Polskie kobiety w pigułce. Facet się stara, angażuje wspina na wyżyny elokwencji i dowcipu, a one nie tylko potrafią tego docenić, ale jeszcze go obrażają. Mam nadzieję, że sąd przyznał mu rację i chamka poniosła konsekwencje, ale "lecz się" to raczej za mało, by coś ugrał.
@alemania12 uuu kolego.. Ty tez nie umiesz w podrywanie chyba, co? Chyba ktos Ci musi w koncu uswiadomic, ze zadna obca kobieta nie ma ZADNEGO obowiazku doceniac Cie. Co wiecej, nie ma obowiazku zareagowac na to ze spodobala sie Ci sie:D W Twoim interesie jest, aby zainteresowac ja tak, aby chciala Cie poznac. Zacznij sie starac, a nie wymagac. A jak mezczyzna zaczyna obcej kobiecie mowic jakby ja nie przelecial, moze sie jedynie doczekac wlasnie czegos w stylu lecz sie, bo trzeba miec nie pokolei w glowie, zeby cos takiego pisac czy mowic.
@Maja123456 Umiem podrywać, chociaż rzadko mi się chce. Natomiast zauważyłem, że wielu kobietom, nie wszystkim, ale sporej części, brakuje błyskotliwości i kreatywności w rozmowach towarzyskich. Po prostu relatywnie bierna rola w procesie nawiązywania znajomości nie dostarcza im okazji do szlifowania inteligencji, pomysłowości, polotu i wyobraźni. Pasywność rozleniwia, a nieużywane narządy/zdolności zanikają. Wiele kobiet nie potrafi na przykład rozpoznać ironii - wszystko przyjmują dosłownie.
@alemania12 Moze nie im brakuje, ale nie sa Toba zainteresowane i grzecznie czekaja az skonczysz? Niektorzy uwazaja ze ironizuja, a tak naprawde sa zwyczajnie chamscy.
@Maja123456 Bywa, że są zainteresowane - w różnych kontekstach, niekoniecznie prokreacyjnym (choć często również), ale na przykład towarzyskim-nieewolucyjnym, koleżeńskim albo zawodowym. I owszem, nie wyczuwają KULTURALNEJ ironii, w ogóle każdy koncept trzeba im dwa razy tłumaczyć. Oczywiście wszystko zawsze wiedzą lepiej (Ty też najwyraźniej wszystko o mnie wiesz - jeśli takie mniemanie poprawia Ci samopoczucie, to nie będę wyprowadzał Cię z błędu). Prowadzę firmę i łącznie zatrudniam (na stałe lub sezonowo) ok. 100 osób. Z męskimi pracownikami komunikuję się bez wysiłku, bo chwytają wszystko w lot. Podwładne płci żeńskiej wymagają za to prowadzenia za rączkę, dokładnych instrukcji typu: "to jest Domestos i tego się nie pije, tylko używa do czyszczenia toalety". I nie tylko ja mam takie zdanie - podziela je mój znajomy, który również rozwija firmę, wielkością zblizoną do mojej. Nie gniewaj się, nie chcę urazić Ciebie ani Twojego gatunku: nie jesteście od nas gorsze, tylko po prostu nieco inne i przystosowane do innych zadań, aktywności.
@alemania12 A moze profil firmy jest taki, w ktorym kobiety nie odnajduja sie? Z drugiej strony mezczyzni nie odnajdywaliby sie dobrze w salonie pieknosci.
Z analfabetyzmu funkcjonalnego (art. 212 KK dotyczy publicznego pomawiania, a nie prywatnych dobrych rad; wspomniane 23/24 też nie mają tu zastosowania)? Nie sądzę.
hmm, ale o co mu chodzi, ktoś wie. zniesławienie nie musi być publiczne? w sensie odpowiedzieć komuś w ten sposób to nic miłego jasne, ale to chyba za mało żęby uznać to za zniesławienie?
Edit: z tego co na szybko sprawdziłem. musiała by to być wypowiedzieć publiczna, żeby zachodziło zniesławienie - mowa w oczach 'osób trzecich'.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 grudnia 2021 o 12:52
Może sobie zgłaszać. "Lecz się" jest oczywistym wyrazem troski o stan zdrowia rozmówcy i wynika z chęci niesienia mu pomocy. Powszechnie wiadomo, że zaniedbania w tej dziedzinie mogą prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Ani nie było tu zniesławienia, ani nie zostały naruszone niczyje dobra osobiste. Rzucać numerkami z kodeksów może każdy. Szkoda, że się tutaj ośmieszył.
Ale za to koleś może spokojnie odpowiedzieć za molestowanie seksualne. Tutaj napisał wystarczająco dużo. I na to paragrafy akurat są.
To ona może go pozwać, za molestowanie seksualne, które nie polega jedynie na dotyku ale też słowach, ona sobie tego nie życzy a ten idiota myśli... on nie myśli...
Tu leczenie już nie pomoże
Polskie kobiety w pigułce. Facet się stara, angażuje wspina na wyżyny elokwencji i dowcipu, a one nie tylko potrafią tego docenić, ale jeszcze go obrażają. Mam nadzieję, że sąd przyznał mu rację i chamka poniosła konsekwencje, ale "lecz się" to raczej za mało, by coś ugrał.
@alemania12 Jak to są wyżyny to jak muszą doliny wyglądać :)
@alemania12 uuu kolego.. Ty tez nie umiesz w podrywanie chyba, co? Chyba ktos Ci musi w koncu uswiadomic, ze zadna obca kobieta nie ma ZADNEGO obowiazku doceniac Cie. Co wiecej, nie ma obowiazku zareagowac na to ze spodobala sie Ci sie:D W Twoim interesie jest, aby zainteresowac ja tak, aby chciala Cie poznac. Zacznij sie starac, a nie wymagac. A jak mezczyzna zaczyna obcej kobiecie mowic jakby ja nie przelecial, moze sie jedynie doczekac wlasnie czegos w stylu lecz sie, bo trzeba miec nie pokolei w glowie, zeby cos takiego pisac czy mowic.
@Maja123456 Umiem podrywać, chociaż rzadko mi się chce. Natomiast zauważyłem, że wielu kobietom, nie wszystkim, ale sporej części, brakuje błyskotliwości i kreatywności w rozmowach towarzyskich. Po prostu relatywnie bierna rola w procesie nawiązywania znajomości nie dostarcza im okazji do szlifowania inteligencji, pomysłowości, polotu i wyobraźni. Pasywność rozleniwia, a nieużywane narządy/zdolności zanikają. Wiele kobiet nie potrafi na przykład rozpoznać ironii - wszystko przyjmują dosłownie.
@alemania12 Moze nie im brakuje, ale nie sa Toba zainteresowane i grzecznie czekaja az skonczysz? Niektorzy uwazaja ze ironizuja, a tak naprawde sa zwyczajnie chamscy.
@Maja123456 Bywa, że są zainteresowane - w różnych kontekstach, niekoniecznie prokreacyjnym (choć często również), ale na przykład towarzyskim-nieewolucyjnym, koleżeńskim albo zawodowym. I owszem, nie wyczuwają KULTURALNEJ ironii, w ogóle każdy koncept trzeba im dwa razy tłumaczyć. Oczywiście wszystko zawsze wiedzą lepiej (Ty też najwyraźniej wszystko o mnie wiesz - jeśli takie mniemanie poprawia Ci samopoczucie, to nie będę wyprowadzał Cię z błędu). Prowadzę firmę i łącznie zatrudniam (na stałe lub sezonowo) ok. 100 osób. Z męskimi pracownikami komunikuję się bez wysiłku, bo chwytają wszystko w lot. Podwładne płci żeńskiej wymagają za to prowadzenia za rączkę, dokładnych instrukcji typu: "to jest Domestos i tego się nie pije, tylko używa do czyszczenia toalety". I nie tylko ja mam takie zdanie - podziela je mój znajomy, który również rozwija firmę, wielkością zblizoną do mojej. Nie gniewaj się, nie chcę urazić Ciebie ani Twojego gatunku: nie jesteście od nas gorsze, tylko po prostu nieco inne i przystosowane do innych zadań, aktywności.
@alemania12 A moze profil firmy jest taki, w ktorym kobiety nie odnajduja sie? Z drugiej strony mezczyzni nie odnajdywaliby sie dobrze w salonie pieknosci.
I wyleczył się?
@severh
Z analfabetyzmu funkcjonalnego (art. 212 KK dotyczy publicznego pomawiania, a nie prywatnych dobrych rad; wspomniane 23/24 też nie mają tu zastosowania)? Nie sądzę.
hmm, ale o co mu chodzi, ktoś wie. zniesławienie nie musi być publiczne? w sensie odpowiedzieć komuś w ten sposób to nic miłego jasne, ale to chyba za mało żęby uznać to za zniesławienie?
Edit: z tego co na szybko sprawdziłem. musiała by to być wypowiedzieć publiczna, żeby zachodziło zniesławienie - mowa w oczach 'osób trzecich'.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2021 o 12:52
Może sobie zgłaszać. "Lecz się" jest oczywistym wyrazem troski o stan zdrowia rozmówcy i wynika z chęci niesienia mu pomocy. Powszechnie wiadomo, że zaniedbania w tej dziedzinie mogą prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Ani nie było tu zniesławienia, ani nie zostały naruszone niczyje dobra osobiste. Rzucać numerkami z kodeksów może każdy. Szkoda, że się tutaj ośmieszył.
Ale za to koleś może spokojnie odpowiedzieć za molestowanie seksualne. Tutaj napisał wystarczająco dużo. I na to paragrafy akurat są.
Typowe dla stulejarzy. Dostają kosza od dziewczyny, to im się agresor załącza
To ona może go pozwać, za molestowanie seksualne, które nie polega jedynie na dotyku ale też słowach, ona sobie tego nie życzy a ten idiota myśli... on nie myśli...
Jak pójdzie z tym na policję, to rzeczywiście będzie się leczył. I to pod przymusem...
To.poszedł się w końcu leczyć, czy nie?? I do czego potrzebował komornika? Chyba lekarz mu jest potrzebny...;)