Kiedy byłem dzieciakiem i mama kupowała mi jakieś rzeczy,
to gumy kulki nie występowały w sklepach w Polsce (chyba, że może w Pewexie),
lodów Bambino też nie było, a chipsy czy Star Foods chyba w ogóle jeszcze nie istniały.
Jedyne z tego wszystkiego, co już wtedy było, to oranżada w proszku.
Panie.... napoje ze szklanych butelek są najlepsze.
nie powinno być i tylko lub
Kiedy byłem dzieciakiem i mama kupowała mi jakieś rzeczy,
to gumy kulki nie występowały w sklepach w Polsce (chyba, że może w Pewexie),
lodów Bambino też nie było, a chipsy czy Star Foods chyba w ogóle jeszcze nie istniały.
Jedyne z tego wszystkiego, co już wtedy było, to oranżada w proszku.
@JanuszTorun Była też woda z saturatora (gruźliczanka), wata cukrowa, pyszne lody u Lenkiewicza i pachnący chleb w piekarni u Maracha :-)