@perskieoko Bo zielona herbata to pic na wodę, dosłownie i w przenośni. Powiedzą, że jest lepsza od czarnej- jest o tyle lepsza, że wystarczą dwie torebki czarnej, aby mówić odwrotnie. Prawda jest taka zieloną herbatę da się zaparzyć w niższej temperaturze, co dla mieszkańców Himalajów i Andów ma duże znaczenie, bo woda na ich wysokościach wrzy w niższej temperaturze i nie da się zaparzyć czarnej. Reszta to marketing!
@Dashrek Według książki "Zrozum swoją skórę" zielona herbata zawiera przeciwutleniacz gallusan epigalokatechiny (jakoś tak), który ma właściwości prozdrowotne.
Pytasz dlaczego? Otóż dobre, zwłaszcza chińskie herbaty są niestety drogie. To co dociera do nas to albo gorszej jakości flagowe np.Long Jing czy Tie Guan Yin albo tanie mniej znane gatunki. U nas istnieją szczególne kryteria jakości: to jest dobre bo tanie. I mamy to co mamy. Dobra zielona herbata to wydatek ok. 80 zł za 100g. Minimum. Jeszcze kilka lat temu było na naszym rynku kilka fajnych gatunków np. Yunan Silver Pekoe za ok. 20 zł teraz 40. Teraz wyboru w zasadzie brak.
@Gundula No to może inaczej. Herbatę w Polsce tradycyjnie pije się zaparzaną w szklance i z cukrem, dwie łyżeczki minimum. Każdy może się zniechęcić na amen.
@lublex
Otóż te dwa miesiące moich prób polubienia zielonej herbaty, były po pobycie w Chinach. Będąc w tamtejszym sklepie, kupiłem najdroższą herbatę jaka była na półce. Piłem ją bez żadnych dodatków (cukier, sok, mleko itp), a i tak nie przemogłem się. Z whisky poszło mi znacznie lepiej ;-)
Po pierwsze lubię zieloną herbatę. A po drugie, skoro nie chcecie gości, to czemu im nie powiecie, że ich nie lubicie i mają nie przyjeżdżać, tylko bawicie się w jakieś podchody.
Kiedyś przez dwa miesiące piłem codziennie zieloną herbatę żeby ją polubić. Nie dałem rady.
ja kiedyś przez 2 miesiące piłem smakowe warianty Finlandii..... po tym czasie stwierdziłem że jednak czysta jest lepsza.
@perskieoko Bo zielona herbata to pic na wodę, dosłownie i w przenośni. Powiedzą, że jest lepsza od czarnej- jest o tyle lepsza, że wystarczą dwie torebki czarnej, aby mówić odwrotnie. Prawda jest taka zieloną herbatę da się zaparzyć w niższej temperaturze, co dla mieszkańców Himalajów i Andów ma duże znaczenie, bo woda na ich wysokościach wrzy w niższej temperaturze i nie da się zaparzyć czarnej. Reszta to marketing!
@Dashrek Według książki "Zrozum swoją skórę" zielona herbata zawiera przeciwutleniacz gallusan epigalokatechiny (jakoś tak), który ma właściwości prozdrowotne.
@perskieoko polecam biala cherbate
zielona to jakieś szczyny
Pytasz dlaczego? Otóż dobre, zwłaszcza chińskie herbaty są niestety drogie. To co dociera do nas to albo gorszej jakości flagowe np.Long Jing czy Tie Guan Yin albo tanie mniej znane gatunki. U nas istnieją szczególne kryteria jakości: to jest dobre bo tanie. I mamy to co mamy. Dobra zielona herbata to wydatek ok. 80 zł za 100g. Minimum. Jeszcze kilka lat temu było na naszym rynku kilka fajnych gatunków np. Yunan Silver Pekoe za ok. 20 zł teraz 40. Teraz wyboru w zasadzie brak.
@Gundula No to może inaczej. Herbatę w Polsce tradycyjnie pije się zaparzaną w szklance i z cukrem, dwie łyżeczki minimum. Każdy może się zniechęcić na amen.
@lublex
Otóż te dwa miesiące moich prób polubienia zielonej herbaty, były po pobycie w Chinach. Będąc w tamtejszym sklepie, kupiłem najdroższą herbatę jaka była na półce. Piłem ją bez żadnych dodatków (cukier, sok, mleko itp), a i tak nie przemogłem się. Z whisky poszło mi znacznie lepiej ;-)
mogę wpadać codziennie na herbatkę
Po pierwsze lubię zieloną herbatę. A po drugie, skoro nie chcecie gości, to czemu im nie powiecie, że ich nie lubicie i mają nie przyjeżdżać, tylko bawicie się w jakieś podchody.
Ja tam lubię zieloną herbatę i takie coś jeszcze bardziej by mnie zachęciło XD
- Zrobić Ci zielonej herbaty ?
- Nie, zrób mi kawy bo jeszcze nie piłam , a pozatym nie lubię zielonej herbaty .
Bez sensu...