@wyblinka
Nie pomylili się. Skoro stwierdzili zgodność tkankową, a narządy były w dobrym stanie, to stwierdzenie śmierci mózgu było tylko formalnością. Transplantologia wymaga narządów z żywego ciała, nie z martwego - więc wycina się je, zabijając przy tym pacjenta. Wszystko w majestacie prawa i w trosce o życie innych (tych z zasobnymi portfelami).
Demotywatory to serwis dno. Jak można dodać coś takiego na główną bez źródła. Jest to co najmniej szkodliwe społecznie. Te komentarze dodawane przez 15 letnie dzieci, które twierdzą, że narządy dostaje się za pieniądze to też porażka.
@Mateusz1190
Jakieś 20 lat temu Polską wstrząsnęła sprawa "łowców skór". Za marne grosze od zakładów pogrzebowych ci którzy mieli ratować ludzie życie, sprzedawali informacje o zgonach, a do kilku nawet się przyczynili.
A tobie się wydaje że przy o wiele większych pieniądzach z handlu narządami, ktoś będzie miał skrupuły?
Zejdź na ziemię.
@Bimbol Skoro nie wiesz jak wygląda aktualna procedura przeszczepowa to się nie wypowiadaj. Stwierdzanie śmierci mózgu to też szereg procedur które trzeba wypełnić i testów które trzeba wykonać. Jeżeli gdzieś na świecie ktoś popełnił skuchę i zbabrał sprawę to nie widzę sensu ani pożytku, żeby pisać o tym na całym świecie i wmawiać ludziom, że lekarze sprzedają narządy na czarno. W Polsce i myślę, że na całym świecie lekarz wypisujący papiery przeszczepowe nie decyduje o tym kto dostanie narząd i nie dostaje za to dodatkowych pieniędzy. Dystrybucją narządów zajmuje się Poltransplant, ale jest to oddzielna organizacja, która nie kwalifikuje dawców do pobrania.
Więc skończ pisać takie głupoty jak się na tym nie znasz. Tylko jak to w Polsce przystało "Nie znam się to się wypowiem".
Już był taki jeden, który pośrednio zabił tysiące Pacjentów przez gadanie podobnych głupot co Ty. Nazywał się Ziobro i przez swoje wypowiedzi w Polsce spadła liczba przeszczepów o tysiące, a On sam nigdy nie poniósł za to odpowiedzialności.
@Mateusz1190
Gdzieś ty się uchował? Procedury procedurami - każdą można nagiąć w dowolną stronę. Rynek narządów kwitnie na całym świecie. Każdy organ który można przeszczepić ma swoją cenę rynkową, a życie ludzkie nie jest już bezcenne, tylko dokładnie oszacowane.
@Bimbol Czarny rynek narządów to nie organy pobrane w Polsce tylko w Indiach albo na terenie Afryki w sposób nielegalny, często bez zgody dawcy. Ostatni raz Tobie wytłumaczę jak wygląda sytuacja w Polsce. Nawet jeżeli znajdzie się lekarz, który nagnie procedury (potrzeba min 2 lekarzy, żeby śmierć mózgu stwierdzić) to ten lekarz w żaden sposób nie podejmuje decyzji odnośnie ew pobrania narządów. On tylko wypełnia protokół i zgłasza do Poltransplantu. Następnie na podstawie zgodności narządów dawcy z narządami potencjalnego biorcy wybierany jest szczęśliwiec który dostanie dany organ. Biorca wybierany jest z pilnej listy przeszczepowej do której musi zostać zgłoszony przez dany ośrodek przeszczepowy. Transplantacja to piękna rzecz, która daje życie ludziom. Próba spaczenia takiego patrzenia przez ludzi takich jak Ty jest haniebna. I przez takich pajaców jak Ty dochodzi do szerzenia się nieprawdziwych plotek i problemów ze znajdowaniem organów dla umierających ludzi. Polecam przejrzeć statystyki przeszczepowe z poprzednich lat i zaobserwować o ile spadła ilość przeszczepów po idiotycznych przemówieniach Ziobry.
@Mateusz1190 jest dokładnie tak jak piszesz. Jestem biorczynią narządu i orientuję się w tych procedurach. Chciałabym, żeby tacy ludzie jak Ty wypowiadali się na te tematy.
Kolejna "Superlewelacja", ale:
1 - śmierć stwierdza się nie na podstawie "śmierci mózgu" (???WTF) ale na podstawie trwałego ustania aktywności pnia mózgu.
2 - medycyna nie zna ani jednego przypadku wznowienia aktywności pnia mózgu który był nieaktywny dłużej niż minutę.
3 - błędne diagnozy (ich przyczyną częściej jest sprzęt niż zła wola) zdarzają się nieporównanie częściej niż świadome zabójstwa przez personel medyczny.
Ponadto takie ulepy jak ten że po godzinie od stwierdzenia śmierci pacjent świadomie porusza kończynami??? No sorry... brakuje tylko tekstu, że ojciec wcierał mu w czakramę prawoskrętną witaminę C.
Ale czego ten tekst ma dowodzić??? Wiadomo, że pewien % (grubo poniżej 1) diagnoz zgonu jest błędny - czy to oznacza, że należy negować wszystkie? (bo lekarze to zuo - i tylko patrzą jak na czarnym rynku nerki sprzedać)
@BrickOfTheWall
Ciekawe co byś zrobił, gdyby twoje dziecko zostało w taki sposób "błędnie zdiagnozowane"?
Autor demota nigdzie nie stwierdził, że było to celowe zabójstwo wykonane przez personel medyczny - takie sugestie padły dopiero w komentarzach. W dodatku ojciec niczego nie wcierał, zwyczajnie bronił swojego dziecka. Jak się okazało był to właśnie ten przypadek (grubo poniżej 1%), gdy jego działanie okazało się słuszne. Skąd więc w twojej wypowiedzi aż tyle jadu?
p.s.
Wiesz co to jest iperyt? Tak, jest to śmiercionośny gaz bojowy. A jednocześnie właśnie iperyt siarkowy był pierwszym stosowanym w medycynie preparatem do chemioterapii nowotworów. Czyli trucizna uratowała życie pewnemu % ludzi. Ludzi, dla których ówczesna diagnoza oznaczała śmierć, dlatego zdecydowali się wziąć udział w szalonym eksperymencie medycyny "alternatywnej". Pamiętaj o tym - jeśli nie masz nic do stracenia, to co więcej możesz jeszcze stracić?
"Pomylili się" czy stwierdzili zgodność tkankową i bardziej opłacało sie podzielic na organy niz ratowac dalej
@wyblinka
Nie pomylili się. Skoro stwierdzili zgodność tkankową, a narządy były w dobrym stanie, to stwierdzenie śmierci mózgu było tylko formalnością. Transplantologia wymaga narządów z żywego ciała, nie z martwego - więc wycina się je, zabijając przy tym pacjenta. Wszystko w majestacie prawa i w trosce o życie innych (tych z zasobnymi portfelami).
źródło proszę
@koppo
https://www.washingtonpost.com/news/morning-mix/wp/2015/12/23/texas-man-says-he-went-to-jail-for-swat-standoff-that-saved-sons-life/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2021 o 20:19
@koppo
to sobie lepiej obejrzyj:
https://www.youtube.com/watch?v=ikJkgyY-mdU
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 grudnia 2021 o 0:07
Demotywatory to serwis dno. Jak można dodać coś takiego na główną bez źródła. Jest to co najmniej szkodliwe społecznie. Te komentarze dodawane przez 15 letnie dzieci, które twierdzą, że narządy dostaje się za pieniądze to też porażka.
@Mateusz1190
Jakieś 20 lat temu Polską wstrząsnęła sprawa "łowców skór". Za marne grosze od zakładów pogrzebowych ci którzy mieli ratować ludzie życie, sprzedawali informacje o zgonach, a do kilku nawet się przyczynili.
A tobie się wydaje że przy o wiele większych pieniądzach z handlu narządami, ktoś będzie miał skrupuły?
Zejdź na ziemię.
@Bimbol Skoro nie wiesz jak wygląda aktualna procedura przeszczepowa to się nie wypowiadaj. Stwierdzanie śmierci mózgu to też szereg procedur które trzeba wypełnić i testów które trzeba wykonać. Jeżeli gdzieś na świecie ktoś popełnił skuchę i zbabrał sprawę to nie widzę sensu ani pożytku, żeby pisać o tym na całym świecie i wmawiać ludziom, że lekarze sprzedają narządy na czarno. W Polsce i myślę, że na całym świecie lekarz wypisujący papiery przeszczepowe nie decyduje o tym kto dostanie narząd i nie dostaje za to dodatkowych pieniędzy. Dystrybucją narządów zajmuje się Poltransplant, ale jest to oddzielna organizacja, która nie kwalifikuje dawców do pobrania.
Więc skończ pisać takie głupoty jak się na tym nie znasz. Tylko jak to w Polsce przystało "Nie znam się to się wypowiem".
Już był taki jeden, który pośrednio zabił tysiące Pacjentów przez gadanie podobnych głupot co Ty. Nazywał się Ziobro i przez swoje wypowiedzi w Polsce spadła liczba przeszczepów o tysiące, a On sam nigdy nie poniósł za to odpowiedzialności.
@Mateusz1190
Gdzieś ty się uchował? Procedury procedurami - każdą można nagiąć w dowolną stronę. Rynek narządów kwitnie na całym świecie. Każdy organ który można przeszczepić ma swoją cenę rynkową, a życie ludzkie nie jest już bezcenne, tylko dokładnie oszacowane.
@Bimbol szur
@Bimbol Czarny rynek narządów to nie organy pobrane w Polsce tylko w Indiach albo na terenie Afryki w sposób nielegalny, często bez zgody dawcy. Ostatni raz Tobie wytłumaczę jak wygląda sytuacja w Polsce. Nawet jeżeli znajdzie się lekarz, który nagnie procedury (potrzeba min 2 lekarzy, żeby śmierć mózgu stwierdzić) to ten lekarz w żaden sposób nie podejmuje decyzji odnośnie ew pobrania narządów. On tylko wypełnia protokół i zgłasza do Poltransplantu. Następnie na podstawie zgodności narządów dawcy z narządami potencjalnego biorcy wybierany jest szczęśliwiec który dostanie dany organ. Biorca wybierany jest z pilnej listy przeszczepowej do której musi zostać zgłoszony przez dany ośrodek przeszczepowy. Transplantacja to piękna rzecz, która daje życie ludziom. Próba spaczenia takiego patrzenia przez ludzi takich jak Ty jest haniebna. I przez takich pajaców jak Ty dochodzi do szerzenia się nieprawdziwych plotek i problemów ze znajdowaniem organów dla umierających ludzi. Polecam przejrzeć statystyki przeszczepowe z poprzednich lat i zaobserwować o ile spadła ilość przeszczepów po idiotycznych przemówieniach Ziobry.
@Mateusz1190
Haniebne są patologie związane z transplantologią, a nie mówienie o nich.
Tutaj cała historia ludzi z demota:
https://www.youtube.com/watch?v=LligSKCpsLk
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2021 o 22:31
@Mateusz1190 jest dokładnie tak jak piszesz. Jestem biorczynią narządu i orientuję się w tych procedurach. Chciałabym, żeby tacy ludzie jak Ty wypowiadali się na te tematy.
A kierowca autobusu też bił brawo?
Kretyn
@Kujak11 Miło mi. Bromba.
Kolejna "Superlewelacja", ale:
1 - śmierć stwierdza się nie na podstawie "śmierci mózgu" (???WTF) ale na podstawie trwałego ustania aktywności pnia mózgu.
2 - medycyna nie zna ani jednego przypadku wznowienia aktywności pnia mózgu który był nieaktywny dłużej niż minutę.
3 - błędne diagnozy (ich przyczyną częściej jest sprzęt niż zła wola) zdarzają się nieporównanie częściej niż świadome zabójstwa przez personel medyczny.
Ponadto takie ulepy jak ten że po godzinie od stwierdzenia śmierci pacjent świadomie porusza kończynami??? No sorry... brakuje tylko tekstu, że ojciec wcierał mu w czakramę prawoskrętną witaminę C.
Ale czego ten tekst ma dowodzić??? Wiadomo, że pewien % (grubo poniżej 1) diagnoz zgonu jest błędny - czy to oznacza, że należy negować wszystkie? (bo lekarze to zuo - i tylko patrzą jak na czarnym rynku nerki sprzedać)
@BrickOfTheWall
Ciekawe co byś zrobił, gdyby twoje dziecko zostało w taki sposób "błędnie zdiagnozowane"?
Autor demota nigdzie nie stwierdził, że było to celowe zabójstwo wykonane przez personel medyczny - takie sugestie padły dopiero w komentarzach. W dodatku ojciec niczego nie wcierał, zwyczajnie bronił swojego dziecka. Jak się okazało był to właśnie ten przypadek (grubo poniżej 1%), gdy jego działanie okazało się słuszne. Skąd więc w twojej wypowiedzi aż tyle jadu?
p.s.
Wiesz co to jest iperyt? Tak, jest to śmiercionośny gaz bojowy. A jednocześnie właśnie iperyt siarkowy był pierwszym stosowanym w medycynie preparatem do chemioterapii nowotworów. Czyli trucizna uratowała życie pewnemu % ludzi. Ludzi, dla których ówczesna diagnoza oznaczała śmierć, dlatego zdecydowali się wziąć udział w szalonym eksperymencie medycyny "alternatywnej". Pamiętaj o tym - jeśli nie masz nic do stracenia, to co więcej możesz jeszcze stracić?
ciekawe co na sąd
Chłopca?