@pandoro Skąd się biorą tacy ludzie jak Ty? Ja rozumiem nie lubić tego, nie lubić tamtego, ba, możesz nienawidzić całego świata, ale dzisiaj ktoś jawnie narusza nasze granice, to czy lubisz czy nie lubisz PiS nie powinno mieć znaczenia w tej kwestii, są rzeczy ważne (to kogo nie lubimy) i ważniejsze (bezpieczeństwo nas wszystkich). Ja PiSu nie lubię, o policji mam jak najgorsze zdanie, ale w dniu dzisiejszym to nie jest istotne kiedy rozmawiamy o naszym bezpieczeństwie bo dzisiaj policjanci stoją na granicy, a rząd jaki by nie był, ma bronić granic, natomiast my mamy być wszyscy zwarci niezależnie od poglądów, cytując klasyka (i niestety zdrajcę w mojej opinii), dzisiaj wszyscy jesteśmy Polakami.
@pandoro Po prostu jestem Polakiem, a jeśli ktoś atakuje nas z zewnątrz to powinniśmy trzymać się razem, czy to komuch czy kapitalista, popisowiec czy konfederata, lewak czy prawak, narodowiec lub część napędowa roweru, w kwestii naruszania granic musimy być zgodni, nikt nie może wchodzić siłą do naszego kraju, a jeśli nie jesteś w stanie tego pojąć to serio, wyjedź na Białoruś, to wspaniały dla Ciebie kraj który walczy o prawa człowieka, walczy o wolność, a Łukaszenka ma serce większe niż świat (przynajmniej tak mawiają antypolacy i antyeuropejczycy chcący wpuszczać do Polski wszystko co rzuci kamieniem), po co masz gnić w Polsce?
Każdy w przypływie emocji może coś palnąć, nie każdy ma odwagę przyznać się do błędu i przeprosić, tylko wymyślać historie o hakerach, którzy włamali się na konto i coś napisali
@barafiki Raczej nie palnela a chciala zablysnac. Nie weszla w timing (na poczatku by to przeszlo). A teraz ma okazje sie nauczyc, ze to co sie mowi, ma konsekwencje.
Powiedziała swoją opinię na temat Straży Granicznej i z tego powodu prokuratura wszczyna dochodzenie. Nie jestem na bieżąco, co to dochodzenie oznacza w tym przypadku, ale wygląda mi to na przykład braku wolności słowa w Polsce. To jest wolność słowa - karanie za wyrażenie opinii? Jakie opinie są dozwolone? Wyłącznie miłe? Czy wyłącznie kulturalne? Wyłącznie miłe dla partii, z wyłączeniem niemiłych dla pewnych mniejszości/większości i wyłączeniem pewnych kwestii dotyczących wirusów, szczepień, zagadnień dotyczących ekologii, wyjawiania pewnych nazwisk?
Wolność słowa to jedno, a nazywanie Straży Granicznej mordercami to pomówienie i fałszywe oskarżenie...
Na sali plenarnej Sejmu nie jeden raz padały mocne i mało kulturalne słowa, ale jak poseł Braun rzucił swoje słynne "będzie Pan wisiał", zostało to krytykowane przez wszystkie partie polityczne, nie tylko rządzącą.
Bo to jest właśnie ta różnica - wolność słowa to nie jest przyzwolenie na mówienie wszystkiego, na co tylko mam ochotę.
Opinię mogę wyrażać, nawet w wulgarnych słowach, ale kiedy zaczynam kogoś oskarżać, bez dowodów, fałszywie, kiedy komuś grożę - to już nie jest wolność słowa, tylko sprawa dla prokuratury
Chyba nie o taką sławę zabiegała :D
Rezygnuję z Play, nie będę korzystał z sieci, która reprezentuje takie wartości.
a która sieć jest prorządowa (pytam z ciekawości) ?
@pandoro Skąd się biorą tacy ludzie jak Ty? Ja rozumiem nie lubić tego, nie lubić tamtego, ba, możesz nienawidzić całego świata, ale dzisiaj ktoś jawnie narusza nasze granice, to czy lubisz czy nie lubisz PiS nie powinno mieć znaczenia w tej kwestii, są rzeczy ważne (to kogo nie lubimy) i ważniejsze (bezpieczeństwo nas wszystkich). Ja PiSu nie lubię, o policji mam jak najgorsze zdanie, ale w dniu dzisiejszym to nie jest istotne kiedy rozmawiamy o naszym bezpieczeństwie bo dzisiaj policjanci stoją na granicy, a rząd jaki by nie był, ma bronić granic, natomiast my mamy być wszyscy zwarci niezależnie od poglądów, cytując klasyka (i niestety zdrajcę w mojej opinii), dzisiaj wszyscy jesteśmy Polakami.
@johnyrabarbarowiec ty tak serio? :o Czy jednak za takie komunopisowskie przemowy masz jakiś zysk? ;D
@pandoro Po prostu jestem Polakiem, a jeśli ktoś atakuje nas z zewnątrz to powinniśmy trzymać się razem, czy to komuch czy kapitalista, popisowiec czy konfederata, lewak czy prawak, narodowiec lub część napędowa roweru, w kwestii naruszania granic musimy być zgodni, nikt nie może wchodzić siłą do naszego kraju, a jeśli nie jesteś w stanie tego pojąć to serio, wyjedź na Białoruś, to wspaniały dla Ciebie kraj który walczy o prawa człowieka, walczy o wolność, a Łukaszenka ma serce większe niż świat (przynajmniej tak mawiają antypolacy i antyeuropejczycy chcący wpuszczać do Polski wszystko co rzuci kamieniem), po co masz gnić w Polsce?
Każdy w przypływie emocji może coś palnąć, nie każdy ma odwagę przyznać się do błędu i przeprosić, tylko wymyślać historie o hakerach, którzy włamali się na konto i coś napisali
@barafiki Raczej nie palnela a chciala zablysnac. Nie weszla w timing (na poczatku by to przeszlo). A teraz ma okazje sie nauczyc, ze to co sie mowi, ma konsekwencje.
Ciekawe ilu ludzi żyjących na Białorusi odważyłoby się powiedzieć podobne teksty o białoruskich służbach.
Może napisała niekulturalnie, ale to że ja prokuratora ściga za to, to jest wąska z wolnością słowa.
Wolność słowa to nie bezkarność za słowa.
Szkoda, że w Polsce zależy kto mówi...
Za niedługo będzie pewnie reklamować salon Łady :D
"Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one".
Powiedziała swoją opinię na temat Straży Granicznej i z tego powodu prokuratura wszczyna dochodzenie. Nie jestem na bieżąco, co to dochodzenie oznacza w tym przypadku, ale wygląda mi to na przykład braku wolności słowa w Polsce. To jest wolność słowa - karanie za wyrażenie opinii? Jakie opinie są dozwolone? Wyłącznie miłe? Czy wyłącznie kulturalne? Wyłącznie miłe dla partii, z wyłączeniem niemiłych dla pewnych mniejszości/większości i wyłączeniem pewnych kwestii dotyczących wirusów, szczepień, zagadnień dotyczących ekologii, wyjawiania pewnych nazwisk?
Wolność słowa to jedno, a nazywanie Straży Granicznej mordercami to pomówienie i fałszywe oskarżenie...
Na sali plenarnej Sejmu nie jeden raz padały mocne i mało kulturalne słowa, ale jak poseł Braun rzucił swoje słynne "będzie Pan wisiał", zostało to krytykowane przez wszystkie partie polityczne, nie tylko rządzącą.
Bo to jest właśnie ta różnica - wolność słowa to nie jest przyzwolenie na mówienie wszystkiego, na co tylko mam ochotę.
Opinię mogę wyrażać, nawet w wulgarnych słowach, ale kiedy zaczynam kogoś oskarżać, bez dowodów, fałszywie, kiedy komuś grożę - to już nie jest wolność słowa, tylko sprawa dla prokuratury