I oczywiście klasyczny myk deweloperów, czyli wstawimy na planie zmniejszone sprzęty, żeby wyglądało jakby te pomieszczenia były nie wiadomo jakie wielkie.
Ale o ile wszystkie takie klitki to przesada, to pojedyncze pokoje jak najbardziej bywały małe "od zawsze". Chyba na Muranowie w Warszawie były takie trochę idiotyczne mieszkania, gdzie był w środku mieszkania korytarz pomiędzy dwoma pokojami, a z boku tego korytarza był jeszcze taki mały pokój, w którym mieścił się praktycznie tylko tapczan i zostawało trochę miejsca na dojście do niego.
Developer - amator!
W miejscu kuchni można zrobić 6-sty pokój, w kuchnię przenieść do jednej z łazienek - po co im 2 łazienki, niech sobie zrobią listę kto kiedy może 1-nkę, a kto 2-jkę i po problemie!
;)
Zakładając że drzwi mają standardowe wymiary 80-90cm, to sądząc po proporcjach na tym planie, w każdym z tych "pokoi" przeciętny człowiek nie powinien mieć problemu by jednocześnie dotknąć dwóch przeciwległych ścian.
Oznacza to że po wstawieniu łóżka do każdej sypialni, przynajmniej w dwóch przypadkach nie da się potem otwierać lub zamykać drzwi.
5,3 tys dochodu z tego mieszkania . Wychodzi na to że każdy musi 1000 zł z drobnymi zapłacić za wynajęcie schowka na walizki . To , że na zdjęciu pokazano iż oprócz łóżka coś tam jeszcze stoi , to spore nadużycie .
W czym problem?
To nie jest mieszkanie dla rodziny.
Są ludzie, którzy wynajmują takie pokoiki na kilka dni w czasie delegacji itp.. Potrzebuje ktoś łóżka, dostępu do mikrofalówki i kibelka i to wystarczy. Po co wynajmować całe mieszkanie, czy pokój w hotelu za tysiące zł np. na tydzień.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 grudnia 2021 o 5:44
47mkw... Spojrzałam na mieszkanie teścia, u którego pomieszkujemy z narzeczonym i córka, które tyle właśnie ma i nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak można przerobić taki metraż na pięć pokoi :O
Patodeweloperka to by była gdybyś musiał to kupić, nie musisz, to znaczy że jest taka rynkowa potrzeba, a właściwie czy jest to się okaże czy deweloper to sprzeda, to już jego ryzyko. I szczęśliwie nie twój problem.
Moi znajomi kupili mieszkanie 49 m we Wrocławiu 4 lata temu, ja rok później kupiłem 12 km od Wrocławia dom 130 m, parterowy, zapłaciliśmy bardzo podobne pieniądze, ja wsadziłem trochę więcej w wykończenie i otoczenie, teraz oni narzekają że ciasno że nie ma co z dziećmi zrobić, a dojazd do centrum różni się o 10 min, ode mnie i od nich.
Nie wszyscy muszą mieszkać w centrum i kupować mieszkania wielkości klatki dla kur, nie pasuje, nie kupuj i o co ten ból dupy.
Każdy pokój ma poniżej 6m2 czyli - patrząc na rzut - na oko mniej niż 2x3m, co oznacza, ze mniej więcej każde łóżko ma wymiary 80x150cm. Pozdro dla ludzi większych, niż 150cm xD
Jakby można było legalnie sprzedawać mieszkania o powierzchniach 6 metrów kwadratowych, to swoje pierwsze mieszkanie miałbym tuż po mojej pierwszej pracy. Obecnie mam 32 lata i do pierwszego mieszkania wprowadzam się za kilka miesięcy. Jak najbardziej popieram patodeweloperkę. Uważam nawet, że lokale kapsułowe (sypialnia i przestrzeń komunikacyjna 3m, kuchnia 2m,łazienka 2m) mogłyby być kupowane z naszych podatków dla chętnych osób rozpoczynających pracę.
Idealne mieszkanie dla pięciu studentów albo jako mieszkanie robotnicze dla pięciu pracowników sezonowych. Z ceną nie dyskutuje, bo za mało szczegółów znam, wydaje się wysoka ale to trzeba by bliżej poznać standard mieszkania i okolicę gdzie one jest.
Szczerze mówiąc, to nie wygląda na planie to wcale źle. Taki akademicki klimat. PODKREŚLAM: NA PLANIE.
Jedynie skasowałabym ten mały pokój z lewej i zrobiła tam jakiś stół, żeby było gdzie po ludzku zjeść posiłek, bo w chwili obecnej jest to niemożliwe.
Z prawej strony powiększyłabym mały pokój w taki sposób, żeby drzwi były obok drzwi od pokoju na dole - jesli otwierają się do środka, to nie ma problemu. Weszłaby większa szafa wtedy.
Ale jak człowiek sobie doda do tego fakt, że to jest tyle m2, to już nie wygląda to tak dobrze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 grudnia 2021 o 20:45
Tokyo prawie
I oczywiście klasyczny myk deweloperów, czyli wstawimy na planie zmniejszone sprzęty, żeby wyglądało jakby te pomieszczenia były nie wiadomo jakie wielkie.
Ale o ile wszystkie takie klitki to przesada, to pojedyncze pokoje jak najbardziej bywały małe "od zawsze". Chyba na Muranowie w Warszawie były takie trochę idiotyczne mieszkania, gdzie był w środku mieszkania korytarz pomiędzy dwoma pokojami, a z boku tego korytarza był jeszcze taki mały pokój, w którym mieścił się praktycznie tylko tapczan i zostawało trochę miejsca na dojście do niego.
Developer - amator!
W miejscu kuchni można zrobić 6-sty pokój, w kuchnię przenieść do jednej z łazienek - po co im 2 łazienki, niech sobie zrobią listę kto kiedy może 1-nkę, a kto 2-jkę i po problemie!
;)
Zakładając że drzwi mają standardowe wymiary 80-90cm, to sądząc po proporcjach na tym planie, w każdym z tych "pokoi" przeciętny człowiek nie powinien mieć problemu by jednocześnie dotknąć dwóch przeciwległych ścian.
Oznacza to że po wstawieniu łóżka do każdej sypialni, przynajmniej w dwóch przypadkach nie da się potem otwierać lub zamykać drzwi.
W czym problem - lepsze to niż patokawalerki 3m2. Dla studentów czy pracowników idealne
@Borgman, odniesiesz się jakoś do tego co napisał @ubooot?
5,3 tys dochodu z tego mieszkania . Wychodzi na to że każdy musi 1000 zł z drobnymi zapłacić za wynajęcie schowka na walizki . To , że na zdjęciu pokazano iż oprócz łóżka coś tam jeszcze stoi , to spore nadużycie .
Luksus .. kazdy pokój (jeszcze) ma okno ... doprawdy ... ludzki inwestor ...
ech ...
W czym problem?
To nie jest mieszkanie dla rodziny.
Są ludzie, którzy wynajmują takie pokoiki na kilka dni w czasie delegacji itp.. Potrzebuje ktoś łóżka, dostępu do mikrofalówki i kibelka i to wystarczy. Po co wynajmować całe mieszkanie, czy pokój w hotelu za tysiące zł np. na tydzień.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2021 o 5:44
@Borgman, może skomentujesz to co napisał @elefun?
47mkw... Spojrzałam na mieszkanie teścia, u którego pomieszkujemy z narzeczonym i córka, które tyle właśnie ma i nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak można przerobić taki metraż na pięć pokoi :O
Wolałbym taki własny pokój wynająć, niż dzielić pokój z kimś obcym.
Jest jedna główna zasada.Jezeli ludzie chcą cos kupic, to ktos to coś wyprodukuje.To kupujacy jest głupi,nie producent.
Na rynku wynajmu dla studentów pójdzie jak ciepłe bułeczki.
@Borgman, albo to @adawo?
Uuu łaskawca dwie łazienki zrobił. Pewnie jakieś burżuje zamieszkają.
Patodeweloperka to by była gdybyś musiał to kupić, nie musisz, to znaczy że jest taka rynkowa potrzeba, a właściwie czy jest to się okaże czy deweloper to sprzeda, to już jego ryzyko. I szczęśliwie nie twój problem.
Moi znajomi kupili mieszkanie 49 m we Wrocławiu 4 lata temu, ja rok później kupiłem 12 km od Wrocławia dom 130 m, parterowy, zapłaciliśmy bardzo podobne pieniądze, ja wsadziłem trochę więcej w wykończenie i otoczenie, teraz oni narzekają że ciasno że nie ma co z dziećmi zrobić, a dojazd do centrum różni się o 10 min, ode mnie i od nich.
Nie wszyscy muszą mieszkać w centrum i kupować mieszkania wielkości klatki dla kur, nie pasuje, nie kupuj i o co ten ból dupy.
5,3k, to chyba z Airbnb latem jak studentów nie ma.
Każdy pokój ma poniżej 6m2 czyli - patrząc na rzut - na oko mniej niż 2x3m, co oznacza, ze mniej więcej każde łóżko ma wymiary 80x150cm. Pozdro dla ludzi większych, niż 150cm xD
Jakby można było legalnie sprzedawać mieszkania o powierzchniach 6 metrów kwadratowych, to swoje pierwsze mieszkanie miałbym tuż po mojej pierwszej pracy. Obecnie mam 32 lata i do pierwszego mieszkania wprowadzam się za kilka miesięcy. Jak najbardziej popieram patodeweloperkę. Uważam nawet, że lokale kapsułowe (sypialnia i przestrzeń komunikacyjna 3m, kuchnia 2m,łazienka 2m) mogłyby być kupowane z naszych podatków dla chętnych osób rozpoczynających pracę.
Idealne mieszkanie dla pięciu studentów albo jako mieszkanie robotnicze dla pięciu pracowników sezonowych. Z ceną nie dyskutuje, bo za mało szczegółów znam, wydaje się wysoka ale to trzeba by bliżej poznać standard mieszkania i okolicę gdzie one jest.
Szczerze mówiąc, to nie wygląda na planie to wcale źle. Taki akademicki klimat. PODKREŚLAM: NA PLANIE.
Jedynie skasowałabym ten mały pokój z lewej i zrobiła tam jakiś stół, żeby było gdzie po ludzku zjeść posiłek, bo w chwili obecnej jest to niemożliwe.
Z prawej strony powiększyłabym mały pokój w taki sposób, żeby drzwi były obok drzwi od pokoju na dole - jesli otwierają się do środka, to nie ma problemu. Weszłaby większa szafa wtedy.
Ale jak człowiek sobie doda do tego fakt, że to jest tyle m2, to już nie wygląda to tak dobrze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 grudnia 2021 o 20:45
@maggdalena18 Na planie to wygląda na dużo większe niż jest w rzeczywistości przez niedoskalowanie sprzętów umieszczonych w pokojach.
@aniechcemisie Wiem ;)