@ubooot a tam nie widać słupów w tych segmentach, gdzie są balkony? Dość wypukłe i grube to jest jak na zwykłą ścianę pomiędzy balkonami między sąsiadami.
Podejrzewam, że nigdy nie stałeś pod wiaduktem. Okropny hałas. Tak wiec współczuję mieszkańcom tych bloków. Ale kto by sie tam przejmował ludźmi w państwie komunistycznym?
Może dla Ciebie hałas jest "okropny" ale nie dla wszystkich. Ja specjalnie wybrałam mieszkanie z widokiem na autostradę bo lubię ruch, lubię jak widać że świat żyje także w nocy. Nie lubię całkowitej ciemności i ciszy. A szum z takiej drogi czy to autostrady to bardziej biały szum niż okropny hałas. Nawet dzieci najlepiej zasypiają w jadącym aucie a jak nie mogą zasnąć puszcza się im właśnie biały szum i pięknie spokojnie śpią. Więc dziwi mnie ta niechęć wielu dorosłych do jakiegokolwiek hałasu. Ale szanuję to bo każdy z nas jest inny i to jest super.
Jest duża różnica pomiędzy "pod" a "obok", czy "z widokiem na". Pod chalas jest wielokrotnie większy niż w pozostałych przypadkach.
Nie ma natomiast roznicy pomiedzy wiaduktem a estakadą w przypadku rozpatrywania hałasu.
@Karolciami
"szum z takiej drogi czy to autostrady to bardziej biały szum niż okropny hałas"
nie:) chinczycy maja tendencje do naduzywania klaksonu, tak ze bedzie to szum w polaczeniu z koncertem orkiestry klaksonow
Coś walnęło z góry.
Ona - o boże, Mareczku, co to było?!
On - oj, Kaśka, Kaśka, ale tu głupiutka jesteś, przecież to znowu jakiś idiota w BMW się rozbił nad nami...
XD
Przerabianie wycinków miasta na slumsy poprzez puszczenie na estakadzie drogi szybkiego ruchu przerabiali dużo wcześniej Amerykanie. Chińczycy po prostu podnoszą poprzeczkę.
Pytanie co było pierwsze- droga czy domy. Ja bym obstawiał że pierwsza była droga
@5g3g Hmmm... Widziałem już obiekty, których wznoszenie zaczynano praktycznie od dachu. Nie były to jednak budynki mieszkalne.
Ta droga opiera się na tych budynkach czy ma swoje słupy nośne?
@ubooot a tam nie widać słupów w tych segmentach, gdzie są balkony? Dość wypukłe i grube to jest jak na zwykłą ścianę pomiędzy balkonami między sąsiadami.
@ubooot, widać słupy na filmie. No i kwestia przenoszenia drgań wiaduktu na budynek. Nie mogą być połączone.
mam wrażenie, że w tych budynkach jest o wiele ciszej, niż gdyby droga biegła obok lub na dole
Podejrzewam, że nigdy nie stałeś pod wiaduktem. Okropny hałas. Tak wiec współczuję mieszkańcom tych bloków. Ale kto by sie tam przejmował ludźmi w państwie komunistycznym?
@bwieczorek Wiadukt i estakada to dwie różne rzeczy.
Może dla Ciebie hałas jest "okropny" ale nie dla wszystkich. Ja specjalnie wybrałam mieszkanie z widokiem na autostradę bo lubię ruch, lubię jak widać że świat żyje także w nocy. Nie lubię całkowitej ciemności i ciszy. A szum z takiej drogi czy to autostrady to bardziej biały szum niż okropny hałas. Nawet dzieci najlepiej zasypiają w jadącym aucie a jak nie mogą zasnąć puszcza się im właśnie biały szum i pięknie spokojnie śpią. Więc dziwi mnie ta niechęć wielu dorosłych do jakiegokolwiek hałasu. Ale szanuję to bo każdy z nas jest inny i to jest super.
To była odpowiedz do bwieczorek
Jest duża różnica pomiędzy "pod" a "obok", czy "z widokiem na". Pod chalas jest wielokrotnie większy niż w pozostałych przypadkach.
Nie ma natomiast roznicy pomiedzy wiaduktem a estakadą w przypadku rozpatrywania hałasu.
@Karolciami
"szum z takiej drogi czy to autostrady to bardziej biały szum niż okropny hałas"
nie:) chinczycy maja tendencje do naduzywania klaksonu, tak ze bedzie to szum w polaczeniu z koncertem orkiestry klaksonow
@Karolciami
Szum szumem ale co ze spalinami?
Kupię mieszkanie na ostatnim piętrze, żeby nie słuchać tupania nad sobą.
Wyobrażacie sobie mieszkające tam małżeństwo?
Coś walnęło z góry.
Ona - o boże, Mareczku, co to było?!
On - oj, Kaśka, Kaśka, ale tu głupiutka jesteś, przecież to znowu jakiś idiota w BMW się rozbił nad nami...
XD
Przerabianie wycinków miasta na slumsy poprzez puszczenie na estakadzie drogi szybkiego ruchu przerabiali dużo wcześniej Amerykanie. Chińczycy po prostu podnoszą poprzeczkę.
Idealne miejsce dla nierobów pobierających zasiłki.
Widziałam tez takie rozwiązania w Bangkoku, przy drodze na lotnisko. Może to taka modła azjatycka?