Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
R Rydzykant
+4 / 4

Zapytam prowokacyjnie. Dlaczego jej zabiegi nie były finansowane przez Państwo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+1 / 3

@Rydzykant Zakładałbym, że m.in. z powodu braku problemów demograficznych w Australii - stabilny wzrost liczby ludności, dzietność na przyzwoitym poziomie (mimo że poniżej poziomu zastępowalności pokoleń) i stosunkowo przyzwoita (jak na państwa wysokorozwinięte) średnia wieku.

A poza tym rząd Nowej Południowe Walii (gdzie leży Sydney) prowadzi program dofinansowania in-vitro w wysokości $42 mln na lata 2020-2023. Tylko pewnie nie na wszystkie procedury i nieskończoną ilość podejść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amarthar
-2 / 12

A nie było by jej łatwiej i taniej jakby zamiast in vitro po prostu zaczęła się ruchać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paveu69
+9 / 9

Może jednak warto było się poddać i zamiast tego adoptować jakieś starsze dzieci? Ciekawe jak będą się czuły, kiedy ich matka nie dożyje nawet ich pełnoletności? P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichooddycham
-1 / 1

@Paveu69 Coś ci się popy er dykałło .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paveu69
0 / 0

@cichooddycham mi się popierdykało, czy 54 letniej kobiecie żeby sobie dzieci zrobić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+7 / 7

A ja jestem przeciwnego zdania. NIestety znam podobny przypadek z mojego otoczenia. I nasuwają mi się 2 pytania. Ile lat jeszcze pożyje? Ile lat będą miały dzieci, jak ona umrze? Oby chociaż były już pełnoletnie i samodzielne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
+6 / 6

To pierwszy przypadek w Australii, gdzie za in vitro płaci się w złotówkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kujak11
+1 / 1

I teraz dzieci do niej mówią...babciu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+1 / 1

Mi by było szkoda pieniędzy wydawać by mieć kolejny wydatek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arthrawn76
+1 / 1

może dlatego tyle to trwało, że mieszkając w Sydney płaciła złotówkami...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slayed
+1 / 3

Po pierwsze "nigdy się nie poddawaj" to głupota. Po drugie nie wszyscy (a raczej zdecydowana mniejszość) mają kilkadziesiąt tysięcy na wydanie. Po trzecie moim zdaniem ta kobieta jest straszną egoistką, że eksperymentowała na sobie zamiast adoptować dziecko, niekoniecznie noworodka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Moth_yl
0 / 0

Podejrzewam, że ze względu na wiek 43 lata to i u nas się nie kwalifikujesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Moth_yl
+1 / 1

@Slayed co prawda PL to nie Australia, ale u nas adopcja to droga przez mękę, w wieku 43 lat w PL nawet na noworodka by się nie kwalifikowała za duża różnica wieku rodzić, dziecko. Proces adopcyjny mógłby trwać równie długo a ostatecznie nie dojść do skutku. Poza tym niestety większość dzieci ma nieuregulowaną sytuację prawną i zaczynają się schody. Do tego emocjonalnie mogła się nie kwalifikować na rodzica adopcyjnego. To nie jest proste, to nawet nie jest optymalne, adopcja w PL dla mnie to walka z systemem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichooddycham
-1 / 1

No popatrz-Sydnej a płacom złotymi Ma fantazję nasza władza...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

Mogła je sobie zrobić szybciej, też z "anonimowym" dawcą, a nie na starość je tak obarczać mamo-babcią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem