonych przez PIS narodów), no i czyim sojusznikiem są teraz (również jednego z "ukochanych" przez PIS krajów. Aż dziwne, że ich nie oskrażyli o współudział w "zamachu smoleńskim"). Wiem, że oba argumenty na poziomie PISowców, ale oni tylko w ten sposób zrozumieją, bo dla nich nienawiść za przeszłość to świętość.
Kiedyś włazili w dupę USA i skupowali od nich przedpotopowy szrot, którego miejsce jest w muzeach, a nie w naszym wojsku. Potem wygrał Biden i relacje zerwano.
Ale już opozycja domagająca się odnowienia relacji z UE to zdrajcy... mimo że w naszym interesie jest sojusz z normalnymi krajami, a z totalitarnymi krajami, które w dodatku są pośmiewiskiem na całym świecie (podobnie jak my), takimi jak Węgry nie powinniśmy utrzymywać żadnych relacji dopóki nie wróci tam demokracja. Sporo ludzi zarzuca Rosji i Białorusi totalitaryzm, ale to akurat są ważne na świecie kraje, więc powinniśmy utrzymywać z nimi chociaż neutralne relacje.
Na przykładzie polityki krajowej chyba nawet nie trzeba pisać, kto niszczy kraj.
Najgorsze jest to, że PIS zawłaszczył sobie teraz monopol na patriotyzm, który dzieli z nazistowskimi bojówkami. Są przekonani, że "państwo to ja". W przypadku nich, to bardziej naród, bo cechą nazizmu był kult narodu, a nie państwa.
Biorąc pod uwagę że ostatnio politycy (głównie PiS bo teraz oni rządzą) uznają że Polska to oni i tylko oni to myślę że każdy rozsądny człowiek wie do czego to może doprowadzić.
§§§ Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie §§§
Czasy się zmieniają, role się odwrócą, a paragraf pozostanie...