tylko wtedy im się to juz nie będzie oplcac. myślisz że jak wystawia coś o 100% drożej pralkę np pralkę żeby za miesiąc obniżyć o 50% to przez ten miesiąc ktoś ją kupi? nie sądzę. więc raczej nie będzie się opłacać blokować sprzedaży przez miesiąc żeby potem sprzedać kilka sztuk
@Mistrztau I tak pewnie będzie można to obejść oferując na black friday "inny model", który tak naprawdę będzie dokładnie tym samym ale z dodatkową literką w numerze modelu, aby obejść przepisy. Albo znajdą jeszcze inny sposób aby to obejść.
Na wszytko jest metoda. Zawsze powtarzam że w Polsce nie ma Black Friday tylko Fake Friday. Mogą np. Wystawić normalną pralkę nazwijmy ją model LDZ1234 po normalnej cenie i np. na stronie wystawić taką samą ale model LDZ1234A po zawyżonej cenie) i w dniu Fake Friday ustawić na sklepie tylko cenę dla LDZ1234A w "promocji"
Aha, próba okiełznania marketingowców przy pomocy urzędników unijnych to jak polować na muchy przy pomocy karabinu maszynowego - masa huku, masa szkód, a muchy dalej latają w najlepsze.
Spokojnie, wystarczy zmienić ofertę np. dodać jakiegoś bubla np. 10kg proszku do pralki i już nie będzie ceny z ostatnich 30 dni bo będzie to inna nowa oferta.
@Agitana Taka idea jest na zachodzie a u nas to idea golenie naiwnych. Stary znajomy z którym nie mam już kontaktu kupował w BF markowe ubrania, ciuch który u nas kosztowało kilka stów ten miał w przeliczeniu za dosłownie 10zł. Przylatywał na święta z pełna walizą i rozdawał rodzinie.
Żaden przepis nie jest w stanie zabezpieczyć kupujących przed ich własną głupotą. Ludzie rozsądni rzadko nabierają się na tego typu "wyjątkowe okazje".
Prawdziwy Black Friday jest w Ameryce dzień po Święcie Dziękczynienia, jest już nierozerwalnie z nim związany, zwykle jest wolny od pracy, a obniżki cen wynoszą tam nawet do 90%, czyli wartościowe rzeczy dostępne niemal za bezcen. W Polsce Black Friday nie dość, że wyrwany z kontekstu, bo przecież nie ma u nas związku z niczym, nawet niewiadomo dokładnie, w który piątek ma wypadać, to jeszcze taki na niby, bo obniżek cen właściwie nie ma. Sprzęt kupimy pół roku wcześniej był tańszy niż z okazji Black Friday.
Będą mogły stosować ten przekręt, tylko podwyżkę będą robić 31 dni przed promocją.
tylko wtedy im się to juz nie będzie oplcac. myślisz że jak wystawia coś o 100% drożej pralkę np pralkę żeby za miesiąc obniżyć o 50% to przez ten miesiąc ktoś ją kupi? nie sądzę. więc raczej nie będzie się opłacać blokować sprzedaży przez miesiąc żeby potem sprzedać kilka sztuk
@Mistrztau I tak pewnie będzie można to obejść oferując na black friday "inny model", który tak naprawdę będzie dokładnie tym samym ale z dodatkową literką w numerze modelu, aby obejść przepisy. Albo znajdą jeszcze inny sposób aby to obejść.
Na wszytko jest metoda. Zawsze powtarzam że w Polsce nie ma Black Friday tylko Fake Friday. Mogą np. Wystawić normalną pralkę nazwijmy ją model LDZ1234 po normalnej cenie i np. na stronie wystawić taką samą ale model LDZ1234A po zawyżonej cenie) i w dniu Fake Friday ustawić na sklepie tylko cenę dla LDZ1234A w "promocji"
Coś mi się wydaje, że handlowcy coś wymyślą, żeby zarobić swoje...
Czyli w Listopadzie lepiej będzie omijać zakupy.
Aha, próba okiełznania marketingowców przy pomocy urzędników unijnych to jak polować na muchy przy pomocy karabinu maszynowego - masa huku, masa szkód, a muchy dalej latają w najlepsze.
zamiast np. PS5, sprzedam PS5 + gratis długopis, czyli to już inny towar
Spokojnie, wystarczy zmienić ofertę np. dodać jakiegoś bubla np. 10kg proszku do pralki i już nie będzie ceny z ostatnich 30 dni bo będzie to inna nowa oferta.
@BioNano Ale wtedy bedzie to co najmniej podejrzane, bo idea jest, ze sprzedaje sie magazynowe lezaki.
@Agitana Taka idea jest na zachodzie a u nas to idea golenie naiwnych. Stary znajomy z którym nie mam już kontaktu kupował w BF markowe ubrania, ciuch który u nas kosztowało kilka stów ten miał w przeliczeniu za dosłownie 10zł. Przylatywał na święta z pełna walizą i rozdawał rodzinie.
Producenci dostarcza im na promocję ten sam model tylko z literka Do na końcu. D jak debile co piszą takie prawo, które tak łatwo obejść.
Przepisy, dyrektywy, zakazy. Wszystko, żeby człowiek już nie musiał myśleć. Na wszystko musi być przepis, uregulowanie.
@glus_eli bo jak przepisze nie ma to zaczynają się przekręty.
no i tera to mnie zaimponowali kurde.
Ahh urzędnicy nie są w stanie rozwiązać żadnych problemów. Winycj przepisów i regulacji wincyj! Na pewno to pomoże!
Żaden przepis nie jest w stanie zabezpieczyć kupujących przed ich własną głupotą. Ludzie rozsądni rzadko nabierają się na tego typu "wyjątkowe okazje".
Prawdziwy Black Friday jest w Ameryce dzień po Święcie Dziękczynienia, jest już nierozerwalnie z nim związany, zwykle jest wolny od pracy, a obniżki cen wynoszą tam nawet do 90%, czyli wartościowe rzeczy dostępne niemal za bezcen. W Polsce Black Friday nie dość, że wyrwany z kontekstu, bo przecież nie ma u nas związku z niczym, nawet niewiadomo dokładnie, w który piątek ma wypadać, to jeszcze taki na niby, bo obniżek cen właściwie nie ma. Sprzęt kupimy pół roku wcześniej był tańszy niż z okazji Black Friday.