A po co nowe określenia? Mamy stare które idealnie się sprawdzają: prostytutka, dzi***a, ku****a, ssak leśny itp. Mamy bardzo bogaty wachlarz określeń tego typu osób. Anglojęzyczne naleciałości nie są tu absolutnie do niczego potrzebne.
Ale teraz mamy masę takich wciśnięć językowych na siłę. Np "menadżer". Po co? Kiedyś był brygadzista i już.
@rafik54321
Żyjemy w czasach gdy "polityk" to obelgą, a "prostytutka" to osoba uczciwie wykonująca niełatwy zawód.
Zresztą słowo ku*wa też jest obcojęzyczne. Gdy zaczniesz tego słowa słowa nagminnie używać we Włoszech, uznają Cię za pilota rajdowego, ostrzegającego kierowcę przed ostrymi zakrętami. "curva pericolosa".
Określenie "seksworkerka" jest po to, żeby "najstarszy zawód świata" nobilitować do cechu rzemiosł różnych, na równi np z księgowym, bo wszelkie wartości mają zostać zniszczone.
@mafouta też tak mi się wydaje. Jakby zmiana nazwy miała zmienić znaczenie danej czynności. Dla mnie to chore. Tym bardziej że istnieje idealne określenie takich osób - prostytutka. Nowa nazwa nie jest do niczego potrzebna.
To co, zaraz na taksówkarza będziemy mówić taxiworker? XD. A na aktorkę movieworkerka? Przecież to idiotyczne.
W podobny dziwny sposób Frykowska próbowała się tłumaczyć z seksu w Big Brotherze (typowo pod kamery), że jest "kobietą wyzwoloną" a nie zwykłą tyłkodajką :/ .
@mafouta Jeśli jest to najstarszy zawód świata to znaczy, że od dawien dawna istnieje popyt na takie usługi. A jak jest popyt to jest i podaż. Jakby mężczyźni nie korzystali to profesja ta by zanikła. Więc nie do "seksworkerek" pretensja tylko do mężczyzn (często szanowanych panów domu, z żoną i z dziećmi). Ale wypada dodać, że ja zasadniczo nie widzę w prostytucji nic zdrożnego. Sytuacja jest jasna, obie strony wiedzą o co chodzi, nikt nikogo nie oszukuje, Co innego gdy facet zaliczy panienkę, zrobi jej dziecko a potem da nogę. To jest bardzo niemoralne. Jak również łapanie faceta na dziecko. W prostytucji nic takiego nie zachodzi. Jasna, czysta gra. .
dobre
A po co nowe określenia? Mamy stare które idealnie się sprawdzają: prostytutka, dzi***a, ku****a, ssak leśny itp. Mamy bardzo bogaty wachlarz określeń tego typu osób. Anglojęzyczne naleciałości nie są tu absolutnie do niczego potrzebne.
Ale teraz mamy masę takich wciśnięć językowych na siłę. Np "menadżer". Po co? Kiedyś był brygadzista i już.
@rafik54321
Żyjemy w czasach gdy "polityk" to obelgą, a "prostytutka" to osoba uczciwie wykonująca niełatwy zawód.
Zresztą słowo ku*wa też jest obcojęzyczne. Gdy zaczniesz tego słowa słowa nagminnie używać we Włoszech, uznają Cię za pilota rajdowego, ostrzegającego kierowcę przed ostrymi zakrętami. "curva pericolosa".
@rafik54321 k..wa to nie zawód, to charakter. Okreslenie pasujące do miłościwie nam panującym.
Nikt nic nie pomyli, bo ku***a to "uczciwy" zawód a u polityków pis to cecha charakteru, niby określenie to samo a dotyczy całkiem czegoś innego
Określenie "seksworkerka" jest po to, żeby "najstarszy zawód świata" nobilitować do cechu rzemiosł różnych, na równi np z księgowym, bo wszelkie wartości mają zostać zniszczone.
@mafouta też tak mi się wydaje. Jakby zmiana nazwy miała zmienić znaczenie danej czynności. Dla mnie to chore. Tym bardziej że istnieje idealne określenie takich osób - prostytutka. Nowa nazwa nie jest do niczego potrzebna.
To co, zaraz na taksówkarza będziemy mówić taxiworker? XD. A na aktorkę movieworkerka? Przecież to idiotyczne.
W podobny dziwny sposób Frykowska próbowała się tłumaczyć z seksu w Big Brotherze (typowo pod kamery), że jest "kobietą wyzwoloną" a nie zwykłą tyłkodajką :/ .
@mafouta Jeśli jest to najstarszy zawód świata to znaczy, że od dawien dawna istnieje popyt na takie usługi. A jak jest popyt to jest i podaż. Jakby mężczyźni nie korzystali to profesja ta by zanikła. Więc nie do "seksworkerek" pretensja tylko do mężczyzn (często szanowanych panów domu, z żoną i z dziećmi). Ale wypada dodać, że ja zasadniczo nie widzę w prostytucji nic zdrożnego. Sytuacja jest jasna, obie strony wiedzą o co chodzi, nikt nikogo nie oszukuje, Co innego gdy facet zaliczy panienkę, zrobi jej dziecko a potem da nogę. To jest bardzo niemoralne. Jak również łapanie faceta na dziecko. W prostytucji nic takiego nie zachodzi. Jasna, czysta gra. .